Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sasza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sasza

  1. A tyle się powiada o legendarnej wręcz, kobiecej intuicji, jodełka. Niestety, Jodełka, nie zgadałaś. Jestem facetem ale, niestety, nie stuprocentowym. NIe siedzę wgapiony w telweizor, nie przeżywam orgazmów na widok 22 facetów znęcających się nad Bogu ducha winnąś piłką, nie marzę o samochodzie terenowym, nie piję piwa. S. Aha, zwierzę się jeszcze z pewnej przypadłości: ogromnie lubię gotować.
  2. julk_a, skoro więc nie jest to ciąża, a zwykła doleglowość żołądkowa, walnij se porządną lufkę z podkładem pieprzowym a potem postaraj się dzień przegłodzić. Do jutroawszytstko się unormuje. S.
  3. W pierwszym rzędzie, Genewa, przeprosiny za byczki w moich listach. Niestety, zdarzają się dość często. Przepraszam za dotychczasowe oraz za przyszłe. Zapytujesz mnie o moje problemy? No przecież piszę właśnie. Zasadniczym problemem jest świadomość, że jestem tylko facetem. A współcześni mężczyźni są coraz mniej do czegokolwiek potrzebni. Kobiety stały się niemal samowystarczalne. Niemal. S. Dodam na koniec, że długie lata nie byłem w Genewie i widząc Twój pseudonim z lekka zatęskniłem za Lemanem.
  4. :-) Ależ moja droga Genwa, ja nikogo za nic nie winię. Nie czuję się na siłach występować w roli sędziego, choć muszę dodać, że w pewnych przypadkach minimalna ilość potomstwa wynika ze zwykłego lenistwa. Ja świat widzę w wielu barwach, odcieniach, zapachach, dźwiękach i nutach. I jeszcze jak widzę! Ale pech chciał, że nie zostałem kobietą :-( I tego Ci, Genewa, zazdraszczam. Oczywiście zazdraszczam bezzawistnie :-) S.
  5. :-) Nie martw się, Agatje. Historia zna przypadku zna przypadki zupełnie niezwykłe. Zważ, że Abrahamowi zdarzył się syn, choć był już bardzo podeszły w latach. A św. Elżbieta? I inne podobne przypadlo? Bądź więc dobrej myśli :-) Swoją drogą, nic lepszego, niż prządny urlop. Polecam okolice Alensztata. Można się gdzieś zaszyć w głuszy na dwa tygodnie i solidnie odpocząć. Pozdrawiam - S.
  6. julk_a? Przepraszam, że zadaję pytanie ale to nie jest wścibskość a jedynie altruistyczna chęć pomocy. Czy Ty, julk_a, czy jesteś w ciąży? S.
  7. Nadto uważam, że ta mądrość, która się pojawia pod spodem moich listów jest coś na kształ obrzydliwego chichotu tzw. losu. \"Cierpliwość to klucz, który otwiera wszystkie drzwi.\" Ciekawe, co autor cytaty miałby do powiedzenia w przypadku mojej sprawy? S.
  8. :-( Dzień dobry. Jest rzeczą z gruntu niesprawiedliwą, że mężczyzna nie może zostać matką :-( Kobieta ma zdecydowanie lepiej. Ma się rozumieć, w indywidualnych przypadkach zdarza się, że nie jest w stanie zostać szczęśliwą mamusią. Ale nawet wtedy istnieje jakiś ślad nadziei, jakaś wiara, że oto może któregoś dnia się uda. A facet? Nic z takich rzeczy :-((( Choćby się nie wiadomo jak starał. Czy to jest sprawiedliwe? I co z tego, że ma człowiek te swoje komoputery, samochody, bomby i władze? Ech, nie ma czego zazdrościć mężczyźnie... Pozdrawiam - Sasza
  9. Hej hej!!! Wpadłam na chwilkę, żeby życzyć wszystkim miłego popołudnia i wieczorku. Sama zastanawiam się co mam dziś ze soba zrobić, by mnie smutne mysli nie przybiły ;) Czytam Wasze wypowiedzi o tym, co potrafią juz zdziałać brzdące i przyznam szczerze jeszcze nie rozumiem tej radości ale wiem, że musi być wspaniała i czekam z utęsknieniem. Dziś miałam namiastkę takiej \"akcji\" :) Ja sobie spokojnie co nieco rysowałam a Mały \"pracował\" w brzuchu że hej! Ale jak! Doprowadził mnie tym do śmiechu i do łez. Ah! Asia, mocno trzymam kciuki za krótki i łatwy poród i za radosne spotkanie z dzieciątkiem, bądź dzielna!!! Tomku, czytałam to co napisałeś powyżej i powiem, że próbuje sobie wyobrazić jak mężczyzna \"odbiera\" macierzyństwo ... Twoje opisy, szczególnie używanie określenia \"Młody\" jest ... no właśnie bardzo odmienne od podejścia matki. ;) Olu, tym razem nockę przespałam :) Buziaki dla Juniora. Pozdrawiam cieplutko (bo to wiosna przecież). papa
  10. Kochani, mam do was pytanie: na jakiej podstawie mogę ustalić wysokość alimentów? Jestem właśnie przed rozmową z tatusiem Maleństwa i chcę rozmawiać o konkretach. Czy jest jakieś minimum poniżej którego w świetle przepisów tatuś nie może już zejść? Będę wdzięczna za odpowiedzi.
×