katarinka_

STO LAT STO LAT NIECH ZYJE ZUZIA NAM.... NIECH ZYJE NAMMMM...

:D

wtedy pobrany mocz jest jalowy...

manika sa specjalne woreczki na mocz dla dzieci...

wstawac pijaczki jedne !!! i do roboty!!! NASTEPNE BUTELKI OTWIERAC ;) margaret wiersze pisze... manika przyspiewki goralskie spiewa... zielna bajki opowiada... no no..wesolo na tym topiku :D

POBUDKAAAAA..... :) DZIOŁCHY

a nie dobrze to ja juz chyba powinnam to wino odstawic :)

tym razem manika cos zle wyliczylas... chyba te promile daja znac o sobie :P

ja... :D

witam monika ... uff ale dzisiaj bylo u nas goraco !!! ....kolezanka zaciagnela mnie do lumpeksu nigdy wczesniej tam nie bylam ale od dzisiaj sie to zmiemi kupilam takie sliczne spodenki dla ksawerego za 5 zl ... moja mama myslala ze kupilam je w sklepie dziecinnym... sa jak nowe... ksawery jak zwykle musial mi narobic wstydu ... wchodzac do sklepu z odzieza uzywana pyta : mamus a dlaczego w tym sklepie tak smierdzi? :S ( bo w tych sklepach faktycznie jest taki specyficzny zapach) ok kupilam juz sobie wszystko na jutrzejsza impreze werek z dziadziem i babcia zostaje... a mamusia idzie balowac ... juz sie nie moge doczekac :D na dlugi weekend jedziemy do klemensowa... tam moi rodzice maja letni domek bedziemy wypoczywac i grilowac... a 5 maja znajomi robia ognisko ... na ktore chyba wybiore sie z ksawerym chociaz na dwie godzinki... bedzie tam pare dzieciakow w jego wieku to sie chlopak troche pobawi...

czesc dziewczyny manika WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ksawery idzie dzisiaj z dziedziem na wyprawe a ja z siostra na zakupy... musze sobie kupic cos na sobotnia impreze... buty juz kupilam...

DZIENDOBRY dziekuje ze zyczenia !!! ... 5 rocznice naszego slubu spedzalam sama z przyczyn techniczmych :) ... wczoraj pol dnia spedzilismy z ksawerym na wesolym miasteczku a dzisiaj idziemy na odpust ... :) MILEJ NIEDZIELI !

trzecia !!! :D wczoraj byla nasza 5 rocznica slubu a ja spedzilam ja sama :(

kazalam werkowi posprzatac do kosza swoje zabawki a on do mnie mowi ze posprzata ale ja bede mu je podawala ... ja mu na to czy nie moze tego zrobic sam a ksawery mowi ze nie bo przeciez on nie ma osmiu rak zeby to samemu zrobic :)

czesc dziewczyny ale sie rozpisalyscie chyba pogoda nie dopisala ze wszystkie w domu... moj werek tez od wrzesnia do przedszkola ( jak go przyjma ) ale czarno to widze... jezeli ja prosze o cos ksawerego to moge to robic godzinami a on i tak ma wazniejsze sprawy niz sluchanie mnie jak jestesmy w sklepie to on lata po nim jak wariat a ja za nim jak ktos nas obserwuje z boku to mysli sobie ze jacys nienormalni jestesmy :) ale jak ktos inny zwroci mu uwage to zaraz marszczy nos i sie obraza a jego ulubiane haslo na ten moment to IDE DO DOMU !!! werek jest strasznie glosnm dzieckiem caly czas biega skacze jak ze mna rozmawia to chodzi w kolko albo biega zjednego konca pokoju na drugi przysiada i znowu biega nawet jak oglada bajke to nie siedzi tylko caly czas sie wierci jak pije a pije jeszcze z butelki to zaczyna na kanapie pozniej glowa jest juz na dywanie nogi jeszcze nie pozniej schodzi na dywan wchodzi pod lawe... caly czas musi cos robic a jak mysle ze po takim dniu powiniem szybko pojsc spac bo ja jestem juz wykonczona to jego trudno zagonic do lozka i lezac czaly czas pyta sie czy juz jest dzien i czy moze juz wstac...

a jednak nie poddalam sie !!! do trzech razy sztuka..... na podwieczorek sa racuszki fakt ze bez jablek ale za to przelozone nutella :)

niestety dzisiaj na podwieczorek nie bedzie racuchow...

u nas brzydka pogoda wiec siedzimy w domu :( dzisiaj smaze racuchy z jablkami to jest moj debiut :) ciasto juz zrobione teraz czekam az urosnie zobaczymy czy beda nadawaly sie do zjedzenia bo planuje podac je na podwieczorek... musze powoli przyzwyczajac ksawerego do jedzenia potraw smazonych... sprobuje usmazyc je na jak najmniejszej ilosci oleju jezeli chodzi o \" prowadzenie \" domu to jestem w tym kiepska ...

dzieki dziewczyny za rady co do prezentu to kupie jej odtwarzacz mp3 tak jak radzilas luzia zuzia 30 tez myslalam o spodniach i tunice i chyba na to wlasnie sie zdecyduje... dzisiaj ksawery byl z dziadziem na torach ... wychodzac z domu mowi do mojego taty ze moze poszliby kupic najpierw chrupki bo zawsze jak szedl z tata ogladac pociagi to kupowali sobie chrupki... dziadzio oczywiscie kupil mu te chrupki ( werek wie ze nie lubie jak je chrupki i wiele razy mowilam mu ze chrupki sa nie zdrowe) przychodza do domu i ksawery mowi do mnie : my z dziadziem mamy tajemnice i nie powiem ci ani slowa wiecej... wieczonem zdaje mi dokladna relacje ze spaceru i oczywiscie jak zwykle wygadal sie ze jadl chrupki i mowi do mnie : wiesz mamo dziadzio kupil mi chrupki ale te mozna jesc bo na opakowaniu nie pisalo trujace nie mozna jesc tylko tych chrupek gdzie pisze trujace :D

luzia tak szczerze powiedziawszy to ja tez nie wiem co ona lubi :)

mam jeszcze jedno pytanie co dac chrzestnicy na prezeny komunijny .....tylko nie mowcie mi ze komputer albo rower :) .....

DZIEWCZYNY !!! poradzcie mi w co mam sie ubrac na 25 lecie mojego zespolu zastanawiam sie i nie mam pojecia co zalozyc chcialabym zeby to bylo cos w czym moglabym tydzien pozniej pojsc na komunie mojej chrzestnicy najlepiej jakby to byly spodnie ale nie kostiumik macie moze jakies pomysly.... :)

dziewczyny

manika ciesze sie ze jej pomoglo :) jak cos to wykap ja jeszcze raz... i zrob oklady

ale przeciez nie wkladasz dziecka do zimnej czy chlodnej wody tylko do takiej temperatury jaka ma obecnie jego cialo polewasz go i powoli po 2-3 kreski ochladzasz wode wtedy organizm dziecka przyzwyczaja sie do tej temp. bo caly czas ochlapujesz cale cialo dziecka ja ksawerego kapalam juz tak nie raz i nic mu sie nie stalo a tylko pomoglo...