enka38

1967...a mój na dodatek jedzie w sobotę na dwudniowy koncert:(:(:(...ale przecież nie wyrzuce gitary bo zbyt drogo go kosztowała:O:O:O Boze co ja za matka jestem????sama nie wiem co mam robić....chyba tylko myśleć pozytywnie:P

1967...a w sam weekend na Polskich drogach ginie średnio 50 osób...czyli tak to wygląda :(:(:( na codzień

Cześć wszystkim Ewasch spóźnione ale ze szczerego serca...:D Norma..dla młodego:D wczoraj nawet nie usiadłam do kompa bo miałam kiepski nastrój a nie chciałam wam psuć humorów, pomimo tego że w dzień i w nocy wszystko mi sprzyja:D:O M. zrobił badania no i okazało sie ze cos mu tam faktycznie pękło, ale sie goi:D Za to znowu sie wkurzyłam na młodego, który ma sto pomysłów na zycie na minutę...zachciało mu się znowu grać w zespole...:O

1967...jajestem, jestem tylko strasznie dzisiaj niedomagam, nie wiem czy to ze względu na ciągłe relacje z tragedii(autokar i te trąby powietrzne w Polsce), czy ta pogoda...ale wiem jedno...:( łepetyna mi pęka mimo tabletki, którą zarzyłam po przyjściu z pracy...:O Norma...a ja jutro mam zamiar wypuscić sie na miasto, mam wolne a m. jedzie na gastroskopię-w końcu, ja zamierzam pobuszować, no i nęcą mnie te wyprzedaże:O:O:P

Norma...zdjęcia piękne, nawet mimo tego widocznego upału(nawet na zdjęciu) warto tam być:D i zobaczyć na własne oczy:D

wszystko to piękne, ładne... tylko ja siedzę w tych dusznych murach:(:(:(:O

Norma...piękne miałaś te wakacje, będziesz miała długo co wspominać:D narobiłaś smaczku:O

Kupa roboty:O jak u ewasch z tym że ona po a ja przed wolnym:D 1967...zaraz oglądam zdjęcia, na pewno świetne. Czasami zresztą warto odpocząć bez całej rodzinki a i powitania wtedy niezłe;);):P

ewasch, buber, 1967, kobieeetka tez zmykam na kawkę przed pracą..:D

hejka!!!!!! Ja dzisiaj prawie cały czas nad wodą ...czarnobrewa...u ciebie ciągle burze , do nas nawet nie dochodzą chociaż moze cos dzisiaj sie zbierze bo jakoś zaczęło sie ciemno robić!!!:( Pocieszam sie ze jeszcze tydzień pracy i upragniony urlop:D Dla wszystkich miłego wieczoru!!!!:D

Pozdrowienka dla wszystkich 1967...fajnie że już jesteś, zawsze to raźniej jak nas więcej czarnobrewa...gości nie zazdroszczę, mam nadzieję ze juz wyjechali albo maja taki zamiar:D:O Norma ...co u ciebie bo pod Częstochowa cos źle sie wczoraj działo:(??? kobieeetka...ale mi narobiłas smaku tym szampanem...:D mniam chyba sie skuszę:D ewasch, kwiecień

Norma...parę fotek dostałam ..są extra...ale to niebo niebieściutkie i widoczna parność powietrza....:) gorąc i piasek...ale jakie za to piramidy!!!!!

Norma..dzięki za ten upał z Egiptu ale nie musiało go być az tyleeee!!!!!!!:D:D:P

NORMA!!!! witaj dziel sie wrazeniami:D czekamy....:D reszta cyba nie roztopiona????:D:D

Czrnobrewa..podoba mi się to jąkanie...:D a ja wczoraj własnie ogołociłam moje konto(tydzień przed wypłatą) a co tam...byle do przodu:D dzisiaj za to skusiłam sie na fryzjera i nawet, nawet jestem zadowolona...tzn. mój optymizm nie pozwala mi myśleć inaczej:D:D:P kobieeetka...upał jak cholera, nawet oddychać nie ma czym...dobrze ze juz dotarłam do domu i zaraz wskakuje pod prysznic:D reszta

UFFFFFF!!!!!! Padnięta, padnięta i jeszcze raz padnięta.....upał taki że nie wiem i u nas jeszcze ani kropla deszczu na razie nie spadła...:D:( pracuje w duzym budynku i na poddaszu prawie to wyobraźcie sobie jak ze mnie pot kapie, nawet dzisiaj mi jedna pani proponowała tutaj saunę otworzyć...:( Czarnobrewa....goście jak widzę mili, zwłaszcza w postaci najmłodszej latorośli:D, książka owszem dotarła, a teraz ja docieram siebie na jej podstawie...ale chyba z marnym efektem bo już rano zdążyłam pokłócić się z m...:( młody chyba zrozumiał , na razie milutki jak aniołek...:D kobieeetka...ja już też po kawie , co prawda bez deserku ale na samym jogurciku!!!:) kwiecień....poszalejesz w tej stolicy...swoją droga we Wrocławiu byłam tylko 1 raz, może jeszcze kiedyś mi się uda:D ewasch, 1967...miłego urlopu!!!

1967...dzieki że zajrzałaś chociaż w przelocie...bawicie się pewnie nieźle, zwłaszcza twoje damessy:D:D:P

Kobieeetka...zgadza się...gdzieś te szaleństwa odpłynęły w dal...:(;)

tak tak kobieeetka...Atina ma rację, nie ma co prawka szanować tylko wyciągać ze skarpety i jazda....:D:D:D ja to sobie dzisiaj własnie tak myślałam jak jechałam z pracy....upał bo upał ale na nogach czy autobusem to dopiero męczarnia!!!!!:O miłych i kolorowych snów!!!!!!!

Puszki oficjalnie wie że widziałam, siedzi w pokoju i nie wychodzi, jak zanm zycie to przemyśla sprawę jak wyjśc z tego bez szwanku:(:(:(:O nie odzywam sie na razie, tez czekam...:) aha!!! i za to mam komp. w domu wolny:D

Atinka...nie wiem czy jestem gotowa na aż taka zamianę, ale nastolatka chętnie podrzuce, nawet z puszkami!!!:D

czarnobrewa...podzielam zdanie kobieeetki, i nie jestes wcale grubaską...a jak tam rumcajsik????? przepis na motylka zapisałam!!:D

podniosłyście mnie na duchu!!!!:D w dzień i w nocy wszystko mi sprzyja...poradzę sobie...:D

czarnobrewa...chyba masz rację, zobaczę potem jaka będzie reakcja!!!:O baw sie dobrze i wykorzystuj urlopik jak najlepiej!!!:D

kobieeetka...tak sie własnie zastanawiam czy to nie miało miejsca wcześniej....niestety...małe dzieci mały kłopot duże dzieci...jak to sie sprawdza!!!!:(