![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/J_member_268951.png)
Jacensson
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Jacensson
-
Acha ..... Pazurku , czerwoną herbatkę piję tak mniej więcej pół godziny po posiłku .... ale to nie dlatego że jestem taki mądry , tylko robię ją zazwyczaj podczas przygotowywania posiłku no i czekam aż trochę wystygnie ...bo nie ma to jak poparzony ryjeczek :))) A tą karnitynkę nie można ssać !!!!!!!!! buuuuuuuuuuuuuuuuuu
-
Szacuneczek :) No właśnie z tym nabiałem to problem , bo lubię tylko kefir i ewentualnie maślankę lub smietanę. Co do mleka, no jestem w stanie podejść do płatków \"cynimini\" czy jakoś tak, ale to wszystko! Ale bardzo dziękuję za wskazanie drogi :)))) uhm .... gdzie by tą oliwę upchnąć-) Co mnie zaciekawiło w dniu wczorajszym to fakt że choć ograniczyłem jedzenie znacząco to jednak nie było napadów ssania. Może to reakcja organizmu na mobilizację?? Dzisiaj byłem już głodny i możnaby powiedzieć, że zjadłbym konia z kopytami... ale o dziwo, przedłużyłem okres samego jedzenia dość długo i najadłem się. No, nie powiem żeby było to to samo uczucie jak przy wcześniejszej diecie (\" błogość\") , ale teraz przynajmniej jestem dumny z siebie!!!!! :))))a przynajmniej potrafię sobie to wmówić, hi hi Do następnego wpisu Drogie Panie , bo Panów to tu chyba po za mną jeszcze nie ma, ale to kwestia czasu :))) ..... zadzwonie do Romka niech wpadnie :))
-
He he he, Żaróweczko, powiedzmy ,że mam nienormowany czas pracy :)) A tak poważnie to mam trochę wolnego teraz i trochę zaoszczędziłem faktycznie... akurat na tą dietę! Pędzę na Dinozaury na TVN Paaaa!
-
A o to i on, dzień pierwszy: 8.00 – śniadanko Jajko na miękko 2 4 plasterki szyneczki chudej 1 50 gram chlebka 2 1 łyżka majonezu 2 ½ średniego Świerzego ananasa 0 Herbatka czerwona – garnuszek 0 10.30 – II śniadanko ¼ ananasa, jabłko 13.00 – obiadek 200g. Krewetek koktajlowych 4 łyżka sosu winnego z pietruszką 1 15.30 podwieczorek Jabłko, sałatka z pomidorów, cebuli 0 Dwie łyżki śmietany 18% 2 19.00 – kolacyjka 200g łososia z rusztu bez ingerencji tłuszczu 8 razem 22 No nie jest to szczyt marzeń ale pierwsze koty za płoty!
-
Witajcie:)) Pinokio , rozkład jazdy dzisiejszy podam wieczorkiem tak jak obiecałem. Wystartowałem od 22 pkt.. chyba dobrze nie??:) A co do pewnych spostrzeżeń to powiem być może ciekawostkę dlaczego na jazryny i owoce nie trzeba zwracać uwagi , mam na myśli ich kaloryczność! Prawda jest taka że po za wyjątkami które znacie wszystkie są sprawcami tzw. \"ujemnych kalorii\". Czyli organizm aby zaczerpnąć z nich energię musi wpierw użyć wcześniej innej i musi jej być więcej niż uzyska z tych produktów ... !!! Dotyczy to także wszelkich owoców morza ... no ale te są dość drogie... i coś w tym napewno jest dlatego że kiedy byłem przez dłuższy czas w okolicach Los Angeles to zajadaliśmy wieczorami ostrygii i powiem Wam że to był jedyny raz kiedy przyjechałem ze stanów szcuplejszy!! :)) Jak bywałem w innym terenie to ... był dramat, a tam nie!! cmok jak smok wszystkim!
-
Pazurku, nie odpuszczę:))))) Acha poprawka, wieczorny rowerek został zamieniony na urządzenie typu \"Swing\" dzisiaj dostałem, ale siwy dym. Typowy na brzuszki!! Polecam , naprawdę dobre!
-
Witam:) Widzę że będę pierwszym osobnikiem płci męskiej w zmaganiach!! Ale od jutra przyłączam się do Was Drogie Panie i może coś się wydarzy. Mam 172 cm wzrostu i ważę 88. Zobaczymy co to będzie!!! Jutro podam Wam mój pierwszy rozpisany dzień i jak sobie radziłem też co nie co szeptnę:) Paaa :)