*Julita*

No to cały dzień masz skopany :o Porażka, też tak miałam kiedyś. Ja do piątej, jeszcze 2 h i weekend :D Właśnie u mnie zaczął padać deszcz.. a tak ładnie dzień się zapowiadał... Od jutra koniec z kanapkami, no chyba że tylko na śniadanie :) Dziś poćwiczę, bo wkurza mnie stojąca waga. Ciekawe gdzie reszta dziewczyn?? Przez weekend pewnie żywej duszy nie będzie. Co z tabelką inka??

Ja mam stepper ze 2 lata i nie ćwiczyłam prawie wcale. Dużo lepiej ćwiczy się na orbiterku, tylko że jast drogi :o Do której pracujesz??

Udało się :) Ja nie ćwiczę ale muszę zacząć :o Ja wolę zjeść rano i od piątej już nic. A na stepperze długo chodzisz??

Zaczernij sobie nicka i wpisz kg w stopkę :) Stosujesz jakąś dietę?? Ćwiczysz??

Nie martw się, popatrz w moją stopkę :) Dołączysz do nas??

Znów cisza :o Co z tabelką?? Gdzie wszyscy??

A_t_k_a GSM przyłącz się!! Napisz coś o sobie :) RAZEM DAMY RADĘ!!!!!!! Widzisz ja też mam zastój ale nie poddaję się :)

Tak też zrobię :) Jabłka i marchewkę oczywiście że lubię, wręcz uwielbiam!! Ani razu w tym tygodniu nie jadłam po 17.30!! Dlatego też myślę że to wina chleba. Pełnoziarnisty niby, ale to jednak chleb :o Stres chyba nie jest powodem zastoju?? Bo ostatnio trochę go mam :o Venusianka - > a ćwiczysz coś?? I jak - robisz kotlety??

One są bardzo twarde, więc najpierw się je gotuje w bulionie albo w samej wodzie, polecam jednak bulion chociaż z połowy kostki. Później panierujesz albo i nie i na patelnię :) Ja smażąc prawie nie używam tłuszczu (czasem ciupinka oliwy), mamy świetne patelnie- można smażyć bez tłuszczu. Ja chyba z tym chlebem przegięłam nie sądzicie?? Teraz jedna kanapka, jogurt i nie wiem jeszcze co na cały dzień :o

Ja na szczęście nie mam jeszcze zachciewajek. Na pewno po jakimś czasie się pojawią. Teraz muszę się jakoś zmobilizować na maxa żeby mieć te 70 jeszcze w marcu!! Ehh jak ja Ci zazdroszczę :D

Ja nieraz robię kotlety sojowe, pycha!! Nie wiem ile mają kalorii ale są naprawdę smaczne. Venusianka -> co jesz odkąd na dietce jesteś?? Mi chyba chleb szkodzi tak jak przypuszczałam...

Venusianka- jak na urodziny będę miała 70kg to pójdę tak zgrzeszyć :P Mniammmm!!

U mnie też jakoś monotematycznie :) Kanapki codziennie i właściwie nic więcej. Do kanapek dokładam szczypiorek,wędliny drobiowe albo różne serki i za każdym razem cieszę się innym smakiem :) Marzy mi się jakiś ciepły obiadek... Swoją drogą myślę co może być przyczyną mojego zastoju. Nie zgrzeszyłam w tym tygodniu ani razu!! Ostatni wybryk to piwko w niedzielę. Może za dużo chleba?? Nie wiem :o Venusianka -> a na co masz dziś ochotę?? Proponuję zupkę light np barszczyk ukraiński, jarzynowa, pieczarkowa...Jakaś chińszczyzna albo warzywa z piersią kurczaka, jajko sadzone z jakąś suróweczką, ryba pieczona w folii... Nie wiem, może coś wybierzesz :) Gdzie reszta kobietek??!!

Venusianka -> gratuluję :D Jutro 1-2 posiłki i pucuję cały domek - okna, mebelki, podłogi... Muszę się wyżyć, bo mam nadzieję że za tydzień będzie lepiej. Mój organizm przechodzi chyba terapię szokową: brak tabletek i brak dużych ilości jedzonka :)

Dziś dostałam pierwszy kubeł zimnej wody na głowę. Nie schudłam tylko przytyłam 300gram :o Trochę się podłamałam ale i zmotywowałam. Im mniej jem tym chyba więcej tyję :( Kolejna przyczyna - za mało ruchu!!Ehh, zaczynam ciężko pracować żeby było te 70 w urodziny. Popracuję trochę i się odezwę. Jak u was kabietki?? Pozdrawiam!!

Ale puściutko :( Jutro ważenie. Ciekawa jestem do tego stopnia że już dziś miałam chętkę na wagę wskoczyć. Na razie oprócz mniejszych oponek i mniejszego (chociaż zawsze był mały) biustu zmian wielkich nie widzę. Chyba będę chudła tak jak przytyłam - na całym ciele, bo mój tłuszczyk rozłożył się równomiernie w każdej partii ciała. Chce mi się już spać, ale może jeszcze dotrwam do powtórki Kryminalnych, bo w sobotę przegapiłam a jest już nowa seria. Dobrej nocki! Piszcie!

Gdzie się znów podziewacie?? Ja już w domku i zastanawiam się co robić :) Miłego wieczorku życzę :)

To Ci powiem że ja przed ósmą już jestem, czyli w sumie 9h :( Ale już nie narzekam. Pracowałam na znacznie gorszych warunkach :D

lindka - ja do 5-ej - to jest ból!!

Tylko nie gadajcie o kebabie :D Ehhhhh ślinka leci :P Jestem maniaczką kebabową, na razie mi go tak nie brakuje, ale prędzej czy później na pewno zaczną się moje zachciewajki. Smerfetka -> olej ją i powiedz że sama masz mnóstwo obowiązków na głowie. Jak wam mija dzionek?? U mnie po burzliwym ranku spokój totalny :)

Znalazłam fajną stronkę: www.dieta.pl Polecam wam :) Właśnie czytam tabele kaloryczne i jestem w lekkim szoku. Myślałam, inaczej o kaloryczności co niektórych produktów. Jak znacie inne fajne stronki to dawajcie ;)

lindka -> życie :o Wiem coś o tym. W poprzedniej pracy jak miałam do czynienia z klientami było podobnie :o Ja za chwilę zjem kanapkę nr 1 bo już mi w brzuchu burczy.

Hejka!! Ale się dziś dzień zaczął!! Wchodzę do biura a tu krzyki nie z tej ziemi. Nasi pracownicy mieli jazdę u szefa :o No nie dziwię się bo naprawdę przeginają. Pogoda na dziś zapowiada się ładnie. Już jutro ważenie :) Miłego dzionka!!

Monisskaaaaaa -> no jasne :) Nie zapomnijcie o danych do tabelki!! Czy tabelkę zrobi inka?? Czy ja ma się tym zająć?? Idę lulać Może jeszcze jakiś filmik w łóżeczku obejrzę z mężusiem :) Dziś po pracy zjadłam tylko plaster szynki drobiowej i popiłam zieloną herbatą. Jak u mnie też waga będzie stała to się pochlastam ;) Dobrej nocki kobietki!!

Venusianko!! Jestem z Tobą :D Gdzie te dziewczyny??