Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ruminka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ruminka

  1. hm..nocne markowanie sie widac na topiku zaczęło...A wiecie co, jak tak dalej pójdzie z tym spaniem u mnie, to cofnę się w czasy dzieciństwa i zacznę chodzić spać z kurami...Wczoraj padłam zaraz po usypianiu macka, o 21....Kurcze, no i jak ja mam życie towarzyskie prowadzić? :-) ALe zwykle tak wczesnie sie nie udaje, więc i tak się ciesze, ze to tej 6 udało się dospać W MIARE przyzwoicie. ALe niestety - razem z maciusiem w łóżku...(nie maiał go siły odnieść, jednak jak jest MM to go zawsze mogę bezlitośnie dzgnąć łokciem w bok, zeby dziecko odniósł :P) Beza :-) Stawiam na brak nudy, ale przy tym koniecznie wspólne zainteresowania i cele, zaufanie, wspolne przeżycia i umiejętność - jednak -pozytywnego zaskakiwania drugiej osoby. Myśle, że te dreszczyki też są ważne, ale zwykle są częscią pierwszego etapu, w jakim jest związek, dzięki nim się kimś interesujemy na tyle, zeby spróbowac być razem. Ja mam kochanego meza (w obie strony kochany :-) ), który jest świetnym partnerem dla mnie i ojcem dla naszego syna. Tarcia są, a jakże, jest też we mnie jakaś tęsknota za hm... flirtem, przyznaję się - bo nie lubię czuć, ze coś jest bezpowrotnie za mną (poczatku zwiazku są takie miłe, pełne wzajemnego uwodzenia). Lubię czuć swoją atrakcyjność, a tymczasem okazji ku temu coraz mniej i to mi trochę przeszkadza, ...Moglabym złośliwie napisać, ze MM za granicą, a w koło tylu przystojnych mężczyzn (nawiasem mówiąc - DZIEWCZYNY ALE WCZORAJ WIDZIAŁAM FACETA!!! AŻ POTRZEBNY BYŁ TELEFON DO PRZYJACIÓŁKI :-) ), ale to nie w moim stylu. No, własnie najprzystojniejszy mały mężczyzna zrobbił drugą kupkę więc mamusia kończy pisanie..eeeeeee pozdrawiam Was serdecznie :-) Mamba - ja też chce z Tobą na piwko!
  2. hej. oj, byłam na dłuuuugim spacerze, ale przynajmniej jakaś sprawaiedliwość dziejowa jest, bo kupiłam sobie na wyprzedaży sukienkę na lato (łudzę sie, ze jednak zażyję słonka...) i spodnie rybaczki, wszytsko już na konto wyjazdu, który zbliża sie, zbliża. Przerażeniem napawa mnie jedynie wizja pakowania... Bobasekm - no nareszcie jesteś - i to Ty, nie w jednym skromnym zdaniu, ale w całym pięknym poście! Wiesz, ja też musze stwierdzić, ze w życiu to raczej rzadko jest \"po równo\" czy sprawiedliwie, ale z drugiej strony - na szczęście zdarzają sie też sytuacje przyjemne, a niespodziewane, takie \"bonusy\" od losu. Naprawdę, czasem się zdarzają! No i to, że sie spotyka fajnych, dobrych i życzliwych ludzi - to też jest wspaniałe... A co porabia Alek? Wysłąłąś go gdzieś na wakacje? Beza - witam mna naszym topiku, potwierdzam, ze nie gryziemy (choć taką prawdzią kruchutką bezę, z ciągnącym się środkiem i kremem, to chętnie bym schrupała). Pisz o sobie, opowiadaj i doradzaj. na dobry start :-) I ...tyle, musże lecieć , bo czuję coś, co Emmi określa mianem [ ble-fuj... Forever....a czy MK to teraz nie jest przypadkiem skrót do MÓJ KOT??!!?? ;-P
  3. DZień dobry Bobasekm - i ja Ciebie witam po przerwie! Cieszę sie, ze wróciłaś, przytulam na dobry początek tygodnia! I na miły początek - kolejny - pisania z nami :-) Emmi - oj, zeby nie było u Ciebie tego, co u mnie w zeszłym tygodniu! Maciuś już na szczęście wyleczony z biegunki, ale i tak musze pilnować, czym karmię! Może dałaś Jasiowi coś nowego?Jakieś nowe owoce? Albo może ząbki jakieś idą, bo to często występuje razem? No, życże Ci jednak tego spokoju i ciszy dalej... Gargamelka, Mamba, Foreveroraz reszta kochanych, ale chwilowo nieobecnych pań- miłego startu w nowy tydzień, dziewczyny!
  4. No hej. A u mnie robi się coraz cieplej....Mimo niedzieli - znalazłam sobie mnóstwo zajęc, radości życia - takie jak prasowanie, cerowanie i gotowanie. A zaraz idę na spacer... No i ...wcale mi się nie chce. Dziewczyny, powiedzcie mi szczerze, czy to ja jestem jakimś egzemplarzem ponurym, że nie cieszą mnie spacery z własnym dzieckiem???!!?? Kurcze, inaczej sobie to wyobrażałam, ale przynajmniej 75% moich spacerów z Mackiem to...nerwy, mimo że staram sie tym cieszyć. :-( Może gdybym wychodziła z nim rzadziej, byłoby inaczej?No ale przeciez nie będę dziecka w domu trzymać... A jego nawet nie interesuje to, co chce mu pokazywać (poza znakami drogowymi, bo te uwielbia). gargamelka - no własnie, miałam jeszcze o ząbku napisac. Wiesz, moja koleżanka też postanowiła sobie wybielić, ale wsyztskie ząbki - dostała jakiś aparat z czymś tam wybielajacym, do zakaładania na noc, ale stwierdziła, ze od tego bolą ją zęby , a efekty marne, więc już tego nie używa...Własnie, co to jest, ten wybielacz, że od tego zęby bolą?? i miałam napisać jeszce cos, ale uciekło, może później to złapię, ale teraz musze już zająć się Maciejką.
  5. Hm...widzę, że nadal tylko ja na porannym posterunku...Pewnie jeszcze spicie... Gargamelka - z serca życze ci przetańczenia z TM całego wesela! A co do pierwszego tańca - moze wybierzcie coś prostego, co nie zestresuje za bardzo Boniaka :-) My wybraliśmy Unforgetable :-) Trudno było pomylić kroki :-) No, ale my mogliśmy wybrać cokolwiek bo mieliśmy DJ -a a nie orkiestre, więc i piosenki wybierałam sama Mamba . Emmi - ach ta konsekwencja przy dzieciach...Nie do końca się zgodze, ze to, czy dziecko chce czy nie chce spać z rodzicami wynika z postępowania rodziców. Wiem z róznych żrodeł, ze niektóre dzieci po prostu bardzo szybko się usamodzielniają i spią same, a inne nie. To chyba sprawa charakteru, choć oczywiście to osobne spanie można wypracować u większości maluchów. Tyle że..No ja PRACUJĘ NAD TYM od roku. I wiecie co, niekóre rzeczy, okupione ogromnym wysiłkiem - jak odstawienie od piersi w nocy (rok temu), jak to, ze dziecko w nocy dostaje tylko wodę, czy jak to, ze w ciągu dnia ma 1 regularną drzemkę - udało się utrzymać do dziś, ale to zasypianie i nocne wybudzenia - pokonały mnie, bo za długo sie z tym sama męcze. Podręcznikowe metody zawiodły, wychodzenie (do łazienki, bo nie mam innych możliwości) i przetrzymywanie płaczu na nic się nie zdało, bo dziecko zamiast się uspokajac dostaje spazmów. Tak wiec, po rozważeniu kosztów - moje nerwy i złość na dziecko, czy też poświecenie jeszcze jednej godziny - usypiam go nadal , lub robimy to razem razem z MM (jak jest). A w nocy - ponieważ jestem chronicznie niewyspana - też musiałam wybrac spokój, bo konsekwencja nie pomogła, a nerwy miałam zszarpane. mały uspokaja się błyskawicznie ale tylko wtedy, jak go położę koło siebie - Zaraz zasypia :-). Zauważyłam też, ze Maciuś zawsze budzi się mniej wiecej 2 h po zaśnięciu wieczornym - wtedy na bank trzeba go wziąć do siebie, a potem odłożyć, to może prześpi sam dłuższy czas, a czasem nawet do rana. Myślę, ze gdyby Maciek miał inny charakter, to usypianie go nie byłoby takie trudne. Moja obecność obok to dla niego synonim bezpieczeństwa - w jego życiu jestem JEDYNĄ zawsze obecną osobą, inni - nawet tata - przychodza i wychodzą prędzej czy później. Ale sie rozpisąłam...ale musze lecieć robić dziecku jakieś 2 śniadanie. I obiad. Potem jakiś spacer .... Forever, Bobasekm, Nimfa, ANkara, Papużka, Borutka, Novinka i ...wszyscy, pozdrawiam bardzo serdecznie
  6. Jeśli ktoś, tak jak ja, uwaŻA, ze wstawanie w niedziele PRZED 6 to grube nieporozumienie, to niech przemówi mojemy dziecku do rozumu...Zostałam wyciągnięta, wydrapana (małymi pazurkami), wypiszczana i wyskakana (bo brzuchu) z łóżka, mimo najszczerszych chęcie zignrwoania swiata zewnętrznego. No, jak widać - nie wszystko da sie zignorować... No to obejrze 40-latka... Nie wiem, czy uda mi się zebrać myśli o tej porze, ale spróbuję ze dwa słowa wycisnąc z zaspanego umysłu. Emmi - w sprawie kremów - mam chyba podobną cerę, bo też wygląda na trochę młodszą, niż jest, wiec też unikam raczej bardzo mocnych kremów (ostatnio zrobiąm odstępstwo, bo MM przywiózł mi zestaw kremów \"wypasionych\", ale i takichy używam na zmianę ze zwykłymi). Mogę szczerze polecić ZIAJĘ - z biała herbatą, na dzień. Sprawdza sie przy mojej mieszanej cerze i przy suchej skórze MM. To mały krem w zielonym pudełeczku, taniutki i bardzo fajny (Ziaja jest w ogóle dobrą firmą) . A za dobre uwazam tez kremy z serii Nivea Visage. Na noc możesz użyć kremu \"silniejszego\", własnie z Nivea. No, wysyłam póki co, bo MAciek kręci się przy włacznku...
  7. Emmi - z tym spaniem Jaśka...No, ja też nie wiem, jak go oduczycie...Maciek nadal w nocy ląduje u nas./ Spanie jak spanie, ale to ZASYPIANIE- w życiu nie zaśnie sam. Ale szczerze mówiac - majac do wyboru nocne walki, płacze Macka i moje nerwy a wziecie go na chwilę (lub dłuzej, bo czasem zasnę i tak zostaje do rana), no to wybieram teraz spokój i wspólne spanie. Nie mam po prostu siły na nocne manewry...
  8. Nooo, ja już posprzątałam dom, w tym dokłądnie łazienkę (liczy sie wiec jako 2 sprzątania ;P), Maciejka śpi grzecznie, ale musze ją niestety obudzić na obiad . Muszę, bo wieczorem będzie problem z zasnięciem, nie wspominając, że ja w dzień nie spie (nie umiem), a wstaję razem z maciusiem o 6. Efciak szkoda tej spboty w pracy, Jasiek pewnie tęskni, ale za to za tę premię moze sobie coś extra razem wymyślicie :-) Emmi , Mamba - dobrze że dzis pilnujecie, zeby coś sie tu działo. Mam nadzieje, ze i Wam nie zabraknie dziś chwil spokoju i ... ciszy :-) A Novinka - mknie własnie [rzez Chorwacje, bo już ma wakacje :-) Ale mi sie zrymowało! Bobasekm, Papużka, Nimfa i trzymajcie sied ziewczyny dzielnie! Forever - pomiętoś kotkę ode mnie! koniecznie!!!! No, uciekam, trzymajcie się...
  9. Cześć. Ja sie też chyba zaczne rzadziej pojawiać, na razie to tylko zapowiadam, ale a z pewnoscią już w przyszłym tygodniu tak będzie. . Troche brak mi czasu ostatnio. Potem będą goscie (rodzice), potem sprzatanie chałupki przed wyjazdem, potem wyjazd na 2 tygodnie, a potem..kto wie. Forever -wszytskiego najlepszego dla KOCIEJ MAMY! Niech sie puszysta pociecha dobrze i grzecznie chowa! I neich daje Ci przynajmniej tyle radości, co Efciakowi jej kocurek ;-) Kochana, a kiedy na urlopik...? Bo chyba jeszceegzamin na prawo jazdy przed Tobą? A tak przy okazji - mogłabym prosić o WIedzmikołaja..? Dałabyś radę wysłąć mi w przyszłym tygodniu, chciałbym mieć jakąś niespodziankę dla MM, jak już wróci...:-) Jola - poszukaj sobie, nawet na forach internetowych, opinii na temat szczepień u dzieci. Ja uważam, ze ze szczepieniami nie należy przesadzać, wprowadzanie zbyt dużej dawki obcego białka (i konserwantu - bo kazda szczepionka jakiś ma, na szczęście teraz o wiele restrykcyjniej podchodzi sie do tego, co można podawać dzieciom ) do organizmu - i to w tak młodym wieku - ma swoje konsekwencje. Radzę poczytać i wyrób sobie własne zdanie na temat szczepien dodatkowych. Ze szczepieniami obowiązkowymi zaś powiem tak - ja szczepiłam szczepionka skojarzoną (odpłatną 3 w jednym), odpłatna. Emmmi - no, to TM jest fujara, rzeczywiście. I jeszcze sie pewnie do błedu nie przyzna, nie przeprosi. My mamy zamiar zrobić zdjecia wszystkich oinstalacji, zanim schowają sie pod tynkami. No własnie dlatego, zeby nie było niespodzianek. A tak w 0ogóle, podziwiam Cie za tę przezorność i zorganizowanie! Borutka - odpoczywaj, baw sie dobrze, korzystaj zew szelkich wakacyjnych przyjemnosci! Bobasekm ! Czy ktoś wie, co u niej? Ja nie mam z nia kontaktu, niestety... Gargamelka - no a Ty już pewnie na finiszu weselnych przygotowań! Pierwszy taniec wybrany? Papużka - co sie dzieje, gdzie sie podizewasz??? Nimfa - no i co słonko, jak siec zujesz? Jaką podjełąś decyzję w sprawie operacji? Mamba - spokojnego dnia Ci życze...A jaką masz w ogóle pogodę? Zanosi sie na ciepły weekend? Novinka - Kochana! Wypoczywaj na wakacjach i baw sie dobrze!!!!
  10. O, no to forever, widzę, balowała..? :-) Nie amm siły się witać, ale co tam... od wieczora walczę z bólem głowy, w nocy nie mogłam przez to spać :-( Jak udał sie przysnać, to Maciuś zaczynał płakać...A pobódka - jak zwykle o swicie, jeju, ale się czuję padnięta, niewyspana i do niczego...A AMciek już zacyna swoje.... Ale jakoś przetrwam.. Emmi, ANkara, Forever, Borutka, Novinka, mamba, Gargamelka, papużka, Nimfa , Bobasekm - miłego dnia wszystkim! PS. ostatnio zaczynam oglądać fajny film i pod koniec nie daję rady...Najpierw Stalowe magnolie, potem Najważniejsza rzecz..., wcześniej jeszcze coś...
  11. Borutka, jestem i podgrzewam , ale tylko przez chwilę. Pociesz się, ze ja mam z tym spaniem tak jak Ty, tylko do kina nie chodzę na osłodę.Już chyba wszyscy byli na Shreku.... Czyli - mam bacik bez marchewki ostatnio. Forever - taaaak, całe szczescie, ze to co teraz wkurza albo boli, za jakiś czas będzie TYLKO wspomnieniem. Ale przed Tobą miłe chwile - wspólne zadomawianie się z TM :-) Emmi - no u moich rodziców też jest sporo spięć...ALe najważniejsze, ze nigdy sie z sobą nie nudzą. Myślę jednak, ze gdyby mój ojciec nie był taki uparty, to żyło by im się znacznie lepiej. Ale \"Bo to chłopa zrozumiesz...?\" A zwiazki -wszystkie sie zmieniaja, wszytskie z czasem coś tracą - zwykle ubywa w nich polotu, za to więcej jest stabilizacji. ALbo rutyny... Mamba, co słychać? Jak mała i duża psotka? Masz jakiś patent na odłączenie dziecku zasilania, bo ja już dziś nie daje rady...:-( DO tego - ledwo przewinę, znów muszę na nowo, nadal walczymy z biegunką. mam DOSYĆ! i zaraz dostanę @ Gargamelka ależ sie dziewczyno rozpisałaś!, Papużka, co z Tobą? Bobasekm - liczę, ze jednak szybko do nas wrócisz...brak mi Ciebie! Novinka - ech, życie , zycie....zeby jeszcze w tej pracy tak płącili, jak do roboty gonią...;-) No i muszę kończyć, jeśli zaraz Moje dziecko mi tu czegoś nie zbroi, to będzie święto, a ja mam dziś serdecznie wsyztskiego dosyć, bo mój mały cyborg postanowił nie spać w dzień, wiec nie mam wlaściwie (poza pisaniem w tej chwili) żadnej przerwy, aż mi sie płakac chce ze złosci!
  12. dzień dobry Forever - no rzeczywiście, portierka na medal...Ale one są jakieś takie ...inne....Za moich czasów ( :-) ) był jeszcze rygor z odwiedzinami w akademikach, kiedy byłam na 1 roku,i wróciłyśmy w sesji późno (oj późno...) do akademika, to zanim nas wpuściła - całą tyradę usłyszałyśmy...Z kolei inna potrafiła robić obchód pod prysznicami i rządać od kapiących się....dokumentów :-) Ale za to jest co wspominać...Dobrze, ze dokumenty sie znalazły :-) Pozdrawiam wszytskich... Mam nadzieję, ze dziś na topiku uda nam się troszkę podgrzać atmosferę...
  13. Aaaa, to choć pomacham... Nowinka, forever, Mamba, Papuzka, Nimfa, Borutka,Ankara, Jola, ..? No i Bobasekm, oczywiście!
  14. ...nie mam pojęcia, co miałam na myśkli piszac \"wiedozłą\" miało być - wie...:-)
  15. Oj, oj, nie wiem, ile mam czasu... Emmi - Wiesz, ja mnóstwo razy niemal to samo, co Ty piszesz o TM, słuchałam od mojej mamy na temat taty... U nich też tata ZAWSZE wiedozłą lepiej i nie słuchał rad - z wiadomym efektem, bo przevciez NIT nie zna sie na wszystkim. No wielu męzczyzn jest takich. Chyba trzeba włożyć ich do słoików z etykietą \"ten typ tak ma\" i z rezygnacją robić swoje... Bo nie wiem, co innego. Poza tym rodzice są dobrym małżeństwem, z tym że w żadną stronę niereformowalnym... no, uciekam...
  16. no i - mimo ogólnego nastroju na topiku - życze wszystkim MILEGO DNIA! może napiszę teraz truizm - ale pamiętajmy, że raz jest lepiej, a raz gorzej...Może teraz czas na to \"lepiej\" ?
  17. Nimfa, słonko! Musisz iść na operację, musisz żyć - skąd wiesz, co Tobie jest przeznaczone??????? Kochana, nie trać wiary w sens życia. A włosy - no coż, włosy to tylko włosy, możesz przez jakiś czas nosić perukę (samą mnie nie raz kusi, zeby sobie kupić jakąś...nigdy nie bedę miął długich włosó, a zawsze takie chciałam ;-) ) a potem fryzjer wyczaruje Ci jakąś ładną krótką fryzurkę. Nimfa, jesteś bardzo dzielna, a my jesteśmy z Tobą, wszystko będzie dobrze!!!!!!!
  18. jutro ide z Mackiem do lekarza, bo od kilku dni ma biegunkę taką dziwną i domowe sposoby niestety zawodzą. Oby to nie było nic poważnego, zwłaszcza w obliczu zbliżających się wyczekanych wakacji...Pocieszam się, ze moze to wina ząbkowania? Tylko proszę mnie niczym nie straszyć, już sie zdołowałam na jakimś forum :-(
  19. MM pojechał, pogoda smutna. WIdomosci zw radio drażnią. do zobaczenia później Bobasekm trzymaj sie Kochana, przytuliska ogromne!
  20. Najpierw pozdrawiam od Emmi, prosiła, żebym przekazała że ma zepsutego kompa i chwilę jej nie będzie. BNapisała też, że Bobasekm może we wtorek wyjdzie ze szp[itala. Wiecie co, mam nadzieję, że moze w szpitalu miała jakąś dobrą pomoc psychologa...Ale znajac polskie realia - pewnie nie... Jola - kochana, no tak to jest na początku. Nie miej do siebie pretensji, jeśli z czymś sobie nie radzisz, bo przecież wszystko jest dla Ciebie nowe, poza tym w kość daje to okropne zmęczenie, HORMONY i poczucie odpowiedzialności za wszystko, co się z dzieciątkiem dzieje! Odpuść sobie trochę, każda z nas ma takie problemy na początku, zapewniam! To normalne! Będzie dobrze, z kazdym tygodniem będzi coraz lepiej, wsyztsko będzie coraz prostsze, a kazdy kontakt z dzieckiem radośniejszy i mniej stresujacy ;-)
  21. Boobasku,pamiętaj, ze choć w ten sposób jestem z Tobą... nie trać wiary w przyszłosć, bardzo proszę...
  22. Mamba, Emmi - no to musimy się kiedyś umówić i uciec z domu :-) będziemy na zasłużonym gigancie :D Forever - głasku- głasku, trzeba ugłaskać rozzłoszczoną kobietke...:-)
  23. forever - przepraszam...ja tak czytam własnie 5 przez 10, z oczami naokoło głowy, ze nie doczytałam chyba :-( Ale dobrze, ze nie będziesz musiała mieć tego \"międzylądowania\" w 2 akademiku, co az dużo, to nie zdrowo ;-) JAk żeberka..? Novinka - :-) dzień dobry! miło cię widzieć, chociaż w przelocie... Gargamelka , coś cię poprzednio przeoczyłąm w pozdrowieniach, przepraszam! no i tak to z tymi przygotowaniami jest, jak się domuści do wszystkiego rodziców...:-) Najlepiej samemu i zaprosić wszystkich na gotowe, wtedy będą mogłi już tylko skomentować post factum. jeju, uciekam, jakas jestem trudna we współzyciu ostatnio, strasznie siebie sama gnębię...Czy ktos tu ma jakiś patent na pokochanie samego siebie??!!??
×