*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
Ja się już cieszę na samą myśl, jak się uda nam pojechać to będzie super :D Szkoda tylko że tak krótko :o No trudno - jakoś damy radę :) Jakiś głód mnie dziś męczy, nie wiem czy na te jaja nie iść czasem jutro...
-
Niech spada - facet 34 lata a jak szczeniak się zachowuje :o Kiedyś mnie sms-ami bombardował ale mu przeszło na szczęście :) Ze wszystkich maślanek ta z Plusa jest najlepsza jak dla mnie :)
-
kaweczko - ja zostawiam porządek pozorny hehehehh bo jak wracam to pełno kurzu i pająków więc od nowa sprzątam :D Ja etapami idę i wszystko układam i wywalam, na razie w szafkach :) R dzwonił, chyba znowu późno wróci :(
-
Ja R powiedziałam o tej strzałce bo akurat był przy mnie, nic nie powiedział, ja tylko mówię że dupek jeszcze się wysila a R się uśmiechnął heheheheheh Ja po jabłku i zapiłam też maślanką :) A jaką pijesz?? Dla mnie najlepsza jest z Plusa. ewa - wez mnie!!!!!!!!!!!!!
-
Baaaaardzo Ci zazdroszczę - dla mnie ten tydzień był jak bajka która się bardzo szybko skończyła :( W przyszłym roku o ile będzie to możliwe pojedziemy na 2 tygodnie :) Zaraz rozejrzę się za pokojami ;) Hehehehee - się R zdziwi!! Jutro 4 rocznica pierwszej randki od której się wszystko zaczęło ehhhhhhhhh :D Motyle ma na samą myśl :D
-
bez maślanki?? Na serio mówię - nie martw się debilem. Ja ostatnio dostałam strzałkę od jednego gościa który był we mnie zakochany a widziałam go ostatnio6-7 lat temu!! Nic sobie z tego nie robię, najlepiej IGNOROWAĆ!!
-
Ja mam nadzieję że dojdę do soboty do 57 a tak do połowy września do tych 55 ale wiem że muszę być twarda i zacząć ćwiczyć bo jak na razie dupa z moich ćwiczeń!! kaweczko Ty za tydzień na urlop śmigasz tak?? I jak macie jakieś plany?? Ja tak sobie myślę czy by czasem R jutro nie wyciągnąć nad morze :) Taki spontan :)
-
kaweczko - nie martw się palantem, ja miałam kiedyś podobnie, to mija z czasem :) Gratuluję wagi :D Ile jajek jesz?? Ja jutro zrobię jajka chyba bo powoli te jabłka mi bokiem wychodzą :o
-
Wczoraj poukładałam trochę w szafkach i dalsze porządki będę robiła z R bo nie wiem co z jego rzeczami - niech sam zdecyduje :) Może w sobotę zaczniemy przedpokój?? No i szukam też łóżka ale nie ma nic fajnego jak na razie :o Jakoś tak mi sentymentalnie dziś, przypominają mi się czasy szkolne, koniec wakacji, wspomnienia, emocje.... Dziś już nie ma we mnie czegoś takiego a szkoda :)
-
kangurku - będzie dobrze kochana - zobaczysz :) Ja dalej na maślance i jabłkach - ważymy tyle samo hehehehehee :) R mnie wkurwia jak wyjeżdża i dziś zamierzam to wyjaśnić jak wróci. Chodzi o jego wyjścia tam które zawsze nagle ktoś \"niespodziewanie\" organizuje. Ufam mu, ufam ale czasem jak dzwonię a on nie odbiera to myślę o najgorszym :o Taka rola żony koordynatora :o nerwowa - Ty pewnie coś o tym wiesz nie?? :D
-
Muszę do miasta śmignąć - będę za godzinkę
-
Jestem z szefem - gratuluję :)
-
Mam nadzieje że dzisiejszy dzień będzie lepszy dla nas niż wczorajszy :D U mnie waga leci ale jak dla mnie za wolno :o Znowu im mniej jem tym mniej chudnę - i bądź tu mądry!! Kolejny dzionek nicnierobienia przede mną ale pocieszam się że piątek już jutro :) Co tam u was kobietki??
-
kangurku - spokojnie, poczekaj aż wszystko się wyjaśni, może to mylna diagnoza?? Bądź dobrej myśli kochana - jesteśmy z Tobą Ja też mam problem z R ale nie będę już pisać :o Do jutra
-
kangurku - ale co się stało?? Coś z Kacperkiem nie tak?? O co chodzi?? Pisz!!!!!!!!
-
nerwowa - po niedzieli możliwe :D Zjadłam chyba ze 2 tony :) No i teraz maślanka z jabłkami to wiadomo jakie działanie ma - chociaż się trochę oczyszczę :) Oby do piątku wytrzymać!!
-
U mnie była żona szefa, nie miałam jak pisać :o Bling - ja już nie wiem kiedy - niech kangurek się odezwie. Nie wiem jak wrócę do domu :( Chyba z buta, nie mam biletów a kumpel pojechał dziś wcześniej :( No i lipa :( Ja już swoje na dziś zjadłam, już mnie w brzuchu wierci heheheheee :) Żona szefa gadała że mi zazdrości i że nigdy nie wiedziała by ktoś tak schudł :) kawkaa - znikasz coraz częściej :( później urlop - odezwij się czasem :o schudneee- daj znaka co u Ciebie!!
-
Do końca września będzie 55 (albo mniej) bez wpadek i grzeszków, no może jeden malutki :P - to mój cel :) Muszę dać radę. Ja też wolno chudnę ostatnio, może organizm się buntuje??
-
monia - ja poszalałam i było już 60 ale na szczęście jest 58 :) Co jem?? A różnie, np. dziś maślanka i 2 jabłka :) ,Poza tym (zależy od dnia) serek wiejski lekki, jakiś owoc lub warzywo, jogurt dietetyczny, parówka drobiowa... nie za wiele mam możliwości bo do pracy nie chce mi się targać skomplikowanych potraw :)
-
No nie wygłupiajcie się - piszcie :o
-
Telefony miałam a wy zdążyłyście uciec :o kangurku - na pewno będzie dobrze więc się nie martw :) No program jest naprawdę świetny :) Bling - mówię że depczę Ci po piętach!! A spotkanko najlepiej wieczorkiem chyba nie?? A może w sobotę w południe - jakaś kawka i pogaduszki - też może być fajnie nie uważacie??
-
Dziś też chcę wyjść o 16-ej, bo chcę wrócić z kolegą do domku. heheheeee - nie mam skrupułów - i tak mam full nadgodzin za te 9,5h pracy :)
-
Bling - a ile siostra zarabia?? No ja ew. pójdę na rozmowę to się dowiem więcej :) Zresztą nie muszę od razu się zgadzać a taka rozmowa to kolejne doświadczenie, w gębę nie dostanę :D Byłam jakoś o 16.30 to mogło Cię już nie być :o
-
hehehhe wiem no przynieś wynieś, ale jakiś punkt zaczepienia i coś innego, ja mam dość tej bezczynności - uwierzcie :o Może by mi się spodobało?? Kto wie :) Jestem otwarta hihihihihihihhhh