elzann
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez elzann
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej Emmi, dona 63 :) a ja czasem i teraz sprzatam jak wariatka, zamiast robic cos innego. Zauwazyłam, ze powoli mi to przechodzi. Moje mieszkanko jest tak na dobrą sprawe, nieurzadzone do końca. Własnie jestem na etapie szukania pomyłow. I nie wiem co zrobić, jak zaaranzować wnetrza. Oczywiscie chciałabym miec stół w pokoju i krzesła, ale nie wiem jak to nam wyjdzie. Poza tym nie mam takiej głowy i pomysłów, więc szukam, bo chiałabym zeby to nasze mieszkanko jakos wygladało z czasem. I nie wiem jak i co zrobić. Na razie ogladam. Moze któras z Was ma jakies linki na temat wnętrz, chetnie poogladałabym. A wiecie, żę filizankami mam bzika, kupuje pojedyncze sztuki, zaczęłam zbierac jakieś sześć lat temu. Mamy kilka do kawy i kilka do herbaty, ide sobie zrobic herbatkę Zapraszam Was :) Ruminko jak tam dzidzia? Jak Twoje samopoczucie? I pomysleć, ze jeszcze 15 miesięcy wstecz miałam moja dzidzie w brzuszku a teraz biega wszędzie gdzie się da:) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
HEJ Wszystkim Przez długi okres mnie tutaj nie było. Z róznych powdów. Po pierwsze musiałam przestać wchodzić na niektóre fora i topiki, bo xle to na mnie wpływało, głównie te o zdradach. I dlatego postanowiłam nie siadać w ogole do kompa. Udało się:) Musiałam nabrac dystansu do siebie, swojego związku i przestac się zadręczać. Niestety co jakiś czas moje doświadczena wracały do mnie ze zdwojoną siłą. Nie mogłam tak po prostu usiąść na kafee i zaglądnaąć do Was, bo od razu mnie korciło, żeby poczytac co tam sie dzieje na innych. Teraz już zdecydowanie jest mi lepiej. Czytam i nic sie nie dzieje z wyobraźnią. Nie układam czarnych scenariuszy :D A przedtem co jakis czas wracała do mnie przeszłośc pod wpływem czytanych historii. Jutro poczytam co tam się u WAS dzieje, bo przyznam, ze nie czytałam prawie nic :( Wiem tylko, ze Emmi zakończyła pomyslnie rok i gratuluję a do Ciebie ruminko przyjechał mąż ( no nie wiem czy dokładnie wiem, bo rzuciłam okiem tylko na kilka stronek ) Poza tym miałam fajne wakacje i cztery tygodnie byłam poza domem :) Sciskam WAS wirtualnie i biegne do mojego syneczka małego, bo chce mnie już miec przy sobie :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Stawiam się przywołana prze Emmi. Od ostatniego mojego wpisu minelo duzo czasu. Cały czas Was czytałam. Nie piszę, bo mój maluch jak tylko zaczynam klikać robi się nieznośny. Jak czytam i mam go na kolankach jest ok. pisanie zatem sobie odpuszczam na jakiś czas. MM może sobie pisać i mały nie reaguje, a ja jak siadam do kompa to juz się krzywi. Kilka dni mnie nie było. Wyjechałam sobie do lasu, nad jezioro z 50 osobowa grupa uczniów. I było całkiem nieźle. Dwa dni z nimi spędziłam i wróciłam w domowe pielesze. Odespałam wypad i pojechalam z rodzinką znowu nad jeziorko, do lasu. Mimo deszczu spędziliśmy fajanie dwa dni w głuszy. Bez tv, kompa, a nawet jeden wieczór bez prądu :). Polecam wszystkim . Raz na jakis czas takie wyciszenie jest błogosławieństwem. Powiedzcie kiedy znowu będzie ciepło. Kto wie? Pozdrawiam i pamietam o Was. Strona jest u mnie ustawiona jako startowa, tak więc prawie codziennie Was sobie czytam. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam Emmi niczego do Ciebie nie wysyłałam, bo jak zwykle brak czasu :( Nadrobię zaległości wkrótce. Kochani za miesiąc mam dwa miesiące wakacji. Tylko o nich myslę jak zaczynam mieć wszystkiego dość:D:D agnes ja też boję się, że jak zacznę czytać te madre ksiązki, to okaże się, że tak naprawdę mój związek jest chory. Emmi postaram się czytac zgodnie z Twoja wskazówką, jakby to mnie nie dotyczyło. ruminko pozdrawiam rafaellolanuszkamaja75pomarańczkaTadoniaTOJA 67 -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej TOJA - 67 Jak tam samopoczucie? Mam nadzieję, że lepsze. Dopiero teraz mam odrobinkę czasu, żeby coś do Ciebie napisać. Nikt Cię nie będzie oceniał. Każdy ma jakieś problemy w związku. Ja mam, ale jakoś nie umiem o tym pisać, a nawet czasem tego co jest nie tak u mnie w związku nie umiem określić. Dziwne. Czasem myślę, że uciekam przed prawdą, która mogłaby być zbyt bolesna. I kreuję sobie moje wyobrazenie. Mam nadzieję, że jednak nie kreuję. Nie wiem sama. Na dzień dzisiejszy prawie na nic nie mam czasu, więc i myśleć o tym nie ma jak. I dobrze. Z doświadczenia wiem, że jak mam za dużo czasu to w mojej głowie rodzą się upiorne mysli. A wyobrażnia działa na niekorzyść mojego związku z MM. Nie zawsze, ale czasem tak. Wolę miec mało czasu. TOJA -67 domyslam sie ,że stan, w którym jesteś trwa juz jakiś czas. Czegoś jeszcze pragniesz, oczekujesz. A czy pamietasz co Cię w Twoim mężu wzruszało? Ja tam szukam sobie tych pozytywnych bodźców. Czasem jest to trudne. :( Emmi wysłałam do Ciebie słoneczko na gg. Ciekawe czy już masz :) SŁONECZKA zyczę wszystkim :):D:):D:D:):):D:) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej Emmi. Niestety nic nie dostałam na gg. WIem, że czasem na gg moze nie dojść. No cóż trudno. Na pewno się jakos złapiemy :)Wysłałam do Ciebie @. maju jestes dzielną kobietą. A jak tam dzidzia kopie? Kurcze już nie pamietam. ruminko a Twoj brzuszek pojawia się? Czujesz już malucha? No to teraz czekają Cię cudne miesiące, ale tez troszkę męczące. A za rok bedziecie tak jak ja biegały za małym urwiskiem i zabierały mu wszystko co szkodlwie z buziaczka. Hej. A do kompa siadam tylko po to żeby poczytać co tam u WAS WSZYSTKICH się dzieje :) Już biegnę ...... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
HEJ kochani :) Emmi do mnie możesz piasać zawsze, pozostali też. Ucieszę sie na pewno :D:D:D:D:D:D:D:D. Pozdrawiam i uciekam, bo zaraz lecę do pracy :( A strasznie mi sie nie chce. Maluch zdrowszy, ale jeszcze nie do końca. Ojejku muszę już iść............................:( W dniu dzisiejszym moja stopka jak najbardziej aktualna. Dobrze, że świeci słoneczko :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
maja 75 odezwij sie kochanie. Myśle o Tobie cały czas. Mam nadzieję, że jakoś dajesz sobie radę w tej trudnej sytuacji. Obyś miała jak najwięcej siły. Pamietaj o swoim synku, który jest obok Ciebie i tym dzieciatku, które wkrótce ma przyjść na świat. Ściskam Cię wirtualnie i przytulam. Pozostałych serdecznie pozdrawiam. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Jak ktos chce to podaję mój numer gg. Mozna pisać, nawet jak jestem niedostepna, mam tak ustawione gg.2542477 Na pewno odpiszę hej. Maja 75 kochanie trzymaj się. Mysl tylko o sobie. Bedzie dobrze. Na pewno. buziaczki. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
maja 75 kochanie przytulam Cię wirualnie i podzielamzdanie Rafaella. Wiesz co jesteś normalną, wartościową kobietą zasługujacą na miłośc i szacunek. I mam nadzieję, że odżyjesz. Nie wiem co Ci napisać, ale wiedz, że teraz najważniejsze jest Twoje zdrowie i dzidziuś. Mam nadzieję, ze maluszek Ci pomoże odzysakć równowage. Rozumiem też, ze pragniesz miłości twojego męża, masz z nim już jedno dziecko a teraz będzie drugie. Mam nadzieje, że mimo wszystko Twój mąż zrozumie co może stracić i zacznie sie starać. Tego Ci życzę. Obyś poczuła się szczęśliwa i to jak najszybciej. Uśmiechnij się. :D:D:D Ja jestem na zwolnieniu na malucha. MM zaczął w końcu uczyc sie zajmować dzieckiem jak należy. Są efekty. Wiecie co mam wrażenie, że on to cały czas umiał, tylko tak było mu wygodniej. :P Czy któraś z was wie jak badają w poradni gastrologicznej czy dziecko ma refluks? Emmi jak tam synuś? Teraz chyba wiele osób choruje. Moi dwaj chorzy. Na szczęście mąż zdrowy, bo jak słusznie zauważyła pomarańczka :) mąż chory, to tak jak małe dziecko lub gorzej. Powiedzcie kiedy będzie ciepło? Pozdrawiam. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Miało byc gości nie było duzo, a wyszło, że nie było w cale.:) Chochlik mi płata figle :D:D:D:D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej Mam troszkę czasu. Tadonia i Emmi w psarwie tego menu, to macie rację tego było za dużo. Niestety jesli chodzi o menu, to jeśli mi pomagaja nasze mamy, to ja za duzo nie mam do powiedzenia. Obie stwierdziły, że jak bedzie za duzo, to nie zaszkodzi. W sumie, to nie ingerowałam za bardzo, bo obie kochają gotować i dogadzać :) Zosatało sporo, bo gości nie było. Dobrze, że juz po :D:D:D Tadoniu powodzenia :) Wszystko będzie dobrze. Z maluchem nie leżymy w szpitalu, tylko jeżdżę na inhalację i odciątganie katarku. Okazało się, że mały ma przewlekłe zapalenie oskrzeli. Na razie jest ok, co bedzie dalej czas pokaże. Właśnie zasnął. maja 75 nawet nie wiesz jak mi przykro, że w tak trudnych chwilach nie masz należytego wsparcia. Trzymaj się :) Pozdrawiam całą resztę piszących i czytających. :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej kochani :D:D:D:D:DD:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Przesyłam usmiechy. Wpadam na momencik, bo mój maluch ma paskudny katar i nie wiem, co bedzie dalej. Za jakąś godzinkę jadę do szpitala na oddział laryngologiczny, bo dzieciątko dusiło sie dzisiaj w nocy :(. Nie wiem co nam poradzą, ale mamy jechać. Mają mu jakos ten katarek odciagać, nie wiem jak i ile razy, ale to jest chyba konieczne. Może uda się wyleczyć go bez antybiotyku. Oby tak się stało. Emmi pytałaś jakie potrawy były. Już Ci i innym piszę : zrazy, żeberka na słodko, udka pieczone, pieczarki faszerowane na gorąco i kotlety mielone. Wszystko w rozsądnych ilościach ;) Tak, że jemy to cały tydzień ;) Na zimno: sałatka krabowa, pieczarkowa i szwabska plus ryba faszerowana i śledziki. Karówka pieczona, klops z jajkiem, boczek nadziewany i salami. i takie tam grzybki, ogorki, papryczka. Wszystko. Nie myslcie, ze sama robiłam wszystko. Wiekszość zrobiły moja mama i teściowa. My musielismy tylko wszystko kupić. Nie wynikało to z mojego lenistwa, ale z potrzeb moich dzieci. Maluch ciagle za mną łazi, jest jak moja trzecia noga ;) Starszy też, bo jest odrobinkę zazdrosny, więc też ciągle mam go gdzieś obok siebie. Babcie swtierdziły, że my mamy zająć się dziećmi i sprawami komunijnymi - trzeba było z Marcyśkiem iść do kościoła, gdy miał spowiedz. Mój syneczek bardzo się bał. Po wszystkim cieszył się, że jest czysty i cały tydzien chodzi szczęśliwy. Chiałabym do Was, tak do każdego coś indywidualnie napisać, ale nie mam niestety na to czasu :( ostatnio z tym czasem jest coraz gorzej. Mam bardzo dużo pracy. Hej. odezwę się tutaj na pewno, ale nie wiem kiedy :( Pozdrawiam WAS MIŁYCH DNI. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej widzę, ze forum ozywiło się, jest nas coraz więcej. Pozdrawiam wszystkie osoby, ktore tutaj piszą. Emmi kochana wszystko, co się wydarzyło w tamtym tygodniu miało bardzo pozytywny wpływ na mnie, moją rodzinę, poza drobnymi wyjątkami. Tydzien temu w sobote przyjechali do nas goście, którzy nas opuscili we wtorek wieczorem. Było super. pojezdziłam sobie po mojej ukochanje Suwalszczyźnie, pochodziłam na koncerty, Babcie dzielnie zajęły się maluchem. A od środy maratonik komunijny. Nie miałam duzo gosci, samą najblizszą rodzinę, ale i tak było nas 16 osób. Zrobilismy obiadek i troszke przystawek. ogolne było dobrze. Pomagały mi moje obie babcie ( mama i teściowa) oraz mojej mamy cudowna siostra. Poza tym miałam wsparcie u mojego braciskza młodszego i MM sióstr. Tak więc wspołnie udałam nam się cała impreza komunijna. Dziecko zadowolone, bo wszyscy przyjechali. A ja mam rozrzuconą rodzinkę ( braciszka i MM siostry ) po swiecie :(. Zawsze jednak na ważne rodzinne spotkania przyjezdzaja ( swieta, chrzciny i inne). Rodzinke ogólnie mamy extra, zawsze mozemy na nich liczyć i odwrotnie. A MM też łaził szczęśliwy, bo nie za duzo miał roboty:D. On generalnie miał przynieść, wynieść, przywieżć i być do mojej dyspozycji, aha jeszcze miał nie grymasic( a czasem lubi). No i wszystko poszło cudnie. A ja moze troszkę odpocznę, bo za dwa tygodnie znowu mamy mieć znajomych z Polski i znowu nie wyśpię się, bo będę chciała posiedzieć, pogadać. Dzieciatko moje jeszcze karmię, więc czasem w nocy jeszcze się budzi. Jednak karmić będę jak najdłużej się da . Mój maluch wczoraj sobie sam stanął :D:D:D: TOJA - 67 ja mam inny problem z kompem. MM jest informatykiem i co jakis czas przeinstalowuje sprzęt, zmienia, zwariować mozna, bo przy okazji kasuje mi moje ulubione, nie zawsze, jak mu nie przypomne, to nie mam :) Ja się na sprzecie nie znam kompletnie. Wiem, ze są dobre programy antywirusowe Kaspersky. instalowałas taki? My chyba teraz mamy własnie ten, ale nie wiem, bo MM zmienia, testuje. Ala X uśmiechnij się :D shirusia wiesz jesteś naprawdę bardzo wartosciową osobką. Myślę o Tobie cieplutko. :) Maja 75 Kochana trzymaj się i mysl o osbie i maluchu. Trzymam kciuki. Pozostałych cieplutko pozdrawiam, nie mogę już pisać, dzidzia ciaga mnie za nogę :D HEJ -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hejka kochani moi:):) Jestem, czytam, jutro lub we wtorek odezwę się , ale teraz na nic nie mam czasu :( To był taki zwariowany tydzień, pełen wrażeń. Całuski i usciski :D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Alu X jesteś? Gdzieś tutaj w wirtualnym świecie? Czekam na Twój wpis. Nie wiem, ale napsizę coś jeszcze dla Ciebie. Wierzę, że jakoś wybrniesz z tej trudnej sytacji z TM. Uwierz mi, że jest to mozliwe. Posłuchaj tutaj w necie na pewno jest dużo osób, kótre Ci pomogą. ja nie umiem niestety radzić, ale pisz tutaj, będzie Ci lżej na sercu. Gdy dowiedziałam się o tym co zrobił nam MM, to usiadłam do komputera i zaczęłam szukać innych, tak zranionych jak ja. Wiesz nie spodziewałam się, że jest tak duzo zdradzonych żon. Przeżyłam szok. Nie wiedziałam, nie sądziłam, że jest to tak częste. W sumie dzięki tej bardzo trudnej dla mnie sytuacji znazlam tutaj przyjaciół. Wcześniej nie siedziałam na żadnym forum, na gg, tlenie tak jak potem, teraz nie mam niestety :(czasu. Jak ławto mi było anonimowo wylać mój ból, wykrzyczeć wszystko co mam w sercu i jeszcze zostać pogłaskaną, przytuloną wirtualne. pomogło mi jak lepiej niz rozmowa z psychologiem, często mimo wszystko teoretykiem. tuatj spotykamy ludzi o podobnych przeżyciach zmaganiach i do też nam daje siłę. Ja wierzę, że i Ty tutaj znajdziesz wielu życzliwych, korzy Ci pomogą. Tobie i innym potrzebującym, tak jak i mi wielu pomogło. ALU czekam na znak. Głowa do góry. A swoją drogą ciekawe jak nasza kochana Emmi wypoczywa. Ruminko jak tam dzidziuś kopie Cię już troszkę? Dbaj o siebie :D pomarańczko dzielnie trzymałam kciuki też. Gratuluję :D Tadonia jak tam przygotowania? Moje ciagle w głowie i taki metlik powstał. :):) Pozostał ściskam wirtualnie bardzo mocno. -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
A i jeszcze wróciłam. Miało być babeczki:) Na zebrania do szkoły chodzi moj mąż. I jest na bieżąco z wszystkimi sparawami naszego starszego syna. Ja i tak wiem co jest w szkole, bo uczy go moja kolezanka. Jednak zaangażowałam męża w zycie rodzinne o wiele bardziej niż kiedys. Pozrawiam raz jeszcze. Wczoraj własnie było zebranie w szkole i mój mąż wrocił z zadaniami od pani -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej Witam wszystkich. No i mamy wkrótce 4 dni wolne uffff....Super:D:D:D:D Nie odzywałam się, bo nadrobiłam wszystkie zaległości. posprawdzałam dzieciom prace, zeszyty. Dzisiaj usiadłam zobaczyć co tutaj słychać i widzę: Ala X ma doła. Usmiechnij się :D:D:D Przesyłam Ci wirtualne uściski. Wiecie napisze cos o tych kłótniach. Ja się z moim kiedys ostro kłóciłam, potem jakos tak mi przeszło. Zaczęłam ustępować. Nie mówiłam o rzeczach, ktore mi się nie podobały. To też nie jest dobre. W koncu zaczęło byc i una jakos tak mdło, przyjaźnie, ale jakos tak beznamietnie, nieciekawie. Teraz jest inaczej. Jednak na pewno mój przypadek jest inny niz Wasz. U nas moj mąż zdradził mnie. Nie wiem tak naprawde jak, ale zdradził ( bo nie wiem czy spał , jednak nawiązał na tyle poważną znajomość, że wolał z \" babeczką\" gadac niz ze mną. I tak gdy się dowiedziałam, chociaz mnie bolało jak..... nie wiem co, to nie kłóciłam sie. Zamarłam na jakies dwa tygodnie, bo ja tak naprawdę nie chciałm, żebysmy sie tak od siebie oddali. Sami do tego dopuscilismy, wcześniej. Ignorancją na nasze potrzeby, przemilczaniem, a nawet brakiem kłotni, ktore czasem coś by wyjasniły i może zobaczylibysmy siebie, swoje poytrzeby. Nie wiem, może, a moze byłoby gorzej. Piorun wie ;) Wiem natomiast, że nad związkiem trzeba pracować i ciagle dbać o siebie nawzajem. A i jeszcze jdeno u mnie się zmieniło. Kiedyś MM miał wszystko gotowe. Koszule wyprasowane, obiad ugotowany, poprane i co miał robic nudził się, a i ja jescze malowałam, kupowałam sama i jeszcze zawsze pracowałm. A teraz szlus koniec, obiady przynoszę ze szkoły, nie prasuje, pranie wrzucamy na zmianę, zmywam ja:(, ale bedzie zmywarka :D:D: niedługo. Na zebrania do szkoły nie chodzę i w ogóle mam też pilne sprawy. Piszę do WAS ;) A mąż bawi się z małym lub odrabia lekcje. Oczywiście jak nie jest w pracy, bo czasem prcauje dodatkowo, wtedy nic juz prawie nie robi, bo póxno wraca. Moje zycie zmieniło się. My nawet na zakupy chodzimy razem. A kiedys nie mogłam sie o nic doprosić Ale nagadałm się, natłumaczyłam i jakoś MM pojął o co mi chodziło. Nie myslcie, że nie ma spięć. Są, bo chyba w każdym związku takie bywają. Jednak potem są i miłe chwile. Jak mnie wkurzy znowu to tez napiszę. Na razie jest spokojnie. Pozdrawiam Babaeczki obyście wkrotce dostały takie bukity:) Rafaello a Tobie życzę Pozdrawiam :D:D:D:D:D:D:D:D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Alu X ja czasem to jestem taka przekorna. Mam masę rzeczy do zrobienia, a jednak wchodzę do netu do Was piszę ::::D:D:D:D. staram się, żeby to nie dobywało się kosztem dzieci. W nocy nadrabiamy zadania domowe. Poprostu lubie gadać, pisać, czytać. Emmi z tymi tatusiami to jest tak bardzo często. Mam kontakt z ojcami moich uczniów. Jak jest odbrze, dziecko sie świetnie uczy, nie sprawia trudności wychowawczych, to jest cacy. Gorzej jak ma problemy z nauką, z kontaktami z innymi ludźmi ( kolegami) i w ogóle jak ma jakiekolwiek problemy, panowie odsuwają się. Zdarzają sie i takie mamy. Najgorzej jak oboje i mama i tata tak postepują. Znam też super tatusiów i mamy. Moj M potrafi byc superowym tatą jak chce, ale ma jedną wadę jest cholerykiem. I czasem nie wiadomo kiedy się pozłości, zresztą nigdy nie wiadomo. Ja sie uodporniłam, gorzej z dzieciakami. Tutaj na tym polu z nim walczę i są efekty. stara sie nie wrzeszczec na starszego. Maluch jest za mały. poza tym mały jest po prostu cudowny. prawie zawsze usmiechnięty, chyba, że jest chory. A tak w ogóle to moj starszy synek jest wypisz wymaluj tata. Też choelry. łatwo się denerwuje. Szybko przechodzi. Na nic nie chce czekać. Cos ma byc teraz i już. No i tutaj chce mu pokazac, ze mozna inaczej reagować. lagodniej. No zobaczymy jak to będzie dalej :) Ja zamiezram zapisac się z mężem na kurs tańca towarzyskiego. Na razie nie mamy kiedy, ale mamy takie plany. Tanczyć lubie jak Tadonia, ale chciałbym tak jakos profesjonalnie. A skoro mój mąż też chce, to zapiszemy się za jakis czas....... Pozdrawiam wszystkich i idę, bo dzidzia własnie wstaje... Papa -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Oj poczytałm sobie z maluchema na rączkach. Własnie poszedł spaćku, a ja mam nareszcie wolną chwilę. Mąż u kolegi, starszy synek siedzi i czyta. Rafaello Wiem, że niejeden mężczyzna wzywałby zonę w takich sytuacjach. mnie jednak było bardzo przykro jak mój mąż na mnie sobie pokrzyczał. Nie podobło mi sie to i chyba nikt nie byłby zadowolony. Przyznaję mu rację, że mały jest do mnie bardzo przywiązany, \"jak nogawka w spodniach\" i jest to bardzo bardzo fajne, tylko czasem ja też muszę wyjść. Rzeczywiscie dzieciatko przy mnie sie uspokaja szybciej niz przy kims innym, niani, tatusiu, babci. Ja w każdym razie dziekuję Ci za Twoje słowa. I wiesz co czasem taki męski punkt widzenia jest bardzo , bardzo potrzebny. Cieszę się, że mi tak napisałeś. Dzięki :):):) Zresztą starszy syneczek też z wszystkim leci do mnie. Ja sie z tego cieszę, bo wiem o nim wiele, o jego kolegach, klasie. Emmi ja też lubie działeczki, ale nie mam czasu. Na szczęście moi rodzice mają i czas i działeczkę, a ja tak na sępa z niej korzystam :P Może kiedys i ja będę zapaloną działkowiczką. Czas pokaże. Sciskam Cię mocno :). Alu X . Kochanie mam pytanko a co by Twój mąż powiedział gdybys razem z nim poleciała na tą siatkówke mu pokibicować ? Na razie będę jeszcze karmić, ale czy dam radę do dwóch lat, nie wiem. Moje dziecię w nocy, to budzi sie dość często, chyba chce się ciągle tulic. to mnie powiem szczerze wykancza. Jednak mój maluch ma słabą odporność, choruje nam często i dlatego postaram sie karmić długo. Mam nadzieję, że wytrzymam. ruminka czy ja dobrze czytam, czy ze zmęczenia xle rozumiem coś TY będziesz mamusią. ojejku jakie to słodkie, naprawde. Te malusie dzidziusie są cudowne i kobiety w ciązy najpiekniejsze moim zdnaiem. pozdrawiam wszystkich agnesRafaelloAgrypina Miami73 cichamargoagnesilanuszkagreypEmmiAlaXi nie pamiętam dalej... i konczę, bo zamierzam w koncu się wyspać. Idę do malucha i kłade się. Buziaczki -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hejka kochani moi :):):D:D:D:):) W czwartek po południu udało mi sie wyjść z domu i zrobic zakupy. Kupiłam sobie buty. Mąż został z maluchem. połozył go spać. pospał godzinkę i jak wstał to od razu zaczął kwilic. No coz mąż się zdenerwował, bo mały ciagle płakał. Dzwoni, zebym przyszła, bo on na pewno chce do mnie ( karmie piersią) i na pewno chce się przytulic do mojej piersi. Jestem zła, wsiekła na mojego MM, że nie umie sobie dac rady z własnym brzdącem. przychodzę i widzę ryczącego malucha i wściekłego tatusia. siadam, biorę małucha i daje jeść. I co on dalej płacze. Mąż mi mowi, ze to dlatego, ze mnie nie widział tak długo ( nie widział mnie godzinę). Więc ja mu mówie, że chodzę do pracy i czasem nie widzi mnie i siedem godzin. Ogólne atmosfera wisielcza. Nocka koszmarna maluszek co godzinke kwili. Zauwazam, że ma temperaturkę. Rano dzwonie do pracy i mówię, że zostaje w domu. Idziemy do lekarza i okazuje się, że to zapalenie uszu. Zatem bolało go bardzo i dlatego płakał. Mąż ma doła, ze tak sie na mnie wsicekał i niech ma. Bo jak mi w rękaw dzieicaki płaczą to nie mam pretensji do nikogo. Emmi chyba wiekszość dzieci ma problem w czwartej klasie. Jednak duzo zależy od nauczycieli w szkole. Wiesz co ja Ci powiem, ze inaczej patrzyłam na dzieciaki , jak mój syn nie chodził do szkoły. Teraz jest inaczej. Rozumiem je zdecydowanie bardziej. Stałam sie bardziej wyrozumiała. Mam nadziję, że tak będzie zawsze Pozdrawiam wszystkich i uciekam, musze cos zrobic jeść. Trzymajcie się kochani :):D:D:D:D:D:D -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hej Witajcie kochani. Nie idę do pracy, moj maluszek zachorował:(:(. Jeszcze nie wiem na co. Ma dużą temperaturkę. A przede mna trudny dzień. Pozdraiam :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ala X no mam nadzieję, że uda Ci się i zrobicie razem remont. Trzymam kciuki. Mój mąż czasem zaczyna się wycofywać, ale ja mu mówię, że możemy sie zamienić i on bedzie moim pomocnikiem. A tak, to ma konkretna robotę np. maluje, a ja mu wszystko podaję, tapetuje, cekoluje i tez podaję co chce. A on czasem potrafi wymyslać, oj potrafi. Ale niech wymyśla, bawi mnie to teraz. I wiesz co śmiech jest bardzo pozyteczny i potrzebny. Jak ja się usmiecham, to inni też. I mi jest lepiej. tak też jest z moim MM. :D :D:D:D:D:D:D:D:D:D Usmiechnijcie się. Tadonia a co masz zamiar zrobic do jedzonka ma tą komunię? I ile, bo ja nie mam pojecia co i jak. U nas juz 7 maja :) ta uroczystość. A propo lądowania w łózku starszego, to on też obowiązkowo jest u nas w łózku, jak nie idziemy do pracy, w soboty, niedziele. ( przychodzi o 5 , 6) Tylko my wtedy spimy do 9 we czwórkę : mały, ja, mąż, i starszy ( 9lat). Nie jest wygodnie, ale te trzy godziny tak jakos sobie spimy. Na szczęście mój maluch jest spiochem i spi dużo i długo Hej do zobczyska :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Ala X no mam nadzieję, że uda Ci się i zrobicie razem remont. Trzymam kciuki. Mój mąż czasem zaczyna się wycofywać, ale ja mu mówię, że możemy sie zamienić i on bedzie moim pomocnikiem. A tak, to ma konkretna robotę np. maluje, a ja mu wszystko podaję, tapetuje, cekoluje i tez podaję co chce. A on czasem potrafi wymyslać, oj potrafi. Ale niech wymyśla, bawi mnie to teraz. I wiesz co śmiech jest bardzo pozyteczny i potrzebny. Jak ja się usmiecham, to inni też. I mi jest lepiej. tak też jest z moim MM. :D :D:D:D:D:D:D:D:D:D Usmiechnijcie się. Tadonia a co masz zamiar zrobic do jedzonka ma tą komunię? I ile, bo ja nie mam pojecia co i jak. U nas juz 7 maja :) ta uroczystość. A propo lądowania w łózku starszego, to on też obowiązkowo jest u nas w łózku, jak nie idziemy do pracy, w soboty, niedziele. ( przychodzi o 5 , 6) Tylko my wtedy spimy do 9 we czwórkę : mały, ja, mąż, i starszy ( 9lat). Nie jest wygodnie, ale te trzy godziny tak jakos sobie spimy. Na szczęście mój maluch jest spiochem i spi dużo i długo Hej do zobczyska :) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
elzann odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hejka wszystkim :D Dzisiaj byłam w muzeum na bardzo ciekawej lekcji związanej z obrzędami, zwyczajami i o tym jak wyglądało zycie na wsi kiedyś. Oczywiscie zaprowadziłam tam moje klasowe dzieci. Pani dwoiła się i troiła, zeby przyciagnąć ich uwagę. i ja myslicie udało się? Tak , nawet moge powiedzieć, że moje \"perełki\" co jakiś czas jej słuchały. A mi się podobało to, że ja mogłam posiedzieć, popatrzeć jak ktos inny probuje je okiełznać. poza tym u nas zimno jak nie wiem, nawet snieg popadał :) Emmi kochanie jeśli chodzi o błedy, to normalnie ich nie robię, ale ostatnio pospiech płata mi figle. Tym sie nie przejmuje tak bardzo. Poza tym uczę w szkole polskiego i czasem jak posprawdzam zeszyty i prace moich uczniow to dopiero wtedy juz sama nie wiem jak co sie pisze, bo jak napatrzę się na te orografy, oczywiscie je poprawiam, to sama czasem mam wątpliwość i szukam w słowniku. Ala X wracając do remontów, to czekanie działa. Moje kolezanki też czekaja i panowie jakos w końcu zabieraja się do pracy. ruminka masz rację. My kobiety chyba częściej dzielimy sie swoimi troskami i radosciami, ale tym i radosciami zdecydownaie rzadziej. Wczoraj mój maluszek sam stanął, na krótko, ale sam :D I teraz już się budzi. uciekam do zobaczenia, usłyszenia :) I znowu nie spradzę co napisałam...