*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
A gdzie jedziecie i czy na długo?? Puszczam ten weekend w nie pamięć, dziś muszę wytrzymać na jogurcie i jabłkach :o O 18-ej mam dentystę, przełożyli mi z jutra. Mam nadzieję że mi nie wyrwą zęba :o Znowu kasa nam idzie jak woda, impreza drogo nas kosztowała, teraz ząb pewnie znowu ze 3 stówy chyba że wyrwą, urlop i znowu się rozmydli nam wszystko, ehhhhhhhhhh
-
Szef też jakiś naburmuszony - powiedziałam mu dziś znowu czy mogę na ten urlop, no zgodził się ale już mu coś nie po nosie. Zaraz mi się jechać odechciewa wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Czy u mnie nie może być choć raz normalnie??
-
Mi też szwankuje :o Ja się czuję masakrycznie :( Żarłam jak wariatka, nawet kromkę z pomidorem sobie zrobiłam hehehehehheee. Ciekawe ile ważę :o
-
Jak mnie zawsze wkurza ta niesprawiedliwość :o Odliczam czas do soboty - wyjeżdżamy rano :) Nie wiem jak wytrzymam...
-
Dziś od rana miałam małą zadymkę a teraz znowu błogi spokój :) R ma od dziś urlop, wiecie jak ja się czuję siedząc w pracy gdy on w domu leniuchuje?? No masakra :( Dlaczego ja zawsze muszę mieć gorzej?? Eh - ryczeć się chce, na dodatek mam poniedziałkowego doła :( Dziś zjem tylko jabłko i jogurt, czuję się jak krowa :o
-
No i najgorsze - wagę to ja mam na bank z szóstką, nie ważyłam się ale wczoraj to jadłam wszystko co może być, no tyle kalorii to ja przez cały miesiąc chyba nie zjadłam :o :( Jak w końcu wszyscy się rozjechali zrobiliśmy sobie romantyczne popołudnie :P Było cudnie heheheheheeeeehhh Jak pomyślę co żarłam to nie mogę :( czipsy, lody a na wieczór jeszcze zamówiliśmy dużą pizze - ja pół nocy nie spałam, wierzcie mi. No i mam wyrzuty sumienia a brzuch jak balon :( Wiem - rocznica itd ale i tak mi z tym źle :( Podsumowując - poza obżarstwem było zajebiście :D
-
Otóż - w sobotę cały dzionek latałam, przygotowywałam ale warto było. Bracia nie przyjechali ale za to teście, mama, siostra z rodzinką i siostra R :) Ja w sukience, R w garniturze, jak zaczęliśmy wnosić żarcie to siostra powiedziała: a wy co?? Catering zamówiliście?? Wszystkim szczeny poopadały heheheheheeeeee. Dostaliśmy takie śmieszne fartuszki - na moim goła babeczka a na R umięśniony facet, oboje paradowaliśmy w tych fartuszkach i wesoło było :D Poza tym dostaliśmy wagę kuchenną, czajnik, koc polarowy i wazon :) Siostra i mama spały u mnie a wczoraj w południe przyjechał brat no i chciał nie chciał 10x musiałam wszystko przygotowywać wrrrrrrr Drugi brat mnie olał ale mam to gdzieś, nawet lepiej że ich nie było bo nikt fochów nie strzelał. Impreza była super, wszystkim bardzo się podobało :D Od R dostałam wielkkkkkkkiiii bukiet róż :D
-
kangurku kochany Ty mój - to od nas :D Dziękujemy za śliczne życzenia i ZAPRASZAMY :D Ja już się wyrobiłam z garami i porządkami, nie wiem jeszcze co będziemy robić sami ale na pewno będzie gorrrrrrrrrrrrrrrrrrrrąco :P Jestem szczęśliwa jak i cieszę się jak wariatka :D Czekam na R - odwiózł mamę, zaraz ma być. Cmokaski dla was, dziś pewnie już nie wejdę bo wiadomo.... :P :P :P
-
Kochane - u mnie goście, na tarasie kawkę pijemy :D Narobiłam się jak głupia - wszyscy chwalili - ZAJEBIŚCIE BYŁO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Popiszę jak znajdę chwilkę ale jeszcze dziś NASZ DZIEŃ, będzie się działo :D Nie zapomnijcie o mnie :D
-
Walczę w kuchni :D Kupiłam dziś 2 pary butków :) Z mamą OK - przyjadą, nie wiem tylko jak drugi brat ale to już nie mój problem :)
-
Powoli zbliża się moja godzina zero hehehehhehheee :D Jakby co to do wieczorka :)
-
To idziesz do niej i jedziecie do GW?? Ja też lubię kaweczkę i ploteczki ale ostatnio nie mam z kim :o
-
U mnie na razie nie pada. Jaka durna ta pogoda wrrrrrrrrrr
-
Spoko - dasz radę :D Ja już zbliżam się do 16-ej, a o tej godzinie siedzę jak na szpilkach. Kurcze normalnie człowiek 8h wytrzymać nie może a ja 9,5 siedzę :(
-
I co jedziesz do GW?? Ja myślę jak tu prędzej czmychnąć :)
-
Jestem - ogarnęłam biuro :)
-
Ok - to napisz czy byłaś :) Ja też was (Ciebie) nigdy nie opuszczę :D Będę wieczorkiem bo po pracy śmigam od razu do mamy :)
-
No właśnie moje rybaczki też leżą jeszcze nie noszone :o Szef zaraz wpada więc nie popiszę :o
-
No mam nadzieję że chociaż Ty mnie nie zostawisz?? Hehehehheeee - R dzwonił do mamy, jadę po pracy do niej, przy okazji pooglądam sobie buty i ciuszki :) Będzie dobrze heheheheeee
-
Jeszcze w sklepach nie ma żakiecików bo wyprzedają lato ale myślę że za tydzień już coś będzie. kawcia to pewnie zawalona robotą ale chociaż by napisała nie??
-
Zdecydowanie ten ostatni hehehehehhheee :P :D Coś kupowałaś sobie ostatnio z ciuszków albo toreb?? Ja zamierzam nadrobić w górach :D
-
Ja pewnie znowu poszaleję jutro, no trudno taki urok weekendów :D
-
A ten czarno-czerwony fajny :)
-
Widziałam ten jeansowy :) Taki nie ciekawy, nic w sobie nie ma :o