Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

FeBe

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Nife, bedzie dobrze. Tylko zostan na naszym topiku, bo on przynosi szczescie wytrwalym ;) anitia, i jak tam? WIdac siusiaka??? samosiaGosia, daj znac kochana czy znowu zostaniemy ciotkami ;) a gdzie jest myszka? Rany, ona juz na pewno urodzila!
  2. anitia, to musialo byc wspaniale przezycie. Ciesze sie razem z Toba :) A juz niedlugo poczujesz bicie tego serca wtulonego w Ciebie i to dopiero bedzie wielka chwila! :D Ja jak zwykle niewyspana, ale za to uraczona pieknymi usmiechami mojego syna. Teraz spi wtulony w moj szlafrok :P Nife, z tego co piszesz wyniKa, ze mozesz byc w ciazy. Ja o ile pamietam tez nie zobaczylam dwoch kresek w dzien spodziewanej miesiaczki. Na pewno nie jest latwo czekac, ale teraz tylko to Ci pozostaje. Zycze, aby Twoje marzenie sie spelnilo :)
  3. Oj dobrze prawi SamosiaGosia. To jak sie przyspieszaja obroty po porodzie jest nie do opisania. Ja nie chcialam Wam tutaj marudzic podczas moich poczatkow, ale naprawde pierwsze trzy miesiace prawie w ogole nie spalam. Synek praktycznie ciagle plakal, zasypial na godzinke po 2-3 godzinach noszenia go na rekach, odstawiania tancow przedziwnych i skakania z nim do sufitu. Oczywiscie spal tylko z nami w lozku, wszelkie proby odlozenia go do lozeczka konczyly sie hiseria. Teraz jest juz o niebie lepiej bo spi w nocy sam, ale co z tego jak co 2 godziny regularna pobudka na cyca. Ale nic to i tak jest najslodszy na swiecie :)
  4. dziewczyny gratuluje jeszcze raz wszystkim oczekujacym na rozwiazanie :) to jest chyba najpiekniejszy czas w zyciu kobiety, przynajmniej w moim przypadku tak bylo. lezacym zycze duzo spokoju i wytrwalosci. zreszta zycze tego wszystkim, bo taki trening przyda sie juz na potem ;)
  5. anitia, chba kazda przyszla mama sie boi, zwlaszcza jesli ma sie za soba tak przykre doswiadczenie jak Ty. Ale moze uda Ci sie przezwyciezyc te obawy. Daj sie poniesc fali radosci i szczescia, a co ma byc to i tak bedzie. Ja wierze, ze wszystko bedzie dobrze i za kilka miesiecy bedziesz nam opowiadac o rosnacym brzuszku a potem o pierwszych nieprzespanych nocach. Moj synek przyszedl na swiat w nocy z 22 na 23 listopada. Byl bardzo duzy: ponad 4,2 kg! Porod naturalny, wiec mozecie sobie wyobrazic moje pierwsze dni w szpitalu i bol po cieciu. Na poczatku mielismy problemy z mlekiem, bo nawal przyszedl bardzo pozno i bidulek stracil ponad 0,5 kg w szpitalu. Na szczescie w domu wszystko sie ustabilizowalo i teraz ladnie je. Z nockami jest bardzo roznie, dzisiaj na przyklad budzil sie co godzine, troche possal i znowu na troche zasypial. Ja o 8 rano wygladalam jak wrak matki :P Od wczoraj daje mu smoczka, bo zauwazylam, ze ma bardzo silny odruch ssania i czasem jak jest najedzony to dalej chce ssac piers i mi ja masakrowac pomimo braku pokarmu. Ogolnie jest bardzo ciezko, ale pomimo zmeczenia jestem szczesliwa i pelna nadziei, ze z czasem wszystko sie ustabilizuje i zaczniemy normalnie funkcjonowac (to znaczy jesc i spac o normalnych porach). Marze tylko o tym, zeby moc spokojnie pojsc do lazienki, wziac prysznic bez pospiechu albo obejrzec dla relaksu jakis film. Ech... czasem teskno za okresem ciazy ;) Buziaki dla wszystkich!
  6. Anitia, kochana, ja tam wierze ze na kazda z nas przychodzi czas wlasnie wtedy, kiedy powinien. Najpiekniejsze jest to, ze kazdego miesiaca ten cud moze w koncu nadejsc i potem jest tylko wielkie zdziwienie i radosc: TO JUZ??!! O ile lekarze nie stwierdza jakiegos konkretnego problemu, trzeba chyba po prostu zaufac. Ja po kilku miesiacach sie juz niecierpliwilam, ale patrzac na to z perspektywy czasu stwierdzam, ze dzieki oczekiwaniu docenilam naprawde swoje szczescie. Teraz jak rozmawiam z moim synkiem, to czesto mu powtarzam ze razem z jego tata bardzo pragnelismy jego przybycia. Czujemy sie tez przez to bardziej odpowiedzialnia za niego, bo w koncu tak mocno sie upieralismy przy tym, zeby w koncu sie pojawil w naszym zyciu. I na pewno w Waszym przypadku bedzie tak samo :* Myszko, tak sie ciesze ze u Ciebie wszystko w porzadku. Czas naprawde pedzi, kto wie moze niedlugo bedziemy wspominac z nostalgia te nasze 9 miesiecy ;) Pozdrawiam jak zwykle wszystkie przyszle mamusie, niezaleznie od tego czy juz maja brzuchy czy jeszcze nie. Staraczki, piszcie czesciej bo to przeciez Wasz topik :)
  7. samosiaGosia, swietnie Cie rozumiem. Ja mam termin dopiero za 2 miesiace a juz tez zaczynam wpadac w lekka panike. Zadecydowalas juz cos z wozkiem? Moze warto wybrac juz teraz, na pewno Cie to troche uspokoi. A jak stoisz z ciuszkami dla malej? Ja zamowilam wiekszosc w sklepie internetowym i czekam na przesylke. Mam nadzieje, ze beda takie jak sobie wyobrazam... Najlepiej zrob sobie konkretna liste co potrzeba do szpitala, w ktorym bedziesz rodzila i codziennie cos z tej listy sobie zalatwiaj. (madruje sie a sama utknelam i nie moge ruszyc z pakowaniem tej cholernej torby :P)
  8. I jeszcze zapomnialam napisac, ze Cie podziwiam za wytrwalosc w pracy. Ja co prawda tez jeszcze biore jakies zlecenia, ale moge pracowac w domu, tylko czasem musze sie pojawic w biurze. Nie wyobrazam sobie codziennych dojazdow i siedzenia za biurkiem. Leze z laptopem w sypialni i cos tam probuje plodzic ;) Dzielna z Ciebie mamuska!
  9. myszka, trzymam kciuki. A jutro daj znac koniecznie o wyniku, jaki by on nie byl. Chociaz obecnosc nawet bladej kreski daje duuuuuze nadzieje ;) anitia, zobaczysz ze teraz powolutku wszystko sie jakos ulozy. Dobrze, ze jestes pod popieka fachowca. Problem zidentyfikowany, to juz ponad polowa sukcesu! Ja zblizam sie do koncowki piatego miesiaca. Upaly nie daja normalnie funkcjonowac, synek tez jest niespokojny w brzuchu. Oby do wakacji!
  10. anitia, strasznie mi przykro. Na pewno nie jest Ci teraz latwo, dlatego zycze Ci duzo sily. Jesli tylko bedziesz miala mozliwosc i ochote, to pisz nam o wszystkim. Mocno przytulam :*
  11. WKlejam zaktualizowana tabelke :) NICK.............. ...WIEK...... DATA@........ TEST......... CYKL xellkaa.................29........PRZERWA.......... PRZERWA......10 lola.....................21.........PRZERWA.......... PRZERWA......5 myszka2028..........22.........PRZERWA..........PRZERWA. ......4 Karolinka już jestem..24.......15,06,............21,06,...........3 haga....................28..........07.07.............08. 07. ..........5 majeczka87...........23.......PRZERWA............PRZERWA. ....... Talia_D.................22........15.05.................. ...............14 anitia..................28.........09.07..............09. 07.............7 Beacik26..............26........ 24.05..............25.05..............5 morelka22.............24.........07.06..............08.06 .............11 Ciężaroweczki NICK..............WIEK.....Tydz.ciąży....dzie rozpakowania...plec Jessica_27............27.........? ......... . ..?............................ agaz26................26......... ?........... ? ............................. aaninimowaja........?............?.............?........ ................... samosiaGosia.........27..........22.........22.10. ..................... FeBe....................28......................21.11 ..............chlopiec
  12. Hej dziewczyny! Ja caly czas tu jestem tylko rzadko pisze przez ten moj remont i upaly. W weekend mialam usg 20-go tygodnia i kontrolowalismy maluszkowi wszystkie najwazniejsze organy, serduszko, mozg i kosci. A przy okazji dowiedzielismy sie, ze bedziemy mieli synka :D anitia, relaks w kraju na pewno dobrze Ci zrobi. A gdzie mieszkasz na co dzien? Pamietalam, ale jakos mi ostatnio wszystko z glowy wylatuje :P Ja tez tesknie czasami za polskimi klimatami, ale tu we Wloszech tez sie dobrze czuje. Nawet mam opracowane gdzie mozge znalezc jedzenie przypominajace to polskie i od tego czasu juz tak bardzo nie narzekam. samosiaGosia, nie denerwuj sie kochana bo to i tak nie pomoze Twojej kruszynie. Jak Ty bedziesz silna to i dziecko znajdzie sile do przezwyciezenia trudnosci. A moze juz sie wszystko unormowalo! Dobrze, ze mialas ten wypad na Korfu. Musialo byc pieknie! My jedziemy do tescia na poludnie Wloch, mam tylko nadzieje, ze upaly nas troche oszczedza. Najwyzej bede non stop siedziec w wodze :) Napisz koniecznie po poludniu jak poszlo badanie. Specjalnie zostawie ekipe budowlana i przyleze na forum zeby sprawdzic! xelka, jak tam? a reszta dziewczyn chyba faktycznie sobie gdzies poszla. Juz nie wspomne o zalozycielce topiku, ktora na dobre nas opuscila. Beacik!!! Gdzie jestes??? Czy nie przywidzialo mi sie, ze kiedys widzialam Cie w podobnym temacie pod innym nickiem? Wracaj natychmiast!
  13. SamosiaGosia, trzymam kciuki za Twoja kruszynke. Bedzie dobrze, najwazniejsze to wiedziec co sie dzieje z dzidzia i postepowac wedlug wskazowek jakiegos madrego lekarza. A przede wszystkim nie zamartwiac sie, bo to moze tylko zaszkodzic.
  14. morelko ja mam na ogol 6-7 dni ale moze liczysz tez jakies plamienia poprzedzajace @?
×