*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
Miminikna - bądź dzielna :)
-
Na temat rodziny ja już nie zaczynam, ostatnio pisałyśmy, to temat rzeka :D Szkoda słów i tyle :)
-
A to i u nas żarty ale my mamy to gdzieś. A to że R ma piasek w jajkach a to coś innego :D Ja mam to gdzieś, co ich to obchodzi?? A mojej mamie powiedziałam: Ty się wnuków nie spodziewaj jak na razie i przestań gadać i już :) No i jak z dzieciakami wariujemy - to zaraz: a wasze gdzie?? a zróbcie sobie... itd.
-
kangurku - a Ty się tam nie łam - ja też tu samotna jestem, jak już poznam kogoś to się okazuje suczi albo ględą albo plotkarą itd. Mam jedną ale z nią się umówić to gorzej niż z papieżem. Zamknęła się ze swoim facetem w domu-ani ich na wyjście nie mogę namówić, roztyła się i tyle ją widzę :(
-
kawkaa - przecież masz żonę :P
-
Ja i R kochamy dzieci, córeczki moich braci lgną do nas jak nie wiem, R byłby cudownym ojcem i jak nieraz patrzę jak on się z Weroniczką bawi to aż się wzruszam, albo jak ostrożnie samochodem z nią jedzie :) to jest piękne :) R kiedyś bardzo chciał aj a nie i chyba ode mnie się zaraził bo też mówi że mamy czas :)
-
Kangurku - ja też bez was jak ryba bez wody i naprawdę musimy sie spotkać i pogadać, weź Kacperka i A zostawimy ich z R w domu i na miasto ruszymy :) A waśnie co z tą nianią??
-
Nie chcę ciąży i dziecka na siłę, bo już pora, bo już czas. To nie wyścigi przecież!! No i jak wiadomo po ślubie wszyscy dziecka wyczekują, pytają a ja im że mamy czas i już, bo nie chce mi się dyskutować na ten temat.
-
Ciekawe czy coś mi powie :D No ja nie mogę :D Ja za to na razie w ogóle nie myślę o dzieciach i ktoś pomyśli że ja zołza czy wyrodna jakaś ale tak nie jest. Ja na razie nie czuję takiej potrzeby i już. Ja nie wiem jak mam to komuś wytłumaczyć, chyba mnie rozumiecie?? Jeśli zapragnę dziecka to owszem, będziemy się starać ale na dzień dzisiejszy nie.
-
Podobnie smerfetko wczoraj zjadłam ale dziś pstrąg pieczony dojdzie bo mam kolację z R :)
-
kangurku - ja Cię doskonale rozumiem. Ja widzę jak moja siorka czy brat mają dobrze bo mają babcie pod ręką i zawsze mogą się wyrwać kiedy i gdzie chcą. A Ty?? Sama całe dnie, na dodatek z mamą pokłócona - nie jest to fajne :o
-
Odpisałam mu że bardzo dobrze zrobił :D A R niech się drapie po głowie :P
-
Zadzwoniłam a on jakoś dziwnie gada, nadal jest u tego kolegi w firmie, ciekawe czy mi coś powie.... Myśli pewnie że go zdradzam :P Ale jajca :D A ten kolega kretyn gada z R i maile mi pisze :D
-
Ze mną może być podobnie :) Kolega maila mi napisał że właśnie wkręcił R że był u mnie, powiedział że mam ładne nogi, że trochę mnie za nie potrzymał i flirtowaliśmy i że R zrobił dziwną minę i się jakby zmieszał :D R na razie nie dzwoni, ja się posikam :D
-
Ale sentymentalnie się zrobiło :D Tak czy siak ZAJEBISTE Z NAS LASKI, mamy wiecznie wkurzających nas CUDOWNYCH na swój sposób facetów i życie jest piękne :D
-
każdy z nas ma jakieś zmartwienia i troski :o A może tak musi być?? kangurku - Tobie też nieraz zazdroszczę że jesteś sobie w domku, masz skarba przy sobie ale wiem że to nie są miody :o bo to naprawdę ciężka praca wychowywać dziecko :0
-
kaweczko - ja tobie zazdroszczę - też bym tak chciała żyć, zobaczę może ktoś się odezwie z tych ofert co wysłałam. Ja tu się cofam intelektualnie i wszystko widzę w czarnych kolorach :(
-
Spadną :D Ja jakbym poszła na tą kierowniczkę to też bym ryła, zarabiała ale nie miałabym czasu wydać :o
-
No teraz wychodzimy powoli na prostą, mam nadzieję że się nam nic złego już nie przytrafi bo ja oszaleję chyba. Tak z R gadałam - popatrz, pracujemy, zarabiamy a nie stać nas na jakiś głupi wypad choćby do tego Paryża - eh to życie :o
-
W tym roku to pewnie nie. Musimy sytuację z kasą podregulować. Kurwa - no teraz mamy kasę i łatamy dziury i jeszcze ten telewizor przyszło kupić bo nasz obiecałam mamie,a to coś do domu a to kredyt, impreza rocznicowa i znowu nic nam nie zostanie. Człowiek całe życie na coś tyra wrrrrrr Miałam firanki kupić, pierniczę, wolę wczasy, co mi po firankach będę miała ładnie w domu ale za to będę wewnątrz nieszczęśliwa?? O nie!!!!!!!!!!
-
Takie uroki wczasów hihihhhhhiiii Pogadam dziś z R przy kolacji - będzie pstrąg pieczony - mniammmmmmmm R się pytał co do pstrąga a ja ze nic bo od samego pstrąga pęknę :D Lubicie rybki?? Ja kocham łososia i pstrąga :)
-
Kawkaa - jedziemy na ślub do Las Vegas?? :D W tamtym roku byłam przed ślubem z R przez tydzień nad morzem. Bez przerwy piwo, żarcie,plaża,żarcie, piwo - porażka jak sobie przypomnę no i dupa rosła :( brrrrrrrrr Mało tego - po ślubie góry 11 dni i to samo z tym że w górach to bez przerwy jakieś wędrówki to jakoś inaczej było :)
-
Ja z R jak jedziemy to tak samo wydajemy i ja nie wiem na co i to sami - z dzieckiem to pewnie 2x tyle by było. Teraz to ja nie wiem czy obojętnie będę przechodziła obok tych kebabów, knajpek, rybek... chociaż rybki - dlaczego nie - wskazane. Nie wiem czy pojedziemy, przy tej pogodzie to bezsens :o
-
kaweczko - to prawda co piszesz niestety :( Włochy drogie to wiem - 3000na 10dni za dwie osoby :o Jakbym miała jakieś wtyki to byłoby super, tzn mam kuzynkę tam ale się do niej nie przyznaję :D
-
Kaweczko a nie orientujesz się może jak teraz z cenami na północy Włoch?? Może byśmy tam śmignęli z R, zaraz poszukam.