

*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
Kobietki - pieczywo ciemne preferowane :) Ćwiczenia pomagają i przyspieszają na pewno chudnięcie, poprawiają sylwetkę i kondycję. Ja na razie nie ćwiczę, ale mam zamiar wkrórtce stepperek \"odkurzyć\" Dziś idę z mężusiem i moją sunią nad rzekę na mały spacerek. Kurcze no niech już będzie ta 17-sta. Taki piękny dzionek!!!!
-
Załamana ->pytania w stylu czy i ile schudniesz są trochę bez sensu. Każda z nas ma inny organizm, inną przemianę materii, jedna ćwiczy inna nie.... Co jeść?? Poczytaj poprzednie stronki. Unikamy smażonego, pieczywa, zwłaszcza białego, słodyczy itp. Co do winka to chyba można lampkę - działa na trawienie :) Masz podobną wagę i wzrost do mnie. Ja zmierzam do 60kg choć już przy 65 wyglądam OK Pozdrawiam :D
-
Ja jak zwykle 3 kanapki + jogurt. Wczoraj nie miałam czasu na zakupy. Marzy mi się sałata. Szczypiorek już mam na parapecie :D Eehhhh jak ja uwielbiam zieleninę!! Pogoda suuuuuuuuper!!
-
Venusianka -> mamy to samo założenie na koniec marca :) Kurcze!! No cieszę się!! Wiem wiem - nie spocznę na laurach :) Obawiałam się tylko, że nie wiele schudłam i że moja dieta okaże się bez sensu :D Równe 3 tygodnie do urodzin :) Muszę "odkurzyć" mój stepper. Zacznę od 15 minut wieczorkiem. Co tam u Was?? U mnie piękny dzionek się zaczyna :D Słoneczko świeci i jest suuuuper :D
-
Ehhhhh piękne jest życie. Mam szansę na 70-69kg na urodziny!! Ależ ja jestem szczęśliwa!! Pozdrawiam i życzę miłego dnia :D :D :D Odezwę się jak tylko otrząsnę się z szoku!!
-
Co za dzień!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wchodzę dziś na wagę a tu 74,6, nie wierzę wchodzę po raz drugi 74,2!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! JESTEM PRZESZCZĘŚLIWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
-
To co Vensa?? Przyłączasz się?? Podaj dane do tabelki i napisz coś o sobie :) Nadal bez kwiatka Tylko mąż zostaje. Jeśli on zaiwiedzie to... nie chcę nawet tak myśleć!! Co dziś robicie?? Imprezka czy romantyczny wieczór?? Pozdrawiam.
-
Dobre :) Jak widać są sposoby. Ja miałam ogromny problem. Kiedy on jadł ja też :( No i takie są tego skutki :( Dobrze że w porę zastopowałam. Na dziś planuję jeszcze kanapkę o 16-ej i 2 lampki czerwonego wina wieczorkiem. W końcu Dzień Kobiet!!
-
Hmmm, ja też na początku nie wtajemniczałam swojego mężusia ale jak on bez przerwy wieczorami z jedzonkiem latał, no to go razu pewnego zajęłam :) Powiedziałam że się odchudzam (i że on przy okazji też może bo ma piwny brzuszek) i nie chcę żeby jadł przy mnie, w szczególności wieczorami, bo i ja wtedy od razu jestem głodna. W ogóle była to dyskusja o zdrowym odżywianiu i diecie i od tamtej pory spokój :D On zawsze był skłonny do wiecznego podjadania (ja razem z nim!!) a tu proszę -> schudł 4kg. No ciekawe ile ja?? Jutro rano ważenie :) Jeśli chodzi o pozostałe otoczenie to nic nie mówię bo wiem jak to jest z ludźmi. Zobaczymy kiedy ktoś mi powie: schudłaś!! :) Kwiatka nadal żadnego :( Tylko życzenia od znajomego :( A jak u was??
-
Hej kobietki Dziś nasz dzionek :D U mnie wczoraj suuuuper!! od 15-ej nie jadłam już żadnego obiadku tylko przed 18-tą małe jabłko bo aż się trzęsłam z głodu. Dziś czuję się wyśmienicie!! Mężuś z rana mi oświadczył że odkąd nie jemy wieczorami to schudł 4kg!! No ładnie, jutro ja się ważę i naprawdę się boję!! Ale jestem dobrej myśli ;) Ja niestety nie zrezygnowałam całkowicie z pieczywa. Ciągle biorę kanapki z pełnoziarnistego chleba. Dziś jadę na zakupy. Będę robiła jakieś twarożki ze szczypiorkiem albo jakieś sałatki, zobaczę. Dobrym pomysłem byłyby te jajka tylko że one zapach mają neciekawy a u mnie nieraz masa ludzi przebywa a to chyba nie byłoby fajne :o Dostałyście już jakieś kwiatki?? Ja na razie nie :( Pewnie wszystko przede mną :D Mężuś z samego rana pojechał do Poznania na rozmowę. Trzymam kciuki!! Ależ się rozpisałam!! Energia mnie rozpiera :D Miłego dzionka!!
-
Donkus -> też tyle ważyłam 2 lata temu :) W tym roku będzie wielki come back do starej wagi :D
-
Kurcze, pogoda taka rewelacyjna a ja muszę siedzieć tu do 17-ej!! Dziś posieję bazylię i oregano żebym miała co do sałatek dodawać. Uwielbiam świeże zioła, najbardziej te z własnego ogródka!! Jeśli chodzi o moje menu to nie za wiele się zmienia. Do pracy biorę trzy kanapki i zjadam o 9, 13 i 15-ej. Po przyjściu do domu (ok. 17.30 ) lekki obiad np. wczoraj mężuś zrobił warzywa z kuskusem, przedwczoraj ja zrobiłam sałatkę włoska. Typowych obiadów nie jem ostatnio wcale, no chyba że w weekend. Z utęsknieniem czekam na wysyp nowalijek. Będę robiła do pracy jakąś sałatę z winegretem czy pomidory z czymś tam. Możliwości jest dużo. U was też takie piękne słoneczo świeci?? Kocham wiosnę :D
-
Lindka ->ja Tobie też :) Mój stary nick: Jula 26 jakby się ktoś pogubił. Malinka -> możesz to uwzględnić w tabelce?? Venusianka ->Tak czy owak już trochę schudłaś a ja kompletnie nie wiem na czym stoję. Od tygodnia nie wchodzę na wagę i jeszcze dzisiejsza@. Niech się już skończy bo chcę żeby mój organizm wrócił do normy. W piątek rano chwila prawdy. Już doczekać się nie mogę. Albo się załamię albo będę przeszczęśliwa!! Zobaczymy...