*Julita*

Właśnie liczę sobie kalorie. Pstrąg pieczony 300g -200kcal Jogobella kubek - 150kcal Jabłko - 75kcal Nawet jak zjem 2x jabłko i 2x jogurt to wychodzi 650kcal. Myślicie że da się tak schudnąć?? No i po kolacji paletki :) ZERO ALKO!! :D :P

kawkaa - Ty mało chudniesz?? No nie.... To ja od końca lutego 7-8 kg (tylko) więc to ja mogę narzekać :D Gdyby nie te wpadki moje, wrrrrr Mam nadzieję że będzie lepiej. Na tej owsiance ile się chudnie?? U mnie odpada, chyba z termosem bym do pracki chodziła :o

Co z tego wychodzi?? Na pewno nie papka jak 2l mleka. Hmmmm, słodzisz to czy doprawiasz czym innym?? Jesz na ciepło czy na zimno?? Ja dziś po pracy zjem pół pieczonego pstrąga a w pracy jogurt i jabłko, mam po 2 ale zostawię na jutro, poczekam na pstrąga- mniammmmm!!

kawkaa - ładnie lecisz w dół brawo :D Ważysz się codziennie?? Ja dopiero w piątek. kangurku - trzymaj się ten link mi się nie otwiera, jak ta dieta wygląda??

kaweczko, myślę że to dobra metoda, zobaczę jakie będą efekty. Poza tym ten badminton - mam zakwasy na nogach, dupci, w rękach... Prawie całe ciało pracuje. Siłownia nie sprawiała mi tyle przyjemności. Poza tym nie musiałam pół miasta śmigać, przebierać się, ćwiczyć, znów przebierać... za dużo czasu traciłam. Teraz mam siłownię pod nosem :D

Venusianka - jestem z Tobą i też bym tyle chciała :) Damy radę, zobaczysz :D

kasiunda do boju!! :D U mnie tydzień świetnie się zaczął i mam nadzieję ze i tak się skończy :) Wczoraj zjadłam 340kcal a spaliłam 2x tyle. Mam nową miłość - badmintona - polecam :D Miłego dzionka!! Piszcie!!

Ratana - nie przejmuj się. Nic na siłę!! Ja też miałam wpadki aż w końcu jem co chcę tylko w malutkich ilościach. Wczoraj zjadłam tylko wiejski i twaróg. Na dziś mam 2 jogurty i 2 jabłka :) W badmintona graliśmy wczoraj ze 2h, coraz bardziej mi się to podoba :D Mamy zamiar grać codziennie minimum 1h :D Dziś mężuś ma kupić lotkę bo tamtą rozwaliliśmy :)

U mnie śliczny poranek, choć deszcze zapowiadają, niech popada bo w ogródku pustynia. Kawkaa na zegarowej tak sobie obrzydziłaś te jajka?? Ja jeszcze mogę na nie patrzeć, no ale byłam krócej od Ciebie. Na razie nie będę na konkretnej diecie, będę liczyła kalorie i jadła poniżej 1000kcal. Wzięłam zaliczkę i dziś jadę na zakupy - pomidory, ogórki, sałata. kangurku - rybki łowię z mężusiem, samo patrzenie jest zbyt nudne :D Uwielbiam to!! Może w weekend znów pojedziemy :D Wkurzam się, bo ta komunia się zbliża. Muszę iść w starych ciuchach :( Wezmę wypłatę i połowę oddam na prezent. I znowu bieda do 10 maja, chyba że mężuś coś zarobi. Nie wspomnę o rachunkach na koniec miesiąca :o JAKOŚ MUSI BYĆ :) Nie będę marudziła :D

Ja się dziś nagrałam w paletki że ręka mi odpada :D Zjadłam 320kcal a spaliłam chyba z tysiąc!! Lece się myć i filmik sobie obejrzę. Zmachana na amen jestem i głoooooddddnnnnaaaa!!! Dam radę a co :D Dobranoc kobietki, do jutra!

Fajnie by było...może się uda, kto wie?? W przyszłym tygodniu zostaję w firmie sama. Szef wyjeżdża na miesiąc do Szwecji, wszystko będzie na mojej głowie. Ciekawe czy się sprawdzę. Jeszcze godzinka i do domku. I pogramy sobie :D Zjadłam już twaróg i wiejski -320kcal. Jak będę wyła z głodu zjem pomidora. Już będę grzeczna, muszę być!! Kangurku - w sobotę w Kinicach było suuuper!! Kilku chłopaków się nawet kąpało, szok! Szkoda że rybki nie brały, może przez ten upał. Gdzie się podziewacie??

Kobietki, gdzie jesteście??

Mam nadzieję na te co najmniej 3 kg do końca kwietnia. Biorę się w garść!! Na rolkach też bym pojeździła tylko że na mojej ulicy jest pełno progów i nie fajnie się jeździ. Mamy duży ogródek więc do badmindgtona idealne warunki :D

hejka kangurku ja na razie twaróg i pół pomidora. Na później ten wiejski... Polecam wam badmintona wszystko boli :) Jak ja się cieszę :D

Ja nie mogę pisać niestety chwilowo... Jak to w pracy :o

Ja dziś badminton znowu :D Doczekać się nie mogę. Na razie czuję się opchana, nie chcę dziś przekroczyć 500kcal (kara za wczoraj)

Jak ja jestem to was nie ma :( Właśnie liczę sobie kalorie. Ten ser chudy z połową pomidora ma 220kcal, do tego serek wiejski lekki (bo nie wytrzymam chyba) 120kcal = 340kcal. Jedząc tyle przez tydzień schudnę?? Może jeszcze pomidora lub ogórka zastosuję jako przekąskę. Ostatnio też jadłam pomidora i ogórka z rzodkiewką i octem balsamicznym - no pycha a kalorii tyle co nic. Nie wiem ile ten ocet może mieć...sprawdzę w domku. No i najważniejsze:Dziewczyny na studiach: ale ty schudłaś, jaką dietę stosujesz, jak Ty fajnie wyglądasz :D :D :D No miód na moje uszy!!

Dzięki szarotka :) Od dziś ostro biorę się w garść!! Chciałabym ważyć do końca kwietnia 68 kg - przy ostrym reżimie może i by się udało :) W sobotę rano ważyłam 70.6 -wkurza mnie ta waga!! A mężusia dziś zabiję za tego loda i piwko z wczoraj. On mnie kusi jak Adam Ewę heheheheeee :D a ja durna ulegam. Jak tam babeczki na tej szwedzkiej?? Można te składniki rozdzielać i nie jeść wszystkiego na raz?? Ja już nie wiem co robić. Zostaję na razie na \"poniżej 100kcal\' :)

Weekend był naprawdę czadowy :D Mężuś się zmienił, ciekawe czy na długo. Dziś znów gramy w paletki. Po wczorajszej grze świetnie się czuję, Radziu nawet się spocił :) Fajnie, bo pracuje większość partii ciała. Mówię mężusiowi że będziemy grali codziennie no i zgodził się :) Ciekawe czy będą jakieś efekty....Poza tym mamy do tego bieganie za psem bo jak lotka nam spada to moja sunia ją zabiera i ucieka a my wtedy za nią :D

Od rana zadyma u mnie w firmie ale przynajmniej czas leci :) Ja na razie mam dietę poniżej 1000kcal, od dziś :D Szwedzka niby OK tylko że tam jakoś za dużo do jedzenia na raz a później długo nic. Czy nie można tego rozdzielać?? Poza tym kobietki czekam na wypłatę, w portfelu mam goło :o Na koncie 20zł. No masakra. W pracy mam chudy twaróg z połową pomidora. W domu może uda mi się nic nie jeść, muszę odpokutować :) Muszę jeść to co w domu mam, cholera - dziś biorę zaliczkę :o nie mogę dłużej czekać!!

Na razie nie mogę pisać :( A mam oczym :)

Ja znów wczoraj nagrzeszyłam :o Od dziś znów jestem grzeczna :D Gdzie się wszyscy podziewają??!! Pogoda the best, od paletek mam drętwą ręką, ale było super :)

Zabieram się do czytania a później pisania. Mam dziś jakiś lękliwy dzień, taj dziwnie się czuję jakbym coś przeskrobała, no a nic ,nie zrobiłam :P -może to później minie. Miłego dnia Wam życzę :D

Gratuluję inke, ja ważenie w piątek. Dziś zjadłam dwa kawalki kurczaka z grilla, bułkę w szkole :o Weekendy mnie zabiją :o No cóż. Ostatnio się trochę ociągam, dajcie mi kopa!! Pogoda rewelka :D Idę grać w paletki. Całuski!!

Miałam problemy z kafe, wy widzę też. Weekend cudny pogoda jeszcze bardziej :D Mężuś dba o mnie a ja o niego. Byliśmy na rybkach w Kinicach, ale nic nie brało, za wcześnie jeszcze :o Dziś byłam na zjeździe, później robiliśmy grilla a za chwilę idziemy grać w paletki. Poczytam i popiszę jutro z pracy, dziś lecę - pogoda nie pozwala w domku siedzieć. Całuski dla wszystkich. Może wpadnę wieczorkiem :D