*Julita*

I niech się K dołączy hahahaaaa - on tam teraz miłość odgrzewa to nie ma dla nas czasu :)

Weź ojca na piwo wyślij :D A brat będzie??

A no to spoko - jak kryzys nadejdzie to jadę w ciemno :D

Zobaczymy jak to będzie :D Jemu się te wyjazdy nie uśmiechają ale co ma zrobić?? Teraz po Wrocławiu i okolicach będzie krążył z dyrem i kimś tam jeszcze.

No chyba że niech sam najpierw przyjedzie i zobaczy czy jestem w jego guście :) kangurku - ty już tam fiku miku?? co do włosów - zawsze miałam długie aż mnie wkurzyły i mam półdługie, są za gęste i za bardzo rozczapierzone :)

No to świetnie kawciu - jak już mnie R rzuci to jadę w ciemno do Twojego szefa - powiedz mu żeby się spodziewał gościa w najbliższym czasie :P

kaweczko - dopiero Ty narzekałaś na wyjazdy D a zobacz co ja mam powiedzieć. jemu to się w tej podróży się w głowie poprzewraca i sobie inną znajdzie bo renia rączkowska na długo nie wystarczy hahahahaaaaaaaaaaaa :D Ale mi odpala :)

Heh hej!! :D Ja mam czas do jutra na 5 z przodu ale to raczej nie realne.. Planuję dietowanie do rocznicy 5 sierpnia i później stabilizacja :) Liczę że będzie 56-57 - byłabym szczęśliwa :D Nie pamiętam u siebie takiej wagi :D R wraca, ma jakieś 100km jeszcze. No i w poniedziałek wybywa na jakiś tydzień - zajebiście co??

Muszę się za kuchnię jeszcze wziąć i za szufladę z bielizną bo przybędzie nowa - mniejsza :D Tak etapami i się wyrobię może bo ostatnio to naprawdę nie robiłam gruntownego sprzątania :) Za jakieś 2 tygodnie robię malowanie przedpokoju i muszę polatać za jakimś fajnym mebelkiem :)

Ja wyszłam przed piątą z pracki i porządkuję etapami. Mialam okno w kuchni umyć ale zapowiadają deszcze to mam gdzieś bo znowu będzie zasyfiałe :o Ja dziś 61 - im mniej jem tym mniej chudnę kurwa mać!! Podlałam i poobcinałam kwiatki, posadziłam szczepki, zrobiłam pranie i porządek w papierach, no kupa tego się nagromadziła na ten dyplom. Już powoli na prostą wychodzę.

Ale gapa ze mnie - wlazłam teraz na pocztę i co?? No Ty chyba oszalałaś skoro nazywasz siebie słoniem grrrrrrrrrrrr!! Ja muszę na Ciebie nakrzyczeć!! Jesteś laseczka jakich mało i głowa do góry - wybacz że krzyczę ale muszę :D

Venus - no to masz kopa :D Laska - no coś Ty?? To się nazywa chwila słabości, popatrz na mnie u mnie też raz na wozie raz pod wozem :) Weź się w garść i do dzieła - a przede wszystkim zaglądaj tu częściej!! Jesteś założycielką topiku więc proszę mi tu dać dobry przykład!! :P Czekam na fotki - wyślesz??

Poczytaj - warto :) OK - lecę :) Zajrzę po porządkach :) Paaa

Ewa - przeleć topik - kangurek ze 100 razy pisała w czym idzie :D Zrywam się o 16.30... jeszcze trochę.... kawkaa- a Ty nie zajrzysz??

Jeszcze godzina.... nie mam już sił tu siedzieć, kapituluję. Szkoda że nikogo nie ma :(

A kto to jest Aneta?? Trzymaj się kangurku

Ja właśnie czekam na wypłatę :o Połaziłabym sobie po sklepach :) W sierpniu otwarcie Askany a w niedzielę mostu :) - Fajnie będzie mam nadzieję i te korki wreszcie znikną :)

O mnie też gadali, też z 10x w ciąży byłam, wszyscy mnie przelecieli itd itp :D Durne ciotki zawsze komentowały to co robię, jak wyglądam, z kim jestem - olać to Ja mam to w dupie!!

Współczuję Twojemu bratu. Biedak :( Co na weekend planujecie?? Ja to już sama nie wiem. Na zakupy nie pójdę bo nie mam kasy, może do Kinic pojadę tylko nie wiem jak pogoda bo zimno jest :(

Nie ma to jak mała miejscowość - wszystko roznosi się z prędkością świata. Ehhh ludzie to lubią takie akcje, no i dołożyć swoje też. R dzwonił. Jeszcze jedno spotkanie i wraca :) Jakaś wkurwiona jestem, z nudów chyba. Ja już nie mogę :(

Co za chora sytuacja - serio :o Oooo to dziś będziecie prawie w komplecie :) Jakaś imprezka się szykuje??

Ale teściowa po Twojej stronie?? Mi się wydaję że jednak mama albo jakaś ciotka powiedziała.

A co gadała?? Może Twoja mama jej powiedziała??

R jak zadzwonił rano tak milczy.... Denerwuje mnie ta cisza :( No i waga mi nie spada i się wkurzam, wrrrrr