*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
Jak się chodzi to może nie jest tak źle, no więcej jak 15 stopni nie zapowiadali na dziś :) Jesień się zbliża ale ja się nawet cieszę :)
-
Ja wiszę na telefonie i nie mogę się dodzwonić. Zimno mi jakoś a mam bluzkę i bluzę :( Na razie nie czuję głodu, napisałam do R że ma nie jeść przy mnie i ma nie kusić niczym bo jestem na ostrej diecie. Najgorsze że pewnie znów będę zła chodziła :o
-
A co siostra robi?? Studiuje?? No masz orzech do zgryzienia albo powiedz siostrze co myślisz :)
-
Nie mam jak pisać wrrrrr Fajnie że jest nas 3 :) Ja na wieczór proponuję dzban herbaty, zaczynają się zimne wieczory a to na głód dział. Ja mam taki fajny podgrzewacz z tea lightem, stawiam dzbanek i cały czas herbatka ciepła :)
-
A może nie będzie źle?? Ja najchętniej wyskoczyłabym teraz z tej wypchanej skóry wrrrrrrrrr - no koszmarnie mi :(
-
Może jest czymś zajęta?? Zobaczymy co napisze :)
-
W tamtym tygodniu ruch był a od weekendu znowu cisza :o Nie wiem, no ale doła to ona chyba nie ma nie??
-
ja zjadłam właśnie jabłko, dziś mam ich 3, do tego jogurt i wiejski lekki około 450 kcal. Maślankę mi R wypił ale dziś uzupełnię zapasy. Tym razem będę twarda, choćby nie wiem co!! Startuję z nowymi siłami!!
-
Ja jestem załamana trochę ale podejmuję walkę - nie ma na co czekać. Nie wiem co mnie napadło, achhhhh - a tak pięknie było :o kaweczko - podziel się ze mną obowiązkami :) ja zwariuję z nudów jak nic!!
-
Nadal się czuję jak słoń przez @, nienawidzę tego uczucia :(
-
Hejka żonko - szkoda że Cię nie ma ale rozumiem - praca. Szczerze to też bym się rzuciła chętnie w taki wir. ehhh widzisz do jakiego ja się stanu doprowadziłam??? No porażka na całej linii :(
-
No to zaczynam walkę o 55 :) Na początek dieta 500kcal - chcę do piątku na niej wytrzymać :) Mam nadzieję że będzie nas tu dziś więcej ?? U mnie w pracy nuda totalna, od jutra zacznę się uczyć niemieckiego a od września idę do szkoły jakiejś :) Wstawajcie!!!!!!!!!!
-
Obyś miała rację ale ja wątpię w to :( Dostałam zimny kubeł wody na mój durny łeb więc działam. No a z fachowcami tak jest, szczególnie teraz :) Oglądam Desperado -zawsze widziałam ten film w częściach, dziś pewnie też do końca nie wytrwam :o
-
Jestem, załamana na maxa :( Troszkę pospałam i ból minął. Wzięłam prysznic i podkusiło mnie zważenie się i co??? Ponad 60 -SZOK!! To na pewno nie wina @ tylko tego durnego obżarstwa. Podjęłam decyzję- do końca września będę ważyła 55, dieta bez grzeszków i wpaek. Wytrzymam. Muszę wytrzymać!!!!!! Jutro maślanka i 2 jabłka i koniec na tym, dziś do teko zestawu zjadłam kotleta i makaron z czosnkiem i bazylią zrobiony przez R. Zaczynam od nowa, pełna mobilizacja od jutra!! Mam wielką ochote wskoczyć na stepper ale nadal jestem obolała więc do jutra muszę czekać. Miłego wieczorku kobitki!! Ale mam doła :( :( :(
-
Dzwonię do szefa i mykam bo z bólu nie wyrobię :( :( :(
-
Gdzie wy wszystkie pouciekałyście?????????????????????????? A Venus to co?? Topik założyła a teraz nas opuszcza??
-
kobietki - mam @ i umieram z bólu :(
-
Kto Ci w końcu podłogę robi i za ile?? No i sama zostałam :o
-
Muszę po Rosmanna skoczyć po żele i inne pierdółki ale nie wiem czy dziś dam radę, okropnie źle się czuję :(
-
Zaraz puszczę do ciebie, tylko ty do mnie nie dzwon bo szef jest :o
-
Ja padnę chyba zaraz, serce mi kołacze, niedobrze mi i w brzuchu zaczyna się nie wesoło -@ w drodze :( Bling - kiedy i gdzie proponujesz??
-
Bling - a Ty w sobotę około 15-ej nie szłaś koło Komfortu w takiej białej bluzce w czarne kropeczki?? Miałam wrażenie że to Ty :)
-
Bling - w urzędzie pracy z papierami pracownika :) Gdzie jesteście??
-
Miałam kaweczko ale tak szybko zleciało że szok :o Szef jest, to ja spadam do urzędu :o