enka38

Where were you when I fell from grace Frozen heart, an empty space Something\'s changing, it\'s in your eyes Please don\'t speak, you\'ll only lie I found treasure not where I thought Peace of mind can\'t be bought Still I believe I just hang on Suffer well Sometimes it\'s hard It\'s hard to tell An angel led me when I was blind I said take me back, I\'ve changed my mind Now I believe From the blackest room, I was torn He called my name, a love was born So I believe I just hang on Suffer well Sometimes it\'s hard It\'s hard to tell ............................................ to na pewno zgadniecie!!!:D

Witajcie w poniedziałkowy ranek... Widzę że temat muzyki dalej aktualny....:D 1967 swego czasu wydawało mi się że Rammstein to coś strasznego ale odkąd mój potomek zaczął go słuchać to powiem szczerze ze polubiłam niektóre kawałki...zwłaszcza te groźnie brzmiące...:D kobieetka jak tam synek??? ewasch...ciekawe jak ja długo wytrzymam po tej nafcie, bo włosy myję często...:) A mi dalej szkoda że nie jadę na genesis i Red Hot Chili ...:(:(:( syn znowu przeżywa że nie jedzie jutro na Sleyera(nie chcielibyście tego słyszeć) bo mu obóz wojskowy przeszkodził...:( ja się cieszę;)

kobieeetka szkoda że mam tak daleko do Poznania!!!:(

1967...wiesz, kiedyś byłam wielką fanką Republiki a głównie Ciechowskiego , szkoda że go już nie ma:( ale do tej pory czuję sentyment do ich piosenek i jak głupia czasami słucham ich na okrągło, aż moje młodsze dziecię złapało bakcyla i Biała Flaga to jego ulubiony utwór...:D w zeszłym roku miałam ochotę na koncert Myslowitz, ale nie chciałam robić obciachu potomkowi bo szedł z koleżankami;):D:D:D

Norma...udanego wyjazdu:D, i szerokiej drogi...:D:D:D

1967...dobrze , że mojego nie znajdziesz....raczej....:P (chodzi o konto)...a sukienka, faktycznie...cuuuuuuudna(tylko gdzie ja ją bym ubrała?????) :(

czyżby to tęczowe cudo?????:D

faktycznie nie działa...:(:(

dzięki za rady....ale nie znalazłam, w końcu chyba sama zapomniałam czego szukałam:D:P maseczki w wolnym czasie wypróbuję, ale jak trochę urlopu wykombinuję:D na razie oprę się na kupionych, chociaż wątpię czy mi coś pomoże:( zmykam, bo m. czeka już nie na wroga, ale jeszcze nie przyjaciela...czyli kolegę:D

Od razu mówię że namiotów u mnie to można postawić i kilka ...po trawce pozwalam biegać :D(nawet wskazane) nie trzeba tak często kosić...;) do Wisły mam trochę drogi(tzn. około 40 km);) głowa mnie nie boli bo zostawilam tę mandarynkową na dzisiaj:D:D:D i pada deszcz...:(:(:( Od rana szukam pewnej potrzebnej mi rzeczy....i nie mogę znaleźć, także jeżeli posiadacie coś dostatecznie długo, możecie to wyrzucić.:) Jeżeli cokolwiek wyrzucicie od razu bedziecie tego potrzebować...:D Proszę przepis o maseczkę(dla suchej cery):(

1967;) oj...to mi nabilaś klina, a gdzie ja teraz pobiegnę po bezalkoholowy????:D:D:D

sobieski:D

1967...ja na jutro mam sobieki mandarynkowy...też dobry;) ale żel tylko do włosów:(:(:( może go użyję????:D

1967...ja jakaś zakręcona chyba dzisiaj jestem...:D

Czarnobrewa Kiedyś to już czytałam na jakimś topiku...chyba też po 30stce:):) bardzo trafne;)

A co w kobiecie najbardziej fascynuje karciarza???? Talia!!!:D:D:D

Atina...to się zgadza, jak nic innego w tym kraju!!:D:D:D

1967...na to liczę;) co się odwlecze to nie uciecze!!:D:O co robi kwiaciarka jak się zdenerwuje????? puszcza wiązankę!!:D:D:D

ja byłam raczej molem książkowym pilnie strzeżonym przez starszego o 12 lat brata, ze względu na brak ojca...... tyle straciłam!!!!

Choć mam rączki małe i niewiele zrobię, pomogę mamusi, niech odpocznie sobie. Zamiotę izdebkę umyję garnuszki, niech się tu nie schodzą łakomczuszki – muszki. I braciszka uśpię w białej kolebusi. Chociaż w tym pomogę kochanej mamusi. ale znam to:P

dlaczego ja tego nie znam?????:(:(:(

Życzę tego samego i jeszcze wiele innego, ale też dobrego!!!!:D

wkurza mnie dysgrafia wieku dojrzałego:(...coraz trudniej utrzymać linię..:(:(:(

czarnobrewa ty matematyczka??? to mam coś dla ciebie : uczeń zwraca się do kierowcy autobusu: Proszę jechać 5 km z prędkością 60km/h , a potem 2 km z prędkością 45 km/h. kiedy mi pan powie, ile to zajęło czasu, będę miał odrobioną pracę domową. :D

co do przyszłego życia to reinkarnacja kołem się toczy...lepiej psa nie droczyć!!!:D czarnobrewa...a ja myślałam że ty na serio...z tą lokalizacją...:P:P:O