*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
Do jedzenia mam: 2 jajka, jabłko i jogurt. W domu zjem pieczonego dzika :) Radziu od wujka przywiózł - pyszotka :) Na razie się marynuje, po pracy w piekarnik i gotowe. Lubicie dziczyznę??
-
schudnee - powodzenia, na pewno Ci się uda :) Ja mam teraz urlop taki poprzeplatany, choć w sumie 7 dni wolnego - rewelacja :D Dziś co chwilę mam jakiś telefon, czekam na przesyłkę która jest bardzo pilna... Chciałabym mieć ten dzień za sobą :) I zacząć leniuchowanie :)
-
Gdyby nie komunia to byśmy jutro jechali nad to morze, a tak to jedziemy we wtorek. Jedzie z nami siostra z synem, chyba ruszymy do Pogorzelicy a jeśli nie to do Międzyzdroi, nie wiem jeszcze :) Jutro mamy o tym pogadać. Ja też bez tabletek ani rusz, umarłabym chyba. Po pracy jadę na chwilę na uczelnię do promotora i do domku. Dziś pogram, bez forsowania :)
-
Moja teściowa też ma taką zwykłą a ważyła się u mnie na elektronicznej i mówi że ja mam zepsutą bo ona waży na niej 3kg mniej!! Ja mówię no to fajnie skoro i ja jestem 3kg chudsza :D Ja nie ważyłam się u niej na tej zwykłej, róznie to z tymi wagami :) Ale ja mamdziś dym w pracy!!
-
IMIĘ..............WIEK....WZROST....START....POSTĘPY.... CEL Inke..............21........170.........78........69,3.. . ....... 65 Venusianka.....23........165.........78.........67,6.... . ...60 Julita.............25........173.........78.........69,6 . .. .........60 lindka............23........169.........58........57,5.. ..........53 Raiqa.............22........170........75.........69,3.. ..........60 Kasiunda........ 23........166........64,2.......61..............52 Deirdre..........24........168........73,7.......72,5... .........59 Jaga356.........17.........163........60................ ..........50 poprostumonia....17.......156.......65...........62..... ........48 Dzięki inke :) Ja na komunię idę w niedzielę. W czerwcu mam dyplom i mam nadzieję że będę wyglądała jak człowiek :) Na koniec maja powinnam ważyć co najmniej 66 (oczywiście liczę na więcej!!) Mam nadzieję że się uda :D
-
Komunia w niedzielę. Tak mi się nie chce, ale przeżyję jakoś. Co do wagi to kwiecień -porażka bo schudłam jakieś niecałe 3kg. Ostatni tydzień to naprawdę jadłam mało i widzę po ciuchach że chudnę i to mnie cieszy :) Już było 68,8 teraz 69 - najważniejsze - żegnam się z 7!! Mało grałam w tym tygodniu bo R nie byłoalbo wiatr wiał, ale od dziś znów codziennie po 2h.
-
Jasne że tak, ja nie umiem się z nim kłócić na dłużej niż 10 min. Odreagowałam @ na nim, ale skończyło się to dobrze. Nie pograliśmy wczoraj, brzuch mnie bolał i boli nadal. Po odstawieniu tabletek @ jest dla mnie koszmarem.
-
U mnie waga 69,6 - bez rewelacji, no mam @ i może przez to?? Spodnie w każdym razie coraz luźniejsze i ostatnia dziurka w pasku też luźna więc się cieszę :D W ogóle to zaczynam się ostatnio lepiej czuć. Znów nabieram chęci do życia i cieszę się na nowe ciuchy jakie niebawem będę mogła ubierać i kupować :D Koniec z monotonią i ciuchami - workami :) Dziś zaczyna się weekend :) Mam nadzieję że w pracy dzień spokojnie zleci. Jutro zakupki i SPA przed komunią :)
-
IMIĘ..............WIEK....WZROST....START....POSTĘPY.... CEL Inke..............21........170.........78........69,6.. . ....... 65 Venusianka.....23........165.........78.........67,6.... . ...60 Julita.............25........173.........78.........69,6. .. .........60 lindka............23........169.........58........57,5.. ..........53 Raiqa.............22........170........75.........69,3.. ..........60 Kasiunda........ 23........166........64,2.......61..............52 Deirdre..........24........168........73,7.......72,5... .........59 Jaga356.........17.........163........60................ ..........50 Cześć wszystkim :) Jestem dziś obolała przez @, waga trochę spadła bez rewelacji, zatrzymałam wodę :o Spodnie wiszą coraz bardziej, skończyły mi się dziurki w pasku więc nie jest źle :D Jak u was?? Na pewno same sukcesy :)
-
Kto nie da rady?? My?? Penie że damy!! Venusianka - Spoko, to minie :D Ja mam @ i czuję się fatalnie. Zakupy zostawiłam na sobotę. Idę głowę umyć i do łóżka. Boli mnie brzuch :( Do jutra
-
Dostałam @ i czuję się fatalnie. Do tego jeszcze spięcie z mężusiem. Ehhhhh, do kitu. Głodna jestem ale dam radę :)
-
Ja już w domku, nic mi sie nie chce. Mężuś zasiadła na kanapie :( zaraz go do gry zwlekę niech sobie nie myśli!!!!!!!!!
-
Powolutku śmigam. Jak będę miała czas odezwę się wieczorkiem :) Papatki :)
-
Ja na razie pomidor, jabłko i 2 jajka -jakieś 320 kcal. Po pracy jadę jeszcze odebrać auto, do banku i na zakupy - może zapomnę o jedzeniu :D A wieczorkiem badminton :) Głodu na razie nie czuję, mam trochę zajęć w pracy to nie myśle tak o tym. Inke - nie daj się!! Jedziemy na tym samym wózku i musimy być silne!!
-
Mi pasuje ta dieta, myślałam że będę chodziła głodna ale nie, było OK. Jabłko może zastąp innym owocem?? Nie wiem. Do której dziś w pracy?? Ja jeszcze godzinę :o
-
No ja też mam szafę zaraz przy drzwiach :) i dlatego lustra na szafie nie mam. Dobry pomysł z komodą czy regałem, bo my teraz mamy tam taki mały stolik i wiecznie na nim fajki, klucze, papierki :) Mam trochę czasu jeszczce to się zastanowię, dzięki :) Za 1,5h do domku :D Dziś pogram nareszcie :) Najpierw opierniczę mężusia a później ucałuję :)
-
Ja po prosto liczę kalorie :) Jem różne rzeczy (oprócz tłustości pieczywa, smażonego). Polecam też zegarową dietkę: 8.00 kawa 10.00 jajko 12.00 twaróg chudy 14.00 jabłko 16.00 gotowany drób 18.00 100g sera żółtego 20.00 sok pomidorowy lub lampka wina wytrawnego :) Po weekendzie chyba na nią przejdę.
-
Mój jest lekko prostokątny z zawijasami, wnęką (która jest zabudowana szafą) i jest duży. Mam kąt wolny i nie wiem jak go wykorzystać. Kiedyś chciałam by stał komp w nim (bo w sypialni mi się nie podoba) ale R coś marudził. Jakiś stolik i krzesełko chyba tam dam :) Co do dzieci - chyba każda mama kiedyś traci cierpliwość :)
-
Dziwne to, ale to nie moje wymysły. Ja mam swoją dietkę i nie patrzę drastycznie na każdy opis diety. Gdzie jesteście??
-
Jestem oburzona tym co napisał kangurek, szok. Nie wiem co ja bym zrobiła. W pracy dobrze, miałam nawet przez chwolę mały dymek ale już jest OK, piję kawkę w samotności :) Czekam na sekret Twojego przedpokoju kangurku :) Nerwowa - jakieś tam zdolności mam - myślę że przecierka i Murzynka będą wyglądać super, tymbardziej że salon mam w afrykańskim stylu :) Ona była by takim zaproszeniem, hmmm już mi się podoba :) Ależ cieplutko :D Super!!
-
Sposób komponowania posiłków: Należy jeść oddzielnie żywność z grupy białkowej (np. mięso, sery, jaja) i węglowodanowej (np. produkty zbożowe, ziemniaki, słodycze). Obie grupy można swobodnie łączyć z tzw. produktami neutralnymi (np. masło, warzywa, oliwa). Podczas diety trzeba pić między posiłkami, około 2 litrów płynów na dobę (niegazowanej wody mineralnej, herbatek ziołowych i owocowych). Jeden posiłek w ciągu dnia powinien składać się wyłącznie z warzyw oraz owoców, w kolejnym mają dominować produkty skrobiowe, a w następnym - bogate w białko. Niektóre pokarmy (mleko i owoce) najlepiej spożywać osobno, między innymi posiłkami. Źle się łączą z wszelkimi rodzajami żywności. Dieta Niełączenia Podział produktów na grupy wygląda następująco: Białkowe: Warzywa strączkowe, jaja, mleko, jogurt, mięso, owoce (jabłka, morele, kiwi, czereśnie, wiśnie, winogrona, grejpfruty, gruszki, ananasy, porzeczki, truskawki, maliny, brzoskwinie, mandarynki, cytryny, suszone śliwki), majonez, sos vinegret. Węglowodanowe: Zbożowe (ziarna, chleb razowy, płatki owsiane), ziemniaki, karczochy, owoce słodkie (figi, banany, gruszki słodkie i dojrzałe, winogrona, rodzynki), piwo. Neutralne: Tłuszcze (oleje roślinne, masło, margaryna, oliwa z oliwek), śmietana słodka i kwaśna, warzywa (oprócz ziemniaków, szparagi, fasolka szparagowa, buraki, cebula, szpinak, brukselka, kapusta, kalafior, por, dynia, cukinia, seler, bakłażan, pieczarki, sałata, ogórek, rzodkiewki, koperek, czosnek, czosnek, kiełki, dymka, cykoria), owoc awokado, otręby, miód, wędliny, zioła.
-
hehehe szef mi sms-a napisał: Jak żyjecie? No to mu napisałam pokrótce co i jak :) Dzisiaj spokój totalny :) No wracajcie już z tych spacerków!!
-
Tu raczej chodzi o zasadę niełączenia :)
-
Deidre - ale się rozpisałaś :D Chciałabym żeby coś na mnie działało przeczyszczająco :o Mam z tym problem czasami. Mężuś mówi że jak mało jem to i do kibelka nie muszę często chodzić :o Marne to pocieszenie. Deirdre - rób sobie kanapki z sałatą, pomidorem - tyle tego teraz jest. Najlepiej bezmięsne.
-
Cześć szarotko :D Ja na razie szaleć nie będę, nie mam kaski aż tyle. Mi to się marzy jakiś fajny tynk albo kamień :) Wygląda super, może kiedyś sobie zafunduję. Póki co powalczę chyba z kolorami. Uwielbiam czekoladowy brąz. Może zrobię przecierkę i namaluję Murzunkę przy wejściu do salonu - od rana szukam pomysłu :) Kobietki na spacerkach, fajnie mają :) Ja w pracy niestety a Ty??
