Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Momira

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Momira

  1. Dzień dobry! Zostawiam kawe i lecę szykować się do pracy. c c c c c c c c A co do maszynki... mnie kilka lat temu tato obciął maszynką... Nie pytajcie o reakcje mamy :D :D :D Mnie za to na studiach dobrze szło obcinanie kolegów na akademikowym korytarzu. Zazwyczaj około 3 w nocy, po imprezie ;) ;) O to jak ci koledzy wyglądali rano tez mnie nie pytajcie :D :D :D lece!
  2. a! kawa! ! ! ! ! ! :) :) :) proszę: c c c c c c c c
  3. Dzień dobry wszystkim! Amirko... wiesz... ja myślę że to o czym piszesz to nie żaden pech tylko życie po prostu :) A że momentami trudne.. no cóż, chyba każdy z nas tego doświadcza. Wczoraj rozmawiałam z koleżaknką, bliską mi zresztą. Jak wysłuchałam o jej losach, to włos się jeżył na głowie. Uwierz mi, Amirko, że u Was jest dobrze... I trzymam kciuki żeby było jeszcze lepiej. Majmac... co to u licha robisz jeszcze w tej pracy? ? ? ? ? ? ? ? ? Przecież nie możesz dać się tak traktować! Ja w takiej pracy nie wytrzymałabym nawet minuty. Zresztą... u mnie też się zmiany szykują, ale to już wyłącznie z mojej inicjatywy i chęci zmian. Serenity... wytłumaczysz mi się z tego skypa, czy nie?! :P Erwinko... uczę się myśleć egoistycznie... ciężko mi to idzie :O Aniołku... zostaw choć dwa zdania na GG bo umieram z ciekawości :) :) i dobrego dnia Wam życzę
  4. A ja właśnie zjadłam obiad, odpocznę a potem zmywam się z domu na kilka dni w celach zarobkowych :P Wrócę w niedziele i wtedy dopiero się odezwę. Ja już się przyzwyczaiłam Erwinko do mojego \"afro\" na głowie :D :D Choć przyznam szczerze że jest to pewien szok dla tych którzy poznali mnie jak miałam króciutkie włoski :D :D Ale co tam.. zawsze to jakaś odmiana. Jeśli chodzi o ich stan ( włosów) to powiem Wam że są o wiele zdrowsze niż przed ścięciem. Nie farbuję ich, nie suszę suszarką, nie żeluję... Myję, schną same i tyle. Przyszło mi kiedyś do głowy zafarbować je na marchwiowo ale na szczęście mi przeszło :P Co do spraw ze stopki.. dzięki Erwinko za to co powiedziałaś. Zrozumiałam że muszę dać sobie czas na podjęcie decyzji i że musi być ona MOJA. Serenity.. co z Twoim skypem kobieto? ? Jesteś tam czasem? ?
  5. Amirko! trzymaj sie!... jestem z Tobą Ja się własnie zdenerwowałam. Tak! Godzina 5.40 rano, mam isc zaraz do pracy i wszystko się we mnie zagotowało! ! ! ! ! Ponieważ teraz mam pewną pracę, musiałem inne zajęcia z tego weekendu odwołać. Dzwoniłam, dyktowałam, prosiłam o zanotowanie. A tu jak grochem o ścianę.Sprwadzam tknięta czymś plany a tam jak byk widnieje moje nazwisko! ! ! ! ! Wyszło na to, że powinnam była pracować wczoraj od 8.00 do 20.30 bez przerwy! ! ! ! ! wyobrażacie sobie? ? ? ? Dobrze ze nie sprawdzialm tego wczoraj bo znajac moje poczucie obowiazkupewnie bym te zajecia zrobila. Cholera jasna! Teraz sie nie dziwie ze Pani nalega na swoje odejscie na emeryture. Podpisuje sie pod tym pomyslem obiema rekami! ! ! ! Udanej niedzieli...
  6. Dzień dobry Śpioszki! kawusi naparzyć: ...? .... proszę: c c c c c c c c c A ja dziś od rana pracuje normalnie a ok południa biorę kosę i ... wio! kosić idę ... :D :D :D Serenity! ja Tobie wysłałam powitanie ze Skypa... więc nie wiem jakim cudem nie doszło... Możę źle cos wpisałam. Twój nr GG też mam tylko podobnie do Majmac nie wiem czy to Twój. Głupieje mi tekst. Jak próbuje wstawić brakującą literkę to zżera kolejną :O Majmac... zazdroszczę Ci tych gór... Widoki niczym z Alp! :) Erwinko... zajrzyj na pocztę... i może skrobnęłabyś kiedy znajdziesz parę minut. MUSZĘ pogadać .... .... Amirko.. tej nocy też lało?? Może pomyślcie o jakims trwalszym zabezpieczeniu podwórka przed wodą. Pzrcież to dopiero początek pory deszczowej w naszym \"nowym\" klimacie...
  7. Serenity... wysłałam Ci widadomość na Skypa, Ty nic... :(
  8. Serenity... numer z gniezdkiem jest extra! ! ! ! :D :D Ja kiedys trzy razy zmieniałam autobus... dopiero ten ostatni był własciwym... Nie pytajcie nawe jak odczytywałam nazwy miejscowości bo dotad jest to dla mnie temat na nowy odcinek \"Archiwum X\"... Albo kiedys, siedzę u znajomych. Sama. Siedze w fotelu przd kominkiem i czytam gazetę... W kominku sie wypala. Ide podłożyć. Siada znów z gazetą. Nade mną brzęczy mucha. Staje na fotel. Robię zamach i...... Na suficie widzę ogromna połac sadzy pozostała po gazecie którą wcześniej położyłam przy tym cholernym kominku.... Gospodarze mi wybaczyli. Ale jak chceialam potem pozmywac po obiedzie to wszyscy poderwali sie na równe nogi z krzykiem \"NIE ! ! ! ! ! \" ... \"nie musisz :)\" Też lubię małosolne ale jak kiedys zjadłam kilkanaście i zalałam to zimnym piwem to.... NO. :D Co do stopki... Ech... szkoda gadać....
  9. Pozdrowienia z Wiru Pracy :) Wpadłam w niego tym razem zanosi sie na dłuższy pobyt. czy u Was tez sie odrobinkę ochłodziło?? U mnie nie spadła ani kropla deszczu od wczoraj, a zapowiadali wielkie ulewy. A dzis wiatr i jakby trochę chłodniej. Ucz sie ucz, Aniołku... Pomyśl że jeszcze tylko odrobina wysiłku iiiiii WAKACJE ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! :D
  10. Alez tematów poruszyłyście dzisiaj... A ja niestety cały dzien w pracy.. Ktoś musi czuwać nad przyszłościa młodego pokolenia ;) Mam ostatni ciężkie dni... ale wole o tym nie mówić... [patrz- stopka] Co do opalania to ja raczej na brązowo od razu...Pod warunkiem że nie przesadzę ze słońcem... Żadnych opalaczy nie stosuje bo wiadomo jak to cholerstwo działa na dłuższą metę? ? Mnie na szczescie nikt w pracy nie podgląda - chyba że sie wcześniej zapowie :P
  11. Witaj Serenity... skrobnij mi jakiegoś mailika z namiatem na skypa albo GG. Toż to karygodne żebym do tej pory ich nie miała i nie mogła wypić z Toba wirtualnej kawki i pogazdulić chwilkę o babskich sprawach.
  12. .. i dzień dobry!.. tak w ogóle... Ja znów piszę tylko rano. Jak po powrocie wykrzesam z siebie odrobinke siły to też coś skrobnę. Miłego dnia!
  13. ... cd \"...lub napisz posta... po prostu... \" :P :P
  14. \"Wielkieś mi poczyniła pustki w domu moim, Moja droga Koleżnako*, tym zniknięciem swoim.\" \"Gdzieśkolwiek jest, jeśliś jest, lituj mej żałości, A nie możeszli w onej dawnej swej całości, Pociesz mię, jako możesz, a staw się przede mną Lubo snem, lubo cieniem, lub marą nikczemną\" * - Aniołek, Erwinka, Amira, Serenity, Majmac :D :D
  15. Dzień dobry! No Aniołku... czyżbyś uczyła się tylko do północy? ? ? ? To jak Ty myslisz zdać, co? ? ? ? Musisz zdecydowanie dłużej siedzieć, tak do 4.00 powiedzmy :P A tak poważnie.. sama wolałam uczyc się w nocy... uczyć i włóczyc zresztą ... ;) :D Pamietam taką noc kiedy musiałam skończyc rozdział magisterki a kolejnego dnia jechałam do domu. Pisałam do 5.30 ! spakowałam się, po czym o 6.10 byłam już w autobusie :) Nawet sobie nie wyobrażcie ile bym dała żeby przeżyć akademikowe życie jeszcze raz... [wzdycha z nostalgią] - Mało tych emotikonek.. zdecydowanie ZA mało :P
  16. O cholera... wybacz Serenity... ja może mało precyzyjnie napisałam... cytuje: \"ile dzis flach postawisz\" wyjasniam że pisząc \"flacha\" miałam na myśli butelkę najcześciej szklaną zawierającą trunek alkoholowy... A Ty może bidulko myślałas że \"flacha\" to inne określenie na.... i stawiasz ..... :P
  17. No Serenity... w takim tempie stawiania jaboli to podwyżke będziesz miała że HO HO HOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO ;)
  18. Serenity... ... co prawda okazji nie znam ale wszystkiego NAJ i spełnienia marzeń i ZDRÓWKA i takiej podwyżki ile dzis flach postawisz :P ;) Erwinko... fajny ten kawałek, ale kurcze te westchnienia nie pozwalaja sie skupić. A one wcale nie brzmia jak \"zmęczenie\" ;) Dostałas forki? Zostawiłam Ci wiadomość na Skypie, bo bardzo potrzebuję z Tobą pogadać... Wiec jakbyś wyszperała trochę czasu to będę wdzięczna :) Aniołku... gdzie Ty tak biegasz? ... Majmac.. Ty to masz naprawdę... współczuję szczerze. Trzymaj sie Amirka pewnie zaczęła juz sypiać przed domem skoro jej nie widać wcale :) Ide pracować dalej...
  19. Burza u mnie była z gradem a i tak duszno że kruca fix :O Wypilam chyba z trzy litry samej niegazowanej... kawy itp nie licze. Serenity... wcale nie dogadałam Ci z tymi kapciami. Wiem tylko że komuś może być przykro jeśli stara sie ugościc Cię jak najlepiej a Ty w pewnym sensie tym gardzisz. Ale wiesz... ja mam znacznie przekroczony poziom empatii, wiec przejmuje sie losem kazdej istoty. Co wcale nie pomaga mi w obecnej sytuacji życiowej... :O Erwinko.. wyobraz sobie ze moja mama zaprosila kiedys pewnych oficjałów i jeden z nich poprosil o wymiane herbaty tylko dlatego ze byla zaparzana lisciasta a nie z torebki... a on z fusami pil nie bedzie! ! ! Nie mam szacunku do tego czlowieka za grosz i ciesze sie ze nie musze przebywac z nim na codzien. Majmac.. to ja poczekam az bedziesz miala kompa w domu. Pasowaloby jakos zacieśnić znajomość, co? :) Do jutra Dziewuszki!
  20. Witajcie w ten piekny majowy poranek! :) cóz za dyskusja o kapciach!!! Topik aż kipi od emocji :P To i ja swoje 3 grosze... Moja mama proponuje gosciom pozostanie w butach. Zwykle sciagaja, a wtedy pyta czy chcą \"kapcie\". Najczesciej chcą. To sa tak zwane kapcie okolicznosciowe, dla gosci, i domownicy w nich nie chodza i kazdy kto je zaklada robi to z przyjemnoscia. Kiedy ja jestem u kogos zazwyczaj biore swoje \"buty podomowe\" a jesli ich nie mam to chodze w tym co dostane gospodarza. Nie patrze krzywo, nie wybrzydzam. Ale u mnie to chyba wynika z ogolengo szacunku do czlowieka i jego pracy. To tyle madrosci. Wieczorem po pracy postaram sie wyslac wam kilka zdjec.
  21. No a teraz Erwonko podłącz drukarke i umieść POemat na Twą część na honorowym miejscu w szlachetny surowiec oprawion! :D :D Znów piekny dzień za oknem Życzę więc dobrego poniedziałku, pomimo że to poniedziałek właśnie. Kawa mi się skończyła więc czekamy na Aniołka ;) ;)
  22. Dzień dobry! Pozwolę sobie jako inicjatorka zakończyc dzis \" Poeamat\" na cześć Erwinki :) Erwino, coś na obczyznę wyjechała Wracaj nam zdrowa i cała! Niechaj Cie Opatrzność prowadzi wedle woli I progi domu Twego przekroczyć pozwoli. Niech Cię prowadzi prostymi drogami Byś szybko mogła spotkać się z nami Niecierpliwie czekamy Twego przybycia Żebyś swą osobą nasze umiliła życia My tu na Ciebie wszystkie czekamy Twojego posta codzien wygladamy Bys opowiedziała nam co się działo No i jak ubranko co sen z oczu spędzało Się sprawowało Twa nowa fryzura pewnie wszystkich zachwyciła I męską część gości na kolana powaliła Lecz nie łam już serc mężczyznom nieskromnie Bo mąż Twój zazdrosny będzie ogromnie Nam także tęskno za Tobą niezmiernie dlatego codziennie czekamy wiernie Posty nabijamy na Twoje przybycie Byś z nas dumna była należycie! Znając Twą dobroć przypuszczamy nieśmiało Że i o nas czasem pomyśleć Ci sie zdarzało Że podjadając makowce i sznycle Przemkneła gdzies myśl o Aniołku i Momirce No i rzecz jasna o dietce Amirki I co tam u Majmac słychać rodzinki Jak Serenity ze zdrówkiem stoi I czy kto nowy nas nie niepokoi A w naszym życiu wciąż się coś dzieje codzienne troski, nowe nadzieje Lecz jak przystało na dzielne kobitki Nie damy się wygryźć przed inne topiki Erwinko teraz nam Ciebie brakuje tak jak niebu gwiazdek błyszczących Lecz znowu będzie jak dawniej gdy wkrótce do nas dołączysz A oto nadeszła niedziela uśmiechem słońca nas rozwesela I wszystkie się pięknie stroimy Na przyjazd kochanej Erwiny Ja powiem szczerze zachodzę w głowę jaka świąteczną upichcić potrawę prawdą jest że w kuchni mam dwie lewe ręcę natrudzić więc będę musiała się wielce Aniołek trunki szykuje wspaniałe Gwarantuje że wszystkie będą doskonałe A na sam początek butelka szampana By był najsmacznieszy w lodówce schowana Kolejne wieczory i świty blade okrutnej samotności dawałyśmy radę I tylko myśl jedna wciąż przy życiu Nas trzyma, że za kilka chwil krótkich powrócisz erwino. Wnet tego topicu otworzysz podwoje, przytulisz do piersi wszystkie dziatki swoje. Co stęsknione do granic Twą absencją długą, dogadzać Ci będą wszelaką posługą. Aniołek przepyszną kawusię zaparzy. Majmac rzuci pracę by z Tobą pogwarzyć. Momirka dla Ciebie zrezygnuje z randki, a amirka z obiadku u koleżanki. Tak w skryte w monitorów bladej poświacie Siedzimy niecierpliwie czekając na Cię. A oczy umęczone w kolorze wina, wypatrują posta z napisem erwina. Wypatrują posta i schnąc z tęsknoty Porzuciły wszystkie niedzielne roboty Odliczają skwapliwie płynące godziny Co zostały jeszcze do przyjazdu Erwiny Aniołek przebiera zgrabnymi nózkami Momirka niecierpliwie trzepocze rzęsami Majmac i Amirce niepotrzebne diety Bo i tak nic do ust nie włoża niestety Serenity tęsknie do kompa wzdycha I myśleć zaczyna: \"gdzieś żes jest u licha?!\" \"Miała byc tak krótko!\" dodaje po chwili \"czy Ciebie ukradli? czy uprowadzili??\" Lecz nadzieja nasza nie ustanie I wszystko już gotowe na Twe powitanie Więc nie każ nam dłużej czekać I wracaj do nas z daleka! Nareszcie jesteś nasza Erwinko !!! Witamy Cię całą naszą rodzinką !!! Pewnie też za nami tęskniłaś, dlatego powrotu Twego jest to miła chwila !!! A oto i wróciła Erwinka z podróży We wtorek ja niestety telefon wkurzył My jednak ukoim niepokoje wszelkie Przesyłając uśmiechy i uściski wielkie Więc szampana już wyciągamy i inne pyszności, które dla Ciebie mamy! Imprezka nasza już się zaczyna bo powróciła w końcu Erwina! Ale Momirka pewnie randkuje Amirka swoje dzieciaczki pilnuje Majmac po pracy pewnie zmęczona a Serenity męczy małżona Tylko Aniołek tu się uwija Lecz zaraz chyba manatki zwija Erwinka pewnie już śpi zmęczona Więc impreza na jutro jest przełożona! Niech zakończę poemat skorom go zaczęła W końcu Erwinaka do nas szczęśliwie wróciła Badźmy więc dalej razem w wielkiej komitywie Bądźmy w każdym smutku i radości przypływie! KONIEC
  23. A oto i wróciła Erwinka z podróży We wtorek ja niestety telefon wkurzył My jednak ukoim niepokoje wszelkie Przesyłając uśmiechy i uściski wielkie To tak na zakończenie Erwinko :) Cieszę się że wpadł mi do głowy pomysł na poemat i że Dziewczynki pomogły... :)
  24. Erwino, coś na obczyznę wyjechała Wracaj nam zdrowa i cała! Niechaj Cie Opatrzność prowadzi wedle woli I progi domu Twego przekroczyć pozwoli. Niech Cię prowadzi prostymi drogami Byś szybko mogła spotkać się z nami Niecierpliwie czekamy Twego przybycia Żebyś swą osobą nasze umiliła życia My tu na Ciebie wszystkie czekamy Twojego posta codzien wygladamy Bys opowiedziała nam co się działo No i jak ubranko co sen z oczu spędzało Się sprawowało Twa nowa fryzura pewnie wszystkich zachwyciła I męską część gości na kolana powaliła Lecz nie łam już serc mężczyznom nieskromnie Bo mąż Twój zazdrosny będzie ogromnie Nam także tęskno za Tobą niezmiernie dlatego codziennie czekamy wiernie Posty nabijamy na Twoje przybycie Byś z nas dumna była należycie! Znając Twą dobroć przypuszczamy nieśmiało Że i o nas czasem pomyśleć Ci sie zdarzało Że podjadając makowce i sznycle Przemkneła gdzies myśl o Aniołku i Momirce No i rzecz jasna o dietce Amirki I co tam u Majmac słychać rodzinki Jak Serenity ze zdrówkiem stoi I czy kto nowy nas nie niepokoi A w naszym życiu wciąż się coś dzieje codzienne troski, nowe nadzieje Lecz jak przystało na dzielne kobitki Nie damy się wygryźć przed inne topiki Erwinko teraz nam Ciebie brakuje tak jak niebu gwiazdek błyszczących Lecz znowu będzie jak dawniej gdy wkrótce do nas dołączysz A oto nadeszła niedziela uśmiechem słońca nas rozwesela I wszystkie się pięknie stroimy Na przyjazd kochanej Erwiny Ja powiem szczerze zachodzę w głowę jaka świąteczną upichcić potrawę prawdą jest że w kuchni mam dwie lewe ręcę natrudzić więc będę musiała się wielce Aniołek trunki szykuje wspaniałe Gwarantuje że wszystkie będą doskonałe A na sam początek butelka szampana By był najsmacznieszy w lodówce schowana Kolejne wieczory i świty blade okrutnej samotności dawałyśmy radę I tylko myśl jedna wciąż przy życiu Nas trzyma, że za kilka chwil krótkich powrócisz erwino. Wnet tego topicu otworzysz podwoje, przytulisz do piersi wszystkie dziatki swoje. Co stęsknione do granic Twą absencją długą, dogadzać Ci będą wszelaką posługą. Aniołek przepyszną kawusię zaparzy. Majmac rzuci pracę by z Tobą pogwarzyć. Momirka dla Ciebie zrezygnuje z randki, a amirka z obiadku u koleżanki. Tak w skryte w monitorów bladej poświacie Siedzimy niecierpliwie czekając na Cię. A oczy umęczone w kolorze wina, wypatrują posta z napisem erwina. Wypatrują posta i schnąc z tęsknoty Porzuciły wszystkie niedzielne roboty Odliczają skwapliwie płynące godziny Co zostały jeszcze do przyjazdu Erwiny Aniołek przebiera zgrabnymi nózkami Momirka niecierpliwie trzepocze rzęsami Majmac i Amirce niepotrzebne diety Bo i tak nic do ust nie włoża niestety Serenity tęsknie do kompa wzdycha I myśleć zaczyna: \"gdzieś żes jest u licha?!\" \"Miała byc tak krótko!\" dodaje po chwili \"czy Ciebie ukradli? czy uprowadzili??\"
×