od razu jak cos zaczyna sie dziac na topicu to pojawiaja sie teksty o grzybicy, tym, ze komus zalezy na marce, i ze to ciuchy z uk.
wiekszosc ubran mam nowych i markowych gdyz marka daje mi pewnosc, ze pochodze w danym ciuchu kilka sezonow.
mimo to kupuje w lumpeksach, bo lubie szperac, uwazam, ze ubieranie sie w takich sklepach nikomu nie przynosi ujmy, bo niby dlaczego?
nie ma fajniejszego uczucia kiedy znajdzie sie hit sezonu za pare groszy i pozniej nie jest ci zal, ze go poplamisz.
poza tym mozna zmieniac zestawianie kiedy sie chce, bo ubrania w lumpeksach sa tanie.
to, ze wiekszosc tych rzeczy pochodzi z uk nic nie znaczy, poprostu zaopatrywanie sie tam oplaca. gdyby pochodzily z innego kraju tez chetnie bym je kupowala.
z reszta jak ktos nie chce nie zrozumie.