akara
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez akara
-
Karolino, imienniczko moja, przez te Twoje wykrzykniki o malo nie spadlam z krzesla :D. Maselko Body Butter mozna nabyc jesli sie ma znajomych za granica, w Niemczech, albo Holandii na przyklad :-). Podobno The Body Shop ma tez swoja siedzibe w Warszawie, ale nikt tego nie potwierdzil. Zaleta kosmetykow z The Body Shop jest to, ze sa produkowane z naturalnych skladnikow i nie testowane na zwierzaczkach. Wspomniane maselko moja skore bardzo zmiekczylo, stala sie po nim wrecz aksamitna :-), dodatkowa zaleta jest dla mnie cudowny zapach (testowalam juz 3, shea, papaya i kokos) ktory dlugo utrzymuje sie na skorze. Niejeden raz zaczepiali mnie znajomi i nieznajomi (w fitness klubie np) pytajac czym tak cudownie pachne :-). Cena tez jest w miare znosna, bo w przeliczeniu na zlotowki wychodzi ok 50 zl za 200 ml (moze nie jest to malo, ale za takie efekty...) Tam mozesz poczytac inne opinie na temat tego specyfiku: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=c1dee0d8bd921cd92e205d100f89728c&cmd=details&itemid=1695 SASETKA, nie interesuje Cie temat to nie wchodz zamiast robic przykre komentarze - proste i bezbolesne :P.
-
Dla mnie Polska takze nie jest szara, nigdy nie planowalam wyjazdu zkraju, jednak stalo sie - latajacy Holender skradl mi serce ;-) - moze dlatego tesknie za krajem i nie zachlystuje sie odmiennoscia Holandii. Fakt, nie kazdy w Polsce tryska usmiechem od ucha do ucha i wiele jest jeszcze do zyczenia jesli chodzi o rzeczy takie jak obsluga w sklepach i urzedach, jednak juz chyba zawsze bede tesknic za nasza ojczyzna... Nie jest to tesknota dlawiaca i zabierajaca oddech, ale jest we mnie zawsze.
-
katalonia, moja kolezanka ma opisany przez Ciebie puder firmy Vipera. Z tego co wiem, jest z niego zadowolona, ja nie probowalam, wiec nie moge nic od siebie dodac. Tam znajdziesz jego opis: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=c1dee0d8bd921cd92e205d100f89728c&cmd=details&itemid=4166 Cena jest calkiem-calkiem. Co do debaty nad balsamami do ciala dla mnie nic nie przebije Body Butter z The Body Shop. Jesli ktos ma dostep do zrodel zagranicznych, polecam. Kiedy nudzi mi sie jeden zapach przerzucam sie na inny, bo maja ich sporo. Teraz jestem na etapie kokosowej slodyczy ;-). To maselko cudownie zmiekcza skore, jest po prostu boskie!
-
Olaa, mnie to mleczko starcza na okolo 2 miesiace, a uzywam go sporo, bo czesto sie maluje (wtedy zuzywam wiecej niz na twarz bez makijazu).
-
Olaa-------> ja jestem zadowolona z mleczka do demakijazu Vichy, dla skory normalnej i mieszanej. Moja skora dobrze na nie reaguje, nie jest nieprzyjemnie napieta jak to sie zdarzalo po innych tego typu specyfikach.
-
Jay, to nie jest AZ tak proste, bo to jednak nie jest wypad na weekend - i pieniadze i czas trzeba miec. Poza tym, powiem Ci szczerze, ze po powrocie z kraju zwykle musze dochodzic do siebie przez jakis czas...
-
Jay, to nie jest AZ tak proste, bo to jednak nie jest wypad na weekend - i pieniadze i czas trzeba miec. Poza tym, powiem Ci szczerze, ze po powrocie z kraju zwykle musze dochodzic do siebie przez jakis czas...
-
O, to jeszcze \'swiezynka\' jestes, nawet wieksza ode mnie, bo mi juz 9ty miesiac stuknal ;-) (wczesniej tez tutaj czesto przyjezdzalam). Nie tesknisz za krajem?
-
Creative, dlugo juz tu mieszkasz? Ja jestem troche mniej entuzjastyczna, choc przyznaje, wielu powodow do narzekan nie ma :-).
-
freyjka, Amsterdam to jedna wielka stara dzielnica ;-) (pomijajac obrzeza). Jak to stwierdzil moj szwagier: to jest jedno wielkie stare miasto :-). Holendrzy faktycznie otwarci, ale ta ich otwartosc ma swoje granice :-). Ogolnie nie narzekam, chociaz nie jest latwo - myslalam, ze bedzie latwiej, jednak wyjazd na stale za granice to powazny krok.
-
pekoe ------>zablokuj po prostu ten adres - jest taka opcja w skrzynce. mirka,-------->Twoja uwaga o ogonie z kitka niezle mnie rozsmieszyla :-). Nie wiem ile miesiecznie wydaje na kosmetyki, a na pielegnowanie urody poswiecam okolo 1.5 godziny dziennie (pomijam tu makijaz, ktory zazwyczaj dodaje od 15 min do godziny, w zaleznosci od efektu jaki ma wywolac ;-) ). muszelka------> pomadka ktora polecilas, Shine Delicieux, warzy mi sie na ustach :/, a propos znacie moze dobre pomadki ktore tego nie robia? Bo mi co druga wlasnie sie na ustach warzy, wiec zazwyczaj ograniczam sie do blyszczyka. Ktos tu, chyba na poprzedniej stronie, wspominal o Etiaxil\'u - odradzam kupno tego antyperspirantu wszystkim osobom o wrazliwej skorze. Stosuje sie to paskudztwo na noc, potem przez 24 godziny nie mozna uzyc zadnego dezodorantu zeby nie podraznic skory. Strasznie silne to cholerstwo, skusilam sie przed wlasnym slubem, bo wiecie, emocje itd. Efekt byla taki, ze zostawilam w aptece 48 zl, zastosowalam raz, bylo ok, drugi raz... i tu sie zaczely problemy. Nie wiem, moze uzylam za duzo, w kazdym razie swedzialo jak cholera, tego sie nie da opisac. Teraz wiec Etiaxil stoi sobie na poleczce i nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduje sie na ponowne uzycie :/.
-
Amsterdam sie klania :-), mieszkam tutaj od konca ubieglego roku, zapowiada sie, ze na kilka najblizszych lat, o ile nie na zawsze. Na zawsze za to najprawdopodobniej w Holandii, bo jakos nie widze oczyma wyobrazni tego zeby moj maz mogl sie zaaklimatyzowac w Polsce, pomijajac inne trudnosci, ale kto wie...
-
Wiecie co? Wszystko jest jednak subiektywne, ja wspomniany wyzej tusz firmy Rimmel oddalam kolezance (ona sprobowala i jej odpowiadal), bo zupelnie mi nie pasowal. Po pol godzinie od pomalowania rzes mialam ciemne krazki pod oczami. W ogole, nie przepadam za kosmetykami tej firmy. Teraz uzywam tuszu Dior\'a, LONG\'OPTIC i jestem zadowolona.
-
mirka, ten szampon to PREGAINE, drobna literowka sie wkradla, a to moze utrudnic szukanie ;-). Polecam, to jeden z niewielu szamponow ktore toleruje moja skora glowy. Mam problem z lupiezem tlustym i kiedy w koncu udalo mi sie go zwalczyc przy pomocy roznych medykamentow zapisanych przez dermatologa lekarz ow polecil mi uzywanie tego wlasnie szamponu ktory nie podraznia skory.
-
ela, polecam wizyte u dermatologa, ktory przepisze Ci odpowiednie specyfiki dostepne na recepte (np. plyn Elocom - chociaz nie wiem czy akurat dla Ciebie bedzie dobry, wszystko zalezy od rodzaju lupiezu). Z wielu szamponow ktorych uzywalam polecam Selsun Blue, Denorex oraz PolytarAF - wszystkie dostepne w aptece. Po zwalczeniu lupiezu (z ktorym meczylam sie z krotkimi przerwami przez 12 lat) z powodzeniem stosuje szampon Pregaine - takze dostepny w aptece - ktory nie powoduje nawrotu tej klopotliwej przypadlosci.
-
Ja za kwasy na twarz zaplacilam 25 zl, ale podejrzewam, ze na dekold moze byc wiecej, nie wiem ile razy trzeba to powtarzac, to zapewne zalezy od stanu skory. Sama wybieram sie na ten zabieg pod koniec maja, wtedy bede wiedziala wiecej :-).
-
TOMAI, polecam wizyte u kosmetyczki - kwasy owocowe powinny pomoc na Twoj problem :-).
-
A ja lubie ten tusz (Bourjois). Fakt, ze rzadko korzystam z bialej strony, ale czarna dobrze utrzymuje sie na rzesach i ladnie je wydluza. Rozczarowal mnie za to tusz Rimmel'a, ale juz tu o tym wspominalam.
-
A mnie sie ten krem Avonu zepsul po jakims , wcale nie takim dlugim, czasie. Zaczal nieprzyjemnie pachniec. Za to serum jest ok.
-
Mnie podklad Vichy nie uczula, moze to polaczenie z tym kremem wywolalo taki efekt?... Zreszta kazda buzia jest inna :-). Jak dokladnie ma nazwe ten tusz? Bo zapewne maja wiejec niz tylko jeden rodzaj. Moze sie skusze... :-)
-
Wiecie co? Nacielam sie na zelu pod oczy AA - firma ktora zawsze lubilam, cena do zniesienia a tu bum! Jakies paskudztwo mi na powiece wyskoczylo po tym zelu (a niby odpowiedni dla alergikow). Poczatkowo nie sadzilam, ze to od tego zelu, ale kiedy przestawalam go stosowac paskudztwo znikalo i pojawialo sie wraz z rozpoczeciem stosowania. Przerzucilam sie na Vichy i jest ok. Krem AA na noc do skory z problemami naczynkowymi tez nie jest rewelacyjny - kiepsko sie wchlania. Chyba sie pozegnam z ta firma na zawsze...