*Julita*

No ja lubię połazić tylko jak?? Z tej dziury to ciężko się wyrwać :o kangurku - no jak to babki - na dodatek co miesiąc PMS i kto ma to zrozumieć?? że już się uśmiechasz :D A w mojej stopce na dole cała prawda :P

No kangurek wreszcie się śmieje :D :D :D :D :D

Gdzie znowu mi nawiałyście??

Ja najpierw ograniczyłam jedzenie a później odstawiłam: pieczywo, mąkę pod każdą postacią, słodycze i ziemniaki. Jem do, czasem więcej 1000kcal dziennie i jakoś idzie :) Staram się jeść najpóźniej o 19-ej. Powodzenia!!

Z tego co mówił to w przyszłym tygodniu w delegację jedzie ale nie wiem kiedy i gdzie, on też pewny nie jest :o ewa - mądra decyzja :)

Jeszcze 3h, ale z górki uff :D Pogoda dziś taka porypana że spać się chce jak nie wiem. Dziś muszę z R ten materac wymienić i poprasować tą furę prania :( Auuuuuuuuuuuuuuuu!! Tak, R siedzi, po urlopie już ale nie jeździ - tylko co z tego?? Ja w pracy większość dnia to jak mam się nacieszyć?? Jeszcze bardziej mnie to wkurwia że on siedzi sobie, zarabia 3x więcej ode mnie i po 3 miechach dostał 2tyg urlopu a ja 4 dni!! No gdzie tu sprawiedliwość??

Był mój pryncypał - już miałam maślankę wyciągać ale pojechał sobie :o Mi też się nic nie chce, jak on wróci to będę żywczyka udawać, po co on tu ze mną przesiaduje?? wrrrrrr, tylko mnie wkurwia!!!!!!!!

Jak są dzieci to inaczej i pobawią się razem i ma kto popilnować, my póki co musimy poszaleć sami :P żebyśmy będąc dziadkami nie żałowali ani chwili z życia :) Siostra mnie znów wkurwia ale już nie rozwijam tematu bo zwyczajnie mi się nie chce wrrrrrrrrrrrr Adam z pracy kiedy wraca??

Ja planuję jeszcze weekend nad morzem ale już bez nikogo. Urlop był zajebisty ale trochę inny niż wszystkie bo z siostrą :o Nie ma to jak sami jedziemy, teraz trochę zmienialiśmy plany bo wiadomo, no mały był pierwszy raz, trzeba było tu czy tam pojechać, pokazać itd.... Hehehee - już mówiła że nad morze by też chciała ale niestety niech sobie sama już jedzie :)

U mnie podobnie kangurku, uczucia gorące ale mnie nerwy noszą nieraz jak nie wiem i ględzę jak stara baba :P R się już chyba przyzwyczaił bo nieraz nie zwraca na mnie uwagi :D A co do lasek w górach i na Krupówkach to niektóre na serio przeginają i są obiektem częściej uśmieszków niż zachwytu :)

Wiem kangurku, wiem, choć sama nie mam dzieci :o Każdemu się wydaje że jak się siedzi w domu to się zbija bąki ale tak nie jest!! R mnie wkurza że nie jest domyślny i ja mu wszystko muszę mówić, no nieraz mnie czymś tam zaskoczy ale rzadko. Poza tym psycha mi tu siada i ciągle chodzę jak nie ospałą to zła :o Całe szczęście że są i piękne chwile które rozładowują napięcie bo inaczej bym zwariowała :D

Byłam po korektę fakturki :) Mogę wyjść ale nie łażę bo nie mam za bardzo po co :o Zjadłam 2 jajka i gruszkę a Ty??

W weekend chcę gdzieś wyjść z R, już mu wczoraj napomknęłam :) Urlop był super, tyle tylko że ja się tam nie stroiłam bo w szpilach po górach czy Krupówkach to nie da się chodzić :D

aj kochana - a jak ja się wkurwiam kiedy R siedzi w domu i nic nie tknie?? No umyje talerz czy 3 kubki i po jego robocie. Jak ja wracam to stosy papierów, wszystko leży nie tam gdzie trzeba, no ja mam czasem dość!! I też wpadam do domu to tylko ogarniam a R laptop, TV i tak mu dzionek leci :( Jak pomyślę ile bym w domu zrobiła zamiast tu siedzieć to mnie aż skręca!!!!!!!! Pranie - prosta rzecz - to mówię mu - a nie mogłeś wstawić?? To on - nie wiem jak - no to ja - instrukcja leży w szufladzie, poczytaj to będziesz umiał :D No i co z tymi chłopami zrobisz?? Nic tylko udusić!!

No i poza tym nieraz jakieś tam sprawy po pracy, czy zakupy i jestem 19-20 w domu a gdzie tu jeszcze o siebie zadbać, o dom?? No porypane to jak nie wiem!!

Nikomu nie potrzebna?? A A,K czy też my??????????? Aj klapsa Ci dam zaraz!! No a jak Ci się nudzi to wpadnij do mnie na pucowanie bo ja na łazience zaczęłam i skończyłam, jak wracam stąd to już mi się nic nie chce :(

Niby nic to kaweczko ale mnie rozwścieczyło na maxa!! No co za idiota!! Czekam z maślanką a jakże :D A od jutra zacznę tony jajek nosić i przy nim jeść!!!!!!!!!!!!

M.in. właśnie to mnie dołuje że ja zawsze na jakichś popaprańców trafiam :o Niby to olewam ale jednak codziennie spędzam tu ponad 9h i chcę czy nie siedzę w tym po uszy :( R powiedział mi już dawno - rzuć tą pracę, przecież damy sobie radę a ja jak ta głupia tu siedzę- no puknijcie mnie w łeb ale tak porządnie!!

No mój szef to totalna tragedia :( Czekam na niego i jak będzie tu tą tą maślankę otwieram że by mu mlekiem zapachniało dupkowi pieprzonemu. Ale jestem nabuzowana wrrrrrrrrrr. Jedno wiem na pewno - zaczynam BARDZO INTENSYWNIE szukać pracy albo skorzystam z propozycji kangurka i wynoszę się stąd bo tu są chorzy ludzie i warunki!!

kawciu :D

No to zazdroszczę, ja byłam w mieście ale już jestem i cisza nadal :o

Szef zadzwonił i musiałam do miasta jechać. Przy okazji dowiedziałam się od pracownika że szefunio i jego kolega jak byłam na urlopie nabijali się ze mnie że jak przyszłam do pracy to miałam dupę jak szafę 3-drzwiową a teraz jestem taka chuda że o wszystko się potykam czy coś w tym stylu - fajnie nie?? Co za idiota skończony!! A może mu żal bo jego żona ma dupę jak szafę ale 6-drzwiową?? Dupek wrrrrrrr, olewam to. kangurku - jak masz problem - pisz, ja widzę że u Ciebie coś nie tak :o Ja też miałam kryzys ale już jest dobrze, no w miarę :) Może to ta jesienna pogoda latem tak na nas działa albo może za dużo kłopotów na raz?? Nie martw się, nigdy nie jest różowo cały czas, no ja to się aż trzęsę z nerwów na tego palanta!!

Muszę jechać - wracam za godzinkę

A ja za to kocham kwiaty i gdzie nie jestem to szczepki biorę :D Kocham przesadzać, szczepić i patrzeć jak pięknie rosną :D U mamy też mam jeszcze dużo kwiatków ale na razie jej nie zabieram, niech i ona oko pocieszy chociaż nie dba o nie tak jak ja :)

Ja odnoszę kangurku wrażenie że ostatnio jesteś inna, nie wiem, może się mylę ale widać to po Twoich postach :o Nie gniewaj się tylko, powiedz czy mam rację?? Coś się stało?? Dręczy Cię tamta sprawa??