Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

adka75

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez adka75

  1. Do EWAEWA2, w Lublinie sprawy tak mniej więcej idą, myślę, że Haneczka123456 i Zenexx to potwierdzą. U mnie dodatkowo nie było żadnych komplikacja, pozwany stawiał się na każde wezwanie, świadków też przesłuchali jednego dnia i w terminie, o który prosiłam. No i tak to się toczyło do 19 czerwca (rozmowa z psychologiem), a teraz cisza, i chyba to oczekiwanie najbardziej męczy. Mam nadzieję, że we wrześniu coś ruszy.
  2. Ja też czekam na informację dotyczącą okazania akt. To czekanie jest straszne i pomału fiksuję :) Pozdrawiam Wszystkich.
  3. No straszna!!! Może to przez te upały. Siedzę w pracy i mam pokoju 33 stopnie C. Uff :(
  4. Do Zenexxx Tak czekam na opinię biegłego (rozmowę miałam 19.06.) i okazanie akt. Biorąc pod uwagę okres urlopowy stawiam na wrzesień :)
  5. aska123123123 gratulacje!!! Kolejne dobre wieści z Lublina, teraz kolej na Zenkaxxx, a potem i ja się w końcu doczekam. Haneczka123456 co u Ciebie słychać kochana?
  6. Zenku, Maguniu, ja też czasami myślę podobnie jak Wy i mam chwilę zwątpienia, że to wszystko nie ma sensu i że nie zasługuję na życie bliżej Boga. Ale przypominam sobie wtedy wpisy Wioli i szybciutko odpędzam te myśli:) Trzeba wierzyć, modlić się o pozytywny wyrok, walczyć i nie poddawać się, bo to pomaga i dodaje siły:)
  7. Haneczka mi też zrobiło się głupio, że moja sprawa biegnie w miarę szybko, ale przecież to nie od nas zależy. Bardzo współczuję Wszystkim, których sprawy ciągną się latami.
  8. Mimiiibea - brawo! Pierwszy krok zrobiłaś. Dobrze, że nie odłożyłaś tego na potem, ja tak robiłam wiele lat, a czas ucieka. Ja też w dniu, w którym zaplanowałam sobie złożenie skargi miałam problemy z jej wydrukowaniem :)
  9. Wiolu :) pisz Kochana jak najwięcej. W Twoich wypowiedziach jest tyle prawdy, że kiedy je czytam mam ciarki na plecach. Po nich czuję się silniejsza i nareszcie zrozumiałam dlaczego złożenie skargi zajęło mi aż 13 lat i komu na tym zależało. Proszę zabierz też moją intencję do La Salette i Lourdes. Za dwa lata mój najmłodszy Jaś przystąpi do I Komunii Świętej i bardzo chciałabym mu w pełni w tym pięknym wydarzeniu towarzyszyć.
  10. Do Anuklka88 u mnie było tak: - luty 2013 złożenie skargi - marzec - pismo o skłądzie sędziwskim i wezwanie na przesłuchanie, - kwiecień - przesłuchanie stron. - maj - przesłuchanie świadków, - czerwiec - rozmowa z biegłym. Potwierdzam to co napisała Haneczka (tu dla Haneczki pozdrowienia :)) Nie martw się, napewno niebawem coś przyjdzie. Lublin działa sprawnie i myślę, że jeżeli sprawa będzie w miarę prosta to nie powinno to trwać dłużej niż rok. U mnie pozwany bierze udział w procesie, więc nie wiem jak nieobecnośc pozwanego wpływa na proces. Pozdrawiam
  11. Wiolu75 gratulacje, cieszę się razem z Tobą. Mam nadzieję, że będziesz tu jeszcze zaglądać, bo Twoje wypowiedzi są bardzo krzepiące i podtrzymują na duchu w chwilach zwątpienia. Haneczka Ty też na pewno już niedługo się doczekasz. Bądź dobrej myśli. Ja już jestem po rozmowie z biegłym. Nie było tak strasznie. Była to krótka rozmowa na temat mojego małżeństwa i pozwanego. Żadnych testów - tylko rozmowa. Mam nadzieję, że opinia będzie dla mnie pozytywna.
  12. Wiola75 - wielkie dzięki, będę bardzo wdzięczna za modlitwę. Wierzę, że mój proces zakończy się pozytywnie. Dużo czasu upłynęło zanim dojrzałam do złożenia skargi, bo aż 17 lat. Ale są tego i pozytywne strony, ponieważ nie napotkałam muru ze strony pozwanego i co najważniejsze uczestniczy w procesie (tego się po nim nie spodziewałam - czyżby się zmienił? - aż trudno mi w to uwierzyć). Zenekxxx - dzięki za e-maila. Jutro napiszę jak było :) Pozdrawiam Wszystkich i łączę się w modlitwie do Matuchny Przenajświętszej (jak to Wiola75 pięknie pisze) w intencji pozytywnego zakończenia wszystkich procesów.
  13. Dzięki Haneczka za wsparcie. Postaram się wyspać i napewno napiszę jak było.
  14. Nipponia gratulacje, cieszę się że Ci się udało!!! Co prawda mało na formum się udzielam ale czytam wszystkie wasze posty i jestem z Wami. Ja mam jutro rozmowę z biegłym. Zaczyna ogarniać mnie stres :( Mimiiibea, nie daj się zastraszyć, to ich tajna broń. Ja też się bałam, było to wiele lat temu i może teraz wydaje się snem. Dzisiaj wiem, że to było tylko po to żeby uzyskać jakąś chorą przewagę.
  15. Do Zenexxx, czy mógłbyś mi napisać na e-maila jak wyglądała Twoja rozmowa z biegłym, mam ją właśnie za tydzień (I instacjaLublin). Wiem, że różniła się bardzo od rozmowy Haneczki123456. Będę bardzo wdzięczna. adka75@tlen.pl
  16. Do Magunia Magunia jestem na etapie I instancji ale na etapie rozmowy z biegłym, którą mam za 1,5 tygodnia. Skargę złożyłam w tym roku w lutym, przesłuchanie stron było w kwietniu, a świadków w maju. A więc jak widzisz do uwag obrońcy węzła jeszcze mi daleko. Proces toczy się w Lublinie i z tego co wiem to po rozmowie z biegłym będzie okazanie akt, a dopiero potem uwagi obrońcy węzła, więc to dopiero przede mną :)
  17. Może i taki związek zgodnie z nauką Kościoła jest grzeszny, ale komentarze tego typu również czyste nie są. Oceniać trzeba zacząć od siebie. To tyle w tym temacie. Do Magunia, to przykre, że spotkałaś się z odmową ochrzczenia dziecka, nie powinno tak być. Ja mam dwoje dzieci z drugiego małżeństwa i na szczęście nie spotkałam się z odmową w żadnej parafii (bo mieszkaliśmy w tym czasie w dwóch różnych miastach), ponieważ, jak nam powiedziano, istnieje trwała przeszkoda do zawarcia sakramentu małżeństwa. Dzieci zostały ochrzczone podczas niedzielnej mszy razem z innymi dziećmi (tymi, które urodziły się w związkach bez grzechu). Ale jest promyczek nadziei po ostatniej wypowiedzi Papieża :) Do Sfora, mam nadzieję, że ksiądz w parafii Twojego męża to niechlubny wyjątek. Ja zawsze spotykałam się ze zrozumieniem i zachętą do tego, żeby złożyć skargę i rozpocząć proces. Jestem obecnie w trakcie I instancji i mój proboszcz bardzo mnie wspiera w tych trudnych chwilach. Do haneczka123456 kochana zadzwoniłaś ponownie do Warszawy? Trzymam mocno kciuki!
  18. Do Zenek a miałeś już przesłuchanie strona, bo to co opisałeś wygląda tak jak moje przesłuchanie. Ja też mam I instancję w Lublinie i badanie przez biegłego dopiero przede mną, więc nie wiem jak powinno to wyglądać.
×