Momira
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Momira
-
"z pewnej ręki" ratuuuuuuunkuuuu :D :D :D
-
:D :D :D :D :D
-
nie mogę :D :D :D rżę głośniej od klaczy!!!!!!!!! :D :D Serenity, powalasz mnie!!! :D Amirko, przypomniałaś mi moj dzisiejszy sen! W którym siłami natury urodziłam córkę. Dokładnie o 13. Poród trwał godzinę i nic mnie nie bolało! Mało tego obyło się bez nacinania.I nawet imię udało mi się przeforsować, bo jak byłam w ciąży imię dla dziewczynki było kością niezgody między nami . Nieźle co? Serenity, stara wróżko, zaraz mi tu pewnie z interpretacją odpowiednią wyjedziesz, co? :P
-
Amirko Ty nie czekaj kochana, tylko pisz... Pisz! Serenity czeka przecież na pikantne szczegóły rocznicowej nocy :P
-
"lubimy się po prostu poprzytulać, poczytać, pooglądać, posłuchać muzyki, podyskutować przy piwku, ogólnie wszystko robimy razem i jakoś nam sie to bycie nieustanne ze sobą nie nudzi" Serenitko, napisałaś to o mnie i J.????????????????? :) Wymieniłyśmy z Erwinką smski wczoraj, ale też jakoś mnie niepokoi, że nic nie pisze na forum. Pewnie praca daje jej w kość. Kurcze....mam teraz wyrzuty, że zwalę jej się na głowę.... :O
-
Majmaczku... jak to "życiowo" zabrzmiało.... ;) W moim pytaniu, zawarty został element humorystyczny, groteskowy ... :D Ale rozumiem... szef.... ;) Serenity, liczę na twe pisarskie talenta!
-
A swoją drogą, zawsze zastanawiało mnie czy po kilkunastu latach razem, po dwaudziestu, trzydziestu, może być jeszcze żar i namiętność i pikanetria [Serenity :P ] w sypialni????? Piszcie dziewczyny, bez koloryzowania proszę ! jakoś zniosę tę gorycz prawdy ... :P :P
-
Amirko! Kolejnych nastu i dziestu lat razem w miłości i zrozumieniu!
-
A wiecie że już niedługo nasza trzecia rocznica tutaj? :)
-
No, no... :D Wasi M. mogą sobie ręce podać :D :D Serenitko, mój mąż z pewnością ideałem nie jest, hehe... gdyby był to bym go nie chciała ;) Trzeba jednak przyznać, że mam w nim pomoc ogromną! Jest prze kochany i uwielbiam jego poczucie humoru, ale jeśli chodzi o życie społeczne to jest dzikiem nad dziki i zanim się otworzy to trochę schodzi ;) Ja za to nadrabiam bo trajkoczę strasznie i gestykuluję i w ogóle :P Także, również się uzupełniamy :D Erwinko! już nie mogę się doczekać, wiesz? :)
-
Dziewczyny! narzekajcie ile wlezie. Jeśli tylko ma wam to pomóc to właśnie forum jest najwłaściwszym miejscem. Ja też na własnej skórze odczułam co to wyzysk. Na studiach jeszcze szefowa biura karier przy pewnej uczelni wyższej zatrudniła mnie w ramach wolontariatu do robienia tłumaczeń. Ucieszyłam się bardzo, że będę mogła się wykazać, nabiorę doświadczenia. A było tak: 2% roboty było dla biura, a 98 to tłumaczenia artykułów i rozdziałów książek służące w/w pani do pisania doktoratu czy habilitacji... Siedziałam po nocach, a wszytko miało być na wczoraj i jak już skończyłam to nie usłyszałam nawet "pocałuj mnie w dupe" o "dziękuję" nie wspominając. I wszystko za friko, bo przecież wolontariat uprawiałam. O naiwności!!!!! A teraz przyjemniejsze sprawy: wspólny wyjazd: jezioro - jestem za! domek - jestem za! z rodzinami - super! byle nie bardzo drogo i byle od końca czerwca do końca sierpnia. Organizujmy się szybko, żeby można było urlopy zaklepać i fruuuuu ! A! I jeszcze historia o znajomości komputera. Ostatnio jedna z koleżanek z pracy (babka po 40) pyta mnie siedząc przy komp.: "Co trzeba zrobić żeby była duża litera???" :O :O :O Przez chwilę myślałam nawet że żartuje... Jak opowiedziałam to J., komentarz był taki"Trzeba było jej doradzić żeby wypowiedziała zaklęcie" :D :D :D
-
Serenitko, nie martw się na zapas... Ja też mam to do siebie, że zawsze biorę pod uwagę najgorszy scenariusz i wiele razy okazuje się to niepotrzebne. A Erwinka niech się lepiej nie wygłupia z przygotowywaniem nie wiadomo czego. Ja naprawdę jestem mało wymagająca jeśli chodzi o jedzenie :) Zresztą staram się teraz nie objadać więc mam nadzieję, że Erwinka nie zrobi sobie z domu spiżarni :D Wychodzę z założenia że lepiej mniej, częściej i smaczniej niż rzadko wepchnąć w siebie górę śmieci ;) Mam rację Dziewczyny?? Idę na herbatkę :)
-
Witajcie :) U mnie zdecydowanie lepiej. Dostałam wczoraj zwolnienie i wstaliśmy z synkiem o 8.30. Kochany maluszek... chyba wyczuł, że tego potrzebuję i spał ze mną grzecznie :) Poza tym trochę mi dzisiaj lepiej, optymistyczniej :) Szczególnie kiedy pomyślę o sobocie :) Majmaczku, u mnie finansowo też nieszczególnie, ale polubiłam tę naszą chudzinkę tak bardzo, że MUSZĘ się z nią spotkać! Erwinuś, gratulacje dla mężusia, a za ten angielski to już w ogóle ukłony i jak mawiają moi uczniowie "szacun" "rispekt" :D Serenitko, trzymam mocno, daj znać jak będzie po... :) Majmac, trzymaj się i udanego śmigania na saniach! Idę się maściować i tabletkować ;)
-
No to Erwinka Wam powiedziała, jaaaaaaaadę :) Serenitko, sama samiusieńka. Chłopaków zostawiam - niech se radzą, a co! Mnie też się cuś od życia należy ;) I będziemy z Erwincią gadać, gadać i spacerować i gadać i cudnie będzie, co nie Erwinko??? Właśnie wywieźliśmy syna do dziadków na noc. Bez uśmieszków proszę i porozumiewawczego mrugania :P ( tak zareagowały dziewczyny z pracy :D ) Musimy z J. wstać bardzo wcześnie żebym mogła dostać się do specjalisty w Większym Mieście. Wyjeżdżamy o 4!!! I módlcie się żeby mnie przyjął... I żeby nie powiedział mi tego co myślę że mi powie, bo wesoło nie będzie... Idę się myć i śpiochać. Buziaki!
-
Kominek.... bujany fotel..... książka..... lampka wina.... śnieg za oknem..... a potem nadejście wiosny i spacery brzegiem morza.... rozmarzyłam się :P
-
Amirko, Serenity i Majmac proszę trzymać kciuki jak nigdy za nic bo moj wyjazd do E. stanął pod znakiem zapytania. Ze względów zdrowotnych niestety.. :O A tak o tym marzę.... U nas śniegu sporo, a od wczoraj przedziwne zjawisko. Wszystko, absolutnie wszystko na zewnątrz pokryte warstwą lodu - ten śnieg i drzewa i gałązki, listki, samochody - wszystko. Jak wieczorem wychodziłam do koleżanki ślizgałam się całą drogę bo inaczej się nie dało. Majmac, moje włosy w fazie zapuszczania. Póki co fryzjera nie odwiedzam, ale miałabym ochotę na zrobienie koloru. Wieeeelką ochotę :) Serenity, Pal sześć środki, grunt, że cel osiągnięty :D :D Amirko i co ze zdjęciem w nowych oprawkach... a pisałam że oprawki też mi się marzą....? Tym bardziej że M. bardzo lubi mnie za obecne chwytać i je ściągać i powyginane są we wszystkie strony - o zarysowaniach nie wspomnę :) Powiem Wam, że myślałam, że ze wszystkich znanych mi osób tylko mój mąż ma wielkie bezinteresowne serducho, ale teraz już jestem pewna, że znam jeszcze jedną taką osobę i jest nią nasza Erwinka. Erwinuś - szalona kobieto - jesteś NIESAMOWITA! PS. Chodzi za mną wiosna..... :)
-
Dziewczyny Kochane, u mnie też kompletne wariactwo... jak to pod koniec semestru. Jestem kompletnie wypompowana. Jedyne co utrzymuje mnie "na fali" to fakt że jadę do Erwinowa :) :) :) Na samą myśl gęba mi się śmieje. A tak poza tym to bez zmian, nadal mam tego samego fantastycznego faceta i cudnego acz coraz bardziej rozrabiającego synka :) Amirko, czekam na fotkę w nowych oprawkach! Też mi się marzą nowe... :) Serenitko, kolejną porcję zdjęć Antośka poproszę! Majmaczku, powinnaś jakiś pensjonat prowadzić, albo no nie wiem agroturystykę. Ludzie by się przewijali przez domek jak dotychczas a jeszcze byś na tym zarobiła! :D Mężuś wzywa. Idę spać
-
A podczepiaj się podczepiaj, tylko mi z tym vice versa nie wyskakuj :P O przepis poproszę, w końcu jakieś ciasto w życiu należałoby zrobić, hehe :D
-
Od kilku godzin mamy Nowy Rok... Erwinko, dużo zdrówka, jasnych myśli, ciepła w sercu, satysfakcji w wielu dziedzinach... Żeby życie nie raz jeszcze zaskoczyło Cię swoim urokiem.. Miłości... Majmaczku, jeszcze większej radości życia, gratyfikacji w pracy ;), rozkochania w sobie męża, i upragnionych kilosków w dół Serenitko, pociechy z Pociechy :) strzału w dziesiątkę w kwestii drugiej Pociechy ;) miłości, radości, spełnienia... Amirciu, zdrówka dla całej rodziny - oby ten rok był zdecydowanie lepszy! Obyś nadal była we wszystkim tak konsekwentna i pewna swego :) No i jeśli takie jest pragnienie Twoje i A. żebyście dołączyli do "drużyny strzeleckiej" do której latem zapisuje się Serenity :D A nam wszystkim, żebyśmy pisały, pisały, pisały, żeby forum aż wrzało od literek :) Stawiam szampana Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y a niech tam, dziś możemy się sponiewierać Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y Y :D :D :D Do siego!
-
hej Ekhmm... ja też jadłam, ale bez przejadania :) Nie żałowałam sobie, ale myślę, że spalałam wszystko biegając za M. :D Także w przyszłoroczne święta będziesz miała Serenity podobnie. Erwinko, tak jak pisałam w smsku wyglądasz ślicznie! :) Majmac, Amirko, co u Was? Zajrzę później bo teraz moje dziecię nie daje mi siedzieć przed komputerem.
-
Zajrzyjcie do skrzyneczek mailowych :) Moj Maluszek coś Wam wysłał ;) Dobrych, spokojnych Świąt Dziewczyny!
-
Oj... Amirko... Uważaj, uważaj, bo mi i Erwince długo nie trzeba! Pakujemy walizy i fruuuuu do Amirowa :D :D Serenity, nasza choinka ma razem z doniczką 1,70 cm i stoi na stoliku. Żuk nawet jak stanie przy stoliku to jest w stanie jedynie dotknąć paluszkami najniższych gałązek więc jest ok. Nie wiem jak będzie w przyszłym roku, czy będzie dał sobie wytłumaczyć, że choinki się nie demontuje... hmmm jeśli nie to choinka będzie pod sufitem wisieć :D Anmirko, trzymam kciuki, żeby było dobrze. Twój spokój udziela się małemu więc lepiej nawet że tak czujesz :) Ap ropo choinki jeszcze. Nie zapomnę nigdy reakcji Marce na widok ubranej, świecącej. Specjalnie ubieralismy z J. jak mały spał żeby zobaczył drzewko w całej okazałości kolejnego dnia rano. I jak wniosłam go na rękach do pokoju to kilka minut nie odrywając oczu, z wyciągnietymi rączkami mówiła "oooooo" "ooooooo" "oooooo" :) Tyle póki co, bo moj mały odkreywca nie pozwala na więcej... Jezu, Serenity, ciesz się tymi ostatnimi chwilami spokoju :P :D
-
A! zapomniałam się pochwalić - mój Żuczek od kilku dni ma siódmego ząbka :)
-
Erwinko... kompletnie zapomniałam, wybacz. Życzę Ci Dobry Duszku nadprogramowo dużo zdrowia, iskierek szczęścia w Twoich wyjątkowych oczkach i całe morze miłości.... , sto lat!!!! A za Twoje zdrowie wypijemy już wkrótce ;) Y Y Y Y Y Y Amirko, Serenity, Majmac! Co z Wami??? Opowiadajcie jak przygotowania do Świąt :) Serenity Ty jeszcze nie musisz brać pod uwagę Antka podczas ubierania choinki, co? Ja uwielbiam żywą, dużą, ale w tym roku będzie malutka, postawiona wysoko :) Muszę zmykać, ale zajrzę jeszcze.
-
Bardzo się cieszę Amirko, że M. czuje się już lepiej :) ... a koleżanka... nie znajduję słów, żeby to skomentować. Pozostaje mieć nadzieję, że i tym razem jej się uda, że będzie dobrze... Majmac, ja też zrezygnowałam z gimnastyki w grudniu, także solidaryzuję się z Tobą :) A co do prezentów, to ja myślę, że wystarczy symboliczny drobiazg. Może coś wykonanego własnoręcznie? Serenity, fajnie że masz ogródek i możesz się w nim relaksować :) A kiedy wracasz do pracy bo zapomniałam? I kto będzie z Antosiem? Erwinko, biedaku... że też uczepiły się właśnie Ciebie te choróbska! A może to z powodu częstego "wyglądania przez okno"? jesteś rozgrzana i jak potem wychylisz głowę z okno to wychładzasz się... No sama nie wiem.. Może moja teoria nie jest prawdziwa, ale pomyśl, czy to nie to... Żuczek mój Cię ściska i przesyła uzdrawiające fluidki :)