Proszę o radę: Może skorzystam z Pań doświadczenia:
Z moim mężczyzną nie jestem już od roku, wcześniej chodziliśmy ze sobą 1, 5 roku. Był to mój pierwszy, poważny związek. Przez ten rok, ja spotykałam się z kimś, a on starał się o pewną dziewczynę w okresie wakacji. W grudniu, kiedy jeszcze chodziłam z kimś innym, on wyznał mi miłość i powiedział, że tamta się nie liczy i dla niego istniej tylko ja. Ja mu wtedy powiedziałam, ze tez go kocham i na zawsze pozostanie w moim sercu, dlatego on chciał żebym do niego wrocila.
Poniewaz wtedy do konca nie bylam pewna tego co powiedziałam, odwołalam moje słowa i powiedzialam, ze lepiej bedzie jak nie bedziemy sie spotykac.
Od tego czasu zaczelam sie poważnie zastanawiac, kogo ja naprawde kocham, z kim wole spedzac czas i doszłam do wniosku, ze tak naprawde liczy sie ten moj pierwszy chlopak. Zerwałam z tamtym drugim, przez miesiąc staralam sie jeszcze pobyc sama i przemyslec wszystko.
Nawiązalam kontakt z moim ukochanym, a on teraz spotyka sie z tamtą dziewczyna z wakacji Ale to nie koniec.Spotkalismy sie i wylądowalismy w łóżku.A on powiedzial mi pozniej, ze to byly dla niego tylko emocje. Tego samego dnia spotkal sie z tamta dziewczyna, nastepnego pojechal na 1-dniowy wypad do Szczyrku na narty.
Jest jeszcze jedna sprawa, on jeszcze z nia nie spal, wiem, ze jestem jedyna dziewczyna, z ktora sie kochal.
Moj problem tkwi w tym, czy mam po prostu czekac, tzn. pozwolic mu, zeby byl z nia, zobaczyl jak to jest z inna dziewczyna czy mam o niego walczyc juz teraz. Boje sie, ze jesli nie pozwole, zeby cos miedzy nimi sie wydarzylo, to on bedzie o niej myslec.Wiem, ze dla niego moge czekac i chce zeby byl szczesliwy, chociaz nawet sobie nie wyobrazacie jak sie czuje, jak mam swiadomosc, ze on z nia przebywa.
Teraz to juz wiem, jestem na 100% pewna, ze chcialabym byc tylko z nim, znow zaczelam wierzyc w milosc taka na cale zycie i tak bardzo tesknie za nim.