Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ruminka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ruminka

  1. forever - rosołek? Mniam, musi być gorący i z \"okami\" ;-) Pytałas o spotkanie z Novinka - było fantastycznie, tak jak myślałam zresztą, bo obie mamy w podobnym kierunku rozpuszczone jęzory :-P Ale za krótko, za krótko stanowczo! I muszę Wam zdradzić, ze Novinka to zaklinaczka dzieci - MAciuś do wieczora był jak ANIOŁ :-) A Wrocław jest rzeczywiście piękny (nie licząc oczywiscie infrastruktury komunikacyjnej, bo tu jedynie pusty śmiech i łzy w oczach...)i z pewnością jest tu co oglądać i się nie nudzic. Inny niż Kraków, ale wcale nie gorszy. Tak wiec, Forever , koniecznie kiedyś tu przyjedz, zapraszam! Efciak - no, jak już będziesz tak obrzydliwie bogata, to widzę, jak sie zrywasz o świcie...:-P A w ogóle takie pobudki są fajne...tylko latem... a tak w ogle - masz w planie jakieś dłuższe leniuchowanie - poza weekendem? Czy też, skoro jest kot, wakacje wyjazdowe odpadają? Gargamelka - ale miło się załawtai takie przedslubne detale...mimo zalatania i braku czasu, to i tak cieszy :-) Ciekawa jestem Twojej ślubnej fryzury - nadal masz kędziorki? ankara - no czynię przygotowania...:-) Emmi Papużka, Borutka, Łapa, Novinka, Brahypelma, Bobasekm - myślałam, ze coś więcej nasmaruję, ale nie da rady...Maciurek kąsa. po nodze.
  2. poczytałam Was i znikam, bo mam akcję \"zjeść Maciusia\" :-) A macius oczywiscie piszczy i ucieka.
  3. No nie mogłam się opanować...Nowinka, !!!!! Starsznie mi się papuchna rozjaśniła jak przeczytałam o takim rycerskim geście TM! Oj, mądry chłopak, bo wie, co w życiu najważniejsze...
  4. dzień dobry. Witam szybciutko, musze mieć na oku latającą kaszke (tym razem) więc póki co tylko zaznaczam obecność. Brahypelma - no jasne, że pamiętamy, czekamy na wpis, swoją drogą - albo starsznie dłuugo siedzisz w pracy, albo męczysz się w nocnym systemie? Bobasekm - TM znów coś podpadł? Czy to rodzice? Pisz, słonko, co się stało, no i staraj się sobie odpuszczać i puszczać miedzy uszy złe słowa, bo najważniejsza jestes TY i Twoja Fasolka. Komfort ma być, a nie jakieś zgryzoty! no, zmykam, pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie, czekam na wpis Joli i jej relacje z pierwszej ręki :-)
  5. aaaaa gagagagaaaaaaa awanturnik przeszakadza wiec wpisu nie będzie
  6. Sytuacja zmieniłą się o tyle, ze Maciuś faktycznie jednak zasnął...Postanowiałm wiec nie byc niegrzeczna i odpisać na forum, tak jak miałam zamiar... Papużka - no to my tu chyba mamy generalną topikowa@, bo ja też mam i nie tylko ja, zapewne :-P A tak w ogóle to się cieszę, ze masz za sobą rozmowę z TM, moze to coś jednak zmieni na lepsze. A co w sprawie wyjazdu, bo dzieci zapewne czekają? A co z twoją praca??? zrezygnowałaś, czy nadal masz urlop? gargamelka - a , mam cie, złapana na lenistwie! myslałam, ze to sie nigdy nie zdarzy...choć to dziubdzinie na drutach...brzmi niewinnie, ale już widze te masową produkcję szalików :-) ankara - czytam, czytam GG, nawet odpisuje, ale moze coś nie dochodzi? Tak czy inaczej - czwartek zapowiada sie nam całkiem miło, nieprawdaż..? asiatrzy - no, solidnie popisała dziewczynka, należą jej się lody albo ciacho ;-) Skoro piszesz, ze macie tam taki \"wielonarodowościowy ryneczek\", to pewnie i shortbready od sąsiadów macie? Uwiodły mnie te ciastka, w planach nawet mam ich upieczneie samodzielne..., co prawda whiskey już niemal wyparowała z butelki,no i mąki ryżowej (taki mam przepis, prosze nie krzyczeć!!!) nie mogę nigdzie dostac, ale jednak plan jest i może kiedyś....się uda. A jeśli chodzi o MM i jasność, no to on jest w Norwegii, na samej górze (czyli na północy) i tam teraz nie ma nocy, jako takich, tylko słońce sobie wędruje :-) Tak sobie myślę, że w takich warunkach to własciwie nie można pracować od zmierzchu do switu :-P A pojechał na Nord Cap . Borutka - wszystko z dobrych rad realizowane było wczoraj, tyle ze po czekoladzie na gorąco mam wyrzuty sumienia do tej pory. ..:-) chyba jednak najlepsze byłoby na moje smutki takie wtulanie, jak u Ciebie :-) Bobasekm - no te badania krwi to nic miłego...ALe jakoś na szczęście nie za często :-P A co do brata, to jakoś specjalnie się nie zmieszał ani wzruszył, uśmiechnął sie i poszedł, więc własciwie mogłam nic nie mówić. Własciwie to jemu się teraz nawet fajnie zaczęło ukłądać, tylko że nie wiadmo, jakie będą efekty tego, co teraz robi. forever - fajnie z tymi zakupami! Ja jakoś nie mogę już od kilku lat kupić dzinsów, z których byłąbym zadowolona, bo dobrze by na mnie leżały. a przydałąby się jakas para, zebym mogła wreszcie powyrzucac wszystkie stare, trzymane na \"wszelki wypadek\". A co do pierogó - wiem, ze robi sie pierogi z kaszą gryczaną i miętą, nawet akich próbowałam (w Zamościu), ale że do ruskich się dodaje..? ALe fakt - co ryskie, to ruskie, babcia koleżanki np. robiła ruskie z samych ziemniakó z pieprzem...A moja mam daje ziemniaka jak na lekarstwo. Efciak - szkoda, ze znów nie masz czasu...w domu - znając życie - nie nadrobisz...tak wiec - życze luzu na jutro :-) I pisz, co tam u Twojego malucha, jakie ma osiągnięcia (poza zaprzyjaznianiem z kotem :-) ) Novinak - no, dla Ciebie to ja mam ogromny i proszę mi tu uszka śliczne w górę, bo wszystko się już niedługo poukłada tak, jak trzeba. słowo! I...no, i tyle. Nadal czuję się tak, jak sie czuje, ale chociaż na chwilę się oderwałam od siebie. Kurcze, dlaczego musimy ciągle mieć do siebie pretensje, nakręcać się, złoscić, płakać, komplikowac i przeżywać...? Boże, czemu stworzyłeś mnie taką...
  7. forover - gratuluję Przekazuję wszystkim pozdrowienia od Emmi - pogode ma nieciekawą, ale chłopcy sa grzeczni, więc się stara odpoczac...:-) Nie ma jak zajrzeć do kafejki, bo okupowane w taką pogodę (pada), ale wszytskie Was sciska za moim pośrednictwem :-) Specjalne pozdrowienia dla Joli - Emmi póbowała wysłać sms, ale ma jakieś problemy z telefonem. No i rano chciałam napisac więcej,a le najpierw nie było prądu, a potem Maciek dawał czadu i robi to do tej pory (zapomniał nawet o drzemce na moje nieszczęście). Humor mam coraz gorzszy, podbnie jak pogoda za oknem jest BEZNADZIEJNIE. Wiec idę sobie.
  8. miało być, że zaangażowanie przerasta profity ;-P Mamba - te pierogi (brat je kupił, kupił też pierogi z zserem, bo wydawało mui sie że z serem, to ruskie, a to DUŻY błąd - bo z serem są na słodko, hehe) są podobne do ruskich, tylko mają odrobinką kapusty w serze (albo cebuli pokrojonej w cieniutkie paski) i ponoć boczek, ale ja go nie znalazałm. Do tego są pikantne, posypane jakąś przyprawą z wierzchu.
  9. na razie dzień dobry i zaraz poczytam, bo wieczorem się rozkręciłyście a ja tu nawet na wiadomościach w radio nie mogę sie teraz skupić :-) ale na początek taki przeczytany w gazecie tekst :-): Czasem,kiedy jesteś smutny,nikt nie widzi twego strapienia... Czasem,kiedy płaczesz,nikt nie widzi twoich łez... Czasem,kiedy jesteś szczęśliwy,nikt nie widzi twojego uśmiechu.. Czasem,kiedy się śmiejesz,nikt nie widzi twojej radości... Ale wez tylko puść bąka.....
  10. Hej. Brat był, przywiózł kilka pierogów po zbójnicku - dobre. No i oznajmił radośnie ( po pokazaniu srerii zdjeć ze zlotów motocyklowych), ze jutro idzie na Shreka 3...a my z MM nie możemy, bo wiadomo, Macius...powiedziałm mu wiec, ze gdybym miała lepszego brata, to i ja bym wreszcie mogła pójsć do kina... Novinka - oj, co za dzień...Myślę oTobie. MAcius naturalnie robił wszystko z wyliczonych przez ciebie rzeczy. Plus dłuuuuugą awanturkę o kluczyk od szafki :-) Gragamelka - no to życzę tego autka! Bobasekm - a u nas dziś pogoda nawet znosna, oczywiście byliśmy z Mackiem, oczywiście musiałam leciec za nim, za piłeczką i za wózkiem naraz. :-) ucziekam,c zuję sie dziś jakaś pełna pretensji do siebie i do świata. No i jeszce czuję sie tak, jakbym wyszłą z domu i nie była pewna, czy zgasiałam gaz pod czajnikiem...
  11. Gargamelka - n0o to wkrótce znowu \"witaj szkoło\" :-) Gratuluję!Fajnie, ze masz miły dzień! A powiedz, czy masz juz zaplanowany miesiac miodowy..? Bobasekm - no wlasnie, coś się dziś wena wszystkim skończyła, urlopy się rozpoczęły, czy może to syndrom dnia następnego...;-) Szkoda, bo jaki poniedziałek...a resztę już znasz
  12. Mamba - :-) No i nie ma to jak dobra kiecka :-) super, ze weselicho sie udało! Bobasekm a próbowąłaś zmniejszyć zdjecia przez Microsoft Office picture manager? Ja też mam zdjecia w jpg i zawsze korzystam z tego programu,
  13. Novinka :-) Chyba znam tę koleżankę ;-) A tego słodziaka jeszcze lepiej ;-) ;-) No, rzeczywiście -ta niedziela u Ciebie brzmi BARDZO ciekawie, trzymam te kciuki, trzymam! Papużka Może nie zmieniaj GG i nicku, ale kasuj archiwa - tak jak podpowiedziała forever..? A Forever włsnie - jak tam powitanie ? :-) Emmi - hej, jeśli masz czas na poczytanie nas = to duży buziak ode mnie!!!! Jak tam z pogodą? Bo jeśli zimno, to pewnie niedzwiadek znudzony? Jola - czekamy an wpis od Ciebie, mam nadzieję, ze czujesz się coraz lepiej i już sobie zorganizowałaś życie z Mają po tej stronie brzuszka ;-) pozdrawiam resztą , spiochów i tych zapracowanych... Bobasekm, mam nadzieję, ze TY jesteś po stronie spiochów :D
  14. dzień dobry i miłego poniedziałku! U mnie tydzień zaczął sie STANOWCZO za wczesnie.... a MM ma dziś urodziny...
  15. Hej! Forever - Wicherek \"wieje\" jak zwykle :-) Ale tak w ogóle, to jest w ten weekend grzeczny, na szczescie, do tego stopnia, ze nawet udało mi sie dziś poleniuchowac. Ale teraz już wsuwa mi klawiature i dokucza przy komputerku, jak to on. Jak tam powitalna uczta... AGargamelka - jak miło Cię zobaczyć i to z takim ładnym postem! Wiesz - odnoisnie tej reanimacji, ja miałam w życiu 2 takie kursy, ale niestety jak zwykle po upływie czasu - nie pamiętam, co i jak :-( A z tych wolnych chwil na spopminanie z Twoim Bonifacym :-) Cieszę sie razem z Tobą. A mój brat...no cóż, oczywiście dziś NIE PRZYJEDZIE. Ale może jutro...a niech się wypcha.
  16. Hej Forever, wyglada na to, że jesteśmy dziś same na posterunku :-)
  17. ha ha! Jestem dziś pierwsza! Powiecie, ze to nie sztuka w niedziele - no cóż, ale my już od 6 (z minutami) urzędujemy...Dziś nie było spania na głowie, ale za to Maciuś, niczym \"rasowa\" małpka położył mi się na plecach (ja próbowałam z zacięciem spać na brzuchu)i przyczepił łapkami, a jak to nie=c nie dało (powieki kurczowo zaciśnięte), to USIADŁ mi na głowie...No cóż. Wreszcie wstałam. Zabawa trwa od 2 godzin. Pierwsza kawa wypita godzinę temu. Śniadanie na razie w planach. TZN. moje sniadanie, bo M już wciągnął kaszę. Za oknem piękny dzień, na pewno niedługo wyjdziemy na słonko. A po południu m moze wpadnie mój wyrodny brat, co to nigdy nie ma czasu, bo jezdzi na zloty motocyklowe. Złośliewie dodam, że wpadnie bez żony...:-) Póżniej porozmawiam może przez internet z MM - wczoraj pojechał na nocną wycieczkę (tam jest CAŁY CZAS jasno) i czekam na realcje. I tak to się zacxzął ruminkowy dzionek. Ankara - a może początek tygodnia..? ;-) pozdrawiam wszystkie dobre dusze topiku!
  18. :-) Efciak - skrzydełka pycha, najprostsze na swiecie - sól, pieprz i chili, ale nie za duużo, na oleju w piekarniku. dobrze, ze Wasz syn jest takim miłosnikiem zwiezrząt, wyzwala w sobbie w ten sposoób instynkta opiekuńcze, kiedyś bedzie jakl znalazł (jak już bedziesz babcią, wyobrażasz to sobie??!!??) Bobasekm - no to też obiad pycha! Mniam! A ten gość to nie A i P, choć mam nadzieję, ze i oni niedługo do mnie przyjadą i wtedy przyjmę ich czymś pysznym (A, czytasz???), ale ktoś równie miły i kochany :-) W sumie miałam BARDZO udany dzień,. teraz tylko muszimy z Maciuniem gładko przejsć od zabawy do spania...cyzli jeszcze jakieś 2 godziny i fajrant dla mamuśki :-) Miłego wieczora, dziewczyny, u mnie chyba zapowiada się łądna niedziela - czego i Wam życzę.
  19. Sama w domu :-) Masz rację, nie myli się tylko ten, co nic nie robi. Dlatego wierze, ze uda Ci sie poprawić Twoje stosunki z diabełkiem. Ja często reaguje nie tak, jak powinnam, od razu czuję w głębi siebie, ze niepotrzebnie się tak denerwuje na drobiazgi, w końcu przeciez Maciek jest malutki i nie wie, jaki będzie efekt jego psot, ale ...własnie, mimo tej wiedzy nie potrafię w sobie powstrzymać złosci. no, chyba tyle na dziś. Życzę realizacji wszystkich MIŁYCH planów, neimiłe sobie ospuścmy.
  20. mamba - czaczacza, mamba, czaczacza :-) I walczyki i panie proszą panów i \"czerwona wiruje chusta, czerwone wirują usta..\" Baw się, słono, baw i rób furorę na weselu! A potem nam wszystko ładnie napiszesz :-)Sama w domu - ale te pierś na wrzątek, to mam nadzieję kurzą, a nie własną rzucasz ..:-P miłego! Ankara - no kurka, moja mam robi takie pyszne pierogi z owocami,w cozraj mieli z jagodami ..Niby moge zrobić sama, a to nie to samo. No i Mackowi gotowanych jagód nie dam. ALe z tą maką mogłaś sobie podarować, przecież wszyscy wiedzą że w boczki idzie, po co przypominac i w oczy kłóć...:-) Ładnej pogody Ci życzę :-) Ja sobie chyba te strone zapiszę, bo kopiowac mi się nie chce, a kiedyś będzie jak znalazł :-) Czasem niemal wszystkie produkty ma się w domu, a jednak jakoś nie przyjdzie do głowy żeby je łączyć tak, nie inaczej. Forever - no to ci sie poprzestawiało , hihi, a z tym sernikiem - najpierw brak tortownicy, potem miksera...ser masz..? :-) Bo bedize tak jak w nie tak odległych czasach : Gdybyśmy mieli blachę, zarzucilibyśmy Europę konserwami. ALe nie mamy mięsa...\" :-) Borutka - ale wszystkim apetytu narobiłaś na te makarony ! Patrz jak to jest, jak w sercu spokój, to zaraz forma wraca i smak na życie ;-) Efciak - witaj! Ale fajnie dużo napisałaś! nareszcie! Jasiek musi już być wielki facet, skoro z kotem o michę walczy ;-) aLE FAJNIE TAK PODPATRZEĆ MAŁYCH LUDZI, ja mam w Macku mix malpki i pieska :-) Nasz rodzinny jamnik mieszka u moich rodziców, więc Maciek widuje go raczej rzadko, ale oni chyba łączą się telepatycznie, bo te podobieństwa są niezaprzeczalne... A w ogóle jak Wasz kot znosi karesy Jasia? Koleżanka ma w domu króliki miniaturki, oj biedne są, przestały z klatek wychodzić, ale i tak maluch (w wieku Maćka) je wyciąga i goni po domu. Emmi - włąśnie, jak sobie radzisz w tę pogodę? dla Ciebie i chłopaków! Jola - jesteś już w domu? mam nadzieję, ze Cię wypuiscili na weekend... Bobasekm - i jak się dziś spało? Wykorzystasz któryś z przepisów na obiad ? Ja się zastanawiam...ale chyba zrobie zupkę krem kalafiorowo-brokułową (z razowym makaronem) i pieczone skrzydełka...Bo mam dzis bardzo miłego gościa w planach :-) I tyle na sobotni poranek, musze lecieć, miłego dnia wszystkim!
  21. Borutka - a mniam, mniam! Zeby jeszcze ktoś chciał zrobić DLA mnie, zamiast mnie.... Ten makaron z sosem Carbonara jednak przetestuje,a le jak MM wróci. A ja dołoże coś bardzo prostego i bardzo smacznego - Warzywa chińskie podsmażyć na oliwie (z sosem sojowym i leciutko posolone na sam koniec) dodać do tego podsmażoną i pokrojoną w kawałeczki pierś z kurczaka (wcześniej skropioną sosem sojowym i przyprawioną do smaku). Chwilę razem podusiać. DO tego podajemy ryż, albo - jeszcze prościej i ciekawiej, makaron sojowy. dobrze się to komponuje z surówką z białej kapusty.
  22. Borutka - a mniam, mniam! Zeby jeszcze ktoś chciał zrobić DLA mnie, zamiast mnie.... Ten makaron z sosem Carbonara jednak przetestuje,a le jak MM wróci. A ja dołoże coś bardzo prostego i bardzo smacznego - Warzywa chińskie podsmażyć na oliwie (z sosem sojowym i leciutko posolone na sam koniec) dodać do tego podsmażoną i pokrojoną w kawałeczki pierś z kurczaka (wcześniej skropioną sosem sojowym i przyprawioną do smaku). Chwilę razem podusiać. DO tego podajemy ryż, albo - jeszcze prościej i ciekawiej, makaron sojowy. dobrze się to komponuje z surówką z białej kapusty.
  23. Nowinka - ale mi się podoba Twój zapał do planowania :-) A co, dołóż mu jeszcze łaznie finską, to juz w ogóle niczym potem nie ruszy i zapwene zacznie planować sam....A jakoś mi to nasunęło wspomnienie - MM był w Kazachstanie na obiekcie i tam taki Niemiec przyjechał, w srednim wieku. Oczywiscie znał TYLKO niemiecki. ALe to nic, bo jak musiał sobie zrobić pranie, to NIE MIAŁ POJĘCIA jak działa pralka (w domu mu chyba zone prała, bo ktora by chciała taką fujarę) i kiedy już wreszcie zapakował bęben i właczył...nic się nie uprało, bo nie dał proszku. nie wiedział, ze trzeba :-) Takiemu to trzeba by zapewne zaplanowć nawet wyjście do toalety, żeby nie zabłądził. Asiatrzy - ale tę stronę zaczęłaś bardzo,bardzo ładnym wierszem! dla Ciebie za to! I pamiętaj - już za momencik, już za minutkę urlopik!!!! :-) Forever - jade, jadę na to piwko! A co do przejasnien - u nas też jakby słonko sie pojawiło, ale okropnie wieje. No i , kochana, dlaczego ten sernik dla kolegi ma być ostatni???Już nie zamierzasz NIGDY piec :-P CZy to tę poezję na zimno chcesz zrobić? Mamba - a może ty masz migreny? ALbo też jesteś meteopatką? Ja już się niestety przekonałam, ze żadne masaże i uciski, kompresy, olejki, kąpiele i inne cuda na mnie nie działają, jedynie tabletka rozwiązuje problem. Może lepiej tez coś weź, żebyś troszke odpoczęła po tej nocy? Bobasekm - a kuku! A gdzie sie reszta dziewcząt podziała??? A-hoj!
  24. Novinka - wilk zjadł czerwonego kapturka..? No, no, stary, dobry Freud postawiłby wykrzyknik na końcu zdania! ;-) A Maciuś - już teraz kipi energią, własnie gryzie moje łóżko, no nie wiem, czy jak tak dalej pójdzie, to bedę miał na czym spać... Forever - no, ja mam dziś podobny jak ty stosunek do wszystkiego ;-) Na domiar złego dopadła mnie @ skoro swit ,więc pod wieczór będę niczym ten zwiędnięty kwiat ... No a znajomi - ja też sie szybko przekonałam (zaraz po studiach), na które znajomości moge liczyć, a na które nie. Ja bym Cię na Shreka zabrała...:-) Papużka - no nie wiem, co napisać, zeby cie pocieszyc. Jesli nie masz zaufania do TM, to faktycznie wykasuj albo pozabezpieczaj hasłem to, co możesz. A z tym wyjazdem dzieci - wydaje mi sie, ze powinnaś je jednak wysłać do dziadkow, tak jak planowałaś...Niech choć one mają trochę spokoju od domowych kłopotów - bo na pewno przeżywają Wasz kryzys. Ty możesz przeciez pojechać do nich później,może łatwiej Ci będzie wszystko ogarnać, kiedy bedziesz miała na głowie już tylko Krzysia? a co do dowcipów, jakoś mi się rano (jak scieliłam łóżko) przypomniał taki kawał i jakoś głupio mnie rozsmieszył... Pan mówi do Jana: - Janie, zasłałem łóżko...\" - \"Dziękuję, Panie!\" - \"Płoszę, Janie...\" No. A niejako w nawiazaniu...WIecie co, starsznie się wkurzyłam, strasznie. Poszłam z Mackiem na placyk zabaw do piaskownicy, a tam na środeczku dokładnie PSIA KUPA!!!!!! Noż kurczę, nikt mi nie powie, ze jakiś durny własciciel nie widział, jak jego pupil wali do pisku, gdzie sie dzieci bawią! Do tego na moim osiedlu SĄ kosze i woreczki na psie kupy. Za darmo!
  25. Dzień dobry! Jak ja chce spaaaaaać! Synus mi znowu noc urozmaicał. Hm..Chyba wolę to tatusiowe urozmaicanie..;-) JOLA Tak sie cieszę, że to już!!! GRATULACJE od Ruminka i Maciusia! Brawo, dzielna mamusiu! No i fakt - kawał baby :-) Dobrze ją tam dopieściłaś i dokarmiłas w brzuszku! A co do obojczyka - bidulka mała, ale na dzieciaczkach to sie szybko goi! Całuchy w piętkę. Też chciałabym zobaczyć maleństwo, może mi prześlesz zdjecie na skrzyneczke...ALbo Bobasekm? Gargamelka - jak miło Cię zobaczyć! Jak się udał urlop? No i jak przygotowania do ślubu? A za dzisiejszy egzamin - trzymam oczywiscie kciuki! Forever - tak do mnie dotarło, ze Ty przecież JESTEŚ nad morzem...A jak już pomyślałąm, ze możesz sobie po prostu wyjść na piwko z widokiem na fale...Ech, zatęskniło mi sie za takim widokiem...a wczoraj o mało nie kupiłam sobie piwka - tyle że dla mnie jedno piwko to już lekkie zamroczenie :-) a w końcuu nie chce, zebyście o mnie usłyszały w widomosciach, jako o pijanej matce opiekującej sie dzieckiem :-P Miłego dnia! Bobasekm - :-) ode mnie też przekaż pozdrowienia i życzenia wszystkiego najlepszego! U mnie też pogoda nie za ładna, ale woiesz - ja nie narzekam, bo poprzednie upały strasznie dały mi się w kość...Życze Ci bardzo udanego dnia i super samopoczucia! A powiedz mi, wybierasz suię gdzieś na wczasy? Papużk - tobie też życzę dobrego samopoczucie i siły, trzymaj sie! Nowinka - miełgo startu w piątek i ..jesczze lepszego startu w cały weekend ;-) Emmi - i jak sobie dajesz radę? Pięknej pogody Ci życzę!!!!! Mamba - no, nóżki w górze, ile możesz, zeby jutro sie spisały :-) troszkę ci zazdroszczę tej imprezy , poszalałybym, to byłaby dla mnie ogromna odmiana! Baw sie dobrze! Kochane, resztą pozdrawiam, przepraszam, ze juz nie nasmaruje do każdej z osobna, ale macius...
×