Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Donia1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Donia1

  1. Pola Kalisz to male miasto nie ma tu specjalistów, jeśli chodzi o dzieciaczki to koszmar. Mój ortopeda wysyła nas na konsultacje do Poznania do prof. Napiątka, ale słyszałam że on specjalizuje sie w bioderkach wiec czy na temat kręczu i krwiaka bedzie się mógł wypowiedziec? Boje sie że nie zaleci rehabilitacji tylko kołnierz ortopedyczny... Dla takiego maluszka :( koszmar. Lekarz rehabilitacji powiedział że jesli pozwoli rehabilitować do metoda Vojty, tak sie boje... znalazłam w Ostrowie Wlkp kobietkę która rehabilituje metodą NDT BOBATH, tylko czy ona bedzie skuteczna???? Mąz się nie przejmuje, będzie dobrze - mówi. Zostałam z tym sama...
  2. i przpraszam Was że tak do Was wpadłam i zawracam Wam głowę swoimi sprawami a nie piszę nic do Was, ale nie mam głowy do niczego. To będą moje najgorsze Święta...
  3. Pola nie smarujemy, a czym to mozna smarować?, nic nam nie powiedzieli :( Czy takie krwiaki długo sie wchłaniają? Wiesz kochana cos na ten temat?, czy może tak byc że nie wchłonie sie nigdy? Iza ja mogę kupić taką poduszke, o ile pomoże Witusiowi, tylko na jakiej zasadzie to działa? Dziecko nie śpi na płasko?, bo podobno przy kręczach nie jest wskazane aby spało z uniesiona głową... Teraz Witek śpi w łóżeczku bbez poduszki, ale odkształąca mu się główka :(
  4. Pola nie pomyliłam sie to krawiak, nie naczyniak. Powstał w wyniku urazu, albo przy porodzie albo ja to zrobiłam mojemu dziecku... nie mam pojecia i juz pewnie nigdy sie nie dowiem
  5. Iza byłam ale lekarz rehabilitacji widzi problem w tym krwiaku bo jest dosc duzy, zeby go nie uszkdzic, jadę w poniedziałek na konsultacje do Poznania do prof. Napiontka, on ma zadecydować. Jesli Witus nie bedzie rehabilitowany to kręcz bedzie sie utrwalał. Zwariuje, jesli nie bedzie mozna, tak się boję, daj mi znać kochana odnosnie tej poduszki bo pieluszki zwiniete w rulon nie zdają rezultatu.
  6. IZA A SKĄD TAKĄ PODUSZKĘ WZIĄĆ? Możecie mi ją sprzedać? bardzo proszę, moje gg 738901
  7. Cześć, pojawaim sie i znikam, ale czytam Was kochane... Wiem że Maam Wam oznajmiła moją szczęsliwą nowinę, Wituś 13 skończy dwa miesiące i ma kręcz szyi z krwiakiem 23,4x14x25 mm bez płynów. Nie wiem co robić. Co lekarz to inna decyzja, jedni mówia rehabilitowac inni, że nie .... Czy któras się z tym spotkała? Informacje z internetu znam na pamięć, może ktoś z Waszych bliskich miał z tym problem? Buziaki
  8. Donia1

    ******I PIERDUT******

    Dziadek, kochana czy na tym forum jest tylko taka wzmianka, czy jest coś wiecej? Mogłabym dostać jakiś namiar ?
  9. Donia1

    ******I PIERDUT******

    Pojawiłam sie na chwilę i juz mnie nie było, bardzo Was przepraszam, ale Witek ma takie kolki, ze chodzę na rzęsach... I do tego ma kręcz szyi, czy któraś się z tym kiedys spotkała? Jeździmy od lekarza do lekarza i każdy ma inne zdanie, słyszłyscie coś o tym? Jestem załamana....
  10. mój maluch 6,5 tygodnia tez ma cholerne wzdecia, przezslismy na nutramigen i dwa dni było super, ładnie jadł spał, nie płakał, a dzis znowu powtórka z rozrywki, wije sie jak wąz i do tego nie chce jesc, zwariuje chyba, dzieki za odpowiedz odnosie delicolu tak myslałam ze nie am sensu go podawać ale lefasty, saby, espumisany i inne bobticki u nas się tez nie sprawdziły....
  11. dziewczyny co z tym delicoliem przy nutramigenie? proszę....
  12. dziewczyny od dzis przechodzimy na nutramigen, czy podawać przy nim delicol? Proszę o szybką odpowiedz
  13. Donia1

    ******I PIERDUT******

    jeśli pozwolicie to wracam do Was, ktos sie tu odchudza, bo ja bym bardzo chciała, juz nie karmię :( od tygodnia,mam nadzieję że Wituś mi to wybaczy, teraz ma kolki :( KTO TO JEST DZIADEK JACEK I CUDNITAK?????????? Mówiłam Wam juz że się za Wami stęskniłam? BARDZO i przepraszam za to że Was tak zaniedbałam... Kiedy ja to wszystko przeczytam :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
  14. Donia1

    ******I PIERDUT******

    Witold - 13.10.2010, godz 18.33, waga 2700, długosć 51 cm, 10 pkt Agpar Poród niecałe trzy godziny, bez problemu, porównywalny z wizytą u dentysty, pobyt w szpitalu - 7 dni , mały podwyższone CRP i niestety antybiotyk, od 21 jesteśmy w domu i cieszymy się sobą. Mama jeszcze nie umie synka sprawnie obracać bo to takie maleństwo ale kochane nad życie. I jedyny problem - mało mleka i trzeba dokarmiać butelką. Poprosimy ciocie o przepis co mama ma robic aby było dużo, dużo mleka ;) Buziaki
  15. Donia1

    ******I PIERDUT******

    Kicia jak przyjaciólka?, tak mi przykro kochana...
  16. Donia1

    ******I PIERDUT******

    nie jeszcze nie urodziałm mam jeszcze trzy tygodnie, termin na 15-16 października ale już bym chciała być po :( umieram ze strachu, nie wiem jak ja to przezyję. Ciocie trzymajcie kciuki za mnie i za Witka ;) Buziaki
  17. Donia1

    ******I PIERDUT******

    u mnie jest ok, w poniedziałek zacznie sie 34 tydzień ciąży, ważę o zgrozo 92 kg!!!!! Boże dociągne do 100!:( Wituś jest bardzo grzeczny, nie kopie mamusi za bardzo tylko troszkę czkawka Go męczy i trzęsiemy sie razem. Ciąża przebiega prawidłowo i juz nie mogę się doczekać kiedy wreszcie zobaczę tego faceta. Kocham Go przeogromnie... Cholernie boję się porodu, nie wiem jeszcze czy będę rodzić u nas w Kaliszu, czy na Polnej w Poznaniu, skąd jest mój lekarz... Czy któraś słyszała coś o tym szpitalu, może ma jakąś koleżankę, kuzynkę lub ciotkę która tam rodziła? No i wszystko wskazuję na to, że będe rodzić naturalnie, bo mały ułożony jest główką na dół... a psiapsiólka poleca cesarkę... Pozdrawiam Was ogromnie i całuję w czubki nosków ;)
  18. Donia1

    ******I PIERDUT******

    Kochane byłam dzisiaj u gina (20 tydzień) i dowiedziałam się że będę mieć syna :D.... i nie mam pomysłu na imię, może któraś z cioć wymyśli imię dla mojego syneczka?, bo ja po cichutku liczyłam na Alicję albo Blankę ....
  19. Donia1

    ******I PIERDUT******

    halo, halo, puk, puk....
  20. Donia1

    ******I PIERDUT******

    żyję jeszcze i tyję niemiłosiernie.... Do2do moja toxo jest juz tylko wspomnieniem, przez miesiąc brałam antybiotyk i wyniki mam juz ok, mam nadzieję, że nie będzie miało to wpływu na mojego dzidziusia. To już siedemnasty tydzień a ja nadal nie znam płci dziecka:( do lekarza chodzę raz na miesiąc bo czuję się rewelacyjnie a maluch tak sie wierci że nie widać czy ma jajka czy koszyczek;) M mówi o nim - dziecku mały i liczy na syna a ja sama nie wiem, bo wcinam i lody i ogóry, tak więc trudno powiedzieć... Z firmą podpisałam w sądzie ugodę i siedzę sobie na zwolnieniu, już rok.... jak ten czas szybko leci. W wir zakupów dla maluszka jeszcze nie wpadałam i nic dla niego nie mam, kompletnie nic, nawet jednych śpioszków a na forach czytam, ze dziewczyny mają już całe wyprawki, czy ja będę dobrą matką???? Już Was nie zanudzam pozdrawiam wszystkie moje kochane i niedługo zacznę się z Wami odchudzać
  21. Mamomisa, ja ostatnią miesiączkę miałam 9 stycznia, 12 lutego lekarz potwierdził u mnie ciąże, badanie NT miałam wczoraj, 10 tydzień plus 5 dni czyli jak mówi Kasia W. tydzień 11. Mojej kosmetyczce serduszko dziecka przestało bić w 16 tygodniu ciąży, dlatego ja jestem przeciwniczką wczesnych zakupów. Modlę się żeby wszystko było dobrze, ale nie zniosłabym widoku tych ubranek, gdyby nie daj Boże coś sie stało....
  22. Mamamisia ja miałam ostatnią miesiączke 9 stycznia, 12 lutego lekarz potwierdził u mnie ciąże, badanie NT miałam wczoraj - 10 tydzień plus 5 dni, a więc tydzień 11. kosmetyczka opowiadała mi kiedyś o tym jak jej dzieciątko umarło w 16 tygodniu ciąży, dlatego jestem przeciwniczką wczesnych zakupów. Modlę się żeby wszystko było dobrze, nie zniosłabym widoku tych ubranek, gdyby nie daj Boże coś sie stało....
×