do to wiem na bank
ile lat ma twj maz moj skonczył 30 latek. widac mamy dojrzłych facetów, wiem ze moj byłby wspaniałym ojcem moze lepiej by sie zamował dziekiem niz ja, mam na mysli maiła by wieksze checi i zaparcie...ale mnie nie stac narazie na ta decyzje, nie czuje tego wogóle terz za 4 lata stuknie mi 30cha, ale postanowiłam ze przed 30 urodze....mam nadzieje ze moje podejscie sie zmieni, ale wiecie co najbardziej mi brakuje w podjeciu jakies przekonania ze strony meza, czyli zeby mi mowił ze bedzie wszystko dobrze, ze bede dobra matką, ze mi bedzie pomagał, ale jakos tego nigdy nie słyszałam. on chciałby miec dziecko ale jak przyjdzie do rozmowy na ten temat to sie ciagle kłócimy ....bo on wie ze ja nie chce a próbuje mu wmowic ze mamy czas, i takie tam
poprostu on nie lubi sie rozdrabniac jak ja, jak sie cos chce to sie to robi a nie gada, ja mam na odwrót musze wsjo przemyslec ...itd, nie moge tak top siup
tak sobie pomyslałam ostatnio, ze jakby to facet nie kobieta zachodziła w ciaze, to ja tez bez zastanowienia chciałabym miec dziecko, a co tam czemu nie....facet mysle wogole od dupy strony...