Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ruminka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ruminka

  1. No, gargamelka, to sie usmiałam :-) Doooobre! Napisz cos o tym kursie s ESKK - jak już będziesz w trakcie, bo mnie zainteresowałaś. Quentino - dobrze, ze się cieszysz! Tyle przed Tobą! Ja jak patrzę na MM i Maciusia, to aż mi serce rośnie - tyle w nim miłości i tak go wszystko w związku z dzieckiem cieszy! Mężczyźni potrafią być tacy cudowni w stosunku do dzieci! Asiak - dzięki za przytulanki, przydadzą się!Wiesz, faktycznie marzy mi się wyjście z domu - samopas, ale dopóki karmię tak często w ciągu dnia, to odpada, a wieczorem (kiedy MM mógłby podać zciągnięty pokarm) to już mi się zupełnie nic nie chce, tylko do łóżka :-) I te ploteczki mi się marzą, moze jak moja tutejsza przyjaciółka wróci z zimowych szaleństw, to do mnie wpadnie i nadrobimy trochę przerwy w naszej babskiej konwersacji...;-) Kwiatkowa - :-) myślę, ze kiedyś tam dobrze zdecydowaliście z tymi wyjazdami...Ja też się nie nadaję do bycia Penelopą, a właśnie MM czasem wyjeżdża na dłużej...Ale jakże ja się potem cieszę, jak widzę go znowu! tadonia, torrie, Nimfa, Emmi, zona, Meg,
  2. oj tak bym chciała poczytać, tak bym chciała, ale mi właście łóżeczko zaczęło skakać - za sprawą Maciusia, ale wrócę i nadrobię, słowo daję...
  3. piękne dizeń dobry wszystkim! Majaja- jak się fajnie czyta o Miśce i Mironie :-) A mnie się dziś śniło, ze mój tato kupił nam szczeniaczka - mieszankę boksera z foksterierem :D - nawet nie napiszę jak wyglądał, ale dziwniejszego psiunia chyba nie widziałam... Pozdrowionka dla wszystkich, zwłaszcza dla dwóch naszych brzuchatków - Emmi i Efciaka (Efciak - który to miesiąc? )
  4. Dzień dobry! Chociaż przez chwilkę pobędę z Wami - żeby życzyć miłego popołudnia i wspaniałego tygodnia. Mój Szpaczek podjadł i zasnął, ale muszę to wykorzystać i ubrać go do spacerku (obędzie się może bez protestów :-) ), bo na dworze śliczne słoneczko. Niestety, Maciuś znów ma jakieś bakterie w moczu i pewnie kolejny antybiotyk...szlag mnie trafia, bo nie wiadomo skąd to, miałam nadzieję, że skoro dziecko na piersi, to będzie się bezlekowo chowało...akurat...takie czasy... Tak się bardzo o niego boję, bo i te szczepienia się ciągle odwlekają... A tak w ogóle...jakoś mi tak ostatnio ciężko na duszy, nawet nie chcę pisać dlaczego, bo wiem, że to trochę\" pokręcone\". Życie siłą żeczy sprowadza się głównie do dziecka i kocham moje dziecko nade wszystko, ale chwilami - czuję się taka ...taka...no właśnie, jaka?
  5. Noo witam! Efciak - widzę, że zaczynamy stronę ;-) Fajnie, że brzuszek się powiększa....:-) Moje chłopisko już całkiem spore, ma ponad 3 miesiące. Nawet się nie obejrzysz, jak i Tobie tak urośnie... A tymczasem - Niuniek 0kazał się być smakoszem kawy... Miłego dnia wszystkim :-) !
  6. dla wszystkich... i wiecie co, zaraz zadzwonię do mamy, powiem jej jak ją bardzo kocham...nigdy przecież nie dość takich słów dla osób ważnych w naszym życiu...i \"oby zawsze mijali zdrowi otwarte okna...\"
  7. no witam! Pozdrawiam wszystkich, nadal zimowo! Futrzaki - ja nie dostałam Gluta, a tez chciałam dupkę :-)! U mnie bz. życie kręci się wokół Szpaczka, z Niunidłem chwilowo brak łączności, bo za zimno na podróże tak dla mnie, jak i dla niego...Ale jak przyjdzie wiosna - z pewnością trochę razem pobedziemy i będzie o czym pisać. Bo teraz to chyba tylko o osiedlowych gołębiach, które zlatuje się, cwaniaki, już jak tylko wyjdę z piekarni...cóż, z moim miękkim sercem - zawsze coś im rzucę... No, uciekam, miłego popołudnia!
  8. dzień dobry. zona - u mnie- czyli we Wrocławiu - na ulicy zbity śnieg, zimno, ale nie za bardzo, tak gdzieś -1, więc jak na zimę-luksus. Gargamelka - na pewno zdałaś ten egzamin, co do którego nie byłaś pewna :-) Meg - gratuluję! Emmi - nogi w górze! Tadonia Nimfa pozdrowionka dla wszystkich i jakoś tak nie mam nastroju na pisanie - pomimo tego, ze Maciuś śpi i mam chwilę....Robi mi się tak ciężko na sercu, kiedy okazuje się, ze życie jest takie kruche... :-(
  9. :-) Futrzaki, to ja chcę tę dupkę...;-)
  10. No nieeee...dziś ja jestem pierwsza? Więc szybciutko zyczę miłego dnia wszystkim \"topikowcom\" :-) Nimfa - z tymi związkami na odległość to jest różnie, z reguły zależy to od stopnia zaangażowania i znajomości drugiej osoby. No i jak długo mają trwać rozstania...Z pewnością na początku chce się być ciągle razem, poznawać i budować podstawy związku - trudno to przecież robić w pojedynkę i to na odległość. Potem takie rozstania raz na jakiś czas mogą podsycać namiętność :-), a nawet dobrze jest od siebie troszkę odpocząć, ale w życiu codziennym...dla mnie to byłoby trudne do zaakceptowania. MM raz na jakiś czas wyjeżdża za granicę, czasem nawet na dłuuuugiie tygodnie lub i miesiące, ale potem jest przez dłuższy czas na miejscu, więc można takie rozwiązanie przyjąć i normalnie byc razem. Wydaje mi się, że gdybym miała z kimś być tylko w weekendy - byłoby mi znacznie trudniej. Musisz ocenić tę sytuację i to czy dasz sobie radę tak ciągle czekając, czy są szanse na to, byście byli ze sobą więcej...bo czasem warto jest czekać. Ale przede wszystkim - musisz mieć okazję ocenić, jaki twój wybranek jest nie od świeta, tylko tak po prostu, wtedy gdy zmęczony przyjdzie z pracy, gdy trzeba się podzielić obowiązkami (np. fura naczyń w zlewie...), gdy ty masz jakieś problemy lub zły humor... Emmi - wcześniej pisałaś o apetycie na pączki...hmm..ja to sobie pozwolę chyba dopiero w tłusty czwartek na pączkową rozpustę, ostatnio nie jem prawie słodyczy, choć nie powiem żebym nie miała ochoty... Pozdrawiam wszystkich!
  11. :-) dzień dobry! U mnie właściwie nic nowego, ale postanowiłam chociaż się tu przypomnieć i przywitać ! Emmi -święta racja....
  12. szybkie dzień dobry, póki dziecię grzecznie śpi (błogosławiony wpływ świeżego powietrza). Emmi - póki co musimy zrobić powtórkę badań, a że jest to możliwe tylko w środy i poniedziałki, musimy zaczekam. Niezbyt jestem chętna, jakby co, do podawanie antybiotyku drugi raz...Ale Maciuś na zadowolonego z życia wygląda, apetyt nadal ma wilczy, za to w nocy -odstukać - lepiej śpi :-) Co do domku - napiszę, czekamy na wycenę \"normalnej budowy\" zobaczymy, czy faktycznie te domki drewniane wychodzą taniej pod klucz... Gargamelka - :-) Oj, warto poczekać, nawet mimo tych nieprzespanych nocy i bolącego kręgosłupa! To się nie da z niczym porównac, a wierz mi - ja zawsze byłam sceptycznie nastawiona do egzaltacji młodych mam ;-) No, pozdrawiam wszystkich i miłego popołudnia !!!
  13. :-) 100 lat na 100 stronę! I pomyśleć, że to już tyle stron jesteśmy razem.... Emmi, Tadonia - dzięki za zdanie w sprawie domków, my rozważamy te dwie opcje ze względu na koszty, ponoć szkieletowe domy są tańsze, a równie wytrzymałe i ciepłe, jak tradycyjnie (chyba nawet lepiej trzymają ciepło). No ale coś nas pan za bardzo namawia, więc zastanawiamy się nad haczykiem...Jak coś zdecydujemy, to się podzielę także doświadczeniami w trakcie budowy - o ile to się komuś tu przyda. Maciuś jest dziś trochę marudny, ale że już coraz częściej potrafi się zająć sam sobą (ostatnio usiłuje \"zdjąć\" misia namalowanego na ochraniaczu na łóżeczko), tak więc pozwoliłam sobie - pomomo że nie śpi, zajrzeć do Was. Ze zdrowiem chyba ok. antybiotyku już mu nie podaje, ale muszę jeszcze zrobić powtórne badania. Od jutra też znowu zaczniemy chodzić na spacery, bo pogoda - a zwłaszcza temperatury- wreszcie mają znormalnieć. Kocham tego mojego Szpaczka jak nie wiem co :-) Emmi - takie piękne przeżycia przed Tobą, zwłaszcza ta chwila, kiedy pierwszy raz dokładnie zobaczysz swoje maleństwo...ciekawa jestem, czy to będzie chłopczyk, czy dziewuszka...Macie jakieś imiona w zanadrzu? Pamiętaj o odpoczynku i lezeniu z nogami w górze no i o cwiczeniach na kręgosłup! NImfa - hej! A może to jednak nie koleżanka zabrała Ci golf..? Pomyśl - przecież nie będzie w nim chyba chodziła, skoro są szanse, że w nim ją zobaczysz? Może to ktoś zupelnie inny? Ankara- jak tam Twoi chłopcy?Ucałowania dla Krasnoludka! Gargamelka, zona A Rafaello w ogóle się jeszcze czasem pokazuje? Pozdrowienia dla wszystkich, także dla tych, których jeszcze za dobrze (z powodu braku czasu na dokładne czytanie) nie poznałam -Mała Ju, to nie tak i pozostałym życzę miłego dnia
  14. ...i tylko tyle, bo słyszę, ze się alarm w łóżeczku włąćzył...Miłego popołudnia!
  15. No witam pięknie ( w tle - Szpaczek słodko śpi ze smoczkiem w buzi...) ze słonecznego ale mroźnego Wrocławia! U mnie dziś -19 stopni, więc póki co mamy z Maciusiem szlaban na wyjście. Emmi - cos tam mi w oko wpadło, ze salatki szukałaś...Ja mogę podpowiedzieć, ze dobra jest z kapusty pekińskiej, pomidorków, ogórków, papryki i - jeśli lubisz - kopru. Do tego sos włoski Knorra - taki do rozrobienia z oliwą. To tyle jeśli idzie o kulinaria, bo ostatnio idę po najmniejszej linii oporu - zdarza mi się kupowac gotowce, szczególnie przydatne, kiedy mam mało czasu (tzn. jeszcze ,niej czasu :-) ) Tadonia - dzięki za podpowiedź w sprawie spacerków, wiem ze nie należy chodzić jak jest wietrznie i zimno, ale dokładnie do ilu stopni na minusie - dokładnie nie wiedziałam. Wyglądam czasem z okna, zeby podejrzec, czy wózki jeżdżą :-) bo u mnie sporo jest młodych mam z dzidziusiami mniejszymi i większymi. Tyle, ze te większe to już lepiej zahartowane chyba. Zdaje się że ty pisałaś kiedyś coś o budowie domu (i Emmi chyba), więc mam takie pytanie - czy może masz jakieś zdanie o domach szkieletowych? Zastanawiamy się nad opcją budowy tradycyjną i szkieletową własnie, a to u nas nowum, więc opini na temat - wiarygodnych,od mieszkańców, nie od przedstawiciala- brak. No, to tyle póki co, miłego dnia!
  16. ... i dziś chyba wiele więcej nie naskrobię, bo dzidziuś lada moment mnie wezwie do karmienia...a tatuś pojechał na zakupy. Od jutra zapowiada się na mroźną zimę u nas, od rana mają być jakieś szokujące temperatury, więc chyba na jakiś czas \"zawieszę\" spacerki, żeby mi się Maciuś w sopelek nie zamienił. Pozdrowionka dla wszystkich!!!
  17. no witam! U mnie dla odmiany - za oknem brak słońca i sypie, ale dzielnie zaraz wychodzimy na spacer. Tadonia - na spacery chodzimy cały czas, dopóki nie zaczną się mrozy. W sumie dobrze mi robi ta godzina dreptania...A ciuszków żadnych nie kupuję, bo mam mnóstwo w zapasie od znajomycgh, za to pampersów idzie coraz więcej. tak sobie myślę...wiecie, teraz wykonuję pracę najważniejszą w życiu...Myślę, że tym właśnie jest zajmowanie się dzieckiem, a potem wychowanie go na dobrego człowieka...Choć mam zamiar nagrać mego syna na dyktafon - w nocy - i bezwzględnie odtworzyć mu to nagranie za lat kilka, kiedy będzie chciał spać....ale ze mnie mama :-)Mogę też wykorzystywać to nagranie podczas rozmów uświadamiających...co Wy na to? Pozdrawiam wszystkich serdeczniutko i uciekam sparować moją skwareczkę kremikiem, a nie lubi ona tego, oj nie... Ankara- ucałuj Krasnoludka w piętkę ode mnie!
  18. dzień dobry! No nie mam czasu, zeby tak gruntownie poczytać, ostatnimi dniami wszystko robię w jeszcze większym biegu, Maciuś najwyrażniej upodobał sobie noszenie i jedzenie jeszcze bardziej, noce są męczące cały czas - Szpaczynka je co godzinę, wierci się i kręci poza tym, więc ja już naprawdę marzę tylko o tym, żeby się porządnie wyspać - tak 4, 5 godzin ciurkiem...Lekarstwo bierzemy jeszcze przez dwa dni i powtórne badania, zobaczymy jak to będzie. Dziękuję za wszystkie dobre słowa, potrzeba mi teraz poczucia babskiej solidarności :-) Emmi - wcześniej miałam ci napisać o wózku - Mikado , made in Poland :-) kosztuje 650zł (można trafić taniej) i jest to wersja głęboko-spacerowa z wyciąganą gondolką. 4 kółka pompowane na skórzanych pasach (fajnie kołysze) i z cichą budką, co wbrew pozorom ma znaczenie. My jesteśmy bardzo zadowoleni, jedyny szkopół to to, ze waży 13 kilo, więc mnie jest trudno nosić ( zwłaszcza z wsadem :-) ) Przepraszam, ze nie napiszę do kazdego (Tadonia, Ankara ), ale już muszę lecieć wieszać pranie, bo zaraz Szpaczek się przebudzi i trzeba iść na spacer. A śnieg sypie... Pozdrawiam wszystkich serdecznie i miłego dnia, da Bóg to już niedługo może będzie więcej czasu na czytanie i pisanie - nie tylko o Maciusiu...choć to, naturalnie, cały czas temat numer 1 w moim życiu :-)
  19. no witam serdecznie, niestety totalnie w podłym nastroju... Słońce piękne za oknem, nawet nie tak zimno, wszystko sprzyja dobremu nastrojowi...No niestety, ja po prostu zaczynam się zadręczać strachem o Maciusia...Przez te antybiotyki dostał strasznej biegunki i boję się, żeby się nie odwodnił...ciągle chodzimy do lekarzy :-( i nadal nie był szczepiony - mimo ze minął już termin na powtórne szczepienie...Oj przepraszam, ze tak smucę i to na ten sam temat, ale to dla mnie teraz najważniejsze na świecie....
  20. No witam! ja na chwilkę, bo MM wyszedł ze Szpaczkiem, a ja...no cóż - sprzątam :-( Ankara - dzięki za podpowiedź, kupię strzykawkę i tak spróbuję podawać, bo dziś niezbyt nam poszło z łyżeczką no i oczywiście nie minęło 10 minut i...Maciuś wszystko ulał...Zastanawiam się, na ile skuteczne będzie to podawanie antybiotyku w takim razie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!
  21. Emmi - właśnie Cię zobaczyłąm :-) Wiesz, ja też się nie śpieszyłam z zakupami, no tak gdzieś w 6 miesiącu kupiłam parę ciuszków (ale nie ma co za dużo, bo potem strasznie dużo dostałam, mimo ze wydawało mi się, że niby nie mam po kim :-) ) Ale pewne rzeczy kupić trzeba - np. wózeczek, wybierzcie sobie wcześniej model (polecam mikado! ) i kupcie tuż przed rozwiązaniem. U nas wypadły te zakupy na 3 dni przed moim pójściem do szpitala ;-) Potem będzie Ci ciężko wyjść samej coś załatwić i będziesz się musiała zdać na gust męża... No, naprawdę już uciekam, pa!
  22. No witam! Tadonia, no proszę, gdyby nie Ty - nie zauważyłabym, że to własnie piątek 13 :-) Ostatnio dni mi się zlewają w jedno, choć, oczywiście, kazdego poranka mój Maciuś jest jeszcze śliczniejszy i mądrzejszy no i w ogóle :-) I pomyśleć że pisze to totalnie niewyspana mama, której Szpaczynka urządziła w nocy horror z darciem się i noszeniem na rączkach...oczywiście na raty - zawsze wtedy, gdy już już zasypialam...Mój biedny kręgosłup... Ankara - pocieszyłaś mnie , Kochana, oczywiście ten antybiotyk dosataliśmy, jakaś jedna bakteria się zdarzyła paskudna, a teraz muszę opracować system podawania dzieciątku zawiesinki...masz jakiś patent, żeby zaraz nie wypluło? Pytasz o dzielnicę - ja mieszkam na Muchoborze Wielkim :-) A Ty? Zona, Nimfa, mała Ju Pozdrowionka! Emmi - no mnie też sie ckni do wiosny...już niedługo!!! A teraz na paluszkach idę zrobić sobie coś do jedzienia, bo mój Szpaczek przecudny akurat zasnął...
  23. No dzień dobry. Nimfa, oj trudna ta sytuacja z siostrą...Ściskam i trzymam kciuki, żebyś była dzielna i nie dała sobie w kaszę dmuchać! Emmi - z pieluszek testowałam bella, pampers i huggies, chyba najlepsze są pampersy - te na start faktycznie najlepiej chłoną kupkę :-) , a 2 (teraz Maciuś nosi ten rozmiar) lepiej się zapinają od huggisów, te drugie częściej obcierają nóżki. Pozdrowionka i dbaj o siebie, żebyś się nie przeziębiła! Tadonia - dziś rano zadzwoniła moja przyjaciółka i tak wspólnie sobie troszkę pobiadoliłyśmy :-) Zawsze to lepiej, jak można komuś się zwierzyć, nawet jeśli wyolbrzymiamy nasze kłopoty... A tak w ogóle, to cała jestem przejęta znowu, jutro idę do lekarza z Maciusiem, bo jakieś bakterie ma w moczu : -( I strasznie się boję, ze już trzeba będzie stosować antybiotyk...a to przecież takie maleństwo...Żeby tylko nie trzeba było go gdzieś wozić do szpitala! Jak zwykle boję się na zapas, ale nawet nie mogę z MM pogadać, bo znów pojechał poza Wrocław i nie da się dodzwonić do niego aż do wieczora...Kurczę, miałam nadzieję, że moje dziecko będzie u lekarza tylko na wizytach kontrolnych - a tu proszę, ciągle latamy po lekarzach i ambulatoriach :-( :-( och, ale mimo wszystko - życzę wszystkim miłego dnia.
  24. Shirusia! Kochana, tak Ci współczuję i mocno przytulam! Trzymaj się! Blomba Dzięki za info o weterynarzu, ale mam nadzieję, ze Niunidło uniknie znieczuleń...jest coraz starsze - siwiutkie na pysku - a raz jak weterynarz go znieczulił, to aż przykro było patrzeć...Ale z ząbkiem coś będzie trzeba zrobić... pozdrawiam wszystkich!
×