Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

akara

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez akara

  1. WROCILAM!!!!!!!!!!!!!!!! Znaczy sie mam dostep w domku :D :D. Kto mi powie jaki mam numer gg? Na prive prosze. Tigre, tatuaz dobrze sie goi, strupek zlazl, ale jeszcze nie do konca, troche mnie swedzi. Chlopcy maja sie dobrze, Mendel tez ;).
  2. Tigre, a walnij tez sobie farbe, przydaloby sie ozywic kolorek (no chyba, ze kasy nie masz, albo masz w planach sama sie farbnac :-) ). Czesc Wam tak w ogole, ja ciagle odcieta :-0. szam, mysle, ze to nie byla zla decyzja ( z tym pojsciem na urodziny), nie ochronisz Zuzi przed brzydszymi aspektami zycia, co wcale nie jest takie zle, bo przynajmniej sie uodporni odrobine. Zreszta to madra dziewczynka :-). W przeciwienstwie do tej @ pani J, czy jak jej tam, grrrrrrrr. Jak mozna dziecko wyzwac???? Krew mnie zalewa na taki widok (popatrzylam sobie w ubiegla sobote na plazy na taka mamunie ciagle wydzierajaca sie na swoje pociechy) , choc nie ukrywajac, wielbicielka wielka dzieci nie jestem :-D. Ogolnie pogoda bardzo fajna, wiec i humor mam, chociaz szkola juz mi sie zaczela. Nie chce mi sie - tak w skrocie. Buziaki dla wszystkich! :-)
  3. No i pojechala Tygrysica, buuuuuuuuuu… Nawet lzy w oczach miala . A ja mam dola teraz . Fajnie bylo miec kolezanke pod reka, szlajac sie z nia i w ogole . No i te sniadanka… ;) Tatuaz sie podoba, a najbardziej oczywiscie mnie, choc przyznam sie, ze dzis rano mialam moment zwatpienia, w koncu juz sie tego nigdy nie pozbede ;-). Aniol najpierw nie chcial uwierzyc, ze to prawdziwy, a pozniej stwierdzil, ze mu sie zonka rozszalala ;), a takie grzeczne stworzenie ze mnie 3 lata temu bylo :D :D :D. Szam, mail bedzie jak komputer bedzie, bo sie nie moge skupic na istotnych rzeczach jak mi za plecami ‘sprekaja’ (czyt. mowia po ichniemu). Wiesz Szam, rozumiem Twoja niechec do przebywania w swiecie blichtru i zaklamania, ale moze Rozia to nie jest zle dziecko (?), wiec nie przekreslaj jej z gory tylko dlatego, ze ma matke taka jaka ma… Nie wiem jakie rozwiazanie nie skrzywdziloby nikogo… Ale wiem, ze Ty jestes madra i podejmiesz wlasciwa decyzje . Tai Chi? Cholera, ja bym chciala, ale z oczywistych powodow nie moge. Gio, majorek mniej wiecej Ci wyjasnila (majorek: :P ;) ), ja sprostuje: nie my zepsulysmy tylko sam sie zepsul (millenium, he? Najbardziej ‘gooiowa’ (wymowic sie po holendersku) wersja windowsa), a siedzialysmy w biurze Ronalda, tu jest sporo komputerow, stad pisanina ‘na cztery rece’. Amok, moze I zbudowali imperium, ale podczas budowania go fast foody chyba jeszcze nie istnialy, a teraz Amerykanie ‘jada’na tym co juz zdolali osiagnac, fast foody tymczasem kwitna I zaczynaja ich zabijac… Wiecie, ze otylosc w Stanach osiaga rozmiary epidemii??? I zaczyna zbierac swoje zniwo… Tak, tak, ludzie zaczynaja umierac na choroby zwiazane z otyloscia… Brrrrrrrr. Daimon, nie Ty jedna masz skojarzenia z SETI . Hej el, Kach, Dark, mala i roselli .
  4. Hahahaha, on sie w ogole dziwnie na nas patrzyl, szczegolnie jak zaczynalysmy sie z nim droczyc :D (dla niedoinformowanych, Marco to moj najlepszy przyjaciel :) ).
  5. Hehe, no o tym nie pomyslalam... Ale Aniol chyba by zauwazyl? Nawet pomimo tego, ze za czesto nas nie widuje ;).
  6. I tak sie niezle trzymamy, objawow delirium tremens jeszcze nie zauwazylam ;).
  7. Hej, ale masz fajna stopke! Wczesniej jej nie zauwazylam.
  8. Ty sie Tygrys, nie podlizuj :P ;) ;). Kurna, znowu nikogo nie ma i do siebie nawzajem gadamy :D. Gdzie sa wszyscy????
  9. O cholera, Tygrys byla szybsza ode mnie :P.
  10. Czesc wszystkim, starym I mlodym (stazem oczywiscie, stazem, nie wiekiem ;), bo wiekiem to tu starych nie ma ) Daimon, Gio, ‘Seti’ to po krolu egipskim (tak to jest jak sie ma wspolokatorke studiujaca archeologie ;) ). Wyczytalam gdzies, ze koty najlatwiej zapamietuja krotkie imiona zakonczone na ‘i’, wiec przegrzebalysmy jej podrecznik, a ze akurat przerabiali Egipt to tak wlasnie wyszlo :D. A propos kotow, walnelam sobie dzis tatuaz :-D, malego, czarnego, skradajacego sie kota, w okolicy biodra. Kurna, jak bolalo! :-D Tygrys mnie wspierala duchowo i informowala ile jeszcze zostalo do zrobienia :-D. Najgorsze bylo konturowanie, brrrrrrrr, cieniowanie juz tak nie bolalo. Ciekawe co na to moj Aniol… Tak poza tym jest fajnie :-D. W sobote bylysmy na imprezie na lodzi (na jeziorze), wyszalalysmy sie niezle (m.in. udajac cheerliderki, zamiast pomponow serwetki :D; machalysmy nimi do ludzi na brzegu :D). W niedziele bylysmy na koncertach pod golym niebem (poczatek sezonu kulturalnego), a w poniedzialek Tygrys byla ze mna pocwiczyc (jestem z niej dumna, wytrwala cala godzine :D), a pozniej szlajalysmy sie po coffee shopie (taki jeden sie przyplatal i trawe mialysmy za darmo; obecnosc Tygrysa jakos pozytywnie wplywa na ilosc zawieranych przeze mnie znajomosci :D). Wczoraj juz grzecznie, na kanapie, bo sie Tygrys z lekka podziebil :0. Za to dzis w koncu piekna pogoda (szkoda, ze tak pozno, grrrrrrr), za godzinke idziemy na obiad do afrykanskiej restauracji i bedziemy jesc paluchami :D :D :D. Komputer ciagle nie dziala, buuuuuuuuuuu. A jeszcze wieksze buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu z powodu wyjazdu Tygrysa, przyzwyczailam sie do niej troszeczke ;). I kto mi teraz bedzie rano po pieczywko biegal? ;) Hihihihi. Tak majorek, ten film to wlasnie to o czym mowisz. Komp sie sam zepsul, prosze nas tu nie posadzac :D :D :D. Tygrys sie rozbija jak… pijany zajac, hehehehehehe, a ja latwo ulegam wplywom grupy rowiesniczej, wiec sama rozumiesz… ;). Kachni najdrozsza malpo moja :D, dzieki za pozdrowienia, przesylam pelno obrzydliwie obslinionych buziakow :D :D. Pozdrowienia dla wszystkich!
  11. Nie wczesniej niz w poniedzialek, niestety .
  12. I kolendre oraz ziemniaki :). No i cos na sobotnie sniadanie by sie przydalo :-). A o wyspie mi nic nie mow, bo Ty sie wczoraj po irlandzkich pubach szlajalas, a ja ogladalam Cast Away z Tomem Hanksem i jakos mnie na wyspe bez elektrycznosci nie ciagnie ;).
  13. Tygrys, to sie nazywa ostatni stopien uzaleznienia, siedzimy od siebie o jakies 5-7 krokow, a porozumiewamy sie na forum... Jak myslisz, jest jeszcze dla nas jakas szansa? ;) Niedlugo pora isc do domu, inaczej obiadu nie bedzie :P ;).
  14. Szafir, nie ma za co :). Musze dodac do wypowiedzi Tygrysa, ze to nie byle co byc zaakceptowanym przez Setiego, bo on wybredna bestia jest i nie wlazni ludziom na kolana ot tak sobie :D, a mruczal do tej pory wylacznie do mnie i Ronalda, wiec innymi slowy nie lada zaszczyt Tygrysa kopnal :D.
  15. Saszka, o kurcze, mam nadzieje, ze z tego wyjdzie, bo nosowka to paskudna sprawa... A tak w ogole to niezle zapachy tu u Was, swad spalenizny, zapaszki spod paszki i jeszcze rzyganko ;). Co to sie dzieje jak mnie nie ma? ;) Tak w ogole to leje deszcz , a my jestesmy odciete od sieci, bo komputer nam sie popsul . Wlasnie dobrnelysmy do biura Ronalda, moknac przy tym \"odrobine\", grrrrrrrrr. Tak ogolnie jest fajnie, przedwczoraj bylysmy w barze karaoke, ale pomimo usilnych staran kilku osobnikow plci meskiej ;), nie dalysmy sie namowic na spiewanie :D Do domu wrocilysmy taksowka (sponsorowana, urok Tygrysa dziala :D) o 5ej nad ranem... We wtorek bylysmy w kinie na Supresize Me (dokument o skutkach \'diety\' fastfoodowej), mowie Wam, moja noga juz nigdy wiecej nie postanie w McDonalds\'ie :D. Przez weekend bedziemy odciete na amen, bo biuro zamkniete, a specjalista od komputerow przychodzi w poniedzialek, bu, bu, buuuuuuuuu. Na szczescie bedziemy sie \'rozrywac\' inaczej (zaczyna sie sezon teatralny, wiec jak zwykle w weekend mozna sobie obejrzec fragmenty przedstawien za darmo i posluchac muzyki na zywo. Jutro wieczorem idziemy na impreze na lodzi (znajomy urzadza). Oby tylko nie padalo! Pozdrawiam wszystkich, trzymajcie kciuki zeby udalo sie naprawic to cholerne pudlo, bo inaczej bedzie kiepsko :0 .
  16. Czesc Amok :-D. Czesc wszystkim . Nie mam kiedy nadrobic zaleglosci, zaraz wybywamy na spacerek :-D, pa!
  17. Gio, sasiedzi, tiaaaaa. Dostalam wczoraj opieprz od sasiadki z dolu, bo moja siostrzenica rzucila szynke jej kotu. Przeprosilam, a ta sie dalej drze. Co, ja, kurde, mialam zrobic??? Rzucic sie z balkonu do jej stop i po paluchach ja calowac??? Grrrrrrrrr, jeszcze do tej pory mnie krew zalewa. No tak, ale czego ja wymagam? Zyje sobie samotnie, stara dziwaczka , nie ma co robic, to sie czepia.
  18. Heja. ja znowu podpisuje liste obecnosci... Jutro jade na slub szwagra, pojutrze wpadam do domu po ciuchy i wybywamy na caly weekend na festiwal... wam!
  19. Heja. Gio Wszyscy . Wlasnie w poniedzialek minela mi 1sza rocznica slubu, kurcze, jak ten czas leci! Nie mam na nic czasu, wiec tylko podpisuje liste obecnosci i zmykam ;-).
  20. Saszka, skad Ty klikasz? Bo albo nie napisalas, albo mi umknelo. AIR, no pisalam nawet z Pragi i, ze Praga piekna, nie doczytalo sie? ;-) Kto sie zakladal i o co? Dark, jak dostane autoryzacje od zlotowiczek to zdjatka wysle ;). Tak, Kach, ja tez Cie kocham ;). Kurna, nie moge sie do okularow przyzwyczaic, a musze je przed komputerem na nosie miec :0. A w ogole to ze spaceru wrocilam, pol Amsterdamu z familia (sis z mezem) zdeptalismy i pyszne holenderskie likierki pilismy ;). Pora spac, dobranoc!
  21. No bo Gio pisalas pare stron temu o krzyzowaniu rak lub nog jesli romawia sie z kims do kogo sie nie zywi sympatii, nie? No a ja wlasnie nie moge skojarzyc co robilas z konczynami podczas rozmowy ze mna :D. Kurna, a tu cieplo, tak na krotki rekawek i dlugie spodnie, ale za to pada i szaro, bu :(.
  22. Aha, juz doczytalam jak siedzialas ;).
  23. A tam na koncu w paru zdaniach to nie mialo byc \'J\' tylko usmieszek, glupi word :D.
×