*Julita*

58 kg to ja miałam w 2001 roku jak w Niemczech byłam, 3 lata temu też byłam chuda ale nie miałam wagi i nie wiem ile mogłam mieć. Moja waga z której byłam zadowolona to 63 ale teraz wydaje mi się że ja ciągle gruba jestem i muszę jakieś 58 ważyć. Chyba ciało mi się sflaczalo. Muszę zacząć robić częstsze masaże pod prysznicem i ćwiczyć. Nie mogę tego lustra się doczekać :)

Właśnie - podziel się z nami i wszyscy będą zadowoleni :) Po czym sądzisz że węszyła?? Ktoś Ci coś mówił??

Ja zawsze miałam małe, jak byłam grubsza to z ledwością mieściły się w garści a teraz to już owoce kiwi :D Do rocznicy 2,5 miesiąca - jest szansa na 58 :) ehhhh marzenie :)

Dzięki Aga - ja wątpię czy przez to mi urośnie :o Nie chodzi mi o uniesienie ani jędrność tylko wielkość :)

kaweczka na pewno o nas nie zapomniała, nie ma dostępu do kompa :) Bawi się pewnie w najlepsze :) Kiedy ona miała z Niemiec wrócić?? Jutro??

Hmmmm dziwne, może w ten weekend się odezwie. Zazdroszczę imprezki i tego pichcenia. Ja też lubię gotować ale teraz to nie pamiętam kiedy coś wykwintnego gotowałam. Wolę sie trzymać od smakołyków z daleka. Ciężko na tej diecie ale się jakoś przyzwyczaiłam :) Jak schudnę do 60 albo 58 to też od czasu do czasu zaszaleję a co!! Tylko kiedy to będzie?? W sierpniu?? :(

OK :)

kangurku - jesteś czy uciekłaś?? Jak przygotowania do jutrzejszego wieczoru?? Jak mama?? Dalej nic??

Co do wkładek to był głupi pomysł. Radziu by sie w czoło pukał. Moje staniki push up-y są puste :D No ale sprawiają chociaż wrażenie że coś tam niby mam :) Jak się pochylam to mam cycki jak koza :D Sama się z tego śmieję :)

Ja właśnie usiadłam :) Pomyłam gary ( a raczej 3 kubki i 2 talerzyki) :) Teraz muszę podrukować powalone ustawy. Jutro o ósmej mam zaliczenie a później inny dupek pyta. Cały weekend mam skopany przez tą budę :( Oby do 22 czerwca i koniec :D

a nie jesteś :)

Te są żelowe i nie są wypełnione wodą :) No ale odpuszczam je sobie, głupi pomysł chyba.

monia, niedługo to we dwie tylko zostaniemy :o na tym topiku

Zobaczcie - ja w kwietniu schudłam nieco ponad 1 kg - przez cały miesiąc!! Kochane, ja wiem że doła możecie łapać, tak to z odchudzaniem jest, przeżyłam to osobiście :) Najważniejsze to nie poddawać się :)

Nic mi się nie chce :( Mogłabym się zrywać do domu, no ale nie będę co tydzień się zwalniać :) a gdzie kangurek i schudne??

nerwowa wiem że to porażka i raczej nie wytrzymałabym w tym a R to by się padł chyba ale ze śmiechu.

http://allegro.pl/item196740865_wkladki_z_masy_silikonowej_okragle_soyelle.html A co myślicie o tym?? Można sobie w ten sposób pomóc?? Ja to już deska :( Zastanawiam się czy ja bym mogła się do tego przyzwyczaić. Znacie kogoś kto nosi takie??

nerwowa, spoko ja też maruda jakich mało :D No właśnie mi ta bluzka się podoba ale tak bez mierzenia nie chcę kupować :o Jak znam życie to nie kupię ;)

Dziś kupiłam NARESZCIE lustro na Allegro. Zastanawia mnie jeszcze ta bluzka kimono no i jak zwykle zdecydować się nie mogę :(

Nerwowa - ja to albo kasy albo czasu na zakupy nie mam :( Teraz co tydzień zjazdy, po pracy to jakoś nie mam sił i weny na zakupy, na dodatek u mnie teraz straszne ,korki więc dostać się gdzieś to sukces. Marzę już o nowej garderobie a na wariata kupować nie chcę bo będę żałowała.

Kobietki - u mnie też waga stała i ani rusz!! Trzeba przeczekać gorsze dni :)

schudnee- dlaczego mam dostać?? :D :P Jutro u Ciebie też będzie mniej - zobaczysz :) Na jakiej diecie jesteś teraz??

No jestem, mam nadzieję że na dłużej. nerwowa - mi też smutno bez R, na dodatek ta walnięta nauka, ja na nic nie mam sił. Nie smuć się, jesteśmy z Tobą. kangurku - skasowali ten porąbany temat to super. Na forum zawsze znajdą się świry i nie ma co się tym łamać :)

Mam dziś mały młyn. Wrrrrr

Dzięki, mogłoby być mniej :) Czytam z doskoku i nie mogę uwierzyć :( OLEJ ICH choć pewnie i tak to robisz :)