enka38

Norma;););) myślisz ze doleci...albo pożyczę od Atiny jakiegoś głąba pocztowego:):):) zawsze to pewniejsze niż jaszczomb!!!:)

brawo! brawo!brawo!:D:D:D

Norma no nie...ale plama...moje dziecko zaraz zabrało kopertę żeby wypstrykać kulki powietrzne...i.....nie mam jej już

Norma...wlaśnie czekam na drugą klasę i z doskoku sobie zaglądam...:P:P::D:D

Buber...no no no..klasa..i wiem dzięki 1967...who is it? ;) piękne...czy ten czarny jaguar to ty???:D;);):D:P

Witajcie... Buber mam zaległości..muszę obejrzeć twoje zdjęcia...jeśli pozwolisz, bo od wczoraj nie jestem w temacie;););0

ja też zmykam do wyrka, bo nóg nie czuję po tej wycieczce...:) a rano zajęcia z drugą klasą z historii książki... kwiecień

kwiecień..masz rację, tak z grupy dobry, świetne ujęcie...:D Prawie 40 nie odzywa się więc na pewno ma coś o wiele ważniejszego na głowie, być może nie ma dostępu do netu też:(:(:(

mialo być

kobieetka ..milych snów

kobieeetka, ja myślę że my kobiety to zawsze mamy takie coś, że mało kiedy się nam dogodzi, zwłaszcza jeżeli chodzi o wygląd!!:D:D;)

wiecie, tak sobie czytałam to co naklikaliście dzisiaj beze mnie...i myślę sobie, że ja to czasami jestem taka wściekła na mojego m, ma tyle wad, których kiedyś myślałam , że nie jestem w stanie zaakceptować i dopiero niedawno zrozumiałam , że on też musi żyć z moimi wadami, musi je znosić i z nimi żyć...dlatego jakoś mi lżej zrobilo się na sercu, popatrzyłam na niego innym spojrzeniem, no i ....jest ....oby było jak najdłużej....:D ale już nie smęcę więcej :D

1967... Atinka...całuski iżyczenia najlepsze dla latorośli

kwiecień, tak mam twoje zdjęcie , które dostałam kiedyś....:D;)

kwiecień....cudo...przepiękne....:D czarnobrewa...świetne zdjęcie...zawsze zazdrościłam brunetkom, że mam jasne włosy od urodzenia

czarnobrewa....:D:D odsyłam swoje

kwiecień...super, zaraz zaglądam na pocztę;)

Atina...ja też nie mialam nigdy za długich włosów teraz mam krótkie, a zazdroszczę tym co mają dłłłuuugie włosy...czyli tobie i 1967...i nie wiem jeszcze komu!!!:D

kwiecień...

1967...widzę że nie próżnowałaś i powieść w odcinkach dalej się toczy, przeplatana nawet klasyką!!!!:D:D

O Matko!!!:) tylko jeden dzień mnie nie było a zejdzie mi pewnie do samej 24 z czytaniem:D:D:D O i nawet pan dokoptował do naszej kobiecej grupki, sorry już nie kobiecej;);) śŚlijcie zdjęcia,...czekam i odsyłam swoje...:) Norma ty podaj adres na meila domowy bo przytargałam dla ciebie górala spod samiuśkich Tater:D:D:D ale nie mam go jak wysłać bo nie wiem gdzie

zajrzałam tylko na chwilkę, bo u mnie od paru godzin straszy burzą i co chwilkę wyłączam wszystko z kontaktu, :) Norma..cieszę się ze zdjęcia doszły, właśnie dzisiaj oglądaliśmy z małym i tak sobie powysyłałam...kwiaty mam nadzieję że już skonczyłaś, bo moje palce by takiej ilości chyba nie wytrzymały, zresztą moje zdolności manualne są znikoma...:) nawet się nie zabieram...:D Halszka..dzięki, tak to prawda że sukcesy dzieci cieszą , trzymaj się i nie poddawaj, a życie samo przynosi niespodzianki...;) zobaczysz , dla ciebie również nastanie okres w życiu, który wywola uśmiech na twarzy...:D Atina...dobrze że nie spotykam się z tobą jutro, bo wyglądałabym pewnie jak córka młynarza!!!:D:D:D

na głodzie będzie teraz moja rodzinka, bo przez siedzenie przy komp. przypalil mi się obiad...:(;)

Qrde, Norma szkoda że nie mówilaś wcześniej, ze mną pracuje dziewczyna , która jest mistrzynią w robieniu rożnorakich rzeczy z bibuły...podesłałabym ci kilka...:D 1967...hasz...no to mi się kojarzy jednoznacznie, może ona była na głodzie??:D:D

1967...ta obłuda ludzka otacza nas z każdej strony, a najgorsze jest to że ci ludzie potrafią się doskonale kamuflować i patrząc z zewnątrz można powiedzieć ...sam miód...a środek zepsuty:(