*Julita*

No ja to zawsze wierna i oddana firmie tylko że później na tym źle wychodzę. Może się za bardzo wczuwam?? Jedno Wam powiem, jak dotąd moja dobroć obracała się przeciwko mnie :o Zobaczymy jak będzie.

Nerwowa :D Współczuję i Tobie i synkowi, na pewno oboje się męczycie. Szybkiego powrotu do zdrowia życzę jemu :) Ja to nie wiem jeszcze co zrobię żeby w maju mieć 65. Może jakaś głodówka?? Ten maj będzie ciężki dla mnie. Duuuuużo nauki i pisania pracy :( Zjazdy w każdy weekend :( Na samą myśl mam dość. Do tego moja praca - ja tu się w ogóle nie czuję pewnie. Szef chce zwolnić chłopaków bo go wkurzają, powiedział że po powrocie ich wywali. Co ze mną?? Jak to będzie - nie wiem :( Żeby tak do Radzia się w końcu szczęście uśmiechnęło. Nadal trzymam kciuki - mają dać znać w poniedziałek.

Marna prowokacja Nikky.

Popijam właśnie maślankę truskawkową. Do tego 2 jabłka =jakieś 660kcal. Nie jest to mało ale na dziś więcej jedzenia nie przewiduję.

Nikky nie przesadzasz?? Przy tym wzroście nie jesteś gruba. kangurku - ja też za kołnierz nie wylewalam :o Mówi się trudno :o Strzasznie mi się w pracy dłuży, bez sensu tu dziś siedzę. Nic się nie dzieje. Moralniak jakby przechodził. Jutro na pewno będzie lepiej :D

Kobietki gdzie się podziewacie?? Ja kilka dni temu robiłam przegląd szafy i wchodzę w spodnie sprzed 2 lat a druga połowa jest na mnie za duża :D Jedyny pozytywny akcent na dziś :D

A na drugi dzień drugie tyle przyjęłam :( Wstydzić się w sumie nie mam czego, widzielibyście mojego kuzyna jak się gapił :D :D Patrzył jak na wariatki :D Prawie calą imprezę bawiłyśmy się z jego młodszymi od nas kumplami, on siedział i się przyglądał, nie pił bo kierował. Ehhh co ja się martwię co sobie ktoś o mnie pomyśli. Nie tańczyłam rozebrana na stole to co ja się martwię??!! Przewrażliwiona jakaś jestem. Inke ja chcę moją szóstkę - w maju miało jej nie być!!

A o alkoholu nic nie mów, ja od poniedziałku zaczęłam. Czuję się jak zbity pies

Wiem co to bieżnia :D Masz taką w domu?? O to mi chodziło :D Ja jestem dziś taka przybita że szok. Owszem ja się bawiłam zajefajnie tylko ze teraz się czuję jakbym ważyła tonę. No i ten kuzyn z kumplami... moze nie będzie tak źle :P

Gdzie na bieżni?? Ja to mam moralniaka jak nie wiem. Na dysce był mój kuzyn z 3 kumplami i my żeśmy z nimi balowały. Zastanawiamy się z siorką co teraz w rodzinie o nas powiedzą :P A co tam - raz się żyje!! Ja bez Radzia już nigdzie nie wychodzę bo palma mi odbija za bardzo. Mimo wszystko jednak fajnie było :D

Z drugiej strony jak sobie przypomnę wszystko to sikam ze śmiechu, mimo wszystko super było.

IMIĘ..............WIEK....WZROST....START....POSTĘPY.... CEL Inke..............21........170.........78........68,6.. . ....... 65 Venusianka.....23........165.........78.........67,2.... . ...60 Julita.............25........173.........78.........70,5 . .. .........60 lindka............23........169.........58........57,5.. ..........53 Raiqa.............22........170........75.........69,3.. ..........60 Kasiunda........ 23........166........64,2.......61..............52 Deirdre..........24........168........73,7.......70,7... .........59 Jaga356.........17.........163........60................ ..........50 poprostumonia....17.......156.......65...........62..... ........48 Kate555.........19.........167........68..........65.... ..........60 Cześć inke!! Ja to balowałam na całego. Dyskoteka, pikniki... :( Dziś mam moralniaka jakiegoś. Na dyskotece był mój kuzyn z kumplami a ja z siostrą (mężuś w domu :P) i dałyśmy tam czadu niezłego. Teraz się zastanawiamy co w rodzinie powiedzą :) Całe szczęście że ja go widzę bardzo rzadko :o

W środę byłam na imprezie i nie żałuję bo wyskakałam się za wszystkie czasy a wróciłam o 5 rano :D Wczoraj pojechaliśmy pod Międzyrzecz - jest tam taka wystawa militarna, pełno jedzonka i atrakcji.... Ehhhhhhh

Ja nie wiem co dziś zjem. Mam maślankę i jabłka. Co chwilę latam siku - wychlałam wczoraj 3 piwa :( A już tak fajnie było - 68. Ehhhh, jak widzę moje osiągnięcia w kwietniu to załamana jestem. W maju misi być 65!! Musi i już. Zrobię wszystko by mieć tyle.

Kangurku - ja to chyba na głodówkę pójdę. Muszę coś zrobić. Co tam u Was -Nerwowa, chcę schudnąć, kawkaa i reszta?? Ja w pracy siedzę i nuuuuda straszna :(

Widzę że nie jestem sama :o U mnie 70,5 a wczoraj rano było 68,6 :( Walczymy od dziś!!!!!!!! Ehhhhhh, może jutro będzie mniej. Jak ja się z tym fatalnie czuję :(

Witam po weekendowym szaleństwie :) Od dziś ostry reżim jedzeniowy bo znów widzę siódemkę Nic dziwnego bo zaszalałam na maxa :o No nic to - moja wina. Biorę się z jeszcze większym zapałem :) Co tam u Was?? Muszę nadrobić zaległości w czytaniu....

Hejka :D Ja juzw pracy :) Czuję się jak po wojnie :o Waga dziś z siódemką (tak myślałam) Na szczęście koniec imprezowania i obżarstwa :) Byłam z siostrą na dyskotece. Wybawiłam się za wszystkie czasy!! Super było. Zaraz zabieram się do czytania zaległości weekendowych. Miłego dzionka :)

o cholera a jutro ważenie - nie chcę się załamywać :o Hmmmm a może nie będzie tak źle??

Witam wszystkie Niech się skończy już ten weekend!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Piwo leje się strumieniami :( Wczoraj ważyłam 68,6 ale dziś pasuję - nie ważę się. Jutro do pracy śmigam to napiszę więcej. Całuski dla wszystkich :D

Ja się uczę niemieckiego :) Chodziłam prywatnie a teraz idę na kurs grupowy tak na 2 lata :) Myślę że jeśli się przyłożysz to na spoko zdasz :) Florystyka to wszystko co związane z kwiatami - tak Ci w skrócie mogę opisać. Pani z kwiaciarni to florystka :) Jak mi się chce do domuuuuuuuuuuuuuuuu

Jeszcze 1,5h. Już siedzę jak na szpilkach :) Nic ciekawego się dziś nie dzało. Co tu robić przez te 3 dni?? Nic jeszcze nie wymyśliłam :o

Kangurku - Ty taki chudzielec i nie ma się co dziwić że okres wariuje. A Radzia pomęczę i to jeszcze jak!! Niech spełnia swe małżeńskie obowiązki!! :D :D :D ;) Chmurzy się u mnie i niewiadomo czy to ma padać czy co. W radiu mówili że w nocy ma być -4 , fajnie.

My dostaliśmy dzika i upiekliśmy - pycha!!!!!! I zero tłuszczu! U nas jak zwykle nie ma żadnej imprezy, nic :( Myślę właśnie co tu robić i nic mi do głowy nie przychodzi. Na dziś wieczór plan mam :P Skończył się @ i trzeba troszkę pobaraszkować :D

Dziś pojedziemy na jakieś zakupy. W lodówce jest tylko światło :) Może to i lepiej bo nie kusi :) Szpinak z ogródka już możemy jeść - pięknie wyrósł :)