witam was!
Jestem po pierwszej konsultacyjnej wizycie u ortodontki - i szczerze to przeszla mi ochota na ten aparat :( Ortodontka wspomniala cos o szynach i śrubie, ktore musialabym zalozyc na min 6 m-cy i ze bedzie to troche bolalo i na noc jeszcze jakas wkladka i dopiero potym moznaby zalozyc aparat. Szczerze to te szyny najbardziej mnie zniechecily. Wyszlam z gabinetu i sie rozplakalam przeroslo mnie to - niby chce miec ten aparata ale nie wiem czy dam rade to przetrzymac :(
Jezeli ktos ma juz zalozone te szyny to napiszcie prosze cos o tym- jak to wyglada i w ogole to najlpiej chcialabym to zobaczyc - z gory dziekuje i do uslyszenia!