Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

akara

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez akara

  1. akara

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Wpadlam tylko sie przywitac: :).
  2. Hej Kofi, nocny marku :). No i czesc wszystkim spiacym i nie spiacym :). Wlasnie wrocilismy z Leeuwarden, z koncertu Aniola. Zaraz ide spac. AIR :), przypomnialas mi mojego wykladowce, ale to dluzsza historia :).
  3. No patrz, niebieska, a mnie sie dwojka bardziej od jedynki podobala. De gustibus non disputandum est :-).
  4. akarka nie spala, tylko rozmawiala przez tel i dzieki temu jej frustracja troche zmalala ;).
  5. Huh, Tygrys?? Czytam i czytam (zmusilas mnie do przeczytania wlasnych wypowiedzi, ladnie to tak? ;) ), ale ani urody, ani humoru sie w nich dopatrzec nie moge z zadnej strony. mala, no ciagle jeszcze mam glos jak zdarta plyta, ale juz coraz lepiej sie czuje. Jutro koniec z tym aresztem domowym, bo juz wariuje.
  6. Widzieliscie prognozy pogody? Ladne lato sie zapowiada, nie ma co... A ja w sierpniu wypad nad morze planuje... Szafir, ja wodki nie znosze, chyba bym sie porzygala za przeproszeniem, tym bardziej, ze moj zoladek tez w nizadobrej formie jest. Poza tym mam tylko zubrowke od Zosi :). Ale chamski ten Twoj szef, niech go cholera! Wylazlam na schody po poczte i jeden kocur mi smignal na 1sze pietro, wiec go musialam gonic i zasapalam sie jak cholera samym wlazeniem po schodach... ladne rzeczy :(. A mialo byc tak pieknie! Mialam sobie przez caly tydzien cwiczyc zeby wrocic do formy, bu :(. Nic to, pocwicze od wtorku, bo w pon. swieto.
  7. elles, juz odpisalam . To cholerne slonce za oknem mnie frustruje, jakbym miala zaslony to chyba bym je zaciagnela :0. No i nawet biednych kotow nie moge na balkon wypuscic, bo jakis kretyn zalozyl rusztowanie i juz raz mi jeden kot wlazl na to rusztowanie - Ronald go musial sciagac. Najglupsze jest to, ze to rusztowanie stoi od tygodnia, a nikt nic nie robi, grrrrrrr. Moje biedne koty tez maja areszt, bo nie moge z nimi posiedziec na balkonie (choc moze pozniej z pol godzinki poprobuje, musze sie przyzwyczaic do powietrza, bo jutro planuje zakonczyc to przesiadywanie w 4ech scianach). No mowie Wam, frustracja sie ze mnie wylewa, chyba zaraz z rozpaczy mieszkanie posprzatam.
  8. Summer, nie ma za co. Buuuuuuu, ja mam juz dosyc tego aresztu! :( Juz mi lepiej, ale jeszcze nie jestem w pelni sil (jeszcze mi troche kataru zostalo i suchy kaszel mnie meczy, ale zabijam go kodeina), a za oknem tak ladnie! Szafir, z checia oddalabym Ci te pogode, mnie by sie lepiej przy deszczu w domu siedzialo, a i Ty bys cos od zycia miala. Ja sie tam nie licytuje, Gio :D, jakbym sie licytowala to teraz bylaby moja kolej na litanie, ale po co? Wystarczy mi, ze moj skarb jest jaki jest i kochamy sie bardzo :). Fakt, troche sie pochwalilam, ale co tam, czasem mozna, nie? :D. Tym bardziej, ze ostatnio cos malo mam rzeczy ktorymi moglabym sie pochwalic, grrrrrr, to chorobsko jest silniejsze niz myslalam i podcina mi skrzydla. Amok... pech... Tyle, ze Ty i tak jestes w lepszej sytuacji na \'rynku\' ;). Nawet bedac dawno po polskim wieku \'chodliwym\' (20-30 lat) i tak masz duzy wybor wsrod dziewczat duzo mlodszych od siebie ;) :D (patrz moj maz, on mial 38 kiedy sie poznalismy, ja 21). Kobietom jednak ciut gorzej, i to nie tylko w tej materii, ale nic to, i tak lubie byc kobieta :D. Tygrys, elles, dardanele, ghana, AIR, Klos, Tentaga, majorek: Nina, kurcze, mam nadzieje, ze wkrotce uda Ci sie znalezc prace i to jakas fajna w dodatku.
  9. akara

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Czesc dziewczyny. U was pewnie normalna godzina, a u mnie nieboska, wiec powoli zbieram sie do snu
  10. akara

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    Ha, Margotka tu sie ostatnio bunkruje :D. Pozdrawiam z Holandii, jakos rzadko tu zagladam, sama nie wiem czemu :), moze pora to zmienic?
  11. Zosia, ale litanie walnelas ;). No, udali nam sie mezowie :D.
  12. oj mala, dzis Ciebie wzielo, ja juz ciut lepiej. Chcesz herbaty z miodem i cytryna? Wygrzej sie dobrze pod koldra i nos do gory!
  13. kto niby przy dzieciach siedzi i czyich? :D Bo ja swoich jeszcze nie mam. Tentaga, to nie ja, to Tygrys! [oskarzycielsko skierowany palec] ;). Ja tylko wpadlam na pomysl zeby je szamponikien napelnic :D.
  14. No nie, nastepna chora pod lozkiem! ;) Epidemia sie zaczyna, czy co? Kuruj sie Nina, kuruj! Ja i moj maz jestesmy baaaaardzo podobni do siebie i chyba dlatego zyjemy w zgodzie :). Az dziw, ze przy takiej roznicy wieku, roznicy narodowosci i roznicy doswiadczen (on mial dobre wzorce, ja nie) to w ogole mozliwe, a jednak - mamy identyczne podejscie do wielu spraw i podobne oczekiwania od zycia.
  15. ONZ opracowało ankietę na temat: Dobre :). \"Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie, jak pani (pana) zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie\". Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ: 1.W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność. 2. We Europie Wschodniej nikt nie wiedział, co to jest szczerość. 3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek. 4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie. 5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu. 6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy \"proszę\". 7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje
  16. elles, bleeeeee, a ja bym wolala cieply maj, bo mnie te chlody wlasnie dobily. Niderlandzki ma zwichnieta skladnie, czasownik zawsze musi byc na 2gim miejscu w zdaniu, wiec czesto jest inwersja (jesli zdanie zaczyna sie od czegokolwiek innego niz podmiot), a w zdaniach podrzednych czasownik wedruje na koniec zdania - pokrecone to na maksa :D. Tak poza tym jest calkiem ok, wymowa smieszna :D. Ronald marudzi, ze polski jest za trudny, nie ma zadnego punktu odniesienia, biedaczek, bo to pierwszy slowianski jezyk ktorego sie uczy. Przypadki rozkladaja go na lopatki ;), a odmiana nazw wlasnych juz zupelnie. Z pigw jedynie pigwowke domowej roboty kiedys pilam, probowalas? Dobra :D Braci ma, a i owszem, ale starszych i zajetych :D. A jednak sprobuje tej cytryny z miodem, bo zdarzyl zrobic zakuoy :D. Zdiablona, ok, juz jarze :D. No nie moglam sie powstrzymac :D, wredna @ ze mnie, nie? :D
  17. Oj, AMOK, dramatem zapachnialo. Ok, nie bede wnikac. I nic mi nie mow o cenach, bo ja ostatnio za wymiane materialu w zebie leczonym kanalowo zaplacilam prawie 500 euro, grrrrrr. Sprawa byla na tyle powazna, ze moj dentysta sie jej nie podjal, tylko wyslal mnie do specjalisty. Chlip, chlip,a akurat tyle zarobilam pracujac na zlecenie w firmie mojego meza :(. No i wszysciutko na zeba poszlo. Zdiablona, no to co z tymi zarobkami? Bo ja nadal nie jarze :D.
  18. Amok, a co? Borowanko bylo? :D Mnie czeka kontrola niedlugo, niech no tylko wyzdrowieje. Kiedys sie panicznie balam dentysty, ale jak juz przezwyciezylam ten strach to zaczela mnie taka duma rozpierac, ze wizyty u dentysty staly sie niemal przyjemnoscia :D (a wczesniej tak sie balam, ze wcale nie chodzilam i zrobily mi sie dziury w jedynkach, fuj; dobrze, ze zmadrzalam zanim mi zeby powypadaly :D). Niebieska . Mamy zamiar odwiedzic Wroclaw w lipcu, ale Ciebie pewnie w tym okresie tam nie bedzie? Skad Ty wlasciwie jestes, bo jakos mi to umknelo?
  19. Tygrys, widzisz, choroba mi na pamiec wplywa ujemnie, zapomnialo mi sie :D. A kiedy dokladnie bedziesz? Szafir, zapomnialam: baw sie dobrze! :) Ja wole sie od wody z daleka trzymac, bo plywac nie umiem, wiec wybaw sie tez za mnie :).
  20. No wiesz, Szafir, bo Holenderki to generalnie malo kobiece sa ;) (wiem, ze krzywdze wyjatki, ale kij), jakies takie duze, kanciaste, glosno gadaja, papierochy sobie skrecaja, poruszaja sie bez wdzieku. Nie ma jak ciepla kobieca Polka :). Moj sie na poczatku oburzal i bronil rodaczek, ale teraz przyznaje mi racje, ze jednak kolezanki ze wschodu bardziej kobiece sa i zaraz potem dodaje, ze nie ma nic zlego w \'twardej\' kobiecie :D. Solidarny jest, sloneczko moje, zlego zdania o rodaczkach nie powie. Moj znajomy pol-Holender, pol-Polak byl bardziej dosadny. Na pytanie o Holenderki spytal: pozwol, ze sparafrazuje, pytasz mnie co sadze o krowach? :D :D :D No comments. Ale wiesz co? Moze to dobrze, ze one takie twarde, te Holenderki :D. Wychowaly facetow odpowiednio, taki facet to o zonke dba, zabiega, pomaga i docenia kazdy najmniejszy gest :) (moj sie nie mogl np. nacieszyc z tego, ze obiad ma zrobiony po przyjsciu z pracy, kiedy jeszcze siedzialam w domu; a przeciez dla mnie to najnaturalniejsza rzecz pod sloncem: mam czas to czemu mialabym nie zrobic?). Polki powinny wziac przyklad z Holenderek i lepiej synow wychowywac, bo generalnie (znowu krzywdze chlubne wyjatki, wiec prosze owe wyjatki o wybaczenie ;) ) Polacy jednak mniej uzyteczni w domu sa ;), przyjdzie takie z pracy, walnie sie na kanape, a zonka musi skakac dookola na paluszkach, grrrrrrrrrrr.
  21. Ohoho, Tygrys, to zaciesniaj znajomosc, zaciesniaj, moze sasiadkami zostaniemy :D. A jak bedziesz chciala go pozac w realu to wiesz, zbieraj na bilet i przyjezdzaj, nocleg u mnie masz :).
  22. ha, latwo poszlo :D. A na przyszlosc, dardanele: dodaj do adresu na pasku adresowym liczbe 30 (np: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=362781&start=7980 + 30 = http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=362781&start=8010) i wtedy wyswietli Ci sie \'zagubiona\' strona).
  23. dardanele, bo trzeba swiatlo zapalic, w przyrodzie nic nie ginie ;).
  24. Gio, rozrabiasz jaki pijany zajac, hihihi. Wlasnie sobie zrobilam shake\'a z tofu + truskawki i jagody, ale za malo mialam tych owocow, wiec musialam sie tez poratowac bananami i mango :), bo inaczej shake mial, delikatnie mowiac, watpliwe walory smakowe. Dzieki mango i bananom zrobilo sie zjadliwe. Osobliwe, ale zjadliwie i niewatpliwie zdrowe. No i fajny kolorek dzieki jagodom ma :D. Heh, Tygrys, moze w ten sposob mozna propagowac mycie glowy? :D dardanele, popytam :D, ale rynek sie kurczy, coraz mniej egzemplarzy wsrod znajomych na zbyciu ;).
×