serce chce wrócic do niego , ale rozum mówi inaczej
że to zły człowiek
ale wcinaja mi się wspomnienia
było fajnie był taki czas , że to kochany człowiek był
tulił mnie do siebie w nocy
był wspaniały dla moich dzieci
nie radze sobie
co ja mam robić
czuję że moglismy jescze powalczyć
on twierdzi że juz mi nie ufa ,ale ja również tak czuje, ja tez mu nie ufam
co robić, łzy cisną sie do oczu
jescze wczoraj pisał że jesli zrobie krok pierwsza to jest szansa żebysmy byli razem
wieczorem juz mi powiedział że przestał tesknic
ale mi xle
dzisiaj nic nie pisze , nie dzwoni od rana
jak ja to zniosę
nie sypiam , nie jem nie funkcjonuję
co robic
nie wiem co powinnam, uczynic
chce sie czuc kochana
chce byc z nim a jednoczesnie boje się ,ze znowu wyzwie