kominek

Pogody,słońca, radości, W niedzielę dużo niepalących gości, W poniedziałek dużo wody - to dla zdrowia i urody. Dużo jajek kolorowych, Świąt PACHNĄCYCH oraz zdrowych. Kochani, dużo serdeczności dla Wszystkich topikowych znajomków, a szczególne dla Złośliwca aby myślał pozytywnie, bo to lepiej działa niż lekarstwa.

Widzę, że wiosna działa, dużo dziewczynek chce pachnieć bzami.Jak to fajnie męczyć się razem i wzajemnie się wspomagać w ciężkich chwilach.Dobrej nocki Wszystkim życzę i pachnących snów

Wielkie dzięki za życzenia i gratulacje.Amazonko, to nic, że drugi raz, ja rzeczywiście wzięłam rozwód z petem 28.02.Jeszcze raz serdecznie dziękuję za pamięć.Obecnie mało się udzielam na topiku,bo mam huk pracy,a wieczorem jestem tak skonana, że nie widzę klawiatury.Jest mi bardzo przyjemnie, że pamiętacie o mnie.Trzymam się dzielnie ale od czasu do czasu widzę pecika na horyzoncie,i jak wiecie im bardziej się do niego zbliżam tym bardziej on się odemnie oddala.Mamy coraz szersze grono borykające się z problemem, ale damy radę, bo najgorzej jest się zmobilizować, a póżniej już z górki.Jak popatrzę na moją ulubioną ławeczkę pod bzami gdzie wspomagałam monopol tytoniowy, to aż mi ślinka leci.Muszę tą ławeczkę przenieść w inne miejsce, bo żle mi się kojarzy.Ale się rozpisałam. Amazonka,dzięki za pamięć Setunia,duża bużka Słoneczkooo,dziękuję za pamięć Blanka147 jak tam du..ia po rowerku? Złośliwiec, kurcze, wracaj do zdrowia, napisz jak wyniki badań Agnieszka 1975 Keke, jesteś niezawodna w udzielaniu rad i szybkich odpowiedziach Fado,duża bużka Balbina 723, co tam, było minęło, zaczynać od nowa Ame4lka,witaj,witaj w gronie BP, ja paliłam 30 lat

Czołem Pachnidełka.Bardzo się martwię co się dzieje ze Złośliwcem, bo to On w pierwszych dniach podtrzymywał mnie 30 letniego palacza na duchu.Myślałam zawsze,że taka recydywistka jak ja nie obejdzie się bez fajki nawet 1 dnia i to właśnie Złośliwiec i gadzina47 mnie zdopingowali.Mam nadzieję,że ze Złośliwcem nic złego się nie dzieje.ZŁOŚLIWCZE odezwij się, bo z rozpaczy zaczniemy kopcić i będziesz miał wyrzuty sumienia. Pozdrawiam Wszystkie przemiłe antypalaczki i tak trzymać.

Udało się, dzięki za instrukcje obsługi emotków.Mnie dzisiaj okropnie nosi.Wracając z zakupów szłam za palącym facetem i z lubością wciągałam dymek z jego papierosa.Przemogłam żądzę zapalenia i nie wróciłam do sklepu po fajki.Zaczynam być odporna na wszelkie pokusy.Przez 2 dni mnie nie było, bo wpadłam w wir wiosennych porządków i widzę, że przybyło nowych wrogów śmierdziela. Trzymajmy się razem, będzie nam rażniej. Przesyłam ciepłe pozdrówka z Podkarpacia: amazonka gadzina 47 basiek1 blanka 147 Nincha złośliwiec,wracaj do zdrowia, piękna wiosna, działka czeka,zażywaj witaminy, dobry jest FALVIT, nie drogi i zawiera całą gamę witamin.Ja po grypie też byłam taka słaba. fado rolf i na zapas dla tych, których pominęłam, ale również serdecznie pozdrawiam.

to jest próba

Melduję się grzecznie, chyba wszyscy o mnie zapomnieli,a ja żyję i jutro będzie miesiąc BP.Skręca mnie okrutnie ale teraz wiosenne porządki więc brak czasu aby myśleć o śmierdzielu.Kwiaty mają się dobrze, zakwitły hiacynty, żonkile i tulipanki botaniczne. Dla wątpiących długoletnich palaczy niech będę przykładem,że można, a nawet trzeba zmierzyć się z nałogiem.Ja paliłam 30 lat, paczkę dziennie, a czasem więcej.Też bym chciała przesłać Wam emotki ale coś mi nie wychodzi, jest aktywne \"kopiuj\" ale nie jest aktywne \"wklej\".Może coś robię żle?Przesyłam Wam Wszystkim piękne wiosenne życzenia wraz z zapachem hiacyntów.

Witaj Barbe, ja 4 tygodnie temu kupiłam Tabex w aptece bez recepty, zapłaciłam 31.50zł.To nie jest lek refundowany i na receptę też niema zniżki.Ja nie miałam kłopotu z zakupem.Jeszcze Ci powiem, że po 30 latach kopcenia, nie palę 4 tydzień.Dużo pomógł mi właśnie Tabex ale i potrzebne samozaparcie.Nie przejmuj się tymi przeciwwskazaniami na ulotce, jeżeli będziesz stosować wg zaleceń to nic złego nie powinno się dziać.Trzymaj się mocno swojego postanowienia i często zaglądaj na ten topik, bo tutaj są naprawdę życzliwe osoby, które pomagają wszystkim rzucającym śmierdziuchy.Ja właśnie dzięki tym osobom zdecydowałam się i nie żałuję chociaż są momenty, że ssie mnie okrutnie to zaraz przypominam sobie tych bohaterów z topiku, którym się udalo i ja też nie mogę być gorsza. Wiosenne Pozdrowionka dla Wszystkich.Przesyłam Wam krokusiki z mojego ogrodu.

Wczoraj wytrzymałam, a dzisiaj już jest dużo lepiej. Jak tak dalej pójdzie to w promieniu 100km zabraknie w sklepach lizaków.Jutro będzie 3 tygodnie BP.Podziwiam tych, którzy mają długi staż BP.Ja też zauważyłam,że jak zostaję sama to mam okropne ciągoty i gdybym miała w zasięgu ręki to pewno zrobilabym z siebie wędzonkę.Najbardziej pomaga mi praca w ogrodzie, ale pada deszcz ze śniegiem i trzeba było przerwać pracę.Czy ktoś też ma takie objawy jak ja, że na widok palącej osoby mam cholerny ślinotok.Kurcze człowiek się biczuje przez własną głupotę, a kiedyś byłam takim wrogiem palenia.Pozdrawiam cieplutko Wszystkich dzięki którym jeszcze się trzymam i wiem,że zawsze w chwilach załamania mogę na Was liczyć.Na topiku jestem codziennie ale nie zawsze piszę.Ucałowania dla: Złośliwca,Too be...,Balbina723, Gadzina 47, Setunia, Basiek1.Skąd ściągacie te śliczne niezapominajki?

Pomocy! Dzisiaj 19 dzień BP i okropnie mnie skręca. Na samą myśl o/wiecie o czym mówię/ mam cholerny ślinotok i myśli mi się kłębią wokół jednego.Gdybym w domu miała jakiegoś pecika to nie wiem czy bym się utrzymała.Wczoraj byłam na imieninach Zbigniewa i wszystko było oky, nie wiem co dzisiaj we mnie wstąpiło.Pozdrawiam Wszystkich walczących i tych którym się udało i już czują się bezpieczni.Codziennie jestem na topiku i czytam i staram się podbudowywać psychicznie.O Boże, ale ciężko.

Cześć Anka, ja też polecam Ci TEBEX, mnie pomógł rzucić palenie po 30 latach.Same tabletki jednak Ci nie pomogą, trzeba się konkretnie nastawić na niepalenie.Tabex osłabia głód nikotynowy, bierz go zgodnie z przepisem, który znajduje się na ulotce.Wierzę, że Ci się uda.Czytaj ten topik od początku, jest tam dużo fajnych i skutecznych porad oraz fajnych ludzi, którzy służą pomocą. Ja za Tabex zapłaciłam 31 zł i kupiłam go w aptece bez recepty, w niektórych aptekach rządają recepty.Pozdrówka, trzymaj się.

Witam, witam i Wszystkich o zdrówko pytam.U mnie dzisiaj 10 dni BP.Myślę, że Ci którzy się załamali szybko powrócą do równowagi, grunt to się nie poddać.Ja też ileś tam lat temu po 8 miesiącach zdurniałam i teraz zaczynam wszystko od początku.Mam przekonanie, że dzięki Waszej pomocy to się uda.Zaparłam się jak osioł i nie oglądam się do tyłu, mam okropną chęć iść do przodu BP.Biorę sobie do serca wszystkie Wasze bezcenne rady i do nich się stosuję. Pozdrawiam Wszystkich, za mniej wytrwałych mocno trzymam kciuki.

Witajcie, jestem, jestem, żyję i się trzymam.Dzisiaj na szczęście mija ten 9 dzień. Mam nadzieję, że może był przełomowy, bo od rana coś za mną łaziło, nie mogłam sobie znależć miejsca.Z tego wszystkiego zabrałam się do lepienia pierogów, a po południu zasnęłam jak zabita i dobrze, że dzień się kończy.Wielkie dzięki Wszystkim Panom za Zyczenia.Mój pan dzisiaj zrobił kolację i zaproponował kielunia ale odmówiłam, bo znam siebie,że alkohol osłabia moją wolę.Jak więc widzicie staram się jak mogę żeby Wasze nauki i przestrogi nie poszły w las.Dzisiaj rano miałam takie zawroty głowy ale tłumaczę sobie to spadkiem ciśnienia.Pozdrawiam Wszystkich wspierających mnie w tej walce po 30 latach kopcenia.Wielkie dzięki basiek1,jerzys,balbina723,fado,gadzina47,złośliwiec i jeżeli kogoś zapomniałam to przepraszam.Ciumki.

Basiek1, dzięki wielkie za wskazówki odnośnie picia dużej ilości mineralnej, ja piłam ale gazowaną.Już myślałam,że tylko ze mnie taki wieloletni kopciuch.Tak się pocieszam,że jak tyle osób z długim stażem sobie poradziło to ja też nie mogę być gorsza.Boże, tak strasznie bym chciała się uwolnić i sprawić radość przede wszystkim mojemu synalkowi, który zawsze tak bardzo mnie prosił żebym nie paliła.Syn od roku jest w Anglii, byłam u niego 3 tyg.w ubiegłym roku i widziałam, że tak niechętnie kupował mi fajki.Gdyby się mi udało, to by się strasznie ucieszył.Mąż też mnie wspiera jak może, ustępuje mi na każdym kroku, no i jak tu ich zawieść? Jeszcze tutaj na topiku mam tylu wspierających mnie dobrych dusz,WYTRZYMAM.Pozdrawiam serdecznie Wszystkich i życzę dobrej nocki oraz snów o pachnących ogrodach.

Kinia, rzucaj od nowa.Ja też kiedyś nie paliłam przez 8 m-cy i w chwili załamania zapaliłam.Teraz zaczynam wszystko od początku, dzisiaj nie palę 8 dzien i postanowiłam wytrwać żeby nie wiem co. Napewno Ci się uda poskromić tego brzydala, ja pisząc do Ciebie też dodaję sobie otuchy.Słuchaj, ja jestem starą fajczarą ponad 30 lat nałogu, Ty pewno nawet nie masz tylu lat życia co ja palenia i widzisz zdecydowałam się, Ty też zabieraj się na nowo i nie myśl o tej wpadce, no już nie palisz co? Trzymam kciuki za Ciebie.