*Julita*

Oj kangurku - współczuję :o Nie umiem Ci nawet nic doradzić :( Ja już w pracy, dziś początek weekendu!!!!! Jupppiiiii!! Zacznę już przygotowania do imprezki :) Pogoda znowu zrypana wrrrrrrrrrrrrr Acha - wyjeżdżamy 11 na dziesięć dni :D

kangurku - to przykre, może się już coś wyjaśniło?? Oj ja znam ten bój - nas okradli 3 lata temu, to najgorsze co może być :o I nie możesz nic zrobić, ta nie moc doprowadza do szału!!!!!!!!!!!! Oby dobrze sie to skończyło... kaweczko - Ty żonko kochana moja :D Ja wieszak?? No jak R jest to nie mam na to szans :( Ja teraz w ferworze zakupów, rezerwacji wczasów, przygotowywania imprezy... Napiszę jutro z pracki bo dziś mam jeszcze sporo do obgadania z R. Do jutra slona

Fajne rzeczy :D Ja odliczam czas do końca pracki :o Już doczekać się nie mogę........ Co tu tak smutnawo i cicho ostatnio?? Aż wierzyć się nie chce :(

kangurku - Ty mi tu pisz co się dzieje!! Mam nadzieję że nic złego??

haloooooooooooooo

Haloooooo.........

Haloooooo.........

Haloooooo.........

monia - ja się chyba już uzależniłam od odchudzania :) Mi też nie raz było ciężko, wpadki, doły.......... Teraz też się zdarza ale się już nie przejmuję :D

U mnie jak na razie super :D 57,4 dziś na wadze. Mam @ - już nie mogę doczekać się końca :o

Mam gościa, odezwę się :)

A co tak tu cichutko?? U mnie spokój jak nie wiem co.... I jeszcze tyle godzin. Wczoraj wieczorem wpadłam na pomysł czy może do Tunezji jakąś ofertę Last minute znaleźć i nie polecieć. Sama już nie wiem wrrrrr

No nieźle :) Szkoda że u nas nie można tyle zarobić :o Może za 1000 lat się to zmieni?? Kiedy lecisz do PL??

Gdzie ona pracuje Bling?? Też bym chciała tyle zarabiać :o kangurku - R dziś do Barlinka jedzie, może na kawę wpadnie?? Hihihiiiii :P

Wstawajcie śpioszki!!!!!!!! :D

A co tu taka cisza???

Witam nową koleżankę :) Ja po I turze zakupów :D Jeszcze jutro i w sobotę rano i do roboty!! Hihihiiiiii - będzie się działo jak moja szalona rodzinka zląduje :)

OK kochanieńkie - spadam stąd bo już dłużej tu nie wysiedzę wrrrrrrr

Leków nie polecam... raczej samozaparcie i upór w dążeniu do celu :)

Wy diablice na mnie krzyczycie że chcę ważyć 55kg a same tyle chcecie!! Kaweczko - kiedy masz urodzinki??

Ja zjadłam na razie 2 jabłka i kilka śliwek :) Ama Leta - Mi R też nie mówił że się mam odchudzać i że mnie kocha taką jaka jestem ale ja sama dla siebie to zrobiłam by lepiej czuć się we własnej skórze bo była tragedia :( No i R jaki teraz zadowolony bo ma nową żonę :D :P

Ja broniłam się w czerwcu :)

No to działo się :D Może idź na zegarową?? Pomoże Ci tak myślę :) kaweczko - mi też :D

Ja nie byłam na Kopenhaskiej tylko na mż, zegarowej, 1000 i niżej kcal i tak zeszło - jak ja się cieszę :D No i dalej walczę. Co się z Tobą działo??

Ama Leta - u nas OK, nadal dietkujemy z większymi lub mniejszymi wpadkami :D Jak jesteś szczęśliwa to co się łamiesz??