*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
Wracam z kibelka i jest @ :) Hihihiiiii kaweczko - witaj Pisz co u Ciebie!! Jak waga i dietka??
-
Nie mogę pisać chwilowo :(
-
Kiedy ja te fotki dostanę co??????????????????????????????????????? Chyba nie chcecie mi się pokazać, tylko ja tak wyskoczyłam jak głupia :o
-
No właśnie ZAWSZE się zabezpieczamy :) poza tym za wcześnie na zamartwianie, poczekam jeszcze :) Ale mi łeb pęka. W domu mam full roboty, będę sama to sobie porobię :)
-
A Ty na diecie?? Ja nadal nie mam @ Nie wiem co jest :o Co dziś jesz??
-
Jestem. Co ja przeżyłam to szok ale wszystko załatwione :) Ufffffffffffffff Jestem na 2 jajkach i padam z głodu, mam jeszcze jogurt. Kangurku - fajnie że z mamą OK :D
-
kangurku - nie mam szans na pracę u R :o Walczę tu z papierami, telefonami, faxami wrrrrr a zaraz jadę do miasta walczyć z urzędnikami, eh jak ja to kocham!! Jak wrócę to wejdę. Bling
-
Pogoda do dupy, waga skacze albo stoi, wszystko to mnie dobija :( R ciągle w rozjazdach :( Nie chce mi się żyć :(
-
Kiszę się każdego dnia do piątej, wracam i padam bo już na nic nie mam ochoty ani sił a tu jeszcze pranie, prasowanie, wiadomo jak to w domu. I tylko praca-dom-praca-dom... Ja już mam dość!! Co z tego że w weekendy poszaleję, ja chcę stąd wybyć bo już mam dość oglądania w kółko tego samego. Duszę się już :( Nie wiem czy ja przez te diety jestem taka rozdrażniona, czy przez obecny PMS ale jest tragedia :(
-
kangurku - a mi się ryczeć chce. Mam doła jak cholera. R ma 2 tygodnie urlopu a ja?? Może dostanę tydzień. Może. R pracuje 2,5 miesiąca a ja pół roku. Gdzie tu sprawiedliwość?? No gdzie??
-
Pamiętam :D A kaweczka to pewnie baluje na Mazurach a tak narzekała że urlopu nie będzie miała. Ja dziś pytam szefa o urlop :) Ciekawe :o
-
Dziś mam dużo spraw do załatwienia w urzędach i banku. Nie będzie mnie ze 2-3h, może czas ruszy z miejsca. Strasznie tu pusto ostatnio. Gdzie kawkaa, schudnee, Bling, nie wspomnę o K i nerwowej!!
-
kangurku - co racja to racja :) Muszę weekend odpokutować :o
-
A dres naprawdę zajebisty - no rewelka!!
-
Jeszcze nie wiem, może on coś wymyśli?? Hihihihiiiiiiii Napiszę :) OK - zbieram się powoli :)
-
No i przyszedł dres - zajebisty i pasuje :D R mi podrzucił teraz do pracy bo jechał do Casto :) Cieszę się jak nie wiem :) Jeszcze godzinka i do domciu :) Doczekać się nie mogę :)
-
W sobotę tak na 17-18stą, niedziela już tylko moja i R :D
-
super kangurku, dziękuję - misek i miseczek to ja mam full wypas więc spoko :D Nie mam jak pisać :( ale czytam :D
-
Martę?? Mirkę chyba - dom dalej ode mnie, z tym że oni mają sklepy z butami i sprowadzają buty z Europy, nie wiem czy o nią chodzi... kangurku - pieczarki nadziewam mięskiem mielonym wymieszanym z ziołami i trzonami pieczarek :) Ja rzadko robię takie imprezy i nie wiem co jeszcze :o
-
Ja chyba na zegarową idę od jutra albo jajeczną... Może do soboty ujrzę 57?? Jezuuuu, kolejna impreza, nasza rocznica :o Nie wiem jak ja to przeżyję :o
-
Bling - no mam nadzieję :D
-
Ja chcę te 57 mieć, ustabilizować i już będę szczęśliwa. Dziś fatalnie się czuję i chyba z tonę ważę :D Acha - no i wyszłam wreszcie w kieckach- w czerwonej w sobotę a wczoraj w białej :) Wszystkim się podobało :D No i ile komplementów od rodzinki :D Brat powiedział że schudłam chyba więcej niż ważę :P