ruminka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ruminka
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
oj. Noc była ciężka, Maciuś źle spał, zbudził mnie 2 razy ledwo sama zasnęłam, a potem zrobił sobie godzinę konwersacji (między 1 a 2) i gadał, udawał autko, śpiewał nawet! I tak parę razy. Na koniec przed 6 zarządził, ze chce do cycuszka i juz powędrował do mnie na dobre, ale po karmieniu i tak się awanturował, że chce więcej. Na dodatek zmierzyłam mu temperature i ma 37.1 mam nadzieję, że nie będzie wiecej, bo - no coż - jest weekend...jak zwykle, dzieci zaczynają chorować, jak od lekarza trudno się dostac. Nic, zajrze później, póki co nawet nie przeczytałam, co na topiku...Idę po kawę... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
novinka - a mój kolega jak był mały, to śpiewał...\"Bo męska rzecz - być kaleką...\" ;-) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dzien dobry! Miłego dnia wszstkim, kochane! Bobasekm - oj, no to faktycznie podły ten wczorajszy dzień, pełen nerwów... Ale aż dziwne, że TM zgubił laptopa, przeciez mężczyźni dbają o komputer niemal tak jak o samochód!...Mąż kuzynki z Francji leciał do Polski i wyobraź sobie, ze do samolotu zabrał laptopa, a wszystkie dokumenty i pieniążki...nadał z bagażem...Oczywiście - gdzieś po drodze mu ten bagaż przeładowali i nie doleciał razem z nim...Jeszcze żeby w tym laptopie miał zapisane potrzebne adresy, telefony, ale gdzie tam, miał to w notesie w dokumentach...Niby przykra sytuacja, ale mnie się trochę chce śmiać...;-) Bobasku, dziś będzie lepiej! dla Ciebie! Gargamelka - no Kochana, zdroweij, zdrowiej! Może sie wmacniaj jakims żeńszeniem? Choć z dugiej strony żeńszeń choć skuteczny, niezbyt smaczny...Dobrze by Ci zrobił dzień totalnego lenistwa... Novinka ;-) Można założyc, że ja zwykle robie coś z MAciusiem ;-) A po 21 leze plackiem i czytam (o ile nie ma MM). Ja już od jakiegoś czasu myślę o tym, ze można byłoby nakręcić film o takim jak nasz topiku, zaczynając od jednaj z nas, która akurat coś klika i tak przechodzac w życie innej, za nic przewodnią mając nasze posty. Ankara, Emmi, forever, mamba, papużka, Jola, tatar, Michaś, borutka, Matrona, Asiatrzy, monnalidka Nimfa, a Ciebie gdzie wywiało? -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Oj, oj, oj...i wcale nie lepiej. Maciek marudzi dalej, wcale mu się zresztą nie dziwię, wcale, bo mama na nic nie ma ochoty, nawet na tym spacerze byliśmy krótko, zeby przed deszczem zdązyć, MM miał dzwonić i nie dzwoni, nie ma dla mnie czasu - nawet 5 minut, a o życzenia na dzień kobiet musiałam się upomniec. Czekam jeszcze na koleżankę, która ma wpaść dziś - może mi poprawi humor, choć z drugiej strony właśnie otworzyła nowy rozdział w życiu, zmieniła pracę na lepsza i superpłatną, o tym bedzie mowa, no a tymczasem ja...no czuje się jak piąte koło u wozu. Kurcze, naprawde jestem w złym nastroju. I też mam w sobie tęsknoty...niby mam stabilizację, z MM sie układa, ale ..no nic już mnie chyba w tym życiu nie spotka...ekscytującego...na żadnej linii..Oj, Borutka, czy ja Ciebie dobrze rozumiem, że Ty też..? Z tym, ze ja wiosnę kocham, i mnie wiosna trochę, mam nadzieje, wyzwoli z tych rozmyślań jałowych... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
..i jeszcze, bo przeczytaąm, co się pojawiło w miedzyczasei na topiku... Novinka - dobrze napisane, ja uważam tak samo w sparwei rodzeństwa. Emmi - wiesz, maż czy żona - mają być partnerami i dla siebie pierwszymi osobami. W końcu sami siebie wybierają sposród tyyyylu ludzi...Nie powinni tez zapominac o tym, kim są dla siebie i jak są ważni, nawet jak pojawią się dzieci. Bo dzieci nagle przesłaniają cały świat, są najważniejsze...Zawsze też powinno się pamiętać i szanowac rodziców, w końcu już na starcie zaciągamy w stosunku do nich \"dług\". Ja sobie nie wyobrażam,że w trudnej sutyacji moi rodzice nie mogli na mnie liczyć. A rodzenstwo - różnie sie znim żyje, ale tak naprawdę, przeciez nie ma na swiecie istoty bliższej nam genetycznie, niż brat czy siostra. .. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
hej. Jakiś beznadziejny ten dzień, jak na razie. maciuś na szcęście jeszce śpi (odsypia poranek), al ejest dziś niemożliwy. Płacze i krzyczy, marudzi...A ja mam taki dzień obni zonej tolerancji na wsyztsko i strasznie mnie denerwuje. Na spacerze też nas (maćka zanczy) było słychac na całym osiedlu, bo nie chciał wracac pomimo deszczu i oczywiście najlepiej mu sie szło w przeciwną stronę. Ale tam, jest też i dobra wiadomość - moja przyjacióa już jest po operacji (której się bardzi bała) i wszystko w porządku, tylko obolała bardzo. Smutna - no przytulam Cię....Nie wiem, jak zmusić drugą osobę do szczerej rozmowy... Nie każdy potrafi wprost powiedzieć, o co mu chodzi, choć najczęściej mówi się że to my - kobiety - owjamy w bawełnę. Musisz próbowac, jesli Ci zależy, ale nie nachalnie. Ponoć mężczyzna jak ma problem - musi go przetrwić sam, nie lubi jak się mu \"na siłę\" pomaga.A z drugiej strony - mówi o problemach siostrze - może ją po prostu traktuje jak no, nieodłączną część siebie? Związki między rodzeństwem mogą być bardzo silne i choć teraz TM ma rodzinę własną i Ty jesteś w niej najważniejsza, to nie możesz się spodziewać, że nagle siostra przestanie dla niego istnieć. Wiesz, ja też jestem z bratem bardzo zżyta i on mi tez mówi baaaaaardzo dużo, aż za dużo, wiele rzeczy jest zbyt intymnych na moje uszy, ale ja bym nigdy w życiu nie zdradziła się przed bratową, ze coś takiego wiem . I nie wtrącam się. A wcale z nią nie żyję najlepiej, bo się nie da....Trzymam kciuki za Ciebie, żebyś rozwiązała swój problem...dotarła do przyczyn... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzień dobry! Wspaniaego dnia kobiet, moje Panie ! Ja co prawda nie mam szans na to, żeby mnie dziś jakiś mężczyzna na rękach nosił (no dajmy na to- uderzająco podobny do Orlanda :P ), za to niewątpliwie sama będę nosić swojego małego facecika :-) Ówże facecik zdołał rano podbić mamuni oczko, następnie wsadzić w to oczko paluszek, wyrwać garsć włosów i generalnie być na maleńkich nóżkach od 6 rano (po 3 nocnych pobódkach). Ależ ja go niesamowicie kocham! Ślicznioszka i wredotkę najmilszą! Chodzi teraz w koło krzesła i gada po swojemu, śliniąc całą okolicę przy okazji. Kawka się skończyła, więc zmykam zająć się domkiem, miłego ranka! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
aleście się rozpisały!!!! Forever - pamiętam, że ja po seminarkach też zwykle miałam ochotę sobie wszytsko odpuscić...tym bardziej, ze z 6 osób zrobiło się nagle3 , a ostatecznie obroniły się 2...w tym jedna ja. Tak naprawdę to ze swoją specjalizacją niewiele miałam w życiu wspólnego ;-) Do tej pory cieszę się, ze mi nie wpisali jej do dyplomu (antropologia ciała człowieka...hm.... :-) ) Novinka - tak odnośnie oszczędzania i tego, kiedy pasa zaciskać...Fajnie, że masz własne zasady i ich przestrzegasz. Ja też taka jestem :-) Ale nie dalej jak pare dni temu MM spojrzał na wyciąg z konta i stwierdził, że duuużo w tym miesiącu poszło pieniążków - kupiliśmy 2 meble, a i jedzenie coraz więcej kosztuje. Jakieś spodnie trzeba było kupić MM, bo zdarł wszystkie pary (a ja już dopilnowałam, żeby wykorzystał wyprzedaże i kupił o jedną parę więcej...), zabawki na imieniny Maciusia, a ja kupiłam kurtkę...Zaraz potem MM zastanowił się i dodał, że właściwie to kiedy mamy wydawać, jak nie teraz? Pasa będziemy zaciskać, jak już nas przyciśnie, jak będziemy dom wykańczać. I tak mi się pomyślało, że racja, bo np. moja mama, która całe życie oszczędzała, bo nie było na wszystko, teraz nawet jak ma pieniażki, to nie potrafi ich wydać na siebie. Tak więc, Kochana, wydawaj póki możesz, póki masz, z umiarem, ale zawsze... Chyba, że odkładasz na określony cel. Ja - choć nie szastam peniędzmi, zaczęłam wychodzić z założenia, że i tak wszystkiego mieć nie mogę, więc choć czasem warto wydać na coś fajnego. Emmi - -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
nie jest tak źle... Bobasekm - no jesli masz bóle zatokowe, to chyba musisz sięgnąć po jakieś poważniejsze leki..Nie zaniedbaj tego, bo prawdziwie wietrzna pogoda dopiero przed nami , ostatnio wiosny sa takie własnie, a do tego nagłe skoki temperatur - zatokowcom i niskociśnieniowcom to nie służy. Ja teraz cały czas niemal w czapce, choć nie cierpię, ale wolę tak, niż przeziębić...Trzymam kciuki za poprawę u Ciebie! Asiatrzy - nie ma to jak luźny poranek :-) Dobrze, że TM wraca...a pomysł z 5 obiadami jest świetny, ja też czasem robię na zapas, ostatnio zaczęłam mrozić też gootowe potrway z makaronem, nic nie tracą na smaku. Dziękuje wszystkim pocieszaczom, a teraz uciekam uspić Makusia, który sam nie wiem, czy ma spać, czy nie... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Jakby mnie ktoś z pralki wyjął....niedobrze mi, głowa boli, a za oknem takie ładne słonko... bobasekm dzięki...Solidaryzuje się w tym bólu głowy...niech przechodzi jak najszybciej i nie wraca... Kurcze, zebym mogla polezeć spokojnie... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Kurcze. Ale się czuje samotna :-( Zawsze ten pierwszy dzień - dzień wyjazdu MM - jest okropny. Nawet jak wcześniej jest w miare, to pod wieczór mnie dopada chandra :-( Beznadzieja. Bez sensu. Nie mam z kim pogadac. Nic nie cieszy. Jak ...no nie wiem, życie za szybą? Luuuudzie, może wrócę, jak mi sie poprawi? -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej! najpierw do Joli - w ciązy nie powinnaś mieć za dużo kontaktu ze srodkami chemicznymi, pamiętaj o rekawicach i używaj raczej łagodniejszych mleczek i płynów do sprzatnia. ALbo po prostu zceduj to sprzatanie na innych. Ja co prawda tez myłam okna, ale od środków chemicznych mnie totalnie odrzucało, MM musiał przejąć pałeczkę na krótki czas... Efciak - nie martw się aż tak bardzo, ze się synek uwsteczni, bo przecież popołudniami będziesz nadal robiła przy nim wszystko po swojemu,a on - jako mądra istotka - zaraz rozpozna, na co może sobie pozwolić, a na co nie. Babci zmienić się zapewne do końca nie da, ale wierzę, że dojdziecie do jakieghoś konsensusu...Napis,z jak było w pracy! Michaś - no miło zobaczyć, choć na chwilkę! Dobrze, że Ci sie układa, byle tak dalej! Emmi, Mamba, Gargamelka, bobasekm, Papużka, Novinka ... oraz reszta -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dzień dobry! Ja dołączam do tych, co się dziś nie wyspali...to chyba skutek minionej pełni i zmiany pogody. A poza tym - MM zaraz wyjeżdża (piszę tu sobie, bo MM jeste jeszcze w LAZIENCE :-) ), no cóż, w końcu zawsze przychodzi taki dzień...Najgorsze jest to, że złapał w pracy grypę i jedzie chory :-( No a jeśli ja się tu przez jakiś czas nie pojaiwę, to zapewne będzie znaczyło, że grypa przeniosła się i na nas...Oby nie! Miłego dnia wszytskim - miłe w nim jest już choćby to, ze to nie poniedziałek :-) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
:-) Emmi - dziekuję...Niby człowiek ma swoją intuicje, ale czasem tak go jakoś \"życzliwość\" innych przytłoczy. dla Ciebie za wszystkie Twoje dobre i mądre słowa ! Novinka - hm...ja się bardzo cieszę, że jesteś optymistką i fajnie, ze piszesz z nami. Dobrze, ze patrzysz na zycie po swojemu. Mnie nie zawsze wychodzi to dostrzeganie dobrych stron. Ostatnio jestem tez nerwus, aż zaczełam myślec o jakichś zbawczych tabletkach :-) ale na razie (i pewnie w ogóle) nic z tego nie będzie. A co do rozstan i powrotów...cóż, kazdy nadmiar szkodzi. Nie da się dobrze zorganizować zycia, jak miesiąc żyjesz sama, a miesiac z kimś - zwłaszcza, jak na swiecie są już dzieci. Bo wszystkie domowe i wychowawcze obowiązki spadają na Ciebie i nie zawsze dajesz sobie radę. Nawet jak nie chcesz, to zaczyna w Tobie kielkować żal do niego, tez za to, że należycie Cię nie docenia za twoje - jakby nie było - poświęcenie. Ja się zawsze BARDZO cieszę jak MM wraca, ale mijają 2 dni, a mnie zaczyna drażnić, ze musi zostać dłuzej w pracy, że nie pójdzie z maćkiem na spcer itd...A przecież MM to swietny partner, fajny ojciec, dzielimy podobne zainteresowania, jesteśmy generalnie bardzo zgraną parą - rodziną. Bardzo sie kochamy.No ale, niestety, ja jestem zmęczona swoją codziennoscią. Nie am magii. Ale niech Ciebie nie opuszcza. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
hej! Wyjazd udany, choć zimnoooooooo brrrr! Za to Maciuś miał trochę atrakcji, zjedliśmy obiad w mieście (ale nie we Wrocławiu, tylko w mojej ulubionej Świdnicy :-) ) no i...przejeżdzaliśmy tez przez miejsce, gdzie kiedyś mieszkałam, bardzo bliskie mojemu sercu, do dziś wrosłe w moją duszę (aż boli...), pelne wspomnień z dzieciństwa i dorastania...NaGLE... poczułam się tak dojmująco ograbiona z korzeni...Zawsze czułam bardzo silną potrzebę domu, jednego - mojego miejsca, gdzie są rodzice, pezyjaciele, ludzie znani od dzieciństwa. Za często się w życiu przeprowadzalam, ale lata dla mnie najpięknieszje spędziłam w jednym miejscu. Tylko że nigdy nie wyleczę się z tęsknoty do nich. Nigdy nie przestaję tęsknić za tymi dawnymi latami, One były najpięknijesze, były pełne dziewczęcej naiwności i różnych pierwszych doznań. Nigdy już nie będę się czula tak wewnętrznie szczęśliwa, tak spełniona, jak tam, wtedy. Pierwsza ogromna tragedia mojego życia to była nagła swiadomośc - z dnia na dzień - ze trzeba sie znowu wyprowadzić. Myślę, że to wpłynęło na mnie bardzo silnie. Bo ja moje miejsce kochałam całą sobą. Tak jak i przyjaioł, którzy wtedy zawiedli. Ale im dałam drugą szansę, a miejsce - mogę tylko czasem odwiedzać. Dlatego teraz wierzę w to, że Maciuś będzie miał dom na zawsze, że będzie mógł wrócić nawet z konca świata i zastać ten sam widok za oknem . Oczywiście, o ile go na ten koniec świata puszczę :-) No i w sumie - ten wyjazd miał być przyjemnością i był, ale zostawił we mnie jakiś smutek. Może tym łatwiej, że MM jutro wyjeżdża, ze znów jest tak samo, a te nasze rozstania i powroty zaczęły bardziej szkodzić, niż służyć. No, żeby nie marudzić za bardzo - staram sie szukać dobrych stron...1.Nie będę musiała tyle gotować, 2. będę mogła więcej poczytać 3. Wiosna to moja ukochana pora roku i wreszcie bedzie można wiecej przebywac na dworze, z czego ucieszy się Maciuś i...na pewne znajdzie się jeszcze jakieś po 4, ale nie w tej chwili Bobasekm - fajnie, ze się wyszalałaś na basenie! My planujemy sie wyybrać do aquaparku z maciciusiem, ale póki co nie było kiedy, sama jestem ciekawa, jak moje dziecko będzie reagowało na tyyyle wody :-) A zakwasy radzę rozchodzić, będę mniej bolały! Tatar - powodzenia w czasie rozmowy o pracę! Emmi - ja też lubie czytac Twoje posty! dobrze, że masz trochę czasu na ich pisanie. A w ogóle to chyba jesteś bardziej cierpliwą mamą niz ja, albo może w maciusiu jest za dużo energii, bo on mni podczas wieszania prania raczej nie pomaga, zwykle kręci sie pod nogami jak szalony i wynosi pranie do pokoju ;-) Ale jak go ładnie poproszę, to coś a zamian przyniesie...klocek najczęściej ;-) No, ale tak własciwie to zaczęłam się troszkę obawiać, ze postępuje jak moja mama za mną, za bardzo Maćka wyręczam, zeby było szybciej. Po prostu tak mam mało czasu dla siebie, ze szkoda mi każdej przeciagającej się czynności...A przede mną właśnie lada moment nauka sadzania Maćka na nocnik, nauka samodzielnego jedzenia łyżką, picia TYLKO z kubka (pije, ale gęste płyny, takie jak jogurt lub kefir) i chyba tyle na razie. Tylko BŁAGAM nie dołujcie mnie i nie piszcie, że Wasze dzieciątka np. samodzielnie jadły już w wieku 10 miesięcy, wystarczy mi już bratowa, która zawsze opowie, jak to jakieś cudze dziecko jest genialne... forever - no proszę pisać, no! zadnych ucieczek! Novinka - chcialam pójść na Testosteron, ale nie mieliśmy gdzie Maćka zostawić, ostatnio kino to żadki luksus, może jak pojadę do rodziców, to sobie na coś pójdę...Miłego dnia! Jola - dobrego nastroju, nasz brzuchatku - i pamiętaj o nóżkach w górze! Gargamelka - zdrowiej szybko, Kochany pracusiu! Ankara - miłego i lekkiego poniedizałku życzę z piękną pogodą (myślę też o sobie :-) ), no bow iesz - jaki poniedziałek, taki cały tydzień... Flanery - ja chociaż Ci pomacham , bo już raczej nie zdążę nic napisac - Maciuś wzywa... Kralka - ???zjawisz się jeeszcze? -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dobranoc! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dziękuję wszystkim machaczkom ruminkowym :-) MM w łazience (hihi) ale na wylocie, więc muszę isć robić śniadanie...Wczoraj był prawie miły dzień, spotkaliśmy sie w mieście ze znajomymi (dzieciate grono), ale Maciuś oczywiście nie dał posiedzieć - na szczęście tym razem latał z nim tatuś :-) Ale wieczorem jakoś tak trochę się pogniewałam na MM i w sumie mi było wszystko jedno, czy jest, czy go nie ma :-( No, ale może dziś nic nie chlap[nie jęzorem, to będzie szansa na fajną niedzielę - ccemy pojechać za miasto. Oczywiście u nas mokro, zimno, ale...nie ma wyboru, bo od wtorku znowu jesteśmy sami z maciusiem, więc trzeba korzystać... Novinka - Pozazdrościć! Kazda z nas chciałaby chyba być w takiej sytuacji! Sprytna z ciebie kobieta! I taka - kobietkowa! Mamba - oj, biedny kręgosłup! Że też to zawsze musi się nam zdarzać po porządkach, wysiłkach, pracy! Nie dość, ze człowiek sie namęczy, to jescze potem cierpi...Zdrowiej szybko! Papużka -na pewno Twoje ciacha są pyszne! Emmi - gdzie się podziewasz? Forever - no włąśnie przez to zaćmienie księżyca (i pełnię) dziś Maciuś wiercił się jak szalony, aż wylądował u mnie i nadal się wiercił ... Ale rano odespał :-) Gargamelka -a ja kiedyś mieszkałam niedaleko Dobrodzienia i zdarzało mi się jeżdzić oglądać meble - dla niewtajemniczonych napiszę, ze to okoliczne zagłebie meblowe.Ale to było w \"innym życiu\" ... Jola - faaaajnie, dziewczynki są spokojniejsze!!! Wczorajmiałam okazję porównać - córka kolezanki (2 miesiace starsza od Maćka) przesiedziałą godzinę bez ruchu na kolanach mamuni, a Macius w tym czasei obleciał całą Galerię... ;-) No i dziewczynki szybciej zaczynają mówić (aż pozazdrościłam wczoraj) Krala=Pajka - a Ty gdzie się podizałaś???????Mam anadzieję, że nam nie uciekałaś! Resztę pozdarwaim serdecznie, nie zdążę już nic napisac , miłego dniA! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Dzień dobry! MM u dentysty, wiec ja usiadlam przy komputerze - musiałam, bo Maciuś go znienacka wyłaczył i trzeba sprawdzić, czy coś w diabły nie poszło...No, ale z dzieckiem przy nodze :-) to nie popisze... A jak już marudzimy troszkę...to ja tez...chciałabym , zeby niektóre moje topikowe koleżanki, do których przecież czasem piszę, raz na jakiś czas chociaż mi pomachały...choćby przez grzeczność, to wtedy będę wiedziała, ze nie piszę bez sensu i na darmo ;-) Miłego dnia! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
A ja coś dawno nie zagajałam o Orlando...No Blumnęliśmy sobie ostatnio Skrzynią Umarlaka, ale to nie ten sam męski magnetyzm co w Krołestwie Niebieskim...A tak nawiasem pisząc - Skrzynia to bardzo dobra komedia - i jak zagrana...A jeszcze ten Orlando...ech...no jak nic znac, że MM wyjeżdża... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
ole! plan napięty, ale Maciuś śpi jeszcze, więc do wszystkich i życże miłego weekendu! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dzień dobry! No, zobaczymy, czy uda mi się zrealizować plan napisania tego, co chcę, bo Maciuś uznał, że koło mnie jest najciekawiej i zaraz będzie właził na mnie,wiec ... Jola - no konievcznie napisz, czy pan lub pani fasolka ukazały się mamuni w całej krasie! No i o zakupach napisz!!! Miłego i bardzo udanego dnia! A codo teletubisiów - ja nie zauważyłam, zeby Maciuś przesiedział całe od A do Z - najbardziej reaguje na słoneczko,ale zupełnie go nie interesują dzieci na ekranie. Za to tak jak to opisałaś zachowuje się, jak leci reklama...Dziecko jest jak w transie. Ja się staram bardzo ograniczyć telewizję w domu, ale czasem mam ochotę sama obejrzeć, albo po prostu muszę zrobić coś przy nim, coś przy czym protestuje, a wtedy ta reklama jest pomocna...Też miałam postanowienia, że nie będę przy dziecku oglądać tv...ale życie weryfikuje nasze postanowienia, bo czasem po prostu MIUSISZ mieć to 10, 15 minut dla siebie, zeby nikt nic od Ciebie nie chciał, musisz iść do łazienki, albo spokojnie zjeść śniadanie, wyprasować ubranko albo po prostu napisać maila, a przy żywym srebrze to nie jest takie proste... Bobasekm miło się Ciebie czyta, jak już więcej :-) niż :-( Życzę Ci ładnej pogody, mimo tych porannych chmur! Kralka-Pajka - hej! Jak przeczytałam że wstałaś o 4.30 to otarłam zimny pot z czoła...;-) JA co prawda często jestem budzona o różnych porach przez Maciusia, ale przynajmniej nie musze wychodzić z domu...A co dopiero malowac się... :-) A Twoje obawy przed mieszkaniem \"na pustkowiu\" rozumiem, bo ja się wychowałam na wsi, w domu bardzo daleko od sąsiadów i mam coś na ten temat do powiedzenia...Jak byłam nastolatką to rodzice czasem nas zostawiali samych na weekend, a raz zdarzyło się, że zostałam zupełnie sama - w wakacje, miałam 16 lat i namawiałam usilnie moją przyjaciółkę, zeby przyjechała do mnie na noc (z miasta), niestety jej mama nie zgodziła się, a do tego tak nas nierozsądnie nastraszyła, że na pewno ktoś nas w nocy same napadnie i...że maiałam potem nieprzespaną noc, każdy odgłos przyprawiał mnie o palpitację...O tak, mogę Cię zrozumieć ;-) Mam nadzieję, że te strachy mi już przeszły definitywnie, bo niedługo będę znowu mieszakać w domku bez sąsiadów za ścianą. Nimfa - poziom prolaktyny zbadasz we krwii, prywtanie chyba kosztuje to około 20 zł, zwykle podwyższonej prolaktynie topwarzyszy tkliwość i bolesność piersi. Do facetów nie zniechęcamy, tylko tak jak ktoś wcześniej napisał, nie zachęcamy do tak wczesnego mieszkania razem. Może wyjść na to, że możesz wpaść z jednej zależności w drugą - najpierw od rodziców, a potem od faceta. Forever :-) Tę włąściwą Sagę czytam. 3 tom (Chrzest ognia) , czytałam wcześniej jakieś krótkie opowiadania. A co do papieru - największy bład - dzielić rolki z sąsiadami!!! Co prawda czasem się nie da inaczej, jak jest wspólna łazienka, ale można też godnie kroczyć w stronę tronu z własą rolką w dłoni, inaczej zawsze ktoś ci podkradnie. No popatrz, taka prosta rzecz, niby też mały wydatek, ale zawsze punkt zapalny we wspólnym mieszkaniu..;-) Czasy się nie zmieniają.... Efciak - jeśli kupisz poduszkę, to płaską!! ja zauważyłam, ze Maciuś niezależnie czy z poduszką, czy bez - śpi tak samo dobrze (a zdrowiej bez poduszki), oczywiście też na kołdrze, przytulaka ma tego samego od urodzenia, ale niespecjalnie mu on potrzebny. Najbardziej zaś lubi wtulić się w mamunię przed snem, no koniecznie musi się wpasować i jest najszczęśliwszy. A co do karmienia przed samym snem - powoli oduczaj zasypianai przy butelce - ze względu na ząbki. Pozdrowionka i całuski dla małego skarbeczka! Novinka Emmi Papużka Mamba Borutka tatar ANkara Kochani, tyle moge napisać, muszę już odejść od komputera, Maciuś kochany i tak pozwolił mi tu dłuo zabawić. Bardzo fajnego dnia wszystkim życzę! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Bobasekm - no Kochana, Ty już nie uciekaj, przynajmniej nie na dłużej niż jeden dzień (tyle ma prawo trwać zły humor, nie więcej!!), wołaj nas tu i wołaj na GG jak chcesz pogadać, ja czasem jestem, choć nie zawsze nadążam na bieżąco, bo Maciuś... Tulanki dla Ciebie! Novinka - ja o wiek pytałam z ciekawości dyktowanej tym, ze z jednej strony wydajesz mi się bardzo dojrzała - biorąc pod uwagę Twój stosunek do TM i konsekwencję postępowania, a z drugiej strony - z Twoich postów bije taki optymizm, jakiego spodziewałabym się po kimś bardzo młodym :-) No, myślałam ze masz tak 24, 25 lat czyli nie pomyliłam się za bardzo :-) Monnalidka - a wyobraź sobie, że ja wiem, jak Ciebie może ucieszyć wizyta koleżanki... ;-) mamba, no jeszcze Twoje szkraby, tatarowa i kingowa córcia, borutkowe króliczki, Emmisiowe misie, Bobaskowy synuś, efciakowe szczęście malutkie i - mam nadzieję że nikogo nie opuściłam??? - miałybyśmy dzieciniec jak ta lala, przynajmniej mogłybyśmy się wymieniać pilnując stadka - jak pasterki ;-) Emmi - z budowa ruszamy w 2 połowie marca, oby bez problemów tym razem. Usciski dla niedzwiadka fdzielnego z chorym uszkiem i dla noisiciela skarpetek : -) A co do szafek z garami - no u mnie NAPRAWDE nie da sie wszystkiego postawić wyzej, Maciuś wyciąga i przewrazca wszystko w okolicy, mam co prada zabezpieczenia, ale dał im radę (poodklejał) i od 2 tygodni poluję na lepsze...No cóż, musieliśmy wymienić już szafkę pod telewizor na zamykaną, bo ciągle małe rączki grzebały przy wieży ... A wieczorem przyjdzie mój brat, na szczęscie bez żony :-) Czyli jednak coś nade mną czuwa ;-) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Novinka - no, jeszcze Forever wolna i swobodna ;-) , bo Jola to już lada moment z dziecięciem na rękunam się objawi! A tak w ogóle - fajnie się Ciebie czyta! A z ciekawości zapytam, ile Ty , słonko, masz lat? Papużka wiesz, właściwie się przyzwyczaiłam do częstych wyjazdów MM, ale zupełnie mi to zdezorganizowało dotychczasowe życie. A najgorsze w tym jest to, że ja nie widzę granicy - nie wiem, kiedy te wyjazdy się tak naprawdę skończą. A trudno coś planować w takiej sytuacji...No ale...są większe problemy na świecie. No a do tych naszych rozrabiaków dołączmy jeszcze Ankarowego Przema, wtedy żaden dom cały nie zostanie...Oj, byłoby na co popatrzeć, ale na sprzatnie potem to ja się nie piszę...;-) Nomfa - jak zdrowie? Forever - no ja też mam kilka książek do przeczytania tylko nie wiem kiedy...Teraz czytam Wiedzmina (wieczorami). Jak tam poszło sprzątanie? Ankara, Emmi, Bobasekm, Borutka, Mamba, Tatar, Jola, Efciak i pozostali - miłego dnia! Wykończy mnie to dziecko.... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
ruminka odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Novinka - Maciuś ma 16 miesięcy i zachowuje się jakby był trojaczkami. Prznajmniej ja mam takie wrażenie ;-) Efciak - a słoika z miodem nie rozbił???? Maciuś wyciąga gary z szuflady (same bezpieczne tam zostawiłam), i wali nimi o podłogę w kuchni, Biednu ci nasi sąsiedzi.... Buziaki i uściski dla wszystkich!!!!!!