Krolcia27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Krolcia27
-
Zmiana stopki :)
-
Kerbi, co do pełnego pęcherza... Mam takie same \"objawy\". Nie pozostaje nam nic innego jak tylko to przetrzymać... Muszę zmienić stopkę :)
-
Cześć Babeczki! Znowu nie było mnie tu przez kilka dni... Dzisiaj byłam u lekarza na kontroli - niestety bez nospy się nie obejdzie, bo brzuszek się stawia. Na szczęscie z szyjką wszystko jest ok. I to jest powód do radości!
-
Rudi! Ale masz dzielną córeczkę!Gratuluję! Teraz już z dnia na dzien będzie lepiej! Pozdrawiam Cię cieplutko!
-
AnaPaula, wróciłam ze spaceru, wody z cukrem zaraz się napiję, wezmę kąpiel i pójdę spać. A na noc przy łóżeczku postawię kubek z zacukrzoną wodą i będę popijać jak poczuję pragnienie! :):):) Babeczki, trzymajcie się ciepło! Do jutra! :D
-
Babeczki, uciekam niestety. Idziemy na króciutki spacerek. Cały dzien w domku - trzeba sie odrobine dotlenic. Trzymajcie sie cieplutko! Całuski!
-
Ana Paula, ale się usmiałam :) Woda z cukrem... ach jo... Lepiej sobie westchnąć jak krecik i już... Bydzubelko! Dzięki za radę.Postaram się mierzyć ciśnienie - powiem Ci jednak szczerze, że nigdy nie miałam z tym problemu.
-
Kiniu, powiem Ci z wlasnego doswiadczenia... W pierwszej ciązy miałam problemy z szyjka i objawialo sie to wlasnie kłuciem w pochwie (?). O tym, że mam rozwarcie dowiedziałam sie jak miałam je na 1,5 palca. Potem wcinałam fenoterol i wszystko się uspokoiło. Ale to kłucie... Nigdy tego nie zapomne... Mam jednak nadzieje, że u ciebie kłucie nie jest związane z rozwieraniem się szyjki. Trzymam kciuki! Ciekawa jestem, czy inne dziewczyny tez to odczuwały...
-
Ana Paula, żeby tylko w kosmos :):):):):) Moja pewnie mi powie, że jestem starej daty i nie mam się wtrącac, bo ona chce dziecko wychowywać nowocześnie ;) No cóż.... Ja zawsze słucham wszystkich \"dobrych\" rad, a potem i tak robię po swojemu. Tak jest najlepiej - przytakiwać od czasu do czasu , a zrobic i tak to, co samej uwaza się za słuszne.
-
Czy Wam też Kobitki puchną dłonie i stópki? ja mam ostatnio problem ze zdjęciem obrączki (czego bardzo nie lubie robic). ślad po niej zostaje mi na kilka ładnych godzin... :(
-
Świete słowa z tym, że nasze mamy i teściowe mają inne doświadczenia. Ale tak to już jest... Ciekawe co będzie jak nasze dzieci beda miały dzieci ;)
-
Wiecie, ja tez kilka dni temu zrobiłam porzadki z zabawkami mojej Julki. Zrobiło się rzeczywiscie luźniej - tylko na jak długo... Przed nami świeta więc i nowe zabawki pewnie sie pojawią. a potem jak znam moją rodzinę , przybędzie też kilka dla Małego... I w ten sposób koło się zamyka...
-
Cześć Dziewczyny! Msztuka! Ciesze się, że wróciłaś! Trzymaj się dzielnie! Zobaczysz, wszystko będzie ok! Antoś, co do mojego brzuszka - biorę nospę i prawie cały dzień leżę, więc jest ok. Póki co nie stawia się i mam nadzieję, że tak już zostanie do konca. Co do dyskusji o pieluchach... Ja także używam pampersów i za nic na świecie nie chcialabym bawić się z tetrowymi. Szkoda na to czasu - warto bowiem niekiedy odpocząc... :)
-
Aniu, dobrze, że nic poważnego pieskowi sie nie stało.
-
Cześć Dziewczynki! Teraz to i ja naleze do grona babeczek ze stawiającym się brzuszkiem... Przyżyłam chwile grozy w nocy z poniedzialku na wtorek - przez 1,5 godziny brzuch miałam twardy jak kamień - paskudne uczucie! W tym spanikowaniu we wtorek późnym popołudniem pojechałam do mojego gina, żeby sprawdzić czy przypadkiem nie robi mi sie jakieś rozwarcie. Na szczęście wszystko jest ok - rozwarcia nie mam, szyjka bez zmian. Mam tylko dużo wypoczywać, nie dźwigać i nie robić jeszcze kilku innych rzeczy. Wysiłek może powodować ponowne pojawienie się skurczów, ale o tym to wiadomo. Tak więc dziewczynki szanujcie się i swoje zdrówko, bo do stycznia jeszcze troszkę nam czasu zostało... Rudi, bardzo, ale to bardzo się cieszę, że Patusia czuje się z dnia na dzień lepiej. Jeszcze troszkę i będziesz ją mogła tulić i tulic i tulić :) Antoś, trzymaj sie dzielnie! Mam nadzieję, że wkrótce coś zacznie Ci pomagać na te bóle.
-
Cześć Babeczki! Rudi, jestem a Toba! Ciesze się, że masz tak silną córeczkę! Wszystko będzie dobrze!!! Mocno trzymam kciuki za Malutką i za Ciebie, oczywiście! U mnie w sumie ok, chociaz dzisiaj brzuch mi się stawia niesamowicie. Prawie caly dzień przeleżałam. Za chwilke znowu sie poloże, a jesli to stawianie nie minie, to pojade do szpitala. W sumie nic mnie nie boli i to jest dziwne. Dziewczyny, pozdrawiam Was serdecznie i cieplutko! Trzymajcie się dzielnie!
-
JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.
Krolcia27 odpisał intima_30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Babeczki! Ale ten czas szybko leci... Majka! ciesze się, że dobrze się czujesz i że wszystko jest ok. U mnie zaczał sie 30 tc i jest mi już ciężko. Dzisiaj mam raczej kiepskie samopoczucie i większość dnia przeleżałam. Brzuszek mi się stawia a Mały się strasznie rozpycha ;) Poza tym ok. Pozdrawiam Was wszystkie bez wyjątku! Wszystkim Staraczkom życzę powodzenia, a Mamusiom wszystkiego dobrego! Caluski! -
Ania, gratulacje! :) Ten ostatni trymestr strasznie mi się dłużył jak byłam w ciazy z moją Julką... Ale na szczęście czas szybko płynie i zanim sie obejrzymy bedą święta ;) A po świętach to już bliziutko do rozpakowania :)
-
Cześć Dziewczyny! Rudi, trzymaj się Kochana! Mam nadzieję, że z Malutką wszystko będzie ok - na pewno będzie! Trzymam za Was kciukasy!!! U mnie w domku nadal szpital - mój mąż leży, wróciła mu gorączka. A ja czuję się zmęczona...Tak jakoś nie mam dzisiaj humoru zbyt fajnego. Jestem maruda :(
-
Tak mnie właśnie ciągnie na coś słodkiego... Okropna pokusa ;) Idę zatem po jabłko :)
-
Cukier w moczu - to niefajnie. Ale jestem pewna, że wszystko będzie ok. A jak poza tym się czujesz?
-
Cześć Dziewczynki! Jak tam Wasze samopoczucie? U mnie w sumie ok. czasami miewam gorsze dni, ale kto ich nie ma... Teraz mam w domku chorego męża - ma anginę, do końca tygodnia jest na zwolnieniu lekarskim :) Tak więc mam rodzinkę w komplecie :) Mały skacze w brzuszku i nie daje w nocy spac. Poza tym zauwazyłam, że uaktywnia się, gdy zjem coś kwasnego np. cytrusa. To niesamowite co potrafi wtedy zrobic :) Mam wrażenie, że po prostu ze mnie wyskoczy :) Moja Julka też tak reagowała na wszystko, co kwaśne - może to rodzinne??? A może któras z Was też tak ma?
-
Teraz zmykam Babeczki sie położyć i troszke odpoczać. Mały coś mi dzisiaj naciska na szyjkę, więc... Same rozumiecie i wiecie jak to jest. Pozdrawiam Was cieplutko! miłego dnia!
-
Msztuka, na pewno wszystko będzie ok. Ja w poprzedniej ciązy też miałam rozwarcie. Lekarz, u którego bylam, chciał mi zakladać szew (to było w 29tc), ale pojechalam prywatnie do mojego pana dr i on stwierdził, ze za poźno na zakładanie szwów. Kazał mi leżeć, no i lezalam do konca ciąży - tzn do 38 tc. Na szczescie lezalam w domku. Wytrzymalam! Ty też dasz rade - zobaczysz! Musisz byc dobrej myśli!!!! Co do odkładania prania i prasowania na poźniej... Ja już wszystko przygotowałam. Doświadczenie z poprzedniej ciąży nauczylo mnie, ze nie nalezy odkladac tego co mozna zrobic dzisiaj na jutro... Jutro jest nieznane i niegdy nic nie wiadomo... Tak wiec jesli moge cos doradzic - jesli macie siłę i ochotę to zrobcie dziewczynki te potrzebne rzeczy jak najszybciej, bo im pozniej tym ciezej...
-
Rożek to fajna sprawa. Warto go miec. Ja , co prawda, wyrzuciłam rozek po coreczce, bo byl bardzo zuzyty, ale na pewno kupie teraz nowy dla maluszka. Aniu, bądź dobrej mysli!Wszystko bedzie ok! Ametyst, trzymam kciuki!!!