Momira
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Momira
-
A o propozycje które wyszperałaś możesz przeciez od razu słać na maila nie pytając nas! Ja tak przecież zrobiłam z noclegiem :) W razie czego, jak nie wypali to odwdzięczysz mi się fajnym miejscem do odpoczynku ;)
-
Serenitko, Amirka powiedziła mi wczoraj, że w kwestii Krakowa mamy dogadać sie we cztery bo ona być może dojedzie z rodzinka i on nocleg zatroszczą się sami. Decyzja więc należy teraz do Ciebie... :)
-
*pokażę wybaczcie!! to z pośpiechu :O
-
Możesz założyć wszytko w odcieniach niebieskiego. Czyli granatowe wdzianko, jasne jeansy, białą koszulę i np dla odcięcia kolorową broszkę: czerwoną, szmaragdową lub różową :) Jak będziesz kolejnym razem u mnie to się poświęcę i pokarzę Ci moją szafę i jakie kombinacje robię :)
-
Już pędzę z odpowiedzią - znalazłam to kiedyś i jest mi bardzo pomocne. Znam zresztą już na pamięć, a Ty kochana skopiuj sobie i korzystaj :) "Tło plus kolorowy element Główne części garderoby są w podstawowych, klasycznych kolorach: białe, czarne, beżowe, granatowe czy szare. Dodajesz do tego jeden lub dwa kolorowe elementy, np. apaszkę i buty lub top pod marynarką i torebkę. Biały, czarny i szary pasują do wszystkiego. Beżowy dobrze wygląda, gdy ożywimy go purpurą, błękitem czy pomarańczem. Granat – z czerwienią, szmaragdową zielenią czy różem. Nie łącz brązu i granatu z czernią, wyglądają razem zbyt ponuro. Jeśli chcesz, by zastrzyk koloru wniosły buty i torebka, bądź ostrożna. Oba te elementy w tym samym, żywym kolorze, będą wyglądać passe. Monochrom Noś od stóp do głów ten sam kolor, ale w różnych odcieniach. To bezpieczny zestaw, ale niebezpiecznie nudny. Dlatego warto pograć fakturami, łącząc np. tweed z satyną i formą ubrań – wyrazisty, zaskakujący detal może uratować tę stylizację. Soczyste! Wybierz jeden ważny element (sukienkę lub top) w kolorze, którego nie sposób przegapić – w tym sezonie najlepiej skusić się na soczysty, owocowy odcień. Resztę usuń w cień, czyli dobierz tak, by była najmniej widoczna – cielista, szara, biała lub czarna. Wyblakłe Wybieraj „wyblakłe” odcienie mocnych kolorów – zamiast soczystej zieleni – miętę i pistację, zamiast fuksji – przybrudzony pastelowy róż. Kiedy nauczysz się nosić i łączyć bledsze odcienie, przejście do żywszych kolorów będzie naturalnym krokiem." Mam nadzieję, że pomogłam :)
-
Amirko, jeśli chodzi o pierwszy wpis - nic dodać nic ująć :) a jeśli o drugi to czy można tego czegoś używać do dywanów?
-
I ja.....
-
Człowiek odwróci głowę na chwil kilka a tu postów....!!! :) Erwinko, jak czytałam Twoją wyliczankę zakupową to pot spływał mi po plecach... Wymieniona przez Ciebie ilość rozłożyłaby się u mnie na dwa lata, myślę :D Serenity, możemy sobie rękę śmiało podać w kwestii zakupów :S Katorga!!!! Co do zdolności akrobatycznych M., to nieśmiało powiem że chyba odziedziczył je po mamusi. Na gimnastyce mówią na mnie "kobieta guma" :D Serenitko, doczekasz się na wszystko! Z pewnością będą rzeczy które A. będzię uwielbiał robić a M. nie znosił i odwrotnie :) Dobrze, w takim razie jak ustalimy które nocki wchodzą w grę to wyliczę ile każda ma zapłacić, podam nr konta i wpłacicie każda za siebie. Ja z tego zapłacę zaliczkę a po dotarciu do Krakowa zapłacę za nas wszystkie. Idę kontynuować oglądanie filmu
-
Dziewczyny, to może faktycznie na pierwszy raz wystarczą nam dwa noclegi, co? Pt/sob i sob/nd. Tylko miło byłoby gdybyście rano nie musiały wyjeżdżać bladym świtem. Zresztą, nie ma co marudzić, oby tylko wszystko się udało :) Czekam więc na decyzję i robię rezerwację. Jeśli to będą dwa noclegi to zapłacę zaliczkę, a jeśli więcej to któraś się dorzuci, dobrze? .... Erwinuś, jakie butki kupiłaś? Masz kochana zdrowie do zakupów!! Ja będąc u Ciebie wyczerpałam limit łażenia po sklepach na najbliższe kilka miesięcy ;) My dziś prawie cały dzień u rodziców. J. się właśnie krząta a M. gra na pianinie :) A w ogóle to śmieję się czasem do łez, jak robi "tany tany" Na dźwięk muzyki wypina pupkę i podskakuje :D :D Cudny widok! Teraz może jakaś herbatka i film :) Jak mi tęskno do wiosny........... ech..................
-
Serenitko, czuję się wirtualnie wyściskana, a na żywo i tak będziesz musiała, hehe ;) I jeszcze jedno w takim razie. Ile noclegów? Kiedy chcecie wyjechać? Napiszcie mi i robię rezerwację. Amirciu, odezwij się jakoś :) No to Dziewczynki, mamy teraz motywację do dietek, zapuszczania włosów i nie palenia ich.. Erwinko ;) A ja właśnie po peelingu i maseczce idę w ramiona męża... :) Dobrej nocki!
-
Serenitko, dzięki za szybki odzew w sprawie noclegu :) i oczywiście za feedback ;) W wolnej chwili dopiszę co nieco do historii w odpowiedzi na Twoje pytania. Erwinko, Amirko, Majmac, czekam na Waszą decyzję :)
-
Szukam w necie i chyba coś znalazłam ( nocleg znaczy się )!!!! Dziewczyny, musimy się na 100% zdeklarować i zrobić rezerwację! O ile jeszcze będzie miejsce... Jak tylko wszystkie się wpiszecie że tak, że na pewno i od którego do którego dokładnie to mogę dzwonić. Nie będę może podawała tutaj adresu tego miejsca, bo jeszcze ktoś gotów nas zaskoczyć swą obecnością, hihiiihiiiiiihiii :P
-
:) jupiiiii jeden głos za Krakowem!!!!! Majmaczku, pewnie, że znam! Niewiele, ale przynajmniej miasto na tyle, że wiem gdzie pójść i którędy i jak wrócić. Łodzi nie znam w ogóle. Zaproponowałam ją tylko dlatego żeby było po środku. Ale jeśli jest tam tak jak pisze Amirka to faktycznie nie warto. No i oczywiście moim małym skrytym marzeniem jest żebyśmy zrobiły z tego zwyczaj :) Raz w roku nasza piątka w mieście Kraka :) Serenitko, leniu, pisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak A. ?? Gaworzy? Co jada najchętniej? Ile waży i mierzy?? No i czy mówiłaś M. że zostawiasz go z synem za jakiś czas? ;) Mój synek jest coraz zręczniejszy. Jeszcze w weekend nie bardzo radził sobie z nakładaniem kółek na plastikową podstawkę a od wczoraj idzie mu jak po maśle. To niesamowite jak szybko M. się rozwija. Niemal każdy dzień przynosi coś nowego :)
-
Tylko Amirka się wczoraj pojawiła??? No co jest Baby? :P Amirciu, ja z radością spotkałaby się z Wami w Krakowie, bo znam, bo można jakiś niedrogi nocleg wymyślić, bo jest piękny, bo Wisła, planty, rynek, och i ach... i kocham to miasto! Jest tylko jedno ale... musiałybyście tam dojechać :) Jeśli się zdecydujecie, to może się opłacić i finansowo i urokowo że tak powiem. Decyzja należy do Was. Myślę, że trzem w pociągu nie nudziłoby się tak jak jednej i droga minęłaby Wam szybciutko. Sprawdziłam rozkład i z tego co widzę nie jechałybyście dużo dłużej niż do Łodzi. Pomyślcie :)
-
Coś mi mówi, że jeszcze przed wakacjami się spotkamy... :) :) :) Erwinko, jak to powitać P.??? Czy nie żegnałaś go wczoraj?? Skypnełabyś do mnie, bo chciałabym Cię w nowej fryzurce zobaczyć :) Amirko, jak fajniunio, że się zdecydowałaś, nio, buzioleczki dla Ciebie, tak siem ciesze, hihiiiihiiihiii ;) Serenity-chorowity, łer ar ju??? Majmac, już ręce zacieram na myśl, że M. podrośnie i będę mogła beztrosko, na sankach śmigać!!!! :D
-
Przesyłka doszła! Dziękuję pięknie, szczególnie pewnemu panu P. :) :)
-
Erwinuś... mam nadzieję, że się nie obraziłaś... Zresztą chyba wszystkie dziewczyny wiedzą że wypisałam wierutne bzdury ku ogromnej uciesze Serenity :P A ja zaraz po powrocie dostałam takiego kataru, że katar Katarzyny od Brzechwy to tylko kichnięcie ;) Zresztą, zaraz po przyjeździe pojechaliśmy do mamy J. No i prawie mnie rozłożyło... Gdyby nie fakt, że J wrócił do pracy i jestem cały czas z małym to pewnie leżałabym w łóżku. A tak muszę być non stop na pełnych obrotach :) Cały luty??????????????????????? Serenity, powiedz, że żartujesz... błagam :O Jak M. zaśnie, spróbuję napisać maila.
-
No dobra Serenity, skoro tak, powiem najszczerszą prawdę, a co mi tam: Erwina, to okropna dziewucha! egoistka jakich mało! Spałam w korytarzu, na podłodze!, jadłam żarcie dla kota, tzn to co kot zostawił! Syf ma w domu nieziemski! Wredna jest potwornie i obgadała Was równo!!! No i uciekłam od niej jak tylko mogłam najszybciej!! Moja noga tam więcej nie postanie. Kropka!!!! Erwino, rzucam rękawicę. Obsmaruj mnie teraz Ty! Serenity zamiast na wazelinie wybije zęby na błocie :P Co do spotkania, to Serenitko, ja też odpadam. Za daleka droga na weekendowy pobyt. Gdybyśmy byli z J. sami to kto wie, ale tak... z małym dzieckiem.... sama rozumiesz. Ja uważam i powiedziałam to E. że tydzień pośrodku Polski to byłoby to! Ewentualnie weekend ale my same! Pięć babek na pogaduchach! Czy nie byłoby świetnie??? Może jednak zdecydowałybyście się na takie rozwiązanie? Raz w roku chyba mogłybyśmy? Wierzcie mi że mężowie i dzieci poradzą sobie bez Was, a jak będą tęsknić!!? :) Fajnie Ci Majmac, że mimo kłopotów finansowych dajesz rade wysupłać coś na przyjemności :) Narty to pewnie fajna sprawa. Może i ja kiedyś spróbuję :) Lecę poprzytulać się z synkiem :)
-
A to facetów posądza się o monotematyczność i sprowadzanie, każdego, nawet najbardziej niewinnego tematu do JEDNEGO :D :D
-
Sprawdził ciągi i poszedł :P Listonosz też był... do południa :D
-
O! przyszedł kominiarz! Znikam na trochę :P
-
uuups, zapomniałam że on może to przeczytać!!!!! Byle nie dziś! bo rano wyjeżdżam do Erwinki i obawiam się zarwanej nocy, jak sobie chłopisko węźmie me słowa do... serca... :P
-
ech.... marzę żeby "przewinął" mnie mąż... i to nie raz... :P
-
od dawna już mam założony :P
-
nie mogę... :D :D :D Serenity przestań natychmiast :D :D bo wszystkie gacie mam w praniu :D :D