Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

crazy_bogie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez crazy_bogie

  1. to chyba koleda dla nieobecnych ?
  2. http://www.youtube.com/watch?v=CD1RJtYd1lA
  3. jaki jest tytul tej koledy? tekst ma bardzo ciekawy, chcialabym ja uslyszec.
  4. nie czepiam sie tylko pisze z walasnego doswiadczenia, ze owszem mowi sie w Anglii salon, badz sypialnia. oczywiscie nie mowia tak Anglicy, ale Polacy tak, szegolnie Ci, ktorzy pielegnuja tradycje mowienia w domu po polsku.rozumiem jesli slowo nie ma polskiego odpowiednika, ale jeslo go ma to dlaczego go nie uzyc.
  5. doskonale pamietam poprzednie swieta kiedy rozmawialismy, smialismy sie, ukladalismy plany. wszystko bylo takie normalne, radosne, takie jakie powinny byc dla ludzi w naszym mlodym wieku i dla wszystkich innych. zaraz po swietach przegladalismy wspolnie zdjecia,bylismy tacy beztroscy, choc byl tak bardzo chory i cierpial..nie pokalazl nam tego. nikt z nas wtedy nie myslal, ze ta choroba sie tak skonczy.... mamy kolejne swieta, a od jego smierci nie minal nawet miesiac. wszystko jest takie swieze i juz trzeba sie zmierzyc ze swietami... bedzie bardzo ciezko. grub udekorowany swiatecznie, peknie, kazdy staral sie dam Mu troche tych swiat, ale to jest takie bolesne.. i czego tu sobie zyczyc na swieta skoro wszystko wydaje sie byc takie banalne...moze tylko zdrowia, tego czego Jemu zabraklo.. dla nas juz nic nie bedzie tak samo. pozdrawiam wszystkich bardzo swiateczniei zycze Wam abyscie w smieri swoich bliskich znalezli sile do stawiania czola kolejnym dniom i nowywm wyzwaniom. damy rade w koncu to tylko dwa dni :) caluje
  6. glass masz troche tego do przeczytania ;)
  7. crazy_bogie@op.pl kontak do mnie.pozdrawiam!
  8. tak sie zastanawiam i nie wiem czy kiedykolwiek moze byc latwiej.. znow jak sie ma dzieci to widzi sie ich tesknote i zal na kazdym kroku i wtedy caly czas sie zyje w bolu..maja dla kogo zyc, ale nie wydaje mi sie aby to bylo latwiejsze choc odrobine. czesto tez ze smiercia spadaja problemy zycia codziennego, ktore potrafia dobic..ale zostaje czesc tej osoby w postaci dziecka.. mozna by wiele napisac, ale bol jest taki sam.. ale mysle, ze masz racje z tym, ze byli aniolami, bo za kazda z tych osob ktos teskni, wiec musieli byc wyjatkowi i sa dalej w naszych sercach.
  9. zapomnialam dodac najwazniejsze, pisalo tam, ze zmarli sa przy nas przez jakis czas po smierci az nadchodzi czas ich przejscia i wtedy nie mozna ich zatrzymywac, bo beda sie przy nas blakac i nie zaznaja spokoju. roche to dziwne, ale jest jakims wytlumaczeniem.
  10. czytalam raz ksiazke o tym co moze sie dziac po smierci, choc wiadomo, ze nikt tego nie wie. pisalo tam aby przechodzac zalobe nie prosic w myslach zmarlych aby nie odchodzili itp. gdyz moga nie przejsc w odpowiednim czasie na druga strone. i zostac przy nas co nie da spokoju ich duszom. wiem, ze to bardzo dziwne i zakrawa na jakas magie, albo zabobony, ale wydaje mi sie to byc mozliwe.. dlatego powinnismy pozwolic im odejsc do tego wymiaru/ czy w co tam wierzymy/, pokazac, ze damy rade sie podnisc, ale nie rezygnowac za razem z zaloby. nie wiem czy ktos mnie zrozumial, ale ciezko jest to opisac slowami. pozdrawiam!
  11. wiele osob z roznych miejsc laczy jedno..to, ze stracily kogos bliskiego. ja nigdy bym sie nie spodziewala, ze bede musiala tak szybko dorosnac i pozegnac bliska mi osobe na zawsze. zaluje, ze nie mialam sznasy powiedziec tylku rzeczy...choc wiadomo bylo, ze choruje, to tak swietnie sie maskowal, ze nikt sie tego nie spodziewal... choc ciezko jest zyc dalej, to latwiej jest mi myslec o koncu, bo wiem,ze tam po drugiej stronie juz ktos jest i kiedy nadejdzie odpowiedni czas..juz tak bardzo nie bede sie bac.. dni plyna
  12. droga Ewo! ja tez stracilam kogos w skutek tej okropnej choroby i jest mi bardzo ciezko sie z tym pogodzic. ludzie, mowia, ze jak ktos jest chory to przynajmniej jest czas aby sie przygotowac, ale to nie prawda. osoba, ktora stracilam, owszem byla chora, ale nie dawala tego po sobie poznac i praktycznie do konca nikt sie tego nie spodziewal.. trudno jest to przyjac..trudno jest zrozumiec, ze ktos tak bardzo cierpial i musial odejsc. ja wciaz chwilami mam wrazenie, ze gdzies tam jest i wroci.. nabralam duzego dystansu do wszystkiego. waze kroki,a nie pedze jak inni ludzie, bo jak przychodzi co do czego to nic sie z tego pedu nie ma :( trzymaj sie cieplo!
  13. ja uwazam, ze osoby, ktore stracily kogos bliskiego zosaly w jakis sposob wybrane. tylko tacy ludzie maja dar postrzegania swiata inaczej. byc ponad wszystko, ponad zawisc, zazdrosc, materializm, ponad banal..mamy w sobie uczucia, ktorych inni nigd nie poznaja, albo poznaja, ale o wiele pozniej, a my z tym zyjemy tu i teraz. umiemy zyc chwila obecna bez planow, ktore juz stracilismy... jest wiele zeczy, ktore posiadamy.. wiem, ze ciezko jest to tak przyjac, ale trzeba znalezc jakas dobra strone, aby Ci, ktorzy odeszli nie musieli sie o nas martwic. mysle, ze to iz zapominamy niektorze rzeczy jest koleja losu, ale nigdy nie zapomnimy wszystkiego. nikt nam nie odbierze tych pieknych chwil i wspomnien...
  14. ja z reguly nosze rozpuszczone z przedzialkiem z boku, albo posrodku. wlosy mam wycieniowane tak, ze ladnie sie skrecaja. aby krecly sie od glowy proponuje wlasnie wycieniowac wtedy nie beda takie ciezkie i te od gory tez sie skreca. wlasciwie to mozesz noscic wszystkie fryzury. kucyki, koki itd.
  15. ja jak nie mysle o tym co sie stalo, czuje sie winna jakbym zdradzila...jak mimowolnie usmieche sie w jakies sytacji to uwazam, ze zrobilam zle. staram sie myslec o tym co sie stalo, ale nie mozna dopuscic aby owladnelo to calym zyciem...wiem, ze latwo powiedziec, ale to moze stac sie z czasem niebezpiczne. choc pradwa jest taka, ze kazdy musi to przezyc na wlasny sposob i tylko wtedy nie bedzie sobie niczego wyrzucac. a ja wciaz analizuje, przywoluje wspomnienia...bo boje sie, ze ten obraz sie gdzies rozmyje... a tego bym nie zniosla. to jeyne co pozostalo..pamiec.
  16. ja stracilam kogos raptem kilka dni temu. byl to dla wszystkich szok gdyz osoba ta mila dwadziescia kilka lat i cale zycie przed soba, wiele planow i marzen... nie pytam dlaczego, bo jestem w stanie zalezc kilka odpowiedzi..poprostu. ale jest we mnie gleboki zal, ze tak sie stalo, ze wszyscy musimy tak szybko dorastac, ze dziecko tej osoby bedzie sierota...i wiele innych mysli krazy po mojej glowie. kiedy nie daje rady to poprostu placze, czesto tez sie zloszcze.. wiem, ze to minie...ale na chwile obecna jest dla mnie wielka tragedia. kiedys naucze sie z tym zyc i byc moze nawet odnajde jakas motywacje aby byc lepszym czlowiekiem, ale teraz czuje sie jakbym w sercu nosila ogromny glaz i wlasciwie chwilami czuje, ze nie chce sie go pozbyc, bo boje sie, ze zapomne. wiem, ze tak nie bedzie, ale sie poprostu boje.
  17. fiambala, wiem, ze masz racje i bardzo madrze piszesz, ja czuje obecnie podobnie..tylko jedno to jest byc tego swiadomym, a drugie to jest to wcielic w zycie... oczywiscie wykonuje mechanicznie czynnosci, ale jest we mnie taki mrok, ktory potrafi wszystko przycmic.. juz raz przezylam strate kogos bliskiego i wiem, ze wszystko jakos pozniej sie wycisza i zycie nabiera innego wymiaru, ale to co dzieje sie teraz jest najgorsze. dodatkowo boli mnie wiek tej osoby...i to, ze tyle jeszcze miala planow.. z tym pogodzic sie jest najtrudniej. ja wierze, ze gdzies tam jest i spoglada na nas zatroskany tym jak cierpimy..
  18. dziekuje. tylko to wszystko jest jescze bardzo..\"swieze\" i tak ciezko jest sie przestawic.. z reszta to co do tej pory zaprzatalo mi glowe stracilo calkiem znaczenie.. troche draznia mnie codzienne problemy.. dzieki temu co sie stalo napewno bede innym, lepszym czlowiekiem, ale nic juz nie bedzie tak samo :(
  19. masz racje. ja napewno nie zapomne.
  20. chcialam jeszcze napisac, ze nie chce wracac do codziennosci bo boje sie, ze przez nia ludzie zapomna.. nie mialam tego komu powiedziec:(
  21. tez mi sie wydaje, ze to od nerwow. sama doszukuje sie roznych znaczen w pewnych sytacjach i wiem, ze czesto maja one miejsce..wszystko zalezy jak sie z tym czujesz.
  22. nic juz nie bedzie tak samo. drazni mnie wszystko i nie moge uwierzyc.
  23. crazy_bogie

    co kupilam ostarnio w lumpeksie

    ja w H&M najbardziej lubie dodatki. mozna kupic fajna torbe na dany sezon np za 59zl, a nie jak gdzie indziej za 150zl, a nawet wiecej. fakt nie wszystkie ich rzeczy nadaja sie do chodzenia na ulice, ale wiekszosc jest na topie. poza tym jak raz juz pisalam chwale sobie dodatki z new yorkera sa nie drogie i na kazda okazje. a w lumpeksie ostatnio cisza nie ma nic co by mnie ujelo, czekam na cos nowego ;) pozadrawiam!
  24. crazy_bogie

    co kupilam ostarnio w lumpeksie

    powracam po przerwie. ostatnio towar byl wyjatkowo nie udany i bardzooo duzy..nawet nic luznego nie wypolowalam, bo rzeczy byly naprawde wielkie i zimowych ciuchow jak na lekarstwo. ale kupilam fajny pleciony pasek za 5zl. pozdrawiam!
  25. crazy_bogie

    co kupilam ostarnio w lumpeksie

    dla mnie to zwykla prowokacja. wpisy tej \"pani\" nie trzymaja sie kupy. gdyby byla choc w polowie tak wyksztalcona jak pisze umialaby sie kulturanie i z klasa wypowiedziec, a tymczasem jedyne co potrafi to tylko ublizac innym. widocznie juz zapomniala skad pochodzi. dla mnie jedno jest pewne im ktos glosniej i wulgraniej krzyczy tym wieksze ma kompleksy i musi anonimowo leczyc je na forum. jesli to co pisala jest prawda, to radze za te wielkie pieniadze udac sie do specjalisty, bo tu ci nikt nie pomoze wyleczyc kompleksow. moglabym walczyc z toba na argumenty, ale niestety wartosc merytoryczna twoich wypowidzi wciaz spada. dodam, ze jako osoba bogata, nie wiem co robilas w tesco, ale ci wspolczuje bo musialo to byc traumatyczne przezycie dla takiego czlowieka jak ty. nie zamierzam sie licytowac..napisze tylko, ze dziekuje Bogu iz zycie nie zmusilo mnie do pracy na emigracji jak ciebie. swoim wpisem udowodnilas mi tylko, ze nie rozumiesz tego co ktos inny pisze...nie umiesz czytac ze zrozumieniem wiec dalsza dyskusja jest zbedna. jesli chcesz poprafic gust zapraszam do dalszego sledzenia naszego topicu, bo w koncu po cos tu zajrzalas...chyba nie tylko po to aby sie dowartosciowac? swoja droga skad ty tak dobrze znasz place w Polsce hehehe. ciesze sie, ze tipic tak fajnie sie rozwija i dzewczyny maja gdzies takie conajmniej dziwne wpisy. pozdrawiam Was goraco i zachecam do dalszego pisania!
×