*Julita*

Długi urlop masz?? Gdzie jedziecie w końcu?? Mi by się przydały ze 3 dni wolnego bo naprawdę źle ze mną, jeszcze trochę to w depresję wpadnę :o

No ale pewnie nie tyle co u mnie hihihiiiiii Dziś już nawet nie chce mi się myśleć o jedzeniu, piję wodę na razie :) chyba się najadłam na cały tydzień hihihih

Co jadłaś w weekend?? Byliście gdzieś??

ja może w weekend zrobię zupkę?? w tygodniu mi tak nie pasuje bo do pracy nie mam jak brać a zimnej nie lubię

wiem kaweczko dlatego jakoś przepękam :)

ja jeszcze nic nie zjadłam, gdzieś koło południa wsunę jabłko - brzuch mi wysadziło i cycki mnie bolą :( fatalny dzień :(

Dobija mnie ta bezczynność, no nie cierpię tego jak nie wiem, no i czas wtedy się wlecze :( Może się odważe i się zwolnię tylko co to da?? Jakoś się muszę przemęczyć :o

Ja też się biorę za siebie bo normalnie ja w życiu nie schudnę!! kaweczko - ja szukam nowej pracy ale na razie nic nie ma :( Jeszcze w wyborczej zobaczę. Kiszę się tu i z każdym dniem jest tylko gorzej i jak tu jadę chora jestem :(

szkoda że fotek nie możesz zrobić w nowych spodenkach - powiedz kiedy aparat będziesz miała??

Ja jakoś te weekendy muszę przetrzymywać bo w każdy piątek albo sobotę mam 57 a później wielkie obżarstwo i dupa :( heheheee - ja dziś zestaw przeczyszczający - maślanka i jabłka :)

Fajnie :D No to mamy ten sam rozmiar spodni :) No i bluzeczki to niektóre mam s - piękne to :D

A hej kaweczko :) Co słychać?? U mnie pewnie 6 z przodu ale ważenie w piątek dopiero :) Jak weekend?? Co dziś jesz?? Jak waga??

Gdzie jesteście?? Smutno mi samej :( Chyba pojadę do urzędu, może ktoś wejdzie??

Pogoda dziś też do kitu :o Jak dla mnie w poniedziałek wszystko jest do kitu heheheeeee. Dziś wypiję tylko maślankę i zjem 2 jabłka. kangurku - dietujesz dziś?? Co tam u brata?? ewa- jesteś grzeczna??

Witam :) Bling - coś ciemne chmury widać nad Twoim związkiem?? Pisz co się stało i nie dołuj się!! A może już jest wszystko OK?? No to ja wam teraz napiszę o weekendzie, sobota OK - trzymałam się no ale wczoraj na urodzinach to już nie :( Sałatki, lazania, tort, ciasto no jak jakaś bulimiczka się napchałam ale nie wymiotowałam :) Nadal nie mam @ i na pewno jest to z tym związane :o Dziś czuję się tragicznie :(

tylko przeleciałam o waszych grzechach - coś wam powiem, nie martwcie się bo ja zjadłam tonę żarcia dziś albo dwie i pęknę zaraz :( czy żałuję?? tak, ale nie tak mocno - od jutra dietka i to OSTRA!! napiszę z pracy o wszystkim, bo teraz mam troszkę pracy, dopiero wróciliśmy

Bling - już smaruję dupcię żeby nie bolało :D Wczoraj byłam z R na stawach, nic nie złapaliśmy ale dostaliśmy rybkę od właściciela na otarcie łez. Później po 22 pojechaliśmy do Tesco i robiliśmy zakupki - kupiła krem Eveline extreme 3D. Niby wyszczupla, ujędrnia i zwalcza celulit - zobaczymy :) Dziś miałam pomyć okna ale nic mi się nie chce - odpoczywam i jest mi błogo. Pomolestowałam R - żyć nie umierać!! Zaraz jedziemy do mamy i wrócimy dopiero jutro po urodzinach mojego chrześniaka. Kebaba odpuszczam choć mam wieeeelką chętkę. Dziś na wadze 58 więc tragedii nie ma ale ja tak marzę o tych 55 :o Życzę wszystkim miłego weekendu!!!!!!!!!!!!!!!! Zajrzę jutro. Cmokaski!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mniej niż zero nerwowa :D Nie dobrze mi na ich widok, i te ich biedne teksty bleeeeeeeeeeeeeeeee zaraz spadam ( na szczęście) - będę później

Jak zaraz nie zacznę rzucać monitorem i klawiaturą to będzie OK Siedzi tu kolega szefa ten od pojebanej gadki - nie mogę już na nich patrzeć!!!!!!!!!!!

Szukam cały czas i myślę kangurku - no jakoś może się jeszcze przemęczę :o Co u Ciebie??

Ach kobietki - u was coś się chociaż dzieje a u mnie nic :( No porażka to siedzenie, posprzątałam, wszystko porobione i dalej siedzę. Ryczeć mi się chce. Nienawidzę bezczynności!!

nerwowa - staram się jak mogę, no cóż ja poradzę?? Jaki i za ile rowerek kupiłaś??

Jak wrócę to pogadam z R i zobaczymy dokładnie :) chciałabym cofnąć czas ..... kangurku - kiedy ja twoje fotki otrzymam?? ja powinnam juz dawno sie do was nie odzywac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Sama już nie wiem co będziemy robić, mam doła jak nie wiem :( Planowałam kebaba ale w tej sytuacji odpada, zakupy też bo kasy brak :( Jutro chyba te okna nieszczęsne wypucuję a wieczorem do mamy skoczymy może. Na niedzielę mamy zaproszenie na urodziny do mojego chrześniaka - też wolałabym uniknąć ale raczej nie wypada :o A Ty??

ja pierdziele ajk mi się tu nie chce siedziec to masakra!!!!!!!!! znowu jakiś gniew we mnie się zbiera, pewnie skutki pms :o Kiedy będzie ta piąta?? :(