*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
U mnie właśnie burza, pioruny a ja znowu sama :( Ehhhhhhhhh - nie martw się o synka - dobrze będzie - jak zniknę to prądu nie ma bo coś mi już mruga :o
-
U mnie różnie - odstawienie węgli, dieta 1000kcal, nie jedzenie po 18-ej. Czasem ćwiczenia albo badminton :) Jaki balsam polecacie??
-
Brawo smerfetko :)
-
Ja mieszkam w Gorzowie dopiero 3 lata :) Widzę że w Twoich stronach mieszkam :) Cholera - jak mnie gardło boli ałłłaaaaaaa
-
Ja problemu nie mam - mężuś też na diecie, zresztą ja mu na początku powiedziałam - Ty sobie jedz co chcesz ale nie przy mnie :) Nie gotuję jak na razie, nie chcę się kusić. Raz tylko ugotowałam zupkę z młodych warzyw bez zabielania :)
-
Jestem, muszę poprostować trochę papierów - wrrrr nie ma to jak czyjeś błędy naprawiać :) Bling - ja mieszkam na zadupiu :) - kawałek dalej za byłym Domusem, obecnie Bokaro. Kocham tą okolicę, mam blisko do Warty duży ogródek - jak na wsi :) A Ty koło Gracji mieszkałaś?? Ile masz lat??
-
Jak mi się chce spać - no masakra do kwadratu wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Gdzie pouciekałyście??
-
Mam podobny problem, cellulitu już nie ma ale zamiast niego pomarszczona ( nie ujędrniona) skóra :o Stosuję scrub, czasem stepper, peelingi kawowe i balsam ujędrniający Avonu - ale on chyba jest do kitu. Oglądałam ten Eveline\'a - skuteczny??
-
kangurku - ty mi tu nie pisz o pysznych obiadkach bo mnie skręca :)
-
schudne, bling i kołderka :) Już wróciłam od księgowej, udało mi się z korkami :)
-
Teraz poszukują do policji - sama o tym myślałam ale zrezygnowałam - nie chcę łapać 2 srok za ogon. Będę za godzinkę. Całuski
-
A pracowała już jako niańka?? Młoda jakaś?? OK kochane- jadę przebić się przez to durne miasto, wrrrrrrrrrrrrr kaweczko - trzymaj się i miłego dnia życzę :) kangurku - będziesz dziś jeszcze??
-
No to super kangurku :) - a gdzie do pracy wracasz?? Cholera, ja muszę mykać zaraz :(
-
A dziś są równe 3 miesiące jak do was dołączyłam :D Wtedy było 74 kg - i też nie chcę tego pamiętać.
-
Ja nie pamiętałam tego. Ale fajnie było czytać jak np ja marzyłam o 70 hahahhahhahaaaa - fajnie to poczytać i wiedzieć że jednak coś osiągnęłyśmy nie?? :D
-
kangurku - ja w sobotę i niedzielę zaszalałam ale teraz rygor na nowo :o
-
kawkaa - tak pisała :)
-
kangurku :) Ja obieram jajeczko właśnie :) kawkaa - my te same charakterki mamy jednak :)
-
Ja wczoraj czytałam początek topiku - Ty ważyłaś 100kg?? No ja w szoku byłam !! Ja mam nadzieję z wyrobić się do sierpnia i zacząć tą 5 stabilizować. Zamiast się cieszyć to ja chodzę przybita i zdołowana i nawet nie wiem dlaczego, chyba rzeczywiście pójdę do lekarza :o
-
Zaraz jadę do tej księgowej - nie chce mi się ale cóż :o Wrócę za jakąś godzinę. Długo będziesz dziś w firmie?? Jakie masz plany na dziś??
-
Wiem kaweczko, tym bardziej że R ma pracę teraz (chociaż i tu nie wiadomo) ale zawsze można w takiej sytuacji zaryzykować :) Chciałabym zarabiać tak ze 2000 co najmniej i nie za darmo - chcę pracować i być zabiegana :) Wtedy to i czas leci szybciej i coś się dzieje przynajmniej. Nie lubię takiej stagnacji jak teraz, szybko mnie to nudzi :o
-
Właśnie do gin dzwoniłam, mam II z infekcją bakteryjną :( No nieeeee wrrrrr kaweczko mi anemia raczej nie grozi. W weekend pół pizzy, mięsko z kebaba + surówki, tort na urodzinach bratanicy, szaszłyk - eh nawet nie chcę myśleć o tym :( Jedno Ci powiem - jak tak zjem coś porządnego to aż mi lepiej jest, tak cieplej i energia powraca :) Też tak masz??
-
Nauka od połowy września, jest jeszcze trochę czasu :) Pójdę na 2 lata, albo może na początek na rok. Zaczęłam się rozglądać za jakąś pracą ale nie ma na razie nic ciekawego. Ja się tu marnuję, chcę się rozwijać, awansować, być docenianym a nie siedzieć jak w klatce :o Liczę się z tym że mogę mieć gorzej, że będę żałowała no ale bez ryzyka nie ma nic. Nie zamierzam całe życie tkwić w martwym punkcie :)