Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

enka38

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez enka38

  1. 1967...hahahah!! znalazłam trochę inną stronkę...:D:D:D
  2. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=158640
  3. 1967 - ja też oglądam teraz mjm tylko z doskoku, bo przyznam ,że strasznie mnie już nudzi ten film...ale jak nie ma nic lepszego(satelity nie posiadam) to z braku laku....a ta panienka co leży i jęczy to swoją drogą nie uważasz że strasznie sztuczna?? Atinka...witaj wśród swoich;) buźki...to wejdź sobie na stronkę emotikony.pl tam jest cały opis jak to się robi..jak znajdę tę stronkę to prześlę link...
  4. Prawie40... Dobrze że nie załamujecie się z mężem, najważniejsze jest wsparcie i optymizm...ja też już po porannej kawce i zabieram się do jakiejś pracy...;) książki czekają, a jeszcze muszę przygotować lekcję dla pierwszaków , biblioteczną oczywiście...:) zajrzę później...pa
  5. 1967 - życie lubi zaskakiwać , oj...lubi...:);) Pozdrowienie dla wszystkich...miłego wieczorku...chyba dzisiaj obejrzę m jak m...:D:D:D
  6. prawie40...to naprawde wspólczuję. Nawet nie wiem jak Cię pocieszyć, bo to trudna i bolesna sprawa. Trzymaj się i tul misia...teraz na pewno tego potrzebuje, zwłaszcza wsparcia w rodzinie...pa
  7. prawie40...tak to prawda, wszystko przychodzi z wiekiem.Ja jeszcze jakieś 5 lat temu byłam o krok od rozejścia się z mężem i wiem że sama robiłam wszystko aby do tego doszło. Teraz nie wyobrażam sobie jakby to on mnie zostawił....:(
  8. Jeanne Moreau napisał kiedyś: Wiek nie chroni przed miłością, ale miłość chroni przed upływem czasu....:)
  9. kwiecień...lubię twoje pozytywne podejście do życia...podpisuję się pod tym całym sercem...
  10. Norma ...do Wisły mam kawałek ..bliżej Żywca i Bielska mieszkam , ale bywam we Wiśle co wakacje ... Czasami złośliwość pomaga...także nie miej wyrzutów z tego powodu..:D
  11. Norma..przecież życie zaczyna się po 40stce....to ja jeszcze poczekam;););)
  12. a swoją drogą Twój były eks..pewnie teraz żałuje że was zostawił!!!
  13. Norma...masz rację, seks i plątający się facet po domu to nie wszystko, w związku najważniejsze jest uczucie, albo poczucie, że jest ktoś na kim możesz polegać, do kogo możesz się przytulić, wyżalić itd...ale czasami I w małżeństwie tego brakuje. Ile dwojga ludzi musi przejść aby im się udało lub nie...:(
  14. Norma...to witaj w gronie...pedagogicznym. Ja co prawda bibliotekarz, ale zastepstwa i te sprawy...nie są mi obce...:) Co do mężczyzn to tak jak pisze kobieeetka, z nimi źle za bez nich też nie dobrze. Na pewno gdzieś tam czeka twoja druga polowa, a do szczęścia papierek nie jest potrzebny, podzielam opinię. Tak , w Beskidach jest teraz przepięknie...zapraszam...:D
  15. ewasch...ale kanapek z jabłkiem i żurawinami nie jadłam...muszę sprobować!
  16. Bardzo proszę ....już koniec z jedzeniem,...a co z moją dietką...mniej jeść...a tu takie pychotki...mniam mniam...:D Parowańce to u nas kluski na parze...najlepsze wychodzą mojej mamie:D ja już nie mam takiej wprawy i cierpliwości w robieniu, chociaż w domu lubią...:)
  17. Witaj Norma66!! Witajcie wszyscy razem i osobno...:D:D:D Ale mnie zasmuciło to że znowu komuś migdałowiec padł zimą, mam nadzieję że u mnie przetrzyma...bo inaczej...:(:(:( Co do pomidorów z cukrem to przyznam że nie jadłam, ale powiem wam że mój m...je jajka na twardo z cukrem, nigdy na to nie patrzę bo nie mogę...jakoś zawsze potem nie jestem już głodna... Norma...pozdrawiam z Beskidów...piekna pogoda, ale wyobraźcie sobie , że stoki gór u nas jeszcze ośnieżone... Ja byłam dzisiaj odwiedzić szwagierkę w szpitalu no i zobaczyć dzidziusia...kooochaniutki, mam nadzieję że nie da rodzicom za bardzo w kość po wyjściu ze szpitala, zresztą niech wiedzą co to znaczy...;)każdy musi przejść z dziećmi swoje. pozdrawiam
  18. Hejka dziewczyny!!!! U mnie dzisiaj pięknie słonko świeci, ale zimny wiatr jak nie wiem co... Kwiecień masz rację...odkąd koleżanka namówila mnie na te ćwiczenia czuję się o niebo lepiej nie tylko fizycznie ale i psychicznie...ale niestety też jeżdżę do pobliskiego miasteczka, bo u nas nie ma a szkoda...:( 1967...z tymi urzędami to rzeczywiście można szału dostać, trzymaj się i nie daj pożreć nerwom, uderzaj do najwyższych drzwi...wiem że to czasami skutkuje...;) kobieeetka....fajnie że udalo ci się zaliczyć neurologa, bo z nimi to też podobnie jak z tymi ze skarbowego...:D:D:D Dla reszty.....gdzie się podziewacie????:(:(:(
  19. właśnie mój m przywiózł dzisiaj Migdałowca i posadzliśmy, mam nadzieję , że będzie się trzymał zdrowo, macie może któraś takiego w ogrodzie???bo u mnie dopiero pierwszy...:)
  20. kobieeetka...to nie jest tak do końca, że ja lubię te ćwiczenia...ciężko miałam się przemóc, aby wogóle się zdecydować, ale zmobilizowała mnie koleżanka, no i młode współpracownice mojego m;);) :D a teraz chyba wypiję drugą już dzisiaj kawę...coś ziewam i ziewam...:D
  21. Dzień Dobry!! Dzisiaj znowu nowy dzień, jak ten czas szybko leci, jutro piątek i znowu weekend...aż wierzyć się nie chce...:( Wczoraj poszłam pierwszy raz na fitness po dość długiej nieobecności z powodu stłuczenia i przyznam że mimo lekkiego bólu mięśni czuję się o niebo lepiej...:D Ewasch mój m podobnie, bardzo szybko i łatwo się aklimatyzuje, więc każdy wyjazd dla niego, dłuższy czy krótszy to pestka, a ja odwrotnie....lubię wyjeżdżać, ale po około 5 dniach mam już dość i tęsknię za domem i swoim wyrkiem...:D:D:D
  22. Nie ma kobiet niezrozumiałych, są tylko mężczyźni niedomyślni...:D:D:D
  23. kobieetka kolejne skrzywienie mojego męża: zostawianie ciuchów w łazience koło pralki a nie w koszu na pranie....walczę z tym od lat...niestety...na dwa trzy dni...potem na nowo;):(
  24. witajcie...u mnie też pogoda paskudna, jak wiozłam rano synka do szkoły to była ściana deszczu...ale już się rozjaśnia...na razie...jestem w pracy, ale na pewno uda mi się kliknąć...:D
×