myszorek13

Celi, nie zadręczaj się! Może cie zaboli to co powiem, ale niestety, za dziecko zycia nie przeżyjesz i nie przed wszystkim ją ustrzeżesz, chocbyś nie wiem jaką miała wiedzę, chęci i doświadczenie. Tak więc spoko. Idx do lekarza, niech oczko zbada i dopiero potem się martw albo i nie,czego ci życzę:D:D:D:D pozdrawiam serdecznie

Mumi, poszukaj normalnych płytek imitujących mozaikę, są takie, bo sama mam w kibelku, ale ja kupowałam parę lat temu, ale wydaje mi się, że nadal są dostepne. w ogóle nie widac różnicy, jedyny mankament to taki, że nie zrobisz nimi półkoli i obłości, tylko płaskie powierzchnie:(.

Mumi - ja mam panel i sobie chwalę. Niekoniecznie codziennie musisz sie biczowac (to za duzo powiedziane, zalezy od cisnienia wody), ale po prostu o wiele ładniej wygląda panel w kabinie aniżeli jakaś zwykła rurka zakończona słuchawką, poza tym, jak bedzie z termoregulatporem, to zawsze będziesz miała te samą temeperaturę kąpieli, poza tym z reguły dwa prysznice, jeden górny - na stałe i dodatkowa słuchawka na węzu (jaka to wygoda doceni każdka kobita:P:P:P). Mój panel ma 6 dysz - kazda chyba po 10 dziurek - masazyk jest bardzo przyjemny, przypomina kłucie igłami, ale dobrze robi na kręgosłup i mięsnie. Ja osobiście polecam, choć teraz to raczej bym kupiła od razu kabinę parową ze wszystkim. Najtańsza jaką widziałam z gatunku niskich brodzików to niestety 3 tys.:( www.durasan.pl

Ninke - oto linki dla ciebie, na pewno cos wybierzesz: http://prawoity.pl/pisma/?pismo=pozew_o_rozwod http://www.pozew-rozwodowy.qq7.biz/wzor-pozwu/ http://www.forumprawne.info/viewtopic.php?p=162 http://www.infor.pl/temat-dnia-zycie/66811,Jak-zlozyc-pozew-o-rozwod.html http://www.e-doradcaprawny.pl/artykul/8 http://pozew-rozwodowy.ministrona.pl/ http://rozwody.wieszjak.pl/rozwod/74205,Jak-zlozyc-pozew-o-rozwod.html http://www.pozew-rozwodowy.prawnik-online.eu/

A i możesz sobie przywłaszczyc motto z mojej stopki:D:D:D:

Witam! Ninike - my się mało znamy, bo w sumie mało się tutaj udizelam, ale myslę, że dziewczyny mnie kojarzą:P:P:P A co do ciebie - Twój mąż widać nie ma łatwego charakteru, czego dowodem może byc pierwsze nieudane małzeństwo. Cóż, widać, że nie wyciągnął prawidłowych wniosków ze swojego życia (czyt, pierwszej porażki) i widac, że nalezy do grona osób, które uważają, że oni sa ok, tylko wszyscy wokół sprzsiegli sie przeciwko nim. Jesli masz na to siłę - przzerwij ten związek, zanim będzie za późno dla ciebie. Nigdy nie daj sobie wmówić, że jestes nic nie warta i że jestes do niczego! To ON JEST NIC NIE WART!!! Jak tylko znajde wzór pozwu, to ci wysle linka. Ja też przeszłam przez swój rozwód, już tu kiedys o tym pisałam. Też myslałam, że to koniec świata, że już nie dla mnie uciechy życia. Ale i nade mną zaświeciło słoneczko i swieci już tak dośc długo:D weź przykład z Groszkowej - przeżyła rozstanie, ma nową miłośc i kwitnie:) [Groszkowa - ] pozdrfawiam i naprawdę uwierz w siebie, jedź na urlop, zdystansuj się od problemów i po powrocie na zimno przeprowadź to, co sobie zaplanowałaś:D:D:D:D

mówiąc, że prawa nie przeskoczy miałam właśnie na myśli sprawę w sądzie o zaprzeczenie ojcostwa. Czytanie ze zrozumieniem jest w cenie:P:P:P

Nie było moim zamiarem straszenie kogokolwiek, tylko zasygnalizowanie problemu. I tak wszystko sprowadza się do tego, że niestety, sprawy w sądzie musiałyby się odbyć. A po co? jak można tego uniknąć? Najpiewrw rozwiązać problemy małżeńskie,apotem wiążać się poprzezdziecko z nowym. Katiu, u was sprawa dla sądu powinna być prosta: jeżeli oboje zgadzacie się na rozwód, nie macie dzieci, to rozwód może być orzeczony nawet na pierwszej rozprawie, chyba że któraś ze stron będzie chciała orzeczenia o winie drugiej strony - wtedy może się ciągnąć. Ale widzę, że niestyety, dobre rady ciąglesą u was źle widziane, skoro nawet Mart wyszłazcienia:P:P:P żegnam

Katiu-mów co chcesz, ale niestety, takie JEST polskie prawo! I tego nie przeskoczysz. \"Domniemywa się\" w prawie znaczy, że ty musisz udowodnić, że jest inaczej. A to już jest sprawa w sądzie... najlepiej więc zajść w ciąże już po rozwodzie i pilnować koniecznie tych 300 dni... :(:(:(

tutaj masz linka do całego kodeksu: http://www.idn.org.pl/sonnszz/kod_rodz.htm

Katiu, wklejam ci nasze fragment przepisów polskiego kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, znam się na prawie rodzinnym, więc wiem, co mówię:P:P:P Tytuł II POKREWIEŃSTWO DZIAŁ I RODZICE I DZIECI Rozdział I Pochodzenie dziecka Art. 62. [Domniemanie pochodzenia dziecka] § 1. Jeżeli dziecko urodziło się w czasie trwania małżeństwa albo przed upływem trzystu dni od jego ustania lub unieważnienia, domniemywa się, że pochodzi ono od męża matki. Domniemania tego nie stosuje się, jeżeli dziecko urodziło się po upływie trzystu dni od orzeczenia separacji. § 2. Jeżeli dziecko urodziło się przed upływem trzystu dni od ustania lub unieważnienia małżeństwa, lecz po zawarciu przez matkę drugiego małżeństwa, domniemywa się, że pochodzi ono od drugiego męża. § 3. Domniemania powyższe mogą być obalone tylko na skutek powództwa o zaprzeczenie ojcostwa. Art. 63. [Powództwo o zaprzeczenie ojcostwa] Mąż matki może wytoczyć powództwo o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu sześciu miesięcy od dnia, w którym dowiedział się o urodzeniu dziecka przez żonę.

Katiu, a ja powiem tak: najpierw ureguluj swoją sytuację,weź rozwód - polskie prawo mówi, że jak zajdziesz w ciąże i urodzisz dziecko w 300 dni od rozwodu - prawnie \"należy\" ono do Twojego męża i wtedy zaczyna się jazda... gdybyś teraz zaszła, to prawnie w papierach ojcem dziecka będzietwój jeszcze mąż, a ty musiałabyś założyć sprawę o zaprzeczenie ojcostwa, Ł. musiałby założyć sprawę o uznanie ojcostwa, a twój mąż miałby używanie..., o waszych kosztach ie wspominając, tak więc jak ci radzę: zacznij brac tabletki, o trudnościach potabletkowych krąża mity, sama widzisdz, że sa kobitki co nigdy nie brały i mają problemy...

:(:(:(

Garni, jak się udało ciasto???? robiłaś tę szarlotkę?

Garni, tego ciasta się NIE zagniata, ale uciera mikserem! I własnie jest proste, latwe i przyjemne!!!:P:P Tak, bez margaryny, zamiast tego jest olej!

Witajcie! Garni, ja polecam prostę, szybką amerykańską szarlotkę i zawsze sie udaje!:D Szarlotka amerykańska Przygotowanie: 30 min. Pieczenie: ok. 40 min. Trudność: łatwe SKLADNIKI: 1,5 szkl. mąki pszennej, 1 łyżeczka sody 1 szkl. cukru pudru 1 szkl. oleju 3 jajka 1/2 łyżeczki cynamonu, 1 łyżka kakao 4 jabłka ETAPY PRZYGOTOWANIA: 1. Żółtka oddzielić od białek i utrzeć do białości z cukrem pudrem. 2. Nadal ucierając dodawać kolejno: olej, mąkę wymieszaną z sodą, cynamon i kakao. 3. Jabłka obrać i pokroić w dość grubą kostkę. 4. Białka ubić na sztywną pianę. 5. Do ciasta dodać pianę z białek i pokrojone jabłka. Delikatnie wymieszać. 6. Tortownicę (28 cm) lub blaszkę prostokątną wysmarowaną masłem i wysypaną bułką tartą napełnić ciastem. 7. Piec w temp. 170 st. C ok. 40 min. Sprawdzić patyczkiem. Mozna zrobić polewę, mozna podypać cukrem pudrem, można nic nie robić tylko jeść!:P

Whim, jak dobrze,że już w domu!:D A najwieksze szczęście po operacji to zapewne móc samemu iść do kibelka:P:P:P (mam rację?:D) pozdrawiam

Nareszcie mogłam puścic kciuki i od razu GRATULUJę MuMi!!!!! dla ciebie cały bukiet

Jo - Mili przesłodka na zdjeciach!:D:D:D:D Wyglada bosko, a te balerinki! Miodzio:D Serducho - Boże, jakaś ty ładna i młoda:D liczę, że ci się uda pójśc wyżej! Whim - ja też mam problem tarczycowy, ale o wiele mniejszy niż Twój! Celi - Ninka normalnie rośnie w oczach! jest przeurocza!

No tak, do mnie tylko Mumi i Celi pisują:(:(:( Czasami jeszcze, ale okazjonalnie Groszkowa i raz mi Yenka zdjęcia posłała. A reszta nie chce o mnie pamietać Podaję mój mail: myszorek13-41@o2.pl Może co dostanę:d a tak bym chciała Mili jak rozrabia zobaczyć:D

Groszek - jestem pierwsza!:D - congratulation przeogromne!!!!!!!!!!!!

pytanie tylko, czy wzięła przykład z Celi czy z Yenny???:P:P:P:P:P:P

W kwestii Groszka: :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Witam zimowo-wiosennie!

Tak więc dziewczynki z okazji Świąt : Staropolskim - obyczajem, dużo szynki życzę z jajem, Niech zające i barany pospełniają Wasze plany. Żeby pełne były miski i krociowe Wasze zyski, Żeby plany zawodowe były nader brawurowe, Żeby w domu była zgoda, w pracy słońce i pogoda. Poza tym życzę Wam by na Wielkanoc robotę w kuchni odwalił zajac, potem baranek posprzątał stoły, a Wam zostały...sex i pierdoły:P A co najważniejsze - > zmartwychwstania w duszy i wiosny po same uszy...

No tak, a ja się pochorowałam i byłam przez to odcieta od świata!:( A tu takie niusy:P Yenka - wszystkiego naj, naj, najkwiat] zdjęcia mnie niestety ominęły:(:(:(:( Garni - dla Kubusia dlaej pogody i beztroski zycia, a dla ciebie - żeby się w końcu ułozyło! Pozdrawiam pozostałe, a i ciekawe co z Emmą? Ma któras woadomości? Tak dawno się przestała odzywac...