Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

antella

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez antella

  1. Rzeczywiście kobietki, ja też muszę poprawić dane w tabelce, ale tak jak janeczka nie lubię tego robić. U mnie bez zmian, czyli @ nie ma i ciąży nie ma.:( Dziś 37 dc! robiłam testy już dwa razy i obydwa wyszły jednoznacznie negatywne. Jakże ja bym mogła Was opuścić, wszystkie starające?! ;) Na razie przechodzę chwile zwątpienia i tracę już nadzieję .
  2. Janeczko jak mi przykro. To naprawdę smutne patrzeć na cierpienia najbliższych osób. A jak Twój tata trzyma sie psychicznie? Rozumiem, że w takich chwilach nie w głowie Ci przytulanki i całe te staranka o dziecko. Trzymaj się kochana.
  3. Ach dziewczynki, znalazłam coś takiego: \"Nie myślcie o szczęściu. Jeżeli przyjdzie, zrobi wam niespodziankę, jeśli nie przyjdzie, nie zrobi wam zawodu...\" :)
  4. Witam dziewczęta . u mnie 33 dc i nic. @ ani widu ani słychu. Niestety nie mam powodu do radości, bo robiłam dziś test i wyszła mi tylko jedna krecha, a drugiej ani śladu . A mój gin wraca dopiero we wrześniu! Co tam u Was? Janeczko, Kruchutka jak tam przytulanka? ;-) Moniu, @ masz już za sobą?
  5. Janeczko, u mnie cisza w eterze. @ ani widu ani słychu. Ale wcale nie łudzę się, ze to z mojego wymarzonego powodu.Ja mam bardzo nieregularny okres, jeśli nie stosuję żadnych leków. Poczekam jeszcze dwa, trzy dni i kupie test. Jak będzie negatywny to wezmę luteinkę na wywołanie i znowu będę walczyć :). No a Ty zbieraj siły. Musisz wypościć trochę swego M, niech zbiera chłopaków do ataku.
  6. Ach, Janeczko, już doczytałam i wiem po co nogi w górze. ;D Cz Ty stosujesz te metodę pomocy \"chłopakom\"?
  7. Janeczko, Kruchutka jak tam przytulanka? Bo u was chyba właśnie przyszedł ten czas? Trzymam kciuki, żeby były owocne :D. Janeczko, a po co te nogi w górę?
  8. Hej kobietki! Kasiek fajnie, ze sie odezwałaś. Odpoczywaj, wyleguj sie i myśl tylko o sobie, no i dzidzi. Janeczko Ty spokojnie możesz jeść lody! To tylko u tych kobietek z insulinoopornością żadne słodycze nie są wskazane :(. Ale czego nie robi się, aby osiagnąć wymarzony cel. A ja znowu dowiedziałam się o kolejnej koleżance, która jest w ciąży i wcale się z tego powodu nie cieszy. To jest trochę wkurzające, następna i następna. A człowiek tak sie stara i nic
  9. Moniu, jak u Ciebie jedna kreska to u mnie pewnie też. Nawet nie robię testu, bo szkoda kasę na darmo wydawać. Zauważyłam, że my z Monia to idziemy tak łeb w łeb. Prawie te same terminy @(jak stosuję tabsy, bo inaczej to moze 3-4 razy do roku :( ) , jak zaszłyśmy w ciązę to mniej więcej w tym samym czasie, jak straciłyśmy nasze maluszki to tez razem. Moniu, to do następnej owulki ;) . Może tym razem nam sie uda. Janeczko w aptece kupiłam sobie spirulinę i chrom org. Znalazłam takie inf. w sklepie straranka, ze panie z PCO często mają insulinooprność. I w zwiazku z tym należy przestrzegać diety niskowęglowodanowej (a ja tak lubię lody), a ten chrom i spisrulina pomagają obniżyc poziom cukru. Dziś zadzowoniłam do mojego gin, bo stwierdziłam, ze może jednak znowu zdecyduję sie na ten clo, ale najbliższy termin to 3 września. Sierpień, wiec będziemy próbować jeszcze bez medykamentów tylko (spirulinka i len), a od września idę Janeczko w Twoje ślady.
  10. Janeczko, Kruszko ja dziś zaglądałam i nic, różowo :(. Już dziś przygotowuję sie na następny cykl. Idę do apteki po spirulinkę i do zielarskiego po len. Może to coś pomoże.:)
  11. dziewczynki, czy wiecie że jedną z oznak ciąży jest zasinienie narządów rozrodczych? U mnie rzeczywiście miało to miejsce w przypadku jednej i drugiej (c.p) ciąży. Dlatego teraz czasem tam sobie zaglądam :D. Wczoraj zagladałam, ale jakoś wydaje mi się , że nic sie nie zmieniło :(. tylko nie wiem, kiedy to zasinienie sie pojawia, bo wtedy sprawdzałam dopiero jak wyszły mi pozytywne testy.
  12. Moniu i jak test? Ja też trzymam kciuki. Ja też czekam na @. Powinnam mieć tak pod koniec lipca. Nie znam dokładnej daty, bo u osób z PCO to niemożliwe, aby przychodziła regularnie. Na razie ani widu ani słychu. Ale nie łudzę się. Już zaczynam poważnie myśleć o następnym cyklu.
  13. Wprawdzie to nie wiosna, ale co nam szkodzi popatrzeć na bociany. Patrzcie do woli, może coś nam przyniosą ;) http://www.bociany.kalinski.pl/
  14. Kochane moje . Jak tak Was poczytam, to mi sie przyjemniej na duszy robi. Cieszę się, ze mam Was w necie. razem raźniej. Zobaczycie i razem sie nam uda :). Moniu rób badanka, pisz nam jakie wyniki i jedź wypocząć. Tylko szybko do nas wracaj, bo będziemy tęsknić. Janeczko, Kruchutka
  15. Janeczko, świetnie Cię rozumiem. Niby człowiek wie, ze z tego cyklu nici, ale nadal się łudzi. Ja też muszę czekać na następny z nadzieją, ze w ogóle nastąpi owulacja :(, bo w tym cyklu, według moich obserwacji jej nie było. Tylko u mnie @ gdzieś koło 25-tego, jak sie pojawi, bo przy PCO, to i 3 m-ce mogę czekać. Ech, chyba jednak pójdę po wspomagacze do lekarza, bo naturalnie, to chyba mogę sie tylko zestarzeć, a nie zajść w ciążę.
  16. Janeczko, jak długo masz brać ten akard? Tzn. od owulacji do kiedy? Do pojawienia sie okresu. A jeśli sie nie pojawi to dalej masz brać?
  17. Kasiek Widzę, ze coś z rybki jednak masz :) No właśnie to przejmowanie się, żeby komuś nie zrobić krzywdy, nie urazić. Ja bym na Twoim miejscu też poszła na zwolnienie. Janeczko metformax jest, jeżeli dobrze zrozumiałam, na obniżenie poziomu cukru we krwi. Biorą go chyba cukrzycy. Gin, jak mi przepisywał to powiedział, żebym sie nie przestraszyła, bo cukrzykiem nie jestem, ale osoby z PCO, często mają insulinoporność, która nie pozwala im zajść w ciążę. No i chyba trafił, bo po 1 takim cyklu z metformaxem udało mi sie zajść. Jeżeli chodzi o śluz to nic mi nie dawał. Ten len to pije, bo przeczytałam na tym forum, ze warto. Myślę, ze jak nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi. Janeczko a akard też na śluz. Mnie kojarzy sie lekiem na serce lub czym podobnym np. lekiem rozrzedzającym krew. A Tobie przepisał go lekarz? W jakim celu masz go brać? U mnie dziś 14 dc. Śluzu jak na lekarstwo, właściwie wcale i jajniki jakieś takie leniwe. Nic sie nie odzywają.
  18. Kasiek Jakie są rybki? Niestety, chyba Cię nie pocieszę. Tzn. nie przeraź się. Nie jest aż tak źle. Ich główna wada to wielka wrażliwość. Cecha zupełnie nie na dzisiejsze czasy. Nie wiem, wierzyć czy nie w horoskopy, ale znam kilka rybek i niestety wszystkie to wrażliwce. Przejmują się wszystkim, są bardzo mili, nie chcą nikomu sprawić przykrości. Są rodzinni i tacy trochę niezaradni, no i przede wszystkim niezdecydowani. Rybki to tacy romantycy, z empatią chyba do potęgi entej. Może to nie są jakieś wady, ale w takich czasach to na pewno nie zalety. Powiem Ci z własnego doświadczenia, że trudno żyć takim ludziom w dzisiejszym świecie. Niestety, moje dziecko jest takie samo, więc szkoda mi jej, bo chyba ona do tego wyścigu szczurów sie nie będzie nadawać. Janeczko Ja już brałam clo +pregnyl, przez dwa cykle i nic, a później gin dołączył do tego metformax i zaszłam od razu, ale to niestety była pozamaciczna. Więc teraz trochę sie boję znowu wrócić do tych wspomagaczy. Na razie spróbuję bez, a jeśli sie nie uda, to przeproszę się z clo. Moniu to clo to clostilbegyt. Lekarstewko (na receptę), które jest syntetycznym estrogenem.Pobudza dojrzewanie pęcherzyka jajnikowego, no i owulację.
  19. Kasiek :) Ja też jestem z marca. Ja z 11 a moje dziecko z 12-tego. Urodziny obchodzimy wspólnie. A ponieważ urodziłam Olę w wieku 32 lat, tzn. dzień po swoich urodzinach, to w 2022 (jejku jaka data) Olinek będzie kończył 18 a ja 50 lat (:D). Ale będzie impreza! Trochę przeraża mnie ta 50-tka. No, ale jeszcze daleko, więc nie będę martwić sie na zapas. A len piję tak jak Ty, czyli wieczorkiem i też nie widzę dużego brzucha.
  20. Witajcie dziewczynki Janeczko To picie mi całkiem nieźle idzie. Myślałam, ze będzie gorzej. Kupiłam sobie taki len o smaku pomarańczowym i jakoś sie przyjmuje. Na razie to tego śluzu jak na lekarstwo. A właściwie to go brak. Ale mam nadzieję, ze się jeszcze pojawi. Ja w tym cyklu spróbuję bez żadnych wspomagaczy. Jak sie nie uda, to idę do gina po clo. Tylko sie boję, bo już jedną pozamaciczną miałam, a te wspomagacze niestety zwiekszają ryzyko takiej własnie ciazy ektopowej. Kasiek moja już trzyletnia latorośl miała właśnie termin na 2 marca( ale urodziła sie 12tego). Marzec to fajny miesiac na rodzenie, bo zaraz wiosna i można uskuteczniać dłuuuuugie spacery. A Twój synuś w jakim miesiacu się urodził?
  21. Dziewczyny, zaczęłam pić len, ale mam dylemat Nie wiem czy piję sie tylko tę wodę, czy także zjada to rozmaślone badyle?
  22. Hej dziewczyny. Co to za użalanie się nad sobą?! :o Moniu, bo dam Ci klapsa ;). Uda się nam! Trochę wiary i moze trochę rzeczywiscie trzeba wyluzować. Idzie lato, a w lato zawsze łatwiej o ciażę (Wprawdzie jest to moja prywatna teoria, ale mocno w nią wierzę :)). Jeszcze założymy topic, w którym będziemy dzielić się wiadomościami najpierw o naszych rosnących brzuchach a potem np. o kupkach naszych maluchów ;)
  23. Dziewczyny, gdzie jesteście? Napiszcie, co u Was słychać? No, już najwyższy czas, żeby któraś zafasolkowała, czego każdej z Was serdecznie życzę.
×