*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
Jak mój tata zachorował to prawie codziennie jeździliśmy do szpitala w Szczecinie. Jak pisałam trwało to parę miesięcy. Któregoś razu wracamy z odwiedzin (ja i moje rodzeństwo) a moja mama: Taaaak! Wszyscy do tatusia jeżdżą, mamusię w dupie mają, tatuś na wczasach itd...Mną nikt się nie martwi.... I zapadła cisza. Nie odezwał się nikt. Ja po minucie jak tak wszystko we mnie wezbrało jej wygarnęłam i wszyscy stali i słuchali. Powiedziałam jej jak tak może, że nie życzę jej ani jednej spędzonej tam minuty itd itd... Ja rozumiem że poczuła brak zainteresowania jej osobą no ale mój tata nas potrzebował i to z nim wtedy byliśmy :( Ja po tych wszystkich przejściach wiele się nauczyłam. Kiedyś nie umiałam się dogadać z moją mamą ale już mam na nią sposób :) Nasze relacje są dobre jak nigdy. I kocham ją bo jest moją mamą i zawsze będzie pomimo wad :)
-
Przykra historia kangurku, lecz niestety z życia wzięta. Zawsze na rozwodach to chyba dzieci najbardziej cierpią :( W mojej rodzinie nie było rozwodu ale kłótnie owszem. Jak rodzice się kłócili to ja wkraczałam do akcji i mówiłam że do żadnego się nie odezwę dopóki oni nie przestaną. Czasem ryczałam, martwiłam się i nie mogłam już tego słuchać!! I to żeby się kłócili o coś poważnego ale nie - same pierdoły!! Nie wiem kangurku co Ci poradzić. Zamierzasz przeprosić mamę czy jak?? A Twoja mama ma kogoś?? Hmmm trudna sprawa. Nie martw się jednak. Będzie dobrze. Na pewno znajdzie się jakieś rozwiązanie. Wiem jak trudno jest stać po środku.
-
Ja też czekam kangurku :) Ja to pracy za wiele na dziś nie mam. Czekam teraz na klienta. Zaraz ma być więc mnie chwilowo nie będzie.
-
Ja tam piję bo lubię, no przecież nie można zrezygnować ze wszystkiego :) kangurek chyba na spacerku bo bynajmniej u mnie przestało padać.
-
Ja mam wrażenie że im mniej jem tym nie chudnę wcale. Dziwne to wszystko :) Kangurek to expert i wzór do naśladowania :)
-
smacznego :)
-
Właśnie, ja też nie gram już bo a to muszki a to deszcz no i teraz jeszcze R wyjeżdża to już całkiem :(. Pozostał stepper, pochodzę sobie dziś. Akurat na ten mój beznadziejny dół.
-
Niestety :( No ale im szybciej pojedzie tym szybciej wróci :) Ja pouczę się trochę i wreszcie ponaklejam sobie muszelki w łazience :) Jakoś nie mogę się nigdy do tego zabrać . Zrobię mu niespodziankę.
-
Radek jedzie w niedzielę o piątej rano :( Innego pociągu nie ma o jakiejś normalnej porze :( Postanowiłam że do tego czasu będzie bardzo romantycznie i słodko. Muszę się nacieszyć na te 2 tygodnie :)
-
Ja nie widzę problemu :) Odchudzam się trochę dłużej ale na kopenhaskiej nie byłam i na początku tylko ograniczyłam jedzenie. Byłam zielona jeśli o diety chodzi.
-
smerfetka - Dzięki za opinie :D Powiem Ci że sukienka wszystkim się podobała a mi w szczególności :) U mnie ciągle pada. Jak na razie zjadłam parówkę drobiową na śniadanie :) Na później mam 2 pomidory i ogórka pokrojone i wymieszane z octem balsamicznym.
-
Ja teraz tylko zielonki wcinam. Mam już swój szpinak i tak z czosnkiem i twarożkiem super smakuje. Staram się jakoś urozmaicać jedzenie żeby mi bokiem nie wyszło. schudne - gratuluję :D Ja się w piątek zważę, zobaczę, ostatnio było 68,1 i to było coś :) Grzeszków jedzeniowych nie mam jak na razie więc powinno być OK.
-
Witam w deszczowy pochmurny poranek (przynajmniej u mnie) Dzięki monia :)
-
monia - wysłałam :)
-
Radzia nie ma, was nie ma - o ja biedna - sama na tym świecie
-
Inka - na ślubie właśnie nie byłam chuda :( A ta ostatnia fotka to włosy poczochrane przez wiatr, normalnie nie noszę takiego Chopina :D
-
Ja też nie będę sobie teraz żałowała na ciuchy. Jak byłam (i jeszcze jestem) gruba to na zakupy chęci nie miałam bo we wszystkim kijowo wyglądałam. Może wreszcie się to zmieni :) No a Askana super się zapowiada. Kurcze ja to już mam dosyć tych objazdów i wykopów w całym mieście.
-
Dosłałam Wam fotki :)
-
Moja siorka dzwoniła i już się cieszy że będę sama bo pewnie znów na imprezkę wyskoczymy heheheheeeee
-
no no kaweczko - przystojny szef w domku :P Może tak Ci gadał bo na Ciebie ma chętkę?? :D :D Nudzę się jak cholera. Nic mi się nie chce. Powinnam pouczyć się na niedzielę ale jakoś tak przeżywam to wszystko i taka nakręcona jestem :) Czekam na Radzia, bo chcę się szczegółów dowiedzieć jak tam będzie miał.
-
Siedzę sama i czekam na Radzia. Wróci bardzo późno. Zjadłam parówki na kolację. Na dziś koniec jedzenia :) Gdzie się podziewacie??
-
W sierpniu otwierają, na pewno tłumy się zjawią na otwarciu. No poczekamy, zobaczymy :) Z brzucha lepiej i prościej schudnąć a z nóg nie :( OK Lecę do domu Odezwę się później
-
Ehhh te nieproporcjonalności!! Ja od pasa w górę chuda a poniżej porażka. Tyłek i biodra po bokach zmalały trochę, uda nadal masywne, bleeee nienawidzę ich :( U nas w tym nowym centru ma być moonari, C&A i jakieś tam inne, zobaczymy :)
-
Wieczorkiem jeszcze powysyłam. Poczta wp to porażka bo też mam i zawsze jakieś kłopoty :(
-
A masz kaweczko H&M u siebie?? Ja do najbliższego mam 100km