*Julita*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Julita*
-
Ja po spotkaniu - zajebiście było, no ja się uczę aż się kurzy :D Później wszystkie poszłyśmy do solarium - ale jajca były. Nie czytałam co napisałyście, będę nadrabiać od poniedziałku. Nie zapominajcie o mnie :)
-
A ile ona ma lat?? Bo nie jest chyba napisane nie??
-
Ja tam sie nie katuję kopenhaską na razie. Nie chcę zwariować ani mieć kompulsów :o
-
http://www.meiga.de/mitglied.php?nr=15253%3Cbr%20/%3E Coś tam rozumiem ale nie wszystko :o
-
Komputer mi muli, juz szału dostaję. Czasem myślę że fajnie byłoby mieć wszystko czego dusza zapragnie ale czy miało by to sens?? Czego bym pragnęła wtedy?? Zwariowałabym chyba :o
-
kaweczko - pieniądze rzecz nabyta, raz są raz nie :( I właśnie szkoda że tyle od nich zależy :( Teraz się odbijamy, opłat tyle mieliśmy że ja już nie wyrabiam. Chcemy zaoszczędzić, myślę że tak na spokojnie 2000 możemy zacząć odkładać, tylko że znowu kupić telewizor chcemy i musimy teraz bo mojej mamie się zepsuł to damy jej nasz a sobie kupimy nowy. Po co mama ma kupować nowy?? I tak w kółko coś.
-
Ja też myślę że u mnie powoli za późno, nie jest fajnie mieć dzieci na starość. R też nie nalega i jakoś nie ciągnie go do pieluch. Gorzej teście i moja mama :) Ja mówię że mamy czas jeszcze i koniec tematu. No tak kaweczko - my to sobie gardło zedzrzemy i nic to nie da ehh.
-
Gdzie studiowałaś kangurku i co?? kaweczko - to co dzidziuś?? Ja nadal bez instynktu i myślę że on się już nie pojawi - chyba tak musi być i już :)
-
kawkaa - Ty chyba o R pisałaś?? hahahahahahhahahhhhaaaa No i mnie też to wkurwia że zamiast coś pożytecznego robić albo odpoczywać - ja marnuję czas na odkładanie na miejsce i sprzątanie podczas gdy R na luzaku się obija Jedno przyznać muszę - ja ciągle nad tym pracuję i tępię i jak się wkurzę to mu gadam o tym 3 godziny żeby sobie zapamiętał -efekty jakieś tam są, ale bez rewelacji.
-
kangurku - a Tobie zazdroszczę że nie masz stresów i spokojnie zajmujesz się synkiem i domem... a ja tu umieram ze strachu :(
-
A o syfie w domu to mi nie mówcie :( U mnie kurzu tyle że szok, mam pootwierane okna i wszystko leci :( W łazience syf, ja nie mam weny ani czasu na sprzątanie a R zamiast pomóc to jeszcze bardziej syfi, mam to gdzieś :) Dom to nie muzeum, czasem może być syf :)
-
kaweczko chłopaki byli u mnie chwilę :) Jakoś musimy dać radę, cholera ja chyba nie zobaczę 5 w czerwcu z przodu :(
-
kaweczko - ja mam taki sam problem :( Czuję się jakbym funkcjonowała w innej rzeczywistości :( Ja już ciuszki jako takie mogę kupić ale też nie wszystkie. Przez moje nogi chyba nigdy sobie kiecki nie kupię :(
-
A ja na kafe nie mogłam wejść, tzn moje wpisy nie wchodziły :(
-
Myślałam że lubisz takie imprezy :) R zadzwonił a ja się poryczałam, no ja głupia jestem. Ma do Ciebie 170km :)
-
Myślałam że lubisz takie imprezy :) R zadzwonił a ja się poryczałam, no ja głupia jestem. Ma do Ciebie 170km :)
-
Myślałam że lubisz takie imprezy :) R zadzwonił a ja się poryczałam, no ja głupia jestem. Ma do Ciebie 170km :)
-
Myślałam że lubisz takie imprezy :) R zadzwonił a ja się poryczałam, no ja głupia jestem. Ma do Ciebie 170km :)
-
Myślałam że lubisz takie imprezy :) R zadzwonił a ja się poryczałam, no ja głupia jestem. Ma do Ciebie 170km :)
-
Jonny leży i czeka :D Ostatnio poszedł w zapomnienie biedak :P Idziesz na tą imprezę??
-
No naprawdę - jakoś smutnawo ostatnio. Niech ja się tylko obronię to znów zaświeci słoneczko :D Ja teraz nawet nie mogę sie na pisaniu skupić, piszę czasem bez sensu wrrrrr a może kangurek coś wymyśli??
-
Szkoda że nie pojechałam z R :( Jak nie pracowałam to zawsze gdzieś z nim jeździłam - fajnie było. Teraz tylko praca,dom, szkoła i tak w kółko
-
Nerwowa to nas olała, ciekawe dlaczego?? Jeśli mąż wrócił to wybaczam ale co jej szkodzi wejść i tylko dać znak?? a nasz Kubuś?? Gdzie się podział?? U schudnee - zadyma to OK kaweczko - fajna impreza Eski u Ciebie właśnie słyszę - idziesz??
-
Staram się ale wiesz jak to w pracy :) Też miałaś stresa jak ja??
-
Ja mż, zegarowa a teraz poniżej 1000kcal :) Szef w delegacji - kota nie ma to myszy harcują - pełen luz :D Tylko ta nauka :(