Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

siódemka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez siódemka7

  1. Niebo błekitne A teraz przyjeżdża do mnie do domu i robi fochy, zrzędzi, szarogęsi się, zagląda po kątkach. Nienawidzę tego. jak ma przyjechać już czuję stres... U mnie to samo , az sie \"przerażiłam \' i zaskoczyłas mnie , że Ty i wiele osób innych tez ( niestety) tak ma :-( yeez ze cos jest nie tak gdy mialam 4-5 lat, wtedy juz czulam opor wobec mamy gdy bylam nastolatka zdalam sobie sprawe ze czuje rowniez poczucie winy za swoje uczucia do niej ale po kolejnej krzywdzie, niesprawiedliwej i bolesnej- odcielam sie stanowczo yeez , ja też sie odciełam od mojej i stało sie to bardzo wcześnie ale nie pamiętam dokładnie ile miałam lat , pamietam jak z nienawiscią i złoscia pomazałam ją na zdjeciu na którym byłysmy obie , ale zrobiłam to jak byłam dzieckiem , nie teraz. Ja nie chce miec żadnego żalu do nich , mysle że nie mam w sobie do nich nienawisci , jest tylko pozostał taki żal i ból we mnie i tak jak oneill mi pisała że to chyba juz tylko musze pokonac tą zmorę przeszłosci z dzieciństwa , która musi zostać we mnie \" przerobiona\" , pozostawiona za mna, tam gdzie jej miejsce. I ze nie bedzie mnie juz nawiedzac, straszyc, nie bedzie mna zawiadywac. consekfencja Ciebie również to \"spotkało \" (?) :-( Dzieki conskfencja , tak mnie uspokoiłas twoimi słowami , mam nadzieje że minie to szybko i będzie wszystko dobrze a my silniejsze , oczyszczone z bólu poznamy lepiej siebie , pokochamy siebie mocniej i świat iżycie!!!!
  2. oneill dziekuje ci że sie odezwałas do mnie, ze własnie tu byłas w tym momencie wiec mam prawo de tego żeby czuć w sobie ten żal i wypłakac to ? cały czas lecą mi łzy , ale czuje ze ciezar opada , odchodzi, przeczytam jeszcze co napisałas do mnie i pojde sie połozyc na chwile.
  3. I miałam do mamy wielki żal w sobie go czułam , ze nie zostawiła taty alkoholika.A my moglibysmy zyc wtedy w spokoju. Bez strachu.
  4. Forum pt Toksyczna matka zatruwa życie Serce wali mi jak młot, popłakałam sie jak poczytałam kilka wpisów :-( osób na tym forum, musiałam przestać czytać, potem tam wróce,napisze teraz, potem moze juz nie bede chciała wracac do tego, pamietam tak troche jak za mgła bo z dzieciństwa że nastąpił jakiś przełom we mnie ze jako dziecko musiałam sie od mamy odsunąć , bo robiła coś co mnie zabolało , brakowało mi jej miłosci, czułosci , przytuleń , coś jeszcze musiało byc co spowodowało ze sie odsunęłam od niej , ale ja tego nie pamietam i szczerze - to naweet nie chce wiedziec juz. Ciezki bagaz na całe zycie...... Poradze sobie. Naucze sie byc jeszcze lepszą matką.Trzeba sie obmyć z tej chorej przeszłosci CAŁKOWICIE.
  5. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3610685 :\'(
  6. Wampiry energetyczne Są ludzie, którzy samą swoja obecnością pozbawiają innych energii życiowej. „Ofiary” uskarżają się na ogólne osłabienie i brak motywacji. Osoby, które są szczególnie podatne na działanie wampirów energetycznych są często podatne na wpływ, bierne. Z kolei wampiry to najczęściej ludzie dobrze sobie radzący w życiu, chociaż często z niego niezadowoleni. Pobierają cudze siły życiowe najczęściej zupełnie nieświadomie i nie mają na to wpływu. Najprostszą metodą leczenia osoby ogarniętej słabością spowodowaną działaniem wampira jest odseparowanie jej od osoby pozbawiającej ją sił. Istnieją też różne metody psychicznej obrony. Dr Bruce Goldberg, zajmujący się biologią, chemią, psychologią i hipnozą, wyróżnia pięć typów wampirów. Na poszczególne typy składają się przeróżne doświadczenia i cechy charakteru i temperamentu danej osoby. Typ paranoiczny Zdrada to najważniejsze pojęcie w słowniku tego typu ludzi. To osoby o duszy wojownika, gotowi do poświęceń, jednak wszędzie węszący podstęp. Innych traktują jako potencjalnych wrogów, którzy chcą ich skrzywdzić. To żołnierze, którzy chcą wygrać wojnę, która już dawno się skończyła. Nie ufają nikomu. Każdy jest wrogiem, a życie to pole bitwy. Żyją w ciągłym strachu. Szczególnie silny niepokój budzą w nich przedstawiciele przeciwnej płci. Agresja to najczęstsza reakcja w różnych stresujących sytuacjach. Jakakolwiek porażka staje się katastrofą, gdyż osoby tego typu muszą wygrywać za wszelką cenę. W dyskusji nie znoszą sprzeciwu i oczekują, że wszyscy się z nimi zgodzą. Nigdy nie należy się spierać z tego typu osobami. Lepiej nie nawiązywać kontaktu wzrokowego, obniżyć i złagodzić głos, zmienić temat rozmowy na coś przyjemnego. Pozwoli to uniknąć ich negatywnego wpływu. Typ eteryczny Strach egzystencjalny jest częsty wśród tego typu osób. Nie czują się zbyt dobrze w swoich ciałach i życiu, jakie prowadzą. Nie angażują się w bliskie relacje z innymi ludźmi. Często oddają się duchowej ucieczce. Jest to ich sposób na radzenie sobie z problemami. Efektem takiej postawy jest mieszanka agresji i wycofania. Stają się agresywni i rozgniewani, gdy są zmuszeni do konfrontacji z codziennością. Należy ograniczyć kontakty z takimi osobami, gdyż ich atak na psychikę innych jest dotkliwy, mimo że nie planowany. Typ pozbawiony poczucia bezpieczeństwa Zamartwianie się do główna cecha ludzi zaliczanych do tego typu. Prawdopodobnie doświadczyli kiedyś braku jedzenia, opieki czy miłości. Boją się, że to się może powtórzyć. Odnoszą wrażenie, że wszyscy dookoła próbują pozbawić ich energii, więc ich odpowiedzią jest wysysanie siły z innych, aby wyrównać sobie stratę. Potrafią zaangażować drugą osobę w długą, nudną rozmowę, podczas której mówią bardzo cicho. Zmusza to do pochylenia się w stronę mówiącego, aby go usłyszeć. To ludzie często kompulsywni, podatni na wszelkiego rodzaju uzależnienia. Są przekonani, że nie są warci uwagi innych, że ich potrzeby nigdy nie zostaną zaspokojone. Aby poradzić sobie z tym brakiem, pobierają energię od innych bez ich zgody. Osoby zaliczane do tego typu często zachowują się jak bezradne i oczekują opieki w każdym względzie. Nie potrafią jednak się odwdzięczyć, tylko biorą. Aby uniknąć ich negatywnego wpływu, należy unikać kontaktu wzrokowego. Można zachęcić ich słowami, nie należy jednak ich wyręczać w jakikolwiek sposób. Należy pamiętać, że osoby te żyją w ciągłym strachu przed porzuceniem, jednak nie wolno pozwolić, aby litość zmieniła cię w ich kolejną ofiarę. Typ pasywno – agresywny Bycie pod kontrolę to najgorszy lęk wśród osób tego typu. Obawiają się znalezienia w sytuacji, w której nie będą mogli wyrażać siebie w taki sposób, jaki chcą. Pragną wolności, jednak ich strach ich ogranicza. Stają się gniewni i urażeni, gdyż nie czują się wolni i nie widzą rozwiązania tego problemu. Wycofują się, jednak w głębi duszy pragną wrócić do innych ludzi i oczekują ich potwierdzenia. Brakuje im autonomii. Jednocześnie angażują innych ludzi w swoje życie i ich odpychają. Żądają i opierają się jednocześnie. Żyją chwilą, nie planują przyszłości. Sami siebie więzią i przenoszą swoją samotność i desperację na wszystkich, z którymi się kontaktują. W czasie rozmowy z osobą tego typu, będzie żądać od ciebie rad, jednocześnie je odrzucając i oskarżając cię o brak pomocy. Ta osoby proszą o coś i jednocześnie to odpychają. Ich klasyczna odpowiedź to : tak, ale… Typ robota Autentyczność jest bardzo istotna dla ludzi tego typu. Zaprzeczają swemu wnętrzu. Prawdopodobnie wcześniej musieli stwarzać pozory doskonałości, aby móc przetrwać. Ich świat zewnętrzny wydaje się perfekcyjny, jednak ich świat wewnętrzny jest wypierany. Stale obawiają się, że czegoś im brakuje i życie toczy się bez nich. Aby poradzić sobie z takimi przekonaniami osoby te próbują być jeszcze doskonalsze. Mają dobrze płatną pracę, dobrą reputację, idealną rodzinę. Inni zazdroszczą im stylu życia i przychodzą ze swoimi problemami. Jednak osoby tego typu nigdy nie osiągają satysfakcji ze swojego życia. Funkcjonują jak automatyczny pilot, ślepo idąc przez życie. Nigdy nie narzekają na świat. Oni są perfekcyjni i wszystko jest piękne. Odpowiedniość i poprawność polityczna są dla nich ważniejsze niż bycie prawdziwym. Tak wygląda klasyfikacja wampirów energetycznych wg Goldberga. Warto umieć rozpoznać te osoby, gdyż mogą pozbawiać innych sił i radości życia.
  7. Goniąc kormorany Po prostu startują z innej rzeczywistości tego KIM W ISTOCIE SĄ I póki tu będę zaglądać, to będę bronić prawa tych osób do swobodnego i bezpiecznego wypowiadania sie na forum. Bo poczucie bezpieczeństwa to jest to, czego najbardziej w tej chwili potrzebują wszyscy, a niektóre osoby w sposób szczególny.
  8. aleta dżonka ból duszy dlaczego mnie to spotyka Czytam i pięść mi się \" zaciska \" ale w tej walce nie chodzi o siłe fizyczną , wygra ją każda z Was od momentu kiedy zacznie walkę o samą siebie a to już zaczęłyście pisząc tutaj , przełamując \"coś\" w rodzaju ~ wreszcie opowiem o tym komuś , chcę i potrzebuję pomocy i zmiany dotychczasowego \" życia \" i uwolnienia się od cierpienia. Celowo wyraz życia ujęłam w cudzysłów ponieważ życie w ciągłym lęku stresie i niepewnosci to naprawdę męczarnie. Nikt nie ma prawa Was poniżać , bić , wyzywać , poszturchiwać znęcać się nad wami. Nie pozwólcie sobie wmówić że to WASZA wina za czyjeś kretyńskie zachowania lub ataki agresji w stosunku do was samych. Jesteście dużo warte i każda z Was zasługuje na spokojne zycie i szacunek. Nikt wam łaski nie robi. Kanalia zostanie kanalią. Wredny typ również. Szczerze wam współczuję ... nie poddawajcie się , możecie wiele zmienić , uratować własne zycie i cieszyć się nim w pełni !!! Pozdrawiam was serdecznie. Uważajcie na siebie.
  9. yeez Oby jak najprędzej minął ból ręki , może \' jakiś \' konkretny lek przeciwbólowy żeby przerwać twoje cierpienie , ból wykańcza , bardzo serdecznie cie pozdrawiam corobić Ostatnio kupiłam dzieciom i sobie tran w kapsułkach , super ! zapytaj o tran w kapsułkach
  10. To powyżej z \" Przebudzenia \" Anthony de Mello http://integra.xtr.pl/teksty/Przebudzenie/249-ind.htm
  11. consekfencja :-D ŚMIERĆ \"MNIE\" Czy można być w pełni sobą nie doświadczając tragedii? Jedyną rzeczywistą tragedią na ziemi jest niewiedza. To od niej pochodzi wszelkie zło. Jedyną tragedią istniejącą na świecie jest nieświadomość i trwanie we śnie. Stąd wyrasta strach, a ze strachu cała reszta. Śmierć nie jest tragedią w żadnym sensie. Śmierć jest piękna, przerażająca jest tylko dla tych ludzi, którzy nigdy nie rozumieli życia. Tylko wówczas gdy boisz się życia, lękasz się śmierci. Jeden z amerykańskich pisarzy ujął to bardzo pięknie. Napisał, że przebudzenie jest śmiercią wiary w niesprawiedliwość i tragedie. Dla mędrca koniec egzystencji gąsienicy oznacza narodziny motyla. Śmierć jest zmartwychwstaniem. Nie mówimy tu o zmartwychwstaniu, które kiedyś nastąpi, ale o tym, które teraz właśnie ma miejsce. Jeśli umrzesz dla swej przeszłości, jeśli umrzesz dla każdej minuty, to jesteś osobą w pełni żywą, ponieważ osoba w pełni życia jest osobą pełną śmierci. Zawsze umieramy dla różnych rzeczy. Zawsze rzucamy wszystko, by być w pełni żywym i gotowym w każdej chwili na zmartwychwstanie. Mistycy, święci i inni czynią wielkie wysiłki, by przebudzić ludzi. Jeśli się nie obudzą, stale towarzyszyć im będzie zło, takie jak: głód, wojny, gwałt. Największym złem są ludzie – pogrążeni we śnie, pozbawieni wiedzy. Nie proś świata, aby się zmieniał – to ty zmień się pierwszy. Wówczas zobaczysz świat wystarczająco wnikliwie, by moc zmienić wszystko, cokolwiek uznasz za stosowne. Pozbądź się zaćmy na własnych oczach. Jeśli tego nie uczynisz, tracisz prawo do zmieniania czegokolwiek lub kogokolwiek. Póki nie jesteś świadom samego siebie, nie masz żadnego prawa poprawiać innych lub świata. Zło w próbach zmieniania innych ludzi czy świata – kiedy ty sam nie jesteś osobą świadoma – polega na tym, że zmiany te mogą służyć tylko twoim interesom, dumie, dogmatycznym przekonaniom, albo po prostu odreagowywaniu negatywnych emocji. Żywię negatywne uczucia, a więc radzę ci, byś zmienił się w taki sposób, bym poczuł się lepiej. Najpierw rozwiąż problemy swoich negatywnych emocji tak, abyś przystępując do zmieniania innych kierował się nie nienawiścią lub negatywizmem, ale miłością. Może wydawać się dziwne także i to, że ludzie bywają bardzo surowi wobec innych, a jednak są pełni miłości.
  12. O-L-A :-) Uchylcie rąbka tajemnicy, jakim cudem Wam się udało pokonąć LĘK? We mnie jest on tak wielki, że stał się częścią mnie To moja obecność tutaj i zdobywanie i dopuszczanie do siebie wiedzy którą tu własnie zdobywałam i nadal zdobywam , moja własna chęć wydobycia sie z wielu lęków we mnie, strachu ( dokuczały mi bardzo napady paniki w wielu róznych miejscach ) - koszmar , tragedia nie do opisania , ten kto miał tak właśnie \" urozmaicone życie takimi napadami lęku ten wie :-( o czym piszę Dzięki temu forum, przestałam zażywać slinych leków uspokajających , które brałam sobie jak chciałam i ile chciałam.Za kilka tygodni minie dwa lata jak przestałam je jeść. Ja ich nie potrzebowałam i nie potrzebuję !! Wolnosc !!! Strach, lęk ...były ogromne we mnie. Pozbywałam sie tego cholerstwa stopniowo i czułam jak to wychodzi ze mnie. Był taki silny we mnie przełom, kiedy co dopiero zaczynałam czytać i uczestniczyc na forum ...po jakims czasie przyszedł trudny dla mnie moment, bo jakbym sama stała sie strachem , trwało to kilkanascie dni , nie mozna było sie od tego urwać , poprostu jakby strach , lęk chodził ze mną ramię w ramię , nie mozna sie go było pozbyć ( tak jak własnie pod wpływem leku uspokajającego zaczyna sie on zmniejszać dając pożadany efekt , wyciszenie, uspokojenie ) i to własnie wydaje mi się ze to było mi potrzebne żeby najpierw go zaakceptowąc w sobie w całej sile jaką on miał żeby potem on sam sie zmniejszał i zmniejszał odchodząc ze mnie :-D :-D No i se poszedł , skubany jeden :-D Warto było sie z nim zmierzyć. Lęku i strachu nie można prowokowac , jesli jest lub jesli czuje się w sobie ze nadchodzi, nalezy go zaakceptować , naprawdę , lęk i strach powinno sie i należy przyjąc, nie uciekac przed nim , nie ignorowac,ponieważ w ktrókim momencie moze powrócić silniejszy niz poprzednio. To tak jak fala morska, która przpływa, nalezy sie jej poddac , sile tej fali , nie uciekac przed nią ona ma tez tylko swój zasięg i więcej ponad siebie nie potrafi, więc tylko accept a potem juz po wszystkim. :-D :-D :-D :-D
  13. Kocham was wszystkieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee !!!!!!! Łojejku !! troche mam zaległosci ale postaram sie odpowiedziec :) Yeez nie umiem tego znależć :-( chyba ze inna osoba pisała ... tam było tak dosadnie i oczywiscie nie do mnie był ten post którego sie \"uczepiłam \" :-D on trafił do mnie tak jakos ...teraz to juz nie znajde chyba :-( szkoda , ... Muszę starą metodą - czyli - czytam dany wpis , i trafiam na cos co akurat tyczy sie mnie i potem kopiuję i wklejam na moją pocztę email :-D i zawsze moge wrócić poczytać kilka razy , wiem ze taki wpis danej osoby tu z forum który wysyłam na swoja poczte był naprawde istotny dla mnie ....od dzisiaj tego bede znowu pilnować i robic tak, zeby potem nie szukać.
  14. Jednak nie umiem znalezć :-( jeszcze raz na spokojnie... muszę A teraz oglądam polską komedię \" Nie ma rózy bez ognia \" hahahha w telewizji , kocham te komedie z czasów PRL, Bareji. Ide oglądać dalej :-D
  15. yeez :-) Idę poszukac twój jeden wpis całkiem niedawno i wróce jak go znajdę i napisze od siebie , bo poruszyłas cos dla mnie bardzo waznego w nim pomimo że nie pisałas konkretnie do mnie :-) mam nadzieje ze nie bede musiała go długo szukać :-) ok.
  16. enia 1 :-) Zapytałas mnie : Czujesz teraz miłość własną. Miość skierowaną na siebie. Miłość wszechogarniającą. Jak myślisz, czy ona ci wystarcza. tzn czy czujesz potrzebę związania się z kimś? Juz odpowiadam :-) Tak, czuję miłosc własną , zaprzyjazniam się z sobą i to jest tak cudowne , jest mi dobrze z sobą , nie \" uciekam \" juz przed sobą jak kiedyś ,... hm....czy czuję potrzebe związania sie z kimś ? ... nie , ponieważ czuję wewnątrz siebie ze to nie jest ten czas na \" to \" chce pobyć z sobą tak jak jestem teraz obecnie chcę poznać siebie lepiej ..... ....Miłość wszechogarniającą. Jak myślisz, czy ona ci wystarcza Tak, wystarcza mi , całkiem niedawno dotarła do mnie a ja do niej, więc to świeże ale juz poznałam jej smak enia , dziekuje ci za te pytania :-)
  17. Vacancy :-) Poa :-) Napisałaś : \'\'...Wreszcie JESTEM. bo długo mnie nie było, choć nie maiałm o tym pojęcia. Niebo błękitne {serce] :-) piszesz : Taki fajny stan, jakiego dotychczas nie umiałam doświadczyć, nie wiedziałam, że tak mozna żyć. Urodziłyśmy sie ponownie ! :-D :-D i to jest powód do wielkiej radości w nas !! Te nasze ponowne narodziny były konieczne , w bólu , trwały dosyć długo,ale proszę jak sobie \" chwalimy \" terażniejszość !!! Nareszcie dopuszczono nas do zycia i cieszenia się nim!!!
  18. musiałam sie wrócić , składałam teraz ubrania, i tak bardzo poczułam ze chciałabym was usciskać i wogóle nie obchodziłoby mnie jaki która ma nick :-D :-D poprostu przytulic kazdą z was , dla was równiez słońce sie usmiecha , być może dla niektórych jeszcze jest za chmurka a dla niektórych z was juz dociera jego blask !!!! to jest piekne , ja wczoraj tak własnie usmiechałam sie do słońca i czułam sie najszczesliwszą istotą tu na świecie !!! I pomyslec ze kiedys \" całkiem niedawno chciałam umrzeć,
  19. Goniąc Kormorany :-) Żadna cecha w człowieku (która blokuje jego lub krzywdzi innych), która nie zostanie najpierw zaakceptowana, nie zostanie tez wyeliminowana Tak jest.Dziękuję.
  20. Dziewczyny :-) Nie wiem kto był autorem tego co zaraz wam przepiszę z kartki która trzymam , oczywiscie odpisałam z naszego forum, z części pierwszej. ok , przepisuje - Bo jak będziemy kochac siebie tak autentycznie , naprawdę - to i świat tak naprawdę nas pokocha a ludzie toksyczni nie bedą mieli do nas dostępu , ponieważ chronić nas będzie pole siłowe naszej miłości i szacunku do samych siebie - Piekne , prawda ? i prawdziwe Doświadczam tego teraz na sobie :-) Dzisiaj całkiem inaczej widze świat inaczej sie do niego przyblizam nie boje sie odczuwania emocji , pozwalam im być , pragnę wiecej siły w sobie , nie chce tez niczego przyspieszać , zeby potem sie nie okazało ze musze znowu wrócic do czegos tam , ale tak bardzo sie cieszę ze pokonałam cos co było naprawde silne i chamowało mnie zeby moc isc po swojemu jest mi dobrze jak nigdy przedtem. Chcę sie z wami jeszcze podzielić tym , że od momentu jak zaczęłam sie interesowac moja mała dziewczynką w sobie , własnie tak czuję że to był ten przełomowy \" moment \" we mnie , to spotkanie z nią było konieczne. Zaleczy sie ta rana we mnie , wiem, kazda rana kiedys sie goi , niewazne ze zostawi slad, wazne zeby sie zagoiła , dam jej na to czas............. Ja dam mojej ranie sie zagoić.............
  21. yeez :-) Z wielka przyjemnością !! W takim klubie jak u siebie w domu ! :-)
  22. enia 1 :-) Zwykle byłaś grzeczna... bądź raz niegrzeczna i zobacz jak ci z tym jest. Tobie to nie zaszkodzi. Ponieważ grzeczność jest dobrze w tobie zakorzeniona. A spowoduje zmianę - w przyszłości nie będziesz już za bardzo grzeczna... Właśnie to teraz mnie dotyczy , \"zaczynam \" być niegrzeczna i nawet mi to pasuje i zaczyna sie podobać :-D :-D :-D :-D chciałabym pozostac dłużej w takim stanie :-D :-D moze sie uda :-D :-D :-D
  23. KTOSSSSSSSSSSSSSSSSS TYLKO JAK pozwolic odejsc tej małej dziewczynce we mnie??? ktora ciagle pragnie miłsoci ,zrozumienia,pogłaskania po głowie.... Spójrz , napisałas - która ciagle pragnie miłości zrozumienia pogłaskania po głowie Ona o to prosi ciebie. Woła i czeka aż się nią zajmiesz i zainteresujesz, musisz ją ukoić , ona prędzej od ciebie sama nie odejdzie , ciągle czeka na ciebie az sie do niej zblizysz , bardzo mozliwe że musicie obie porozmawiać szczerze, a moze i pomilczeć razem troche idz do niej, spotkaj sie z nią , nie bój się tego, to piękne przeżycie , ty wiesz napewno więcej od niej i musisz się z nia tym podzielić , usłysz jak cię będzie wołała i zbliz sie do niej , ...napewno ci zalezy na tym zeby sie z nia spotkac , wiec idz do niej :-)
  24. Dużo zależy od tego, jakimi otaczamy się ludzmi. Jak we wspinaczce. Zdobywając jakiś szczyt, trzeba zabrać ze sobą ludzi: noszą bagaż, rozbijają obozy, podtrzymują haki i czekany. Są niezbędni. Tylko ostatni odcinek drogi pokonujemy sami lub w towarzystwie dwóch, trzech osób. Tak samo w życiu. Trzeba wiedzieć z kim się wspinać. [ Jan Kulczyk]
  25. yeez :-) Dzięki Tobie i consekfencji zaczynałam i pozwalałam dopuszczac do siebie powrót do mojego dzieciństwa ... Obie bardzo pomogłyście mi odnależć a właściwie zainteresowac się i zbliżyć się do mojej małej dziewczynki we mnie, która cały czas na mnie przez tyle lat czekała i cierpiała bardzo. Dziękuję wam bardzo z całego serca !!!!! Konieczny był powrót do przeszłosci , do mojego dzieciństwa aby zrobić z tym wszystkim raz na zawsze porządek , odważyłam się na to ale nie stało się to za jednym ruchem , przez cały czas bycia tu( przeszło 2 lata) na forum w końcu samo się \" odnalazło \" ; \" ujawniło\'\' TO co musiało byc \" posprzątane :-) Owszem , był lęk związany znowu z powrotem do bolesnych przeżyc i traum ale silniejsza była we mnie ta chęć żeby sobie pomóc i ulżyć... Wiele się tutaj nauczyłam I to mnie zmieniło :-) Wydostałam sie WRESZCIE z jakiejs niemocy nieistnienia próżni lęku strachu , wiem brzmi dziwnie ale własnie tylko tymi krótkimi wyrazami mogę to wyrazić :-) :-) Zaczynam i uczę się interesowac samą sobą , idzie mi coraz lepiej czego kazdemu życzę aby również się udało , a jest to możliwe Popłakałam sie troche dzisiaj jak słuchałam piosenki Violetty Villas - Do Ciebie mamo - .......... Miłego dnia dla was wszystkich i pozdrawiam wszystkich mocno !!!!
×